Autor |
RE: Plaża |
shan
Użytkownik
Postać: Shannon Rutherford
Postów: 3022
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 20-09-2011 21:49 |
|
|
/mrOTHER, ja jestem na skraju dżungli, nie obok wraku, już od kilkunastu postów/
Shannon patrzyła jak obie kobiety oddalają się. Sama jednak wciąż była zbyt głęboko wstrząśnięta, by móc zrobić cokolwiek pożytecznego.
W końcu jednak udało jej się podnieść na nogi i dość chwiejnie ujść parę kroków.
W Shannon kotłowało się wszystko, a to co odczuwała podczas turbulencji na pokładzie samolotu, było niczym w porównaniu z tym, co działo się teraz w jej żołądku.
Oby tylko Boonowi nic nie było...
|
|
Autor |
RE: Plaża |
Arctic
Użytkownik
Postów: 5455
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 20-09-2011 21:51 |
|
|
Sytuacja zaczęła w miarę się uspokajać. Przynajmniej tak wydawało się chłopakowi. Pomógł wstać jakiejś kobiecie po czterdziestce, a sam zaczął rozglądać się za swoją siostrą, której dawno nie widział. A jeśli jej coś się stało? Shannon to inteligentna dziewczyna, ale w takich sytuacjach każdy mógłby stracić głowę... Boone ruszył przed siebie, głośno oddychając. Po chwili złapał się za brzuch. Pierdolona kolka dawała się we znaki. - Shannon! Shannon! - zaczął nawoływać, ciągle trzymając się za brzuch. A siostry dalej nigdzie nie było widać...
Fear of a name increases fear of a thing itself. |
|
Autor |
RE: Plaża |
Ethan Rom
Użytkownik
Postów: 93
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 20-09-2011 21:55 |
|
|
Ethan zdziwił się, że tyle osób żyje, w dodatku Tom. To na pewno ułatwi zadanie, bo niektórzy musieli mieć z nim kontakt w samolocie, będą mieli alibi. |
|
Autor |
RE: Plaża |
Nikki Fernandez
Użytkownik
Postów: 150
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 20-09-2011 21:55 |
|
|
Nikki zostawiła Walta z ojcem i ruszyła z powrotem w stronę wraku wypatrując ludzi, którzy mogli potrzebować pomocy.
Zobaczyła mężczyznę, leżącego twarzą do piasku, gdy z trudem przewróciła go na plecy, jej oczom ukazała się z masakrowana twarz. Drobinki piasku lepiły się do krwi, która pokrywała całą twarz denata.
Z cichym krzykiem odskoczyła od ciała, po czym otrząsając się, znów rzuciła się w wir ratowania innych. |
|
Autor |
RE: Plaża |
Ala
Użytkownik
Postać: Mary Carraway
Postów: 1541
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 20-09-2011 21:57 |
|
|
- Nic ci nie jest? - zapytała Maia, przechodząc obok Boone'a trzymającego się za brzuch. - Szukasz siostry? Jest tam. - wskazała palcem na skraj dżungli. - Martwi się o ciebie. Lepiej do niej idź. - uśmiechnęła się do niego. |
|
Autor |
RE: Plaża |
Kratos 16
Użytkownik
Postać: Michael Dawson
Postów: 151
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 20-09-2011 21:58 |
|
|
Michael wziął Walta na barki i poszedł zobaczyć czy ktoś nie potrzebuje pomocy.
See you in another life brother |
|
Autor |
RE: Plaża |
Sayid
Użytkownik
Postać: Sayid Jarrah
Postów: 12
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 20-09-2011 21:58 |
|
|
Sayid biegał po plaży. Sytuacja powoli stawała się opanowana.
- Ludzie musimy rozpalić ognisko, żeby ratownicy nas znaleźli. Musimy też coś pić i jeść do tego czasu.
Cele:
- zdobądźcie wodę i pożywienie
- rozpalcie ognisko |
|
Autor |
RE: Plaża |
Kratos 16
Użytkownik
Postać: Michael Dawson
Postów: 151
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 20-09-2011 22:01 |
|
|
ja poszukam drewna w Jungli krzyknął Michael w powietrze wierząc że ktoś to usłyszy podczas pracy silnika.
