| Autor |
RE: Barakowcy |
panda
Użytkownik
Postać:
Cherrrie Swanson
Postów: 7730
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 05-11-2011 19:50 |
|
|
|
- Powiedziałem przepraszam, już sobie idę. - przewróciłem oczyma i podniosłem ręce w geście obrony. Już miałem sobie iść, ale postanowiłem dodać jeszcze: - Nie mierz wszystkich jedną miarą, okej? |
|
| Autor |
RE: Barakowcy |
mremka
Użytkownik
Postów: 3037
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 05-11-2011 19:52 |
|
|
Mimo iż Camila nie zrobiła poprzedniego dnia niczego szczególnego i praktycznie nie miała czym się zmęczyć to spała zaskakująco długo. Przetarła oczy i leniwie podniosła się z łózka. Podeszła do okna i otworzyła je, rozkoszując się świeżym i rześkim powietrzem. Dzień był ładny i słoneczy, ale nie było to niczym zaskakującym. Czyżby czuła dobiegający z dołu zapach naleśników? Zeszła zaspana do kuchni, oczekując że spotka tam Valerie.
|
|
| Autor |
RE: Barakowcy |
agusia
Użytkownik
Postów: 8436
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 05-11-2011 19:55 |
|
|
Prychnęłam.
-Przykro mi. Mimo wszystko wydaje mi się, że każdy z was jest równie popierdolony... I chyba nie dasz rady przekonać mnie, że jest inaczej.
Zmrużyłam oczy, wpatrując się w niego. Mógł mieć nie więcej, niż dwadzieścia pięć lat. Czy urodził i wychował się na wyspie, a może przybył tutaj w jakimś momencie życia? Dlaczego nie wyrywa teraz dup w kraju, nie wciąga kokainy i nie korzysta z uroków życia, tylko męczy się na wyspie? Usłyszałam, jak Camila schodzi na dół.
-Mamy naleśniki.- powiedziałam do niego. -Opowiesz nam swoją historię.- oznajmiłam i weszłam do domku, nie zamykając za sobą drzwi. Chciałam wiedzieć, co robią tutaj tak młodzi ludzie.
140 osób ginie rocznie od uderzenia papajem.
Edytowane przez agusia dnia 05-11-2011 19:56 |
|
|
| Autor |
RE: Barakowcy |
mremka
Użytkownik
Postów: 3037
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 05-11-2011 19:57 |
|
|
Camila usłyszała że Valerie z kimś rozmawia, jednak nie kojarzyła tego głosu. Przez uchylone drzwi zobaczyła młodego mężczyznę.
- Cześć Vallie, oficjalnie pobiłaś rekord Guinessa w spaniu. Możesz sobie wymyślić jakąś nagrodę. - przywitała się z dziewczyną i wstawiła wodę na herbatę.
|
|
|
| Autor |
RE: Barakowcy |
agusia
Użytkownik
Postów: 8436
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 05-11-2011 20:00 |
|
|
-E, dwa dni... Co to dwa dni. Po trawie śpi się czasem o wiele dłużej. Musimy kiedyś razem spróbować.- uśmiechnęłam się do zaspanej Camili i wyciągnęłam z lodówki dżemy. Położyłam je na stole, obok stawiając talerz ze stosem naleśników i zaczęłam jeść pierwszy z nich.
//ciekawostka życiowa. agusia śpi czasem po 30 godzin bez przerwy 
140 osób ginie rocznie od uderzenia papajem. |
|
|
| Autor |
RE: Barakowcy |
panda
Użytkownik
Postać:
Cherrrie Swanson
Postów: 7730
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 05-11-2011 20:04 |
|
|
|
- I myślisz, że tak po prostu Ci się wygadam? Nie znamy się. - wzruszyłem ramionami, ale wszedłem do środka. Głód wziął nade mną górę. - To nie Wy dyktujecie warunki, przykro mi. |
|
|
| Autor |
RE: Barakowcy |
agusia
Użytkownik
Postów: 8436
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 05-11-2011 20:06 |
|
|
-Nie musisz jeść, jak Ci się coś nie podoba.- powiedziałam zaskoczona wyjątkowo żrącym jadem w jego słowach. -Ale ponoć mamy nie mierzyć wszystkich jedną miarą. Nie pomagasz.
