| Autor |
RE: Barakowcy |
Lion
Użytkownik
Postać:
shimano
Postów: 12656
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 09-11-2011 20:23 |
|
|
Spojrzał zdziwiony na Mortena, jakby oczekiwał od niego wyjaśnień. W takim razie ten dziad z jaskini musiał być Tamtym, skoro znał imię Mortena.
- Chodźmy już stąd. Nie ma sensu przebywanie z nim dłużej.
Jednocześnie zwrócił swoją uwagę na kolejne zachowanie Claire niepodobne do Claire.
Edytowane przez Lion dnia 09-11-2011 20:24 |
 
|
| Autor |
RE: Barakowcy |
Otherwoman
Administrator
Postać:
Trey
Postów: 17705
Administrator
|
| Dodane dnia 09-11-2011 20:26 |
|
|
Aaaa... idziecie do Płomienia. To-się-do-brze skła-da. - R. zaczął kręcić się po swojej posiadłości, poszukując rzeczy, które mógłby zabrać ze sobą. Akurat też tam się wybieram! - krzyknął, rzucając za siebie garnek, który raczej mu się nie przyda. Do starego worka wrzucał tylko najpotrzebniejsze rzeczy: owoce, które także porozwalane było dookoła ogniska.
We are all evil in some form or another, are we not?
Edytowane przez Otherwoman dnia 09-11-2011 20:27 |
|
| Autor |
RE: Barakowcy |
Flaku
Użytkownik
Postać:
Żyd
Postów: 7256
|
| Dodane dnia 09-11-2011 20:27 |
|
|
- Skąd znasz moje imię? - zapytałem złowrogim tonem, patrząc mu prosto w oczy. Teraz było jasne, że jest on jednym z tamtych. Zresztą kim innym mógłby być. Chwyciłem mocniej za nóż, robiąc kolejny krok do tyłu. - Nigdzie z nami nie idziesz - zakomunikowałem po chwili, widząc jak nieznajomy szykuje się do wędrówki.
Edytowane przez Flaku dnia 09-11-2011 20:29 |
|
|
| Autor |
RE: Barakowcy |
Lion
Użytkownik
Postać:
shimano
Postów: 12656
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 09-11-2011 20:30 |
|
|
|
- Ty chcesz z nami iść? Pójdź sobie osobno, może jakoś za tydzień? Wyglądasz jakbyś siedział w tej jaskini od parudziesięciu lat, nie może ci się nigdzie spieszyć... - mówił, mimo, że raczej nie był w stanie go przekonać. - Ja idę... - zaczął iść w kierunku Płomienia. |
|
|
| Autor |
RE: Barakowcy |
April
Użytkownik
Postać:
Christopher Jones
Postów: 6303
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 09-11-2011 20:30 |
|
|
- Jak macie zamiar to sobie wyjaśniać to proszę bardzo, ja się śpieszę. - warknęła zdenerwowana i nie zwracając uwagi na resztę zaczęła iść za Oscarem.
Edytowane przez April dnia 09-11-2011 20:31 |
|
|
| Autor |
RE: Barakowcy |
Otherwoman
Administrator
Postać:
Trey
Postów: 17705
Administrator
|
| Dodane dnia 09-11-2011 20:31 |
|
|
Ależ idę! - pan Gold rozłożył ręce w geście przyjaźni, "machając przy tym papają na prawo i lewo", tak, ze omal nie pogubił pestek ( ). A poza tym, to nie JA idę z wami, tylko WY idziecie ze mną! - zabrał się do zawiązywania worka, pełnego papai i innych dobrodziejstw wyspy.
We are all evil in some form or another, are we not?
|
|
|
| Autor |
RE: Barakowcy |
Flaku
Użytkownik
Postać:
Żyd
Postów: 7256
|
| Dodane dnia 09-11-2011 20:31 |
|
|
Nie czekając na odpowiedź Rumpletskilstina (lol?) ruszyłem za Oscarem. - Bywaj... - rzekłem, mając nadzieję, że jednak nie pójdzie za nami.
|
|
|
| Autor |
RE: Barakowcy |
Ala
Użytkownik
Postać:
Mary Carraway
Postów: 1541
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 09-11-2011 20:32 |
|
|
|
Maia też ruszyła za Oscarem, Mortenem i Claire. |
|
|
| Autor |
RE: Barakowcy |
Otherwoman
Administrator
Postać:
Trey
Postów: 17705
Administrator
|
| Dodane dnia 09-11-2011 20:33 |
|
|
Złudne to były nadzieje, naiwny Mortenie! Rumplestiltskin wędrował już bowiem krok w krok za Ousbornem, a jego zapach wędrował za Rumplestiltskinem.
We are all evil in some form or another, are we not?
|
|
|
| Autor |
RE: Barakowcy |
Desmond Hume
Użytkownik
Postać:
Desmond Hume
Postów: 184
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 09-11-2011 20:34 |
|
|
- Nie zwracaj na niego uwagi, bracie. Może zostawi nas w spokoju...