See you in another life brother |
|
Autor |
RE: Plaża |
Arctic
Użytkownik
Postów: 5455
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 20-09-2011 22:04 |
|
|
- Nie, wszystko w porządku. Dzięki - odpowiedział zaskoczony do młodej dziewczyny, posyłając jej jedyny uśmiech, na jaki było go w tej chwili stać. Ból trochę ustąpił. Boone ruszył we wskazanym ówcześnie kierunku. Dotarł do swojej uroczej blondwłosej siostrzyczki. Na szczęście nic jej nie było. - Shannon. On ma rację - wskazał na araba biegającego po plaży. - Przydaj się na coś. Poszukaj wody... zrób cokolwiek. Wiem, że lamenty to Twoja specjalność, ale nie w tej chwili. - sam ruszył w stronę resztek kadłuba, poszukać butelek z wodą lub jakichś innych pożytecznych przedmiotów.
Fear of a name increases fear of a thing itself. |
|
Autor |
RE: Plaża |
Umbastyczny
Użytkownik
Postać: Cynthia Hickey
Postów: 11723
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 20-09-2011 22:05 |
|
|
Jakby na życzenie Michaela silniki przestały działać. Możliwe, że coś się w nich uszkodziło lub najzwyczajniej w świecie zabrakło paliwa. W końcu zrobiło się ciszej.
A może w Ravenclawie
Zamieszkać Wam wypadnie
Tam płonie kij w odbycie,
Tam pedziem będziesz snadnie. |
|
Autor |
RE: Plaża |
Furfon
Użytkownik
Postać: Helena
Postów: 6221
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 20-09-2011 22:06 |
|
|
-To ja pójdę po drewno, a ty mi możesz pomóc, wyglądasz na silnego -Tom wskazał palcem na...niestety nie na Boona, gdyż tamten przeszukiwał wraki, a na Ethana Roma, musiał z nim porozmawiać, dowiedzieć się wszystkiego.
|
|
Autor |
RE: Plaża |
Walt Lloyd
Użytkownik
Postać: Walt Lloyd
Postów: 209
NPC
|
Dodane dnia 20-09-2011 22:08 |
|
|
-Tato, a gdzie jest Vincent? -dopytywał się ojca Walt, zamiast szukać jego psa to ten chciał zbierać drewno dla nieznanych ludzi.
|
|
Autor |
RE: Plaża |
shan
Użytkownik
Postać: Shannon Rutherford
Postów: 3022
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 20-09-2011 22:10 |
|
|
W porównaniu z buczeniem, krzyki rozbitków, jakie wyostrzyły się po tym gdy silniki zgasły, były zaledwie cichym szmerem z oddali.
Shannon usłyszawszy głos Boone'a i nieco pokrzepiona faktem, że nie zagraża im już (chyba) eksplozja silników i tym, że jej brat jest cały, rzuciła za nim:
- Ja tu przeżywam poważny wstrząs, Boone! - Następnie wstała niepewnie z ciepłego piasku i kuśtykając przez plażę, rozglądała się po niej nieprzytomnie. Jej zwyczajny charakterek jeszcze się nie przebudził, ale to było kwestią czasu.
|
|
Autor |
RE: Plaża |
Michal
Użytkownik
Postać: Gregory Cooper
Postów: 1484
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 20-09-2011 22:14 |
|
|
Charlie się uspokoił, pierwsze przerażenie minęło. Zaczęło się ściemniać, w powietrzu unosił się nieprzyjemny zapach. Pace przysiadł na części wraku. Pod wpływem przemyśleń nad tym co się stało nakleił na palcach plaster i napisał "LOS"( chciał przeznaczenie ale stwierdził, że to zbyt długie słowo). Siedział z założonym na głowie kapturem. Patrzył nerwowo w dół, miał podkrążone oczy i intensywnie się pocił. Cały zapas wypadł mu w toalecie, której wśród wraku nie znalazł. Było z nim coraz gorzej.
|
|
Autor |
RE: Plaża |
Nikki Fernandez
Użytkownik
Postów: 150
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 20-09-2011 22:16 |
|
|
Nikki ożywiona nawoływaniem Sayida, bowiem brak odgłosów wydawanych przez silnik nieco ją uspokoił, ruszyła w stronę dżungli w poszukiwaniu gałęzi na ognisku.
Teraz znów zaczęła myśleć żywo o walizce, wiedziała też, że ta może leżeć całkiem niedaleko, na obrzeżach dżungli.