140 osób ginie rocznie od uderzenia papajem. |
|
|
| Autor |
RE: Barakowcy |
mremka
Użytkownik
Postów: 3037
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 05-11-2011 20:07 |
|
|
Camila zalała torebkę herbaty wrzątkiem, rozchlapując przy tym częśc wody. Przeklinając w duchu zrobiła duży krok nad powstałą kałużą, nie zawracając sobie głowy wycieraniem podłogi. Spojrzała na mężczyznę z którym przed chwilą rozmawiała Valerie, a teraz już rozgościł się w kuchni. Rzuciła dziewczynie pytające spojrzenie.
- Cześć, jestem Camila. - przedstawiła się mało inteligentnie. Jeżeli był Innym - a najprawdopodobniej był - dobrze wiedział, jak ma na imię.
/u nas na uczelni robili badania nad snem i mądre głowy uznały że człowiek nie jest w stanie spać dłużej niż 24 godziny, musiałabyś się do nich zgłosić 
Edytowane przez mremka dnia 05-11-2011 20:08 |
|
|
| Autor |
RE: Barakowcy |
panda
Użytkownik
Postać:
Cherrrie Swanson
Postów: 7730
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 05-11-2011 20:12 |
|
|
|
- Uhm, hej. Tony. - w tym momencie dopiero zwróciłem uwagę na wygląd obu dziewczyn. Obie były na swój sposób piękne, ale zniszczone życiem tutaj. Alex była przyzwyczajona od dziecka, one dopiero zaczynały sobie z tym radzić. Usiadłem na krześle i patrzyłem zdezorientowany to na jedną, to na drugą. Nie kryłem się z tym, że jestem nieco aspołeczny. - To co chcecie wiedzieć? - spytałem po krótszej chwili milczenia. |
|
|
| Autor |
RE: Barakowcy |
agusia
Użytkownik
Postów: 8436
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 05-11-2011 20:16 |
|
|
//bo ja zaginam czasoprzestrzeń dziewczyny potwierdzą, że dobudzić mnie to jest hardcore
-Czemu to robicie?- spytałam po prostu, wpatrując się w mężczyznę świdrującym wzrokiem. Zapach naleśników rozchodził się przyjemnie po kuchni, a chwilę później Camila położyła przed nami kubki z gorącą herbatą. W takich okolicznościach, gdy każdy z nas miał w sobie to urocze uczucie senności, nie wierzyłam, że ktoś taki, jak Tony mógłby zrobić nam krzywdę. A może to jest jeden z tych, którzy ukradli ciało Jocelyn...?
140 osób ginie rocznie od uderzenia papajem. |
|
|
| Autor |
RE: Barakowcy |
panda
Użytkownik
Postać:
Cherrrie Swanson
Postów: 7730
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 05-11-2011 20:18 |
|
|
|
- Co robimy? - spytałem zdziwiony. Naprawdę nie wiedziałem, co z nimi robiono. Ben udzielił mi tylko powierzchownych informacji, i mogłem się wszystkiego tylko domyślać. - No mówię poważnie, nie mam pojęcia. - popatrzyłem na dziewczyny zdziwiony. |
|
|
| Autor |
RE: Barakowcy |
agusia
Użytkownik
Postów: 8436
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 05-11-2011 20:20 |
|
|
Spojrzałam na niego miną z serii: Are you fucking kidding me?
-Porywacie. Mordujecie. Oddzielacie dzieci od matek. I nie dajecie nam przy tym żadnego jebanego wyboru, stawiając nas tym samym na równi ze zwierzętami.
140 osób ginie rocznie od uderzenia papajem. |
|
|
| Autor |
RE: Barakowcy |
mremka
Użytkownik
Postów: 3037
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 05-11-2011 20:21 |
|
|
Camilę trochę dziwiła wizyta mężczyzny. Właściwie to nie chciała nic o nim wiedzieć, nie chciała wiedzieć nic o żadnym z mieszkańców tej wioski i ogólnie nie planowała przyszłości z tym miejscem. Matt pokazał jej jak bardzo dobrze potrafią kłamać Inni więc nie zamierzała uwierzyć w ani jedno jego słowo. Czuła się trochę skrępowana siedząc w jego obecności przy stole, mimo iż nie siedzieli sami tylko z Valerie, która jak zawsze była dość wygadana. Kręciła kubkiem, chcąc czymś zająć ręce.
