Autor |
RE: Plaża |
Nikki Fernandez
Użytkownik

Postów: 150
Mistrz Przetrwania
    
|
Dodane dnia 03-10-2011 18:30 |
|
|
- Pierdoli mnie jak wydostaniemy się z wyspy! - Wrzasnęła uniesiona. - Chcę swoje diamenty, rozumiesz?! Najpierw one, później wydostanie się z tego piekła. Pomyśl, chociaż raz, co nam da szukanie sposobu na ucieczkę stąd, skoro nie wiemy gdzie one są... to znaczy wiemy, ale ich nie mamy?! - Westchnęła, starając się uspokoić. - Nie wiem co z tratwą, chyba nikt nie ma do tego głowy, przez tego czuba, któremu zachciało się porywać ludzi. |
|
Autor |
RE: Plaża |
Umbastyczny
Użytkownik

Postać: Cynthia Hickey
Postów: 11745
Mistrz Przetrwania
    
|
Dodane dnia 03-10-2011 18:30 |
|
|
Tori jeszcze mocniej przytuliła Shannon i głaskała ją delikatnie po głowie.
- Już jest dobrze, z nami nic Ci nie grozi. Zaraz odprowadzimy Cię na bezpieczną plaże.
Victoria widziała ciała pozostałych osób, ale głównie zwróciła uwagę na poszarpane zwłoki Juliet. Jedna ździra mniej. Bluefield złapała delikatnie Shannon za ramiona i popatrzyła jej w oczy.
- Shannon, czy coś widziałaś? Możesz powiedzieć co się im stało?

A może w Ravenclawie
Zamieszkać Wam wypadnie
Tam płonie kij w odbycie,
Tam pedziem będziesz snadnie. |
|
Autor |
RE: Plaża |
shan
Użytkownik

Postać: Shannon Rutherford
Postów: 3022
Mistrz Przetrwania
    
|
Dodane dnia 03-10-2011 18:34 |
|
|
- Nie mam pojęcia, szukałam Walta... słyszałam jakiś huk... wtedy zgubiłam psa... później widziałam Walta w dżungli.... uciekał.... potknęłam się o jego ciało.... chciałam zaciągnąć na plażę, był za ciężki dla mnie.... nie wiedziałam co się dzieje... czy idę w dobrym kierunku.... bałam się.... i... i znalazłam... to. - Znów zaczęła panicznie jęczeć i wycierać rękę o Tori. - Zabierz to ode mnie, to krew tego murzyna! Zabierz to! Zabierz to! - Krzyczała nie mogąc całkowicie wytrzeć krwi.
/będę za jakąś godzinę /
|
|
Autor |
RE: Plaża |
Umbastyczny
Użytkownik

Postać: Cynthia Hickey
Postów: 11745
Mistrz Przetrwania
    
|
Dodane dnia 03-10-2011 18:39 |
|
|
Dziewczyna patrzyła na Shannon ze współczuciem.
- Spokojnie Shannon, nic Ci nie grozi. To tylko krew...
Tori wiedziała, że żadne słowa nie uspokoją tipsiary.
- A jak Walt stracił przytomność? Mówiłaś, że szłaś za nim.

A może w Ravenclawie
Zamieszkać Wam wypadnie
Tam płonie kij w odbycie,
Tam pedziem będziesz snadnie. |
|
Autor |
RE: Plaża |
Furfon
Użytkownik

Postać: Helena
Postów: 6221
Mistrz Przetrwania
    
|
Dodane dnia 03-10-2011 18:43 |
|
|
Tom już chciał powiedzieć, że dobrze ze Shannon ma na sobie krew murzyna a nie coś innego lecz z powodu jej stanu postanowił pomilczeć. Wziął Walta i przerzucił go przez plecy, nie miał zamiaru go ciągnąć za nogę do obozu.
-Zaraz wrócimy na plaże, zapomnij o tym co widziałaś. To już minęło, ratownicy już pewnie na nas czekają -Tom liczył, że wzmianka o ratownikach trochę uspokoi dziewczynę, chyba będzie potrzebowała solidnej pomocy psychologów by wyjść z tej traumy.
Edytowane przez Furfon dnia 03-10-2011 18:45 |
|
Autor |
RE: Plaża |
April
Użytkownik

Postać: Christopher Jones
Postów: 6303
Mistrz Przetrwania
    
|
Dodane dnia 03-10-2011 18:51 |
|
|
/Ten Frank wygląda jak pedzio. /
Jak to w pogodne i słoneczne dni bywało Claire Littleton wylegiwała się w słońcu, wykorzystywała chwile, w której jej synek grzecznie spał. Nagle ku jej zaskoczeniu zobaczyła w morzu coś dziwnego. Jakby postać, która wyłoniła się i uciekła do dżungli, kobieta głośno krzyknęła.
- Tam ktoś jest! Tam ktoś jest! Wynurzył się z wody! - wrzeszczała głośno pokazując palcem w tamto miejsce, z którego przed chwilą wynurzył się tajemniczy mężczyzna.
|
|
Autor |
RE: Plaża |
Frank Moore
Użytkownik

