Autor |
RE: Plaża |
chlaaron
Użytkownik
Postów: 2567
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 01-10-2011 14:25 |
|
|
- Miło. - Powiedziałam na wieść o tym, że Shannon powierzono kogoś do opieki. - Nie widziałam Walta. - Po chwili namysłu dodałam. - Ktoś musi szukać Ethana, prawda? Lepiej, żebyśmy to my poszli do niego niż on przyszedł do nas. Trzeba stawić czoła zagrożeniu, nieprawdaż? - Byłam całkowicie poważna. |
|
Autor |
RE: Plaża |
Michal
Użytkownik
Postać: Gregory Cooper
Postów: 1484
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 01-10-2011 14:32 |
|
|
Charlie ostatecznie nie udał się na misję złapania Ethana. Pozostał w swoim namiocie i dumał patrząc na ostatnią działkę narkotyków. Bał się jej wziąć, bo później będzie czuł już tylko ból. Na razie ukrył ją w namiocie, ale wiedział, że już długo nie wytrzyma i w końcu po nią sięgnie. Na razie postanowił opuścić swój namiot i zobaczyć czy powiodła się akcja innych rozbitków.
|
|
Autor |
RE: Plaża |
shan
Użytkownik
Postać: Shannon Rutherford
Postów: 3022
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 01-10-2011 15:07 |
|
|
- Może i tak... ale skąd ta pewność, że kiedy oni chodzą sobie po dżungli, ten psychol nie zakradnie się do obozu i nas nie wymorduje? Wiem, że chodzi mu o dziecko Claire, ale to popapraniec zdolny do wszystkiego, że też kogoś takiego wpuszczono na pokład samolotu. - Mówiła, Vincent odczepił się w końcu od jej nogi, ale wciąż krążył w pobliżu. - Mam nadzieje, że Walt szybko po niego przyjdzie, ten pies mnie denerwuje.
|
|
Autor |
RE: Plaża |
chlaaron
Użytkownik
Postów: 2567
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 01-10-2011 15:17 |
|
|
- Musimy być czujne. Mieć oczy dookoła głowy. - Dodałam do jej poprzedniej wypowiedzi. - Myślisz, że złapią Go gdzieś w lesie? Jest strasznie chytry i przebiegły. Nigdy nie wiadomo co mu strzeli do głowy. - Spuściłam wzrok na Vincenta. - Może czuje u Ciebie zapach chłopaka? - Kucnęłam i zaczęłam głaskać psa po łbie. |
|
Autor |
RE: Plaża |
shan
Użytkownik
Postać: Shannon Rutherford
Postów: 3022
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 01-10-2011 16:05 |
|
|
- Być może. - Wzruszyła ramionami. Wiedziała, że nieobecność Walta jest dziwna, do siódmego(?) dnia na wyspie widywała go codziennie, teraz, od kilku dni w ogóle.
Obecnie jednak bardziej zamartwiała się Ethanem, nić chłopcem. - To psychol... mam nadzieje, że go złapią, choć... - Ta myśl nieco ją przeraziła. - ...byłabym zupełnie spokojna, gdyby nie żył.
|
|
Autor |
RE: Plaża |
Ala
Użytkownik
Postać: Mary Carraway
Postów: 1541
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 01-10-2011 17:15 |
|
|
Maia ubrana w czysty t-shirt i spodnie wyszła na plażę. Dzień był piękny, słońce wychylało się zza nielicznych chmur, i przyjemnie ogrzewało twarz kobiety, a delikatny wiatr rozwiewał jej blond włosy. Ona sama czuła się dużo lepiej niż wczoraj, najwyraźniej wypłakała swój zły nastrój. Nadal obawiała się Ethana i ciągle odczuwała pewien rodzaj niepokoju, ale coś jej mówiło, że wszystko się ułoży.
- Cześć. - powitała z uśmiechem Shannon i Arielle, które zajęte były rozmową. - O czym tak dyskutujecie? |
|
Autor |
RE: Plaża |
Otherwoman
Administrator
Postać: Trey
Postów: 17722
Administrator
|
Dodane dnia 01-10-2011 17:30 |
|
|
Locke podniósł głowę z błota, oczy zalewała mu woda. się i poczuł tępy ból w skroni.
20 minut wcześniej:
John przygotowany do ataku stał za grubym pniem drzewa. Niespodziewanie przy Claire zjawił się Ethan z nożem. Locke natychmiast rzucił się do ataku. Niestety, jego prawa stopa wplątała się w rozrastające się we wszystkie strony pnącza. Locke wyrżnął głową o zamek z papai wystający korzeń i stracił przytomność.
Chwila obecna:
Locke z trudem wstał i wyplątał nogę. Zobaczył nieprzytomnego Ethana i stojącego nad nim Sawyera. Złapaliśmy drania? - odezwał się do Jamesa, mimo że nawet w drobnym stopniu się nie przysłużył do ujęcia Innego.