Desmond ruszył za Oscarem i z każdym krokiem był coraz bliżej Płomienia. Niesamowite.
|
|
|
| Autor |
RE: Barakowcy |
April
Użytkownik
Postać:
Christopher Jones
Postów: 6303
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 09-11-2011 20:35 |
|
|
|
- Nie wytrzymam, zaraz chyba zwymiotuje. - powiedziała po cichu zatrzymując się na moment. Nie miała zamiaru iść na tym kolesiem, do którego śmierdziało tak jakby nie mył się całe życie. |
|
|
| Autor |
RE: Barakowcy |
Flaku
Użytkownik
Postać:
Żyd
Postów: 7256
|
| Dodane dnia 09-11-2011 20:36 |
|
|
Mocny odór docierający z bliska był bardzo odpychający. Nawet nie musiałem się obracać, by wiedzieć, że Rumplestskilstin idzie za mną. Przyspieszyłem nieco, by oddalić się od niego, a tym samym dogonić Oscara. - On jest jakiś... dziwny - powiedziałem, będąc już obok Shelley'a.
Edytowane przez Flaku dnia 09-11-2011 20:37 |
|
|
| Autor |
RE: Barakowcy |
Eko Tunde
Użytkownik
Postać:
Mr. Eko
Postów: 83
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 09-11-2011 20:37 |
|
|
|
Eko spojrzał groźnie na Rump.... aby ten sobie poszedł, ale nie mógł, bo ten zaraz pojawił się obok niego i nawet Eko musiał się odsunąć, bo nie mógł tego znieść. |
|
|
| Autor |
RE: Barakowcy |
Otherwoman
Administrator
Postać:
Trey
Postów: 17705
Administrator
|
| Dodane dnia 09-11-2011 20:37 |
|
|
Rumplestiltskin był zaś coraz bliżej Desmonda. Hej, bracie! - odezwał się do niego. To jak długo wciskałeś ten klawisz? - zapytał i odkroił sobie kawałek mango. Chcesz? - swą brudną ręką podsunął mu owoc pod nos.
We are all evil in some form or another, are we not?
|
|
|
| Autor |
RE: Barakowcy |
Desmond Hume
Użytkownik
Postać:
Desmond Hume
Postów: 184
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 09-11-2011 20:38 |
|
|
Desmond zwrócił się do nowego towarzysza.
- Wystarczająco długo, bracie. Płomieniu powinna być łazienka. Wykąp się, bracie.
Hume nie skorzystał z oferty i nie wziął sobie mango.
Edytowane przez Desmond Hume dnia 09-11-2011 20:40 |
|
|
| Autor |
RE: Barakowcy |
Lion
Użytkownik
Postać:
shimano
Postów: 12656
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 09-11-2011 20:38 |
|
|
|
- Dziwny to mało powiedziane... - odparł Mortenowi. - Trzeba będzie go zamknąć gdzieś w Płomieniu albo przywiązać. Nie chcę, aby się za nami pałętał... |
|
|
| Autor |
RE: Barakowcy |
Flaku
Użytkownik
Postać:
Żyd
Postów: 7256
|
| Dodane dnia 09-11-2011 20:40 |
|
|
- Masz rację... on jest jednym z "tamtych"... Albo udaje, albo rzeczywiście coś z nim nie tak. Musimy go mieć na oku - odparłem.
|
|
|
| Autor |
RE: Barakowcy |
Otherwoman
Administrator
Postać:
Trey
Postów: 17705
Administrator
|
| Dodane dnia 09-11-2011 20:40 |
|
|
Ok, bracie. - Rumplestiltskin klepnął brata Desmonda w plecy. Poczuł, że Hume go polubił i zapewne zostaną przyjaciółmi. O tak, Rumplestiltskin chciałby mieć przyjaciela. Nigdy go nie miał, nie licząc szczurów, które żywiły się odpadkami z jego jedzenia.
We are all evil in some form or another, are we not?
|
|
|
| Autor |
RE: Barakowcy |
Lion
Użytkownik
Postać:
shimano
Postów: 12656
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 09-11-2011 20:42 |
|
|
|
- Nie chcę go mieć na oku... Chcę go stracić z oczu - odparł Mortenowi i szedł dalej. |
|
|
| Autor |
RE: Barakowcy |
April
Użytkownik
Postać:
Christopher Jones
Postów: 6303
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 09-11-2011 20:44 |
|
|
|
Blondynka ruszyła dopiero, gdy ten dziwne mężczyzna zniknął jej z oczu, a ona już go nie czuła. Słyszała jednak kroki, więc pewnie wciąż podążała. Straciła już jakąkolwiek nadzieję na uratowanie Aarona. Już go pewnie zamordowali, a ja łażę po dżungli. |
|
|
v6.01.15 © 2003-2005 | Original style by yassineb :: Ported for PHP-Fusion by: 
Brakuje mi takiego popisania sobie na luzie 