Postów: 154
Mistrz Przetrwania
    
|
Dodane dnia 03-10-2011 18:58 |
|
|
Frank zobaczył, że James podbiega do niego.
- Zostaw mnie, nie chcę Wam nic zrobić, pójdę sobie zaraz, zbiorę tylko siły.
Moore wyglądał na wyczerpanego, dyszał ciężko i był czerwony na twarzy. |
|
Autor |
RE: Plaża |
Frank Moore
Użytkownik

Postów: 154
Mistrz Przetrwania
    
|
Dodane dnia 03-10-2011 19:07 |
|
|
- Dobra, dobra. Pogadajmy.
Facet z pozycji leżącej przeszedł do siedzącej.
- Nie jestem Waszym wrogiem, więc odłóż nóż. Przecież jestem nieuzbrojony i samotny, nic Wam nie zrobię. |
|
Autor |
RE: Plaża |
Umbastyczny
Użytkownik

Postać: Cynthia Hickey
Postów: 11745
Mistrz Przetrwania
    
|
Dodane dnia 03-10-2011 19:13 |
|
|
Tori prowadziła Shannon, a Tom niósł Walta. Czwórerczka po chwili pojawiła się na plaży tuż obok Jamesa i nieznanego faceta.
- Co znowu?! Shannon, umyj ręce i wracaj do namiotu skarbie.

A może w Ravenclawie
Zamieszkać Wam wypadnie
Tam płonie kij w odbycie,
Tam pedziem będziesz snadnie. |
|
Autor |
RE: Plaża |
Frank Moore
Użytkownik

Postów: 154
Mistrz Przetrwania
    
|
Dodane dnia 03-10-2011 19:14 |
|
|
- No tak, a nie widać?
Mężczyzna się zdziwił, w końcu miał na sobie swój kombinezon służbowy.
- Pewnie jestem pierwszym jakie spotykacie. |
|
Autor |
RE: Plaża |
Frank Moore
Użytkownik

Postów: 154
Mistrz Przetrwania
    
|
Dodane dnia 03-10-2011 19:18 |
|
|
Frank zaśmiał się nerwowo.
- Reszta? Człowieku, o czym Ty mówisz. Nie ma żadnej reszty!
Moore popatrzył na Sawyera z powagą.
- Zginęli prawie wszyscy. |
|
Autor |
RE: Plaża |
Furfon
Użytkownik

Postać: Helena
Postów: 6221
Mistrz Przetrwania
    
|
Dodane dnia 03-10-2011 19:22 |
|
|
Tom położył Walta na ziemi, gdy tylko zobaczył człowieka ubranego w kombinezon Dharmy. To nie był żaden z jego ludzi, nikt z Innych. Czyżby te gnojki znów chciały wrócić na wyspę i robić te swoje eksperymenty na ich wyspie?! Czy może on cudem przeżył czystkę, co jest mało prawdopodobne. Gapił się na niego złowrogo w milczeniu, miał zamiar teraz tylko słuchać. Spojrzał tylko przelotnie na Tori, by ona też uważała w tym momencie.
|
|
Autor |
RE: Plaża |
Frank Moore
Użytkownik

Postów: 154
Mistrz Przetrwania
    
|
Dodane dnia 03-10-2011 19:23 |
|
|
- Jak?
Frank wydał z siebie odgłos przypominający parsknięcie.
- Te gnoje zagazowały naszych ludzi 12 lat temu. Nie licząc mnie przeżyły jeszcze 2 osoby, no już tylko jedna. Przynajmniej o tylu wiem... |
|
Autor |
RE: Plaża |
Umbastyczny
Użytkownik

Postać: Cynthia Hickey
Postów: 11745
Mistrz Przetrwania
    
|
Dodane dnia 03-10-2011 19:24 |
|
|
Tori zauważyła spojrzenie Toma i mrugnęła porozumiewawczo. DHARMA, słyszałam o tych szarlatanach tylko z opowieści.

A może w Ravenclawie
Zamieszkać Wam wypadnie
Tam płonie kij w odbycie,
Tam pedziem będziesz snadnie. |
|
Autor |
RE: Plaża |
Frank Moore
Użytkownik

Postów: 154
Mistrz Przetrwania
    
|
Dodane dnia 03-10-2011 19:26 |
|
|
- Co robię o 12 lat?! Żyję?!
Mężczyzna wyglądał na poirytowanego i jednocześnie rozbawionego.
- A niby jak miałem opuścić tę przeklętą wyspę? W dodatku, że wszystko kontrolują oni. Te gnoje to Agresorzy zwani też Innymi, Tamtymi, Nieprzyjacielami, Wrogami, czy też po prostu Oni.
Edytowane przez Umbastyczny dnia 03-10-2011 19:36 |
|
Autor |
RE: Plaża |
Frank Moore
Użytkownik

