| Autor |
RE: Barakowcy |
Ala
Użytkownik
Postać:
Mary Carraway
Postów: 1541
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 09-11-2011 22:18 |
|
|
|
Westchnęła głośno i założyła ręce na piersi prostując się i odrywając na moment wzrok od ekranu. Z chęcią by mu powiedziała, że nie ma racji, ale nie chciała rozpraszać Mortena. Dalej obserwowała grę, tym razem nic nie mówiąc. |
|
| Autor |
RE: Barakowcy |
Lion
Użytkownik
Postać:
shimano
Postów: 12656
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 09-11-2011 22:19 |
|
|
|
- Skoro mu nie pomagasz, to po co stoisz mu nad głową? Odejdź, to może go deprymować - Oscar mówił do Mai i żywo gestykulował. |
|
| Autor |
RE: Barakowcy |
Flaku
Użytkownik
Postać:
Żyd
Postów: 7256
|
| Dodane dnia 09-11-2011 22:20 |
|
|
- Rzeczywiście... On ma rację - odparłem, po czym wykonałem dokładnie taki ruch jaki polecił Oscar. - Szach! - zakomunikowałem dumnie opierając się o krzesło. - O nie - dodałem po chwili widząc co się dzieje na planszy. Skoczek, który pojawił się chyba znikąd wędruje na f2, zbijając moją wieże. - Dzięki... - odparłem poirytowany w stronę Shelley'a.
|
|
|
| Autor |
RE: Barakowcy |
Ala
Użytkownik
Postać:
Mary Carraway
Postów: 1541
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 09-11-2011 22:23 |
|
|
|
"Przestań w końcu gadać i żywo gestykulować, bo sam go rozpraszasz!" to właśnie wyrażał jej wzrok i z przyjemnością by to krzyknęła, ale nie miała zamiaru się już odzywać, aż do zakończenia tej partii. |
|
|
| Autor |
RE: Barakowcy |
Lion
Użytkownik
Postać:
shimano
Postów: 12656
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 09-11-2011 22:23 |
|
|
Oscar nie był tym zaskoczony, wymyślił przecież to zagranie tylko po to, aby chwilowo sprawić wrażenie eksperta.
- Jakaś dziwna wersja szachów... Może tu są dozwolone jakieś rumuńskie posunięcia? - starał się usprawiedliwić niepowodzenie. |
|
|
| Autor |
RE: Barakowcy |
Ala
Użytkownik
Postać:
Mary Carraway
Postów: 1541
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 09-11-2011 22:25 |
|
|
|
Nie, po prostu nie umiesz w to grac. - pomyślała, gdy Oscar wypowiedział swoje słowa. |
|
|
| Autor |
RE: Barakowcy |
Flaku
Użytkownik
Postać:
Żyd
Postów: 7256
|
| Dodane dnia 09-11-2011 22:31 |
|
|
- Sam jesteś rumuński - skwitowałem, wykonując kolejny ruch. Partia wydawała się już stracona, ale nie poddawałem się. Zdawałem sobie sprawę, że szachy to na tyle złożona gra, że można wygrać nawet nie mając pozornej przewagi. Teraz postanowiłem się skupić, nie dopuszczając do umysłu żadnych dźwięków z zewnątrz. Niestety to nic nie dało. Po kilku ruchach straciłem drugą wieżę po prostym błędzie. - Nie mam siły - odparłem zrezygnowany, opierając się na krześle.
|
|
|
| Autor |
RE: Barakowcy |
Lion
Użytkownik
Postać:
shimano
Postów: 12656
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 09-11-2011 22:34 |
|
|
- Widocznie jesteś słaby tak jak ja - starał się wyjaśnić jego przegraną Oscar. - Dziś już późno, jutro z rana powinien ktoś spróbować, świeżym umysłem - powiedział. Postanowił rozejrzeć się po stacji. Stwierdził, że w porównaniu do innych, ta była bardzo ubogo urządzona...
Edytowane przez Lion dnia 09-11-2011 22:34 |
|
|
| Autor |
RE: Barakowcy |
Ala
Użytkownik
Postać:
Mary Carraway
Postów: 1541
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 09-11-2011 22:35 |
|
|
Widząc, że Morten jest już zmęczony i pewnie znudzony ciągłym wtrącaniem się Oscara Maia się odezwała:
- Tak, jutro popróbujemy. Chyba, że ktoś jeszcze chce się dzisiaj z tym zmierzyć. - uśmiechnęła się. |
|
|
| Autor |
RE: Barakowcy |
Eko Tunde
Użytkownik
Postać:
Mr. Eko
Postów: 83
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 09-11-2011 22:38 |
|
|
|
Gdy wszyscy się rozeszli, przy komputerze usiadł Eko. Nie był mistrzem szachowym, ale miał w sobie wiarę i motywację- chciał w końcu udowodnić, że jest do czegoś przydatny. Może dzięki temu zaczną go dostrzegać w ciemnych pomieszczeniach? Na razie nie zaczynał gry, postanowił patrzeć na ekran i prosić Boga o dar umiejętności gry w szachy. Tak spędzi całą noc. |
|
|
| Autor |
RE: Barakowcy |
Ala
Użytkownik
Postać:
Mary Carraway
Postów: 1541
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 09-11-2011 22:41 |
|
|
Maia wróciła do głównego pomieszczenia i usiadła na kanapie.
