Autor |
RE: Plaża |
Furfon
Użytkownik
Postać: Helena
Postów: 6221
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 23-09-2011 23:44 |
|
|
-Po co była pusta trumna w samolocie? Pamiętam, jak ten doktorek przy kasach na lotnisku się darł, płakał jak zwykle i lamentował, mówiąc ciągle o trumnie i ojcu. Coś on kombinował... -Tom tego nie rozumiał, czemu była ta trumna pusta? Gdzie ciało?! -John, robisz pudełka, a trumny to są jak duże pudełka, czyż nie? Powiedz mi okiem eksperta, jaka ta trumna jest? Dobra? -Tom próbował zachęcić Locke'a do rozmów, niech nawija ile się da i niech uzna Toma za jedyną osobę, która go wysłucha, choćby gadał bzdury.
|
|
Autor |
RE: Plaża |
April
Użytkownik
Postać: Christopher Jones
Postów: 6303
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 23-09-2011 23:46 |
|
|
- Przestań! - wykrzyknęła jeszcze głośniej ciężarna podchodząc coraz bliżej, spojrzała na Nikki, która stała. - Co ty wyprawiasz?! Odciągnij ich od ciebie!
|
|
Autor |
RE: Plaża |
Walt Lloyd
Użytkownik
Postać: Walt Lloyd
Postów: 209
NPC
|
Dodane dnia 23-09-2011 23:47 |
|
|
-Czekoladę? PAULO, dowal mu! PAULO DO BOJU! -Walt od razu zaczął kibicować Paulo, gdy tylko została mu obiecana czekolada. Niestety chłopak pomylił się, kibicując Paulo, gdy ten po chwili dostawał wpierdol od Sawyera. Niespodziewanie Vincent wyrwał się ze smyczy i rzucił się na walczących, zaczął gryźć po nogach kogoś o imieniu.....
|
|
Autor |
RE: Plaża |
Otherwoman
Administrator
Postać: Trey
Postów: 17722
Administrator
|
Dodane dnia 23-09-2011 23:47 |
|
|
Locke nie lubił pustych trumien i nie zamierzał o niej opowiadać Tomowi. Wziął jakiś kij i zaczął nim walić w trumnę. Kiedy jednak nie przyniosło to żadnego rezultatu, usiadł w koncie i się rozpłakał. Nagle podniósł ręce w geście rozpaczy i wydarł się: Why are you doing this to me!!!!!!!!!
We are all evil in some form or another, are we not?
|
|
Autor |
RE: Plaża |
Paulo
Użytkownik
Postać: Paulo
Postów: 286
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 23-09-2011 23:48 |
|
|
Brunet czuł jak dostaje po mordzie od Sawyera i nic z tym nie mógł zrobić, liczył na jakąś pomoc. Zdawał sobie sprawę, że już na pewno ma krew na twarzy.
- Ty surwielu! - zdąrzył tylko powiedzieć przed następnym ciosem.
Edytowane przez Paulo dnia 23-09-2011 23:49 |
|
Autor |
RE: Plaża |
Nikki Fernandez
Użytkownik
Postów: 150
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 23-09-2011 23:50 |
|
|
Nikki kręciła głową, wstydząc się za swojego chłopaka, który zbierał baty od Sawyera.
Spojrzała na Claire:
- Niech się biją. - Wzruszyła ramionami. - Sawyer zabrał naszą walizkę i nie chce oddać. |
|
Autor |
RE: Plaża |
Paulo
Użytkownik
Postać: Paulo
Postów: 286
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 23-09-2011 23:53 |
|
|
Paulo próbował wykorzystać moment nieuwagi tego frajera, Sawyera i odepchnął go, po omacku zaczął szukać znowu jakiegoś kija, który ewentualnie mógłby należeć do umby.
- Doigrasz się Sawyer! Za to, że zabrałeś moją torbę! |
|
Autor |
RE: Plaża |
shan
Użytkownik
Postać: Shannon Rutherford
Postów: 3022
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 23-09-2011 23:54 |
|
|
Kręciła głową przyglądając się wszystkiemu z boku. Nie dość, że połowa rozbitków pachniała jak ludzie pierwotni, to jeszcze się tak zachowywali. Ale czego się mogła spodziewać, po stałych pasażerach drugiej klasy.
- Oby uratowali nas jak najszybciej. - Rzuciła do Maii, stojącej obok. Perspektywa przebywania, jeszcze jakiś czas, z tymi ludźmi, przerażała ją. I gdzie jest Boone? Zawsze pojawiał się w takich chwilach, jako wielki obrońca uciśnionych. Może przy okazji też by mu się zebrało? To, Shannon oglądałaby z ciekawością.
Edytowane przez shan dnia 23-09-2011 23:56 |
|
Autor |
RE: Plaża |
Furfon
Użytkownik
Postać: Helena
Postów: 6221
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 23-09-2011 23:54 |
|
|
Tom nie widział co zrobić w tej sytuacji, Locke kompletnie się rozkleił. Zdecydował, że go pocieszy...
-Wszystko będzie dobrze, kogoś tam wsadzimy do tej trumny. Możemy pójść po Jacka, to była o jego trumna, pewnie wiedział - mówił, tym razem go nie klepał po plecach, lecz już obmacywał...
|
|
Autor |
RE: Plaża |
Walt Lloyd
Użytkownik
Postać: Walt Lloyd
Postów: 209
NPC
|
Dodane dnia 23-09-2011 23:57 |
|
|
-Vincent, bierz tego drugiego, leżącego na ziemi! -krzyczał Walt, ale tym razem jego pies się go nie słuchał, zamiast atakować Paula, który dostał już mocny wpierdol, to próbował ponownie ugryźć Sawyera w prawą nogę. Musiał wbiec między walczących, by powstrzymać psa, nie wiedział, że przypadkiem on może oberwać cios...