Postów: 154
Mistrz Przetrwania
    
|
Dodane dnia 03-10-2011 19:38 |
|
|
- Musiałem w końcu wyjść, zdobyć coś do jedzenia.
Frank wygladał na znudzonego rozmową, najchętniej zbyłby rozbitków.
- Nie wiem czy uwierzysz, ale jednak musze się odżywiać. Dlatego wypłynąłem. Zresztą to chyba ktoś z Was niechcący zablokował mi przejście. Zaraz, to chyba byłeś Ty, z takim drugim przydupasem!
Edytowane przez Frank Moore dnia 03-10-2011 19:39 |
|
Autor |
RE: Plaża |
shan
Użytkownik

Postać: Shannon Rutherford
Postów: 3022
Mistrz Przetrwania
    
|
Dodane dnia 03-10-2011 19:49 |
|
|
Wcześniej, w dżungli....
- Ja po prostu... widziałam jak uciekał, a potem znalazłam go leżącego na ziemi, nie potrafię teraz tego wytłumaczyć. - Mówiła, dopiero teraz zdając sobie sprawę, że jej przygoda w dżungli, była dziwna.
Teraz...
- Dobrze... pójdę się ogarnąć. - Nie zwróciła nawet specjalnej uwagi na nowego przybysza, w głowie wciąż miała wyraźne zarysowane ciała Juliet i Micheala.
Szybko ruszyła w stronę oceanu i z ulgą umyła ręce, w jego słonych wodach. Nieco uspokojona usiadła przed swoim namiotem, nie za bardzo wiedząc, co ze sobą zrobić, by nie myśleć o trupach.
|
|
Autor |
RE: Plaża |
Furfon
Użytkownik

Postać: Helena
Postów: 6221
Mistrz Przetrwania
    
|
Dodane dnia 03-10-2011 19:56 |
|
|
Tomowi spodobała się buźka Dharmowca, mimo ze prędzej czy później razem z Tori będą zmuszeni go zabić to najpierw wolałby go wykorzystać do swoich celów. Po stroju Tom doszedł do wniosku, że ten gość musi być jednym z tych oszołomów, którzy ratują świat w Łabędziu, nie rozumiał zbytnio jego ostatnich słów skierowanych do Sawyer'a. Przez długą nieobecność Toma wielu rzeczy nie wiedział. Czy Sawyer razem z kimś odkryli stacje Dharmy, jaką? To utrudniało sytuację Innych, będzie musiał razem z Tori dowiedzieć się dyskretnie czegoś więcej na ten temat.
-Powiedz mi, czy znasz kogoś o imieniu Ethan Rom? On porwał mnie i kilka osób, potem terroryzował nas i pozabijał kilka osób. Teraz nie wiem co z nim się stało, jest on niebezpieczny. Mógł mieć wspólników... - Tom miał zamiar wmówić rozbitkom, że ten gościu jest towarzyszem Ethana i znów będą świadkami kolejnych morderstw. Tori na pewno pomoże mu, jej umiejętności kłamania będą nieocenione. -Przybyłeś po dziecko Claire?! Nie pozwolimy wam znów ich zabrać! Mów prawdę! - krzyknął niespodziewanie, przybycie tego człowieka sprawiło kolejne problemy dla Toma. Mieli spokojnie porwać dziecko Claire i zyskać u Bena kilka plusów, a teraz muszą się męczyć z niedobitkami Dharmozjadów.
Edytowane przez Furfon dnia 03-10-2011 20:01 |
|
Autor |
RE: Plaża |
Frank Moore
Użytkownik

Postów: 154
Mistrz Przetrwania
    
|
Dodane dnia 03-10-2011 20:06 |
|
|
- Jaki Ethan? Nie znam nikogo takiego.
Frank popatrzył na Toma. Czyżbym znał jego twarz? Nie, musi mi się wydawać.
-Skoro był nie bezpieczny to pewnie jeden z tych, który zabił moich towarzyszy.
Po chwili odwrócił się znowu do Jamesa.
- No, byliście w Perle. To ten właz obok samolotu. Nieźle gruchnął z tych skał.
Edytowane przez Frank Moore dnia 03-10-2011 20:08 |
|
Autor |
RE: Plaża |
Frank Moore
Użytkownik

Postów: 154
Mistrz Przetrwania
    
|
Dodane dnia 03-10-2011 20:19 |
|
|
- O co chodzi? O nic.
Frank nie rozumiał o co chodzi Jamesowi.
- Ukryłem się, bo myślałem, że to nieprzyjaciele. Zaczęliście grzebać w moich rzeczach i niechcący zamknęliście moją skrytkę. Przez to musiałem wypłynąć tym cholernym tunelem pod wodę, bo mi się żarcie skończyło. |
|