/ branoc  /
Edytowane przez Ala dnia 09-11-2011 22:41 |
|
|
| Autor |
RE: Barakowcy |
agusia
Użytkownik
Postów: 8436
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 09-11-2011 22:43 |
|
|
Pokazałam mu środkowy palec i podniosłam się z kanapy z niemałym trudem, idąc w stronę łazienki. Zatrzasnęłam się w środku na zasuwkę i usiadłam na brodziku prysznica, przez moment przytrzymując sobie głowę. Wreszcie westchnęłam i powoli rozebrałam się, wchodząc pod zimny strumień wody. Pozwoliłam, by zmyła ze mnie wszelkie nieczystości, powoli obmywając ciało.
Jeszcze nigdy nie strułam się aż tak bardzo. Nieważne, ile narkotyków, miękkich czy ciężkich ze sobą łączyłam, nieważne, ile alkoholu wypiłam i ile skrętów wypaliłam. Nigdy nie doprowadziłam się do takiego stanu. Zastanawiałam się jednocześnie jak to możliwe, że Tony tak szybko wydostał się z dołu. A może wcale się tam nie znalazł? Może były to tylko moje urojenia?
140 osób ginie rocznie od uderzenia papajem. |
|
|
| Autor |
RE: Barakowcy |
April
Użytkownik
Postać:
Christopher Jones
Postów: 6303
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 09-11-2011 22:44 |
|
|
|
Kobieta nie zamierzała wtrącać się w tą dyskusję pomiędzy nimi. Wątpiła też, aby Morten wygrał partię, więc postanowiła rozglądnąć się po bunkrze. Spojrzała na całą trójkę, która się kłóciła i kiwnęła głową. Faceci to jednak frajerzy. Wywnioskowała spoglądając na plakat Nadii Comaneci. |
|
|
| Autor |
RE: Barakowcy |
Lion
Użytkownik
Postać:
shimano
Postów: 12656
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 09-11-2011 22:49 |
|
|
W innym kącie Płomienia Oscar wpatrywał się w plakat Adama Małysza, jakiegoś sportowca uprawiającego dziwny sport- miał na sobie narty i leciał w powietrzu. Wąsy są fajne... - pomyślał, zamierzając zapuścić wąsy takie jak miał sportowiec.
Edytowane przez Lion dnia 09-11-2011 22:50 |
|
|
| Autor |
RE: Barakowcy |
Otherwoman
Administrator
Postać:
Trey
Postów: 17705
Administrator
|
| Dodane dnia 09-11-2011 22:50 |
|
|
Rumplestlitskin kroił wielkim nożem równie wielkie kawały mięsa. Nic wam to nie da. - rzucił do tych, którzy próbowali wygrać w szachy. Ta wyspa jest odcięta od świata! Hahahaha! - pana Golda najwyraźniej śmieszył fakt, że wszyscy są więźniami tej wyspy, łącznie z nim samym. Nigdy nie opuścicie tego miejsca, jeśli On tego nie zechce. - zaskrzeczał i dalej mocował się z mięsem. Zupełnie mu wyleciało z głowy, że miał się umyć.
We are all evil in some form or another, are we not?
Edytowane przez Otherwoman dnia 09-11-2011 22:51 |
|
| Autor |
RE: Barakowcy |
April
Użytkownik
Postać:
Christopher Jones
Postów: 6303
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 09-11-2011 22:52 |
|
|
Blondynka ukradkiem spoglądała na Oscara, przełknęła głośno ślinę i podeszła do niego.
- Oscar, naucz mnie strzelać. - powiedziała zdecydowanym tonem wiążąc frotką włosy w kucyka. Po chwili spojrzała na tego kretyna. - Jasne, jasne. A ciekawe skąd to wiesz?
Edytowane przez April dnia 09-11-2011 22:53 |
|
|
| Autor |
RE: Barakowcy |
Otherwoman
Administrator
Postać:
Trey
Postów: 17705
Administrator
|
| Dodane dnia 09-11-2011 22:55 |
|
|
Oooo, ja wiele wiem, panienko! - Rumplestiltskin wbił głośno nóż w stół, by podkreślić wagę swoich słów. Gdyby tak nie było, Ben nie potrzebowałby mnie. - uśmiechnął się chytrze. Wiedział, że Ben lubi korzystać z jego usług i wysoko je sobie ceni.
We are all evil in some form or another, are we not?
|
|
|
| Autor |
RE: Barakowcy |
Lion
Użytkownik
Postać:
shimano
Postów: 12656
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 09-11-2011 22:56 |
|
|
Claire w kucyku związanym frotką. Olol - pomyślał.
- Po co chcesz umieć strzelać? - spytał. |
|
|
| Autor |
RE: Barakowcy |
April
Użytkownik
Postać:
Christopher Jones
Postów: 6303
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 09-11-2011 22:58 |
|
|
- Nie wspominaj mi o tym przeklętym człowieku! - wykrzyknęła w stronę Rumplestiltskin patrząc na niego groźnie. Po chwili spojrzała na Oscara, ale starała się nie patrzeć mu w oczy. - Dla ochrony.
Edytowane przez April dnia 09-11-2011 22:58 |
|
|
| Autor |
RE: Barakowcy |
Flaku
Użytkownik
Postać:
Żyd
Postów: 7256
|
| Dodane dnia 09-11-2011 23:00 |
|
|
Zniechęcony dalszą grą w szachy oddaliłem się od komputera. - Powodzenia - rzekłem do Eko, który przymierzał się do rozegrania partii, po czym wyszedłem z pomieszczenia.
|
|
|
v6.01.15 © 2003-2005 | Original style by yassineb :: Ported for PHP-Fusion by: 
Brakuje mi takiego popisania sobie na luzie 