Aż ciarki ją przechodziły, że jeden z rozbitków, mógłby ją wziąć, gdyby zamiast drewna znalazł torbę. Tylko jaki rozbitek zaprząta sobie teraz głowę walizkami rozrzuconymi po dżungli? Nikki wiedziała jednak swoje.
Edytowane przez Nikki Fernandez dnia 20-09-2011 22:17 |
|
Autor |
RE: Plaża |
Ala
Użytkownik
Postać: Mary Carraway
Postów: 1541
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 20-09-2011 22:16 |
|
|
Maia rozejrzała się dookoła.
- Chyba sytuacja się już uspokoiła. - powiedziała się do Juliet. Nie musiała już krzyczeć, bo silniki ucichły. - Wracajmy do reszty. |
|
Autor |
RE: Plaża |
Arctic
Użytkownik
Postów: 5455
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 20-09-2011 22:19 |
|
|
Pochylał się nad stertą bagaży, które były porozwalane po całej plaży. Udało mu się do tej pory znaleźć 3 butelki wody. Dziwnie to wyglądało, bowiem w samolocie zazwyczaj jest trochę więcej zapasów. Wzrokiem odnalazł swoje walizki, a nieopodal także i różowe Shannon. Chwycił pod rękę oba bagaże i ruszył w stronę siostry lekko pogwizdując. Po chwili był już obok i z lekkim uśmiechem postawił przed blondynką jej 'ukochane' walizki. - Nie musisz dziękować. - następnie ruszył w poszukiwaniu jakichś przydatnych rzeczy na schronienie.
Fear of a name increases fear of a thing itself. |
|
Autor |
RE: Plaża |
Octopus
Użytkownik
Postów: 1058
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 20-09-2011 22:26 |
|
|
Juliet widziała jak niektórzy rozbitkowie pomagają rannym dojść do siebie i powoli odseparowują się od wraków i nieboszczyków. Po chwili widać było wyraźny odstęp pomiędzy rozbitkami a samolotem, ludzie starali się nie patrzeć w tamtą stronę, odwracali się plecami. Niektórzy poszli po chrust, lecz blondynka czuła się w obowiązku zostać i pomóc potrzebującym opieki lekarskiej. Już miała w zamyśle plan budowy szałasu medycznego. |
|
Autor |
RE: Plaża |
shan
Użytkownik
Postać: Shannon Rutherford
Postów: 3022
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 20-09-2011 22:31 |
|
|
Shannon kiwnęła tylko głową, gdy Boone postawił przed nią jej bagaże.
Zaciągnęła je nieopodal miejsca, w którym rozbitkowie składowali drewno na ognisko.
Usiadła tam i zaczęła rozglądać po plaży, wrak sprawiał dość przerażające wrażenie, a dodając do tego ciała, które leżały zmasakrowane w środku i na zewnątrz, wychodziły takie okropności, że Shannon najchętniej wyrzuciłaby je z głowy, gdyby tylko tak skutecznie się w niej nie zagnieździły.
Na razie nie miała ochoty przeglądać walizek, lecz niebawem będzie musiała to zrobić, by doprowadzić się do porządku.
Spoglądała z wytęsknieniem na morze, lecz ratowników jeszcze nie było widać.
|
|
Autor |
RE: Plaża |
mrOTHER
Mistrz Gry
Postów: 3424
Mistrz Gry
|
Dodane dnia 20-09-2011 22:31 |
|
|
Walter słysząc nawoływania Araba niechętnie chciał podążyć za jego wskazówkami. Jego rasa była dla niego podejrzana, więc wolał podchodzić do tych słów z dystansem. A jednak, mówił najmądrzejszą rzecz, jaką można było powiedzieć w tym czasie.
Poszedł więc w kierunku gęstych zarośli. Rozglądał się uważnie za każdym patykiem, który nadawał się do rozpalenia ognia. Żałował, że dzięki swojemu wykształceniu dokładnie wie, jakie procesy zachodzą podczas spalania, czym jest ogień, jakie są skutki jego działania na każdą substancję w środowisku, ale za cholerę nie ma pojęcia, które drewno jest najlepsze na ognisko. Zauważył nieopodal blondynkę, której imię, Nikki, było niejako wypisane na jej plecach. Dlatego zagwizdał palcami dość głośno, tak, aby go usłyszała i podszedł do niej.
The maze isn't meant for you... |
|