We are all evil in some form or another, are we not?
Edytowane przez Otherwoman dnia 01-10-2011 19:35 |
|
Autor |
RE: Plaża |
shan
Użytkownik
Postać: Shannon Rutherford
Postów: 3022
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 01-10-2011 18:24 |
|
|
- O Ethanie. - Wyjaśniła. - Ja zastanawiam się też nad tym, gdzie jest Walt... jego pies nie daje mi spokoju. - W tym czasie Vincent znów zaczął krążyć bardzo blisko Shannon. - Zwariuję... - Westchnęła starając się odgonić od psa. - Widziałaś gdzie może tego chłopca?
|
|
Autor |
RE: Plaża |
Hugo
Użytkownik
Postać: Hugo "Hurley" Reyes
Postów: 150
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 01-10-2011 18:34 |
|
|
Hurleyowi, udało się wykopać pierwszy grób, gdy rozpadał się deszcz. Dude. - powiedział do siebie i ruszył w stronę namiotu by się osuszyć. Strasznie mu się nudziło. Spojrzał na komiks, który zabrał ze sobą w podróż i po raz dwudziesty trzeci zaczął go czytać.
|
|
Autor |
RE: Plaża |
chlaaron
Użytkownik
Postów: 2567
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 01-10-2011 18:48 |
|
|
- Też byłabym spokojna, gdyby już było po wszystkim. - Powiedziałam całkiem szczerze.
- Cześć Maia. - Uśmiechnęłam się do niej serdecznie. - A Tobie jak się cała ta sprawa podoba? - Spytałam pannę Stætersdal. |
|
Autor |
RE: Plaża |
Ala
Użytkownik
Postać: Mary Carraway
Postów: 1541
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 01-10-2011 18:48 |
|
|
- Wiecie... - spojrzała na rozmówczynie, które wydawały się być zaniepokojone całą ta sytuacja z Ethanem. - Mam takie dziwne przeczucie, że wszystko się jakoś ułoży. Że ten psychol już nie zaatakuje. - powiedziała. Może to tylko jej reakcja obronna - może nie myśli racjonalnie, tylko po to by nie żyć w nieustannym niepokoju. Ale może to przeczucie okaże się prawdziwe. Z resztą, miała nadzieje, ze jej słowa poprawią jakoś nastrój Shannon i Arielle. W końcu przygnębiająca atmosfera panująca w obozie nie jest dobra dla nikogo.
- Ten murzynek? - zamyśliła się na moment, przywołując wspomnienia z ostatnich kilku dni. - Nie, nie widziałam go od jakiegoś czasu. Dziwne, nie sądzicie? - rozejrzała się dookoła, próbując dostrzec gdzieś Walta, ale nagle zaczął padać deszcz, który ograniczył jej pole widzenia. - Schowajmy się gdzieś! Nie chce być cała mokra. |
|
Autor |
RE: Plaża |
shan
Użytkownik
Postać: Shannon Rutherford
Postów: 3022
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 01-10-2011 19:07 |
|
|
- Chodźcie, mój namiot jest najbliżej. - Powiedziała, zbierając swoje rzeczy. Nie chciała teraz zostawać sama, tym bardziej, że podczas ostatniej ulewy została brutalnie zaciągnięta przez Ethana w dżunglę. Vincent nie odstępował ich na krok.
Shannon zaczęła przewidywać, że Waltowi się coś stało. Nie chciała tego, to oznaczałoby potężne wyrzuty sumienia, jakie by na nią spadły. Wszyscy mówili by się nim zajęła, sam Walt tak myślał, a ona zaniedbała to, a jeśli chłopiec już nie żył?... Później popyta się po obozie.... na pewno jest obozie, a ten mały smark znów robi jej problemy... - Tu jest sucho. - Zwróciła się do dziewczyn, gdy doszły do jej namiotu.
|
|
Autor |
RE: Plaża |
chlaaron
Użytkownik
Postów: 2567
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 01-10-2011 19:12 |
|
|
Wbiegłam za Shannon do jej namiotu. Mój dalej stał nieopodal tyle, że rozwalony. No tak, miałam coś z tym zrobić.
Wcześniejsze słowa Mai faktycznie dodały mi otuchy. Sprawiły, że się nie martwiłam. Przynajmniej na razie.
- Jak to się dzieje, że tutaj tak nagle pada deszcz? - Spytałam wycierając twarz rękawem. - Przecież było dzisiaj tak pięknie. |
|
Autor |
RE: Plaża |
Richard Alpert
Użytkownik
Postów: 399
NPC
|
Dodane dnia 01-10-2011 19:39 |
|
|
- Nie muszę nic więcej wiedzieć. Na obecną chwilę posiadam dokładnie taką wiedzę jak chcę.
Richard wstał z ziemi i wytarł spodnie na pośladkach ze śladów od trawy.