Edytowane przez Walt Lloyd dnia 23-09-2011 23:58 |
|
Autor |
RE: Plaża |
Paulo
Użytkownik
Postać: Paulo
Postów: 286
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 23-09-2011 23:58 |
|
|
- Właśnie to zrobię! - wykrzyknął Paulo i ruszył z ogromnym kijem na Umbę, któremu sprawiłoby to zapewne przyjemność Sawyera, myśląć, że go pokona. |
|
Autor |
RE: Plaża |
April
Użytkownik
Postać: Christopher Jones
Postów: 6303
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 24-09-2011 00:03 |
|
|
- Koniec bójki! - wykrzyknęła kobieta nie mogąc już na to patrzeć. Stanęła pomiędzy dwoma mężczyznami- stojącym Sawyerem i leżącym z obitą mordą Paulem. - Koniec! Chyba, że któryś z was uderzy ciężarną!
|
|
Autor |
RE: Plaża |
Otherwoman
Administrator
Postać: Trey
Postów: 17722
Administrator
|
Dodane dnia 24-09-2011 00:03 |
|
|
Locke pociągnął nosem. Dobry pomysł z tym Jackiem. - powiedział i wytarł nos wierzchem dłoni. Po chwili już doszedł do siebie. Zaczął rozglądać się po jaskini i dopiero teraz zauważył dwa szkielety. Humor od razu mu się poprawił. Od razu zaczął przeszukiwać ich rzeczy.
We are all evil in some form or another, are we not?
|
|
Autor |
RE: Plaża |
mrOTHER
Mistrz Gry
Postów: 3424
Mistrz Gry
|
Dodane dnia 24-09-2011 00:04 |
|
|
Walter przyglądał się chwilę sytuacji, ale jako że panowie Sawyer i Paulo zaczęli się prawdziwie bić, nie mógł na to dłużej patrzeć. Podszedł do nich, złapał jednego i drugiego za ramiona i zaczął ich rozpychać.
- Dosyć! Zostawcie się! Musimy współpracować, a nie rywalizować! - zaczął się przez nich przekrzykiwać.
Nagle obok stanęła ciężarna kobieta. W tej chwili rozwiązanie sytuacji wydało się nieuniknione - raczej nikt jej nie dotknie.
The maze isn't meant for you...
Edytowane przez mrOTHER dnia 24-09-2011 00:05 |
|
Autor |
RE: Plaża |
Paulo
Użytkownik
Postać: Paulo
Postów: 286
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 24-09-2011 00:05 |
|
|
Leżący Paul zaczął stękać z bólu i przywoływać głosem swoją ukochaną Nikki. Miał nadzieję, że pomoże mu w tym momencie. On już obmyślał plan zemsty na tym frajerze. Nie miał zamiaru odpuścić mu tego, że sprał go na oczach wszystkich. |
|
Autor |
RE: Plaża |
Walt Lloyd
Użytkownik
Postać: Walt Lloyd
Postów: 209
NPC
|
Dodane dnia 24-09-2011 00:06 |
|
|
Walt zaczął odliczać do 10, tak jak to jest w walkach bokserskich, kompletnie zignorował to, że Paulo jest już praktycznie znokautowany oraz to, że do walki wmieszała się Claire.
|
|
Autor |
RE: Plaża |
mrOTHER
Mistrz Gry
Postów: 3424
Mistrz Gry
|
Dodane dnia 24-09-2011 00:07 |
|
|
Gdy Sawyer odszedł, Walter pomógł Paulo wstać z piasku.
- Nic ci nie jest? Nie potrzebujesz opieki?
The maze isn't meant for you... |
|
Autor |
RE: Plaża |
Paulo
Użytkownik
Postać: Paulo
Postów: 286
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 24-09-2011 00:09 |
|
|
- Dzięki, dziewczyna się mną zajmie. - odparł pewny Paulo. Był bardzo pokiereszowany, ale miał zamiar czekał na Jack'a, który go opatrzy. Miał nadzieję, że szybko powróci do zdrowia i będzie mógł wrócić do poszukiwania swojej torby z diamentami. Choćby miałby ją ukraść Sawyer'owi nocą, to zrobi to. Dla dobra Nikki i swojego.
Edytowane przez Paulo dnia 24-09-2011 00:10 |
|
Autor |
RE: Plaża |
mrOTHER
Mistrz Gry
Postów: 3424
Mistrz Gry
|
Dodane dnia 24-09-2011 00:11 |
|
|
Facet, strasznie pewny siebie, zaczął oddalać się w kierunku swojej dziewczyny. Walter jednak nie pozwolił mu odejść.
- O co wam poszło? Co się stało? - zaczął dopytywać. Jak dotąd trzymał się na uboczu i nie za bardzo rozumiał genezy konfliktu.
The maze isn't meant for you... |
|
Autor |
RE: Plaża |
Paulo
Użytkownik
Postać: Paulo
Postów: 286
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 24-09-2011 00:12 |
|
|
- Ten frajer ukradł moją bardzo cenną torbę. Znaczy się moją i Nikki, miałem w niej bardzo cenne pamiątki osobiste i teraz nie chce jej oddać. - odparł wściekły brunet. Źle się z tym czuł, że na oczach wszystkich rozbitków odniósł porażkę. |
|