Edytowane przez mremka dnia 05-11-2011 20:21 |
|
|
| Autor |
RE: Barakowcy |
panda
Użytkownik
Postać:
Cherrrie Swanson
Postów: 7730
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 05-11-2011 20:23 |
|
|
|
Ledwo przełknąłem łyk herbaty. Mogłem się tego spodziewać. - Aha. - spuściłem wzrok, chociaż to nie mi powinno być wstyd. - Nie wiedziałem, naprawdę. - powiedziałem skruszony. |
|
|
| Autor |
RE: Barakowcy |
agusia
Użytkownik
Postów: 8436
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 05-11-2011 20:25 |
|
|
-Weź sobie nie rób jaj, chociaż Ty.- prychnęłam. -Posłuchaj, Tony. Nie ufamy żadnemu z Was, rozumiesz? Nie wierzę w to, że nagle zaczęliście być dla nas mili. Jeśli przyjdzie okazja, a przyjdzie prędzej czy później, zrobię każdemu z Was taką krzywdę, że pożałujecie, że z nami zadarliście, rozumiesz?
140 osób ginie rocznie od uderzenia papajem. |
|
|
| Autor |
RE: Barakowcy |
panda
Użytkownik
Postać:
Cherrrie Swanson
Postów: 7730
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 05-11-2011 20:27 |
|
|
|
- To dawaj. Zrób to teraz. - rzuciłem jej wyzywające spojrzenie. Przez moment nasze oczy się spotkały: mogłem wtedy zauważyć, jak bardzo nienawidzi ludzi podobnych do mnie. - Nie mam broni, nie przyszedłem Was pilnować, jestem po prostu głodny, bo niedawno zjarałem się z kumpelą i niewiele pamiętam, ale jeśli chcesz mnie uderzyć, zrób to. |
|
|
| Autor |
RE: Barakowcy |
agusia
Użytkownik
Postów: 8436
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 05-11-2011 20:31 |
|
|
-Nie mówię o uderzeniu. Nawet zabicie Was byłoby zbyt łatwe. Zrobię Wam coś o wiele bardziej nieprzyjemnego.- syknęłam. Zauważyłam jednocześnie, że mimo że chłopak mówi ciągle o tym, jaki jest głodny, nie sięgnął jeszcze po ani jednego naleśnika. Z jego słów wyłapałam też jedno:
-Macie tu dobry towar?
140 osób ginie rocznie od uderzenia papajem. |
|
|
| Autor |
RE: Barakowcy |
panda
Użytkownik
Postać:
Cherrrie Swanson
Postów: 7730
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 05-11-2011 20:42 |
|
|
|
- Na pewno czyściutki. Samemu robiony. - oderwałem wzrok od dziewczyn na moment. Naleśniki za dobrze pachniały, żeby ich nie spróbować. - Zainteresowana? - spytałem, przełknąwszy jednego z kolejnych kęsów. |
|
|
| Autor |
RE: Barakowcy |
mremka
Użytkownik
Postów: 3037
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 05-11-2011 20:44 |
|
|
Camila chyba właśnie za to najbardziej podziwiała w Valerie - swego rodzaju odwagę życiową, momentami ocierającą się o brawurę. Siedziała sobie z jednym z Innych, piła z nim herbatę i spokojnym tonem po prostu mu groziła, żeby chwilę później zapytać o używki które uprzyjemniają im wolny czas.
- Wychowałeś się tutaj? - zapytała mężczyzny, odzywając się w końcu po kilkunastu mintuach milczenia.
|
|
|
| Autor |
RE: Barakowcy |
agusia
Użytkownik
Postów: 8436
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 05-11-2011 20:50 |
|
|
-Podejrzewam, że nie płaci się tutaj monetami. Jaka więc jest cena grama?- spytałam, uśmiechając się lekko.
140 osób ginie rocznie od uderzenia papajem. |
|
|
v6.01.15 © 2003-2005 | Original style by yassineb :: Ported for PHP-Fusion by: 