- Ethan ma odzyskać dziecko, to one jest najważniejsze. Mam do Ciebie prośbę skoro chcesz być przydatny. Nie pomagaj mu, jeśli mu się nie uda to prędzej czy później i tak je zdobędziemy. Chodzi mi raczej o wariant pesymistyczny.
Alpert przejrzał się w kałuży i westchnął głęboko.
- Jeśli Ethan wpadnie nie pozwól innym go przesłuchać, czy mówiąc prościej nie pozwól, by Ethan zeznawał. Wiem, że jesteście bliskimi przyjaciółki i współlokatorami, ale to dla dobra nas wszystkich.
Ekwipunek: eyeliner |
|
Autor |
RE: Plaża |
Ala
Użytkownik
Postać: Mary Carraway
Postów: 1541
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 01-10-2011 19:40 |
|
|
Maia, która całe życie mieszkała w Bergen - jednym z najbardziej deszczowych miast w Norwegii - była przyzwyczajona do częstych ulew i nieustającego deszczu, ale mimo to odetchnęła z ulgą, wchodząc do namiotu Shannon. Ruchem dłoni odgarnęła wilgotne włosy, które przykleiły się do jej policzków.
- Taka strefa klimatyczna. Nie wiem dokładnie na czym to polega. Kiedyś uczyłam się o tym w szkole, ale wiecie... to było dość dawno. - zaśmiała się. |
|
Autor |
RE: Plaża |
Ethan Rom
Użytkownik
Postów: 93
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 01-10-2011 19:43 |
|
|
Ethan ocknął się nagle i nie wiedział gdzie jest. Choć rozbitkowie go jeszcze nigdzie nie przenieśli nie rozpoznawał otoczenia: czuł okropny bóóól i cierpienie, które zmuszały go do rzucania Ethanface'ów, widział mroczki przed oczami i nie mógł ruszać rannymi rękami i nogą. Ogólnie był mocno osłabiony.
- Oddajcie je! I tak to dziecko nie będzie z Wami. Dla jego dobra my się nim zajmiemy, jesteśmy dobrymi ludźmi. |
|
Autor |
RE: Plaża |
Furfon
Użytkownik
Postać: Helena
Postów: 6221
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 01-10-2011 19:53 |
|
|
-To daj mi pistolet Richard, wtedy Ethan będzie milczał i się nie wygada. Motyw na zabicie go mam, dla rozbitków nie będzie to jakieś dziwne, w końcu mnie więził i torturował. Ooo, by uwiarygodnić historyjkę możesz mnie trochę pobić - Tom od jakiegoś czasu miał focha na Ethana, ze względu na jego zachowanie gdy chciał z nim wziąć prysznic. Dzieciaka pewnie Romowi nie uda się porwać, Tom już miał kilka pomysłów jakby to on zrobił ale nie podzielił się nimi z Alperetem, wolał za to drążyć temat o Alpercie, to co wiedział Friendly.... - To nadal nie chcesz wiedzieć tej przerażającej rzeczy o sobie, którą ja wiem?
Edytowane przez Furfon dnia 01-10-2011 19:58 |
|
Autor |
RE: Plaża |
shan
Użytkownik
Postać: Shannon Rutherford
Postów: 3022
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 01-10-2011 20:06 |
|
|
- Ta wyspa ma więc porąbaną strefę klimatyczną. - Żachnęła się Shannon, która zaczęła się bać. Ubzdurała sobie, że deszcz zwiastuje atak Ethana, jak ostatnio. - To jest naprawdę chore miejsce... wystarczy wspomnieć o niedźwiedziach polarnych... i tym psycholu... - Deszcz bębnił w plandekę, wybijając jakiś złowrogi rytm.
|
|
Autor |
RE: Plaża |
Richard Alpert
Użytkownik
Postów: 399
NPC
|
Dodane dnia 01-10-2011 20:12 |
|
|
Richard popatrzł na Toma z lekkim uśmiechem.
- Nie mam przy sobie broni, ale wiem, że rozbitkowie mają. Dasz sobie radę i pamiętaj, że możesz to zrobić tylko w ostateczności - Ethan żywy jest cenniejszy od martwego.
Alpert zaczął iść w stronę drzew.
- Nie mam czasu na dyskusję, a Ty tym bardziej. Nasza rozmowa na mój temat może poczekać.
Po chwili mężczyzna zniknął gdzieś w dżungli.
Ekwipunek: eyeliner |
|
Autor |
RE: Plaża |
Otherwoman
Administrator
Postać: Trey
Postów: 17722
Administrator
|
Dodane dnia 01-10-2011 20:18 |
|
|
Locke dostrzegł, że Ethan się ocknął, co sugerowały pojawiające się na jego twarzy ethanface'y. Podszedł do rannego Innego i przyklęknął na jedno kolano. Znów się, spotykamy, Ethan. - powiedział i uśmiechnął się jak Flocke chcący wracać do domu.
We are all evil in some form or another, are we not?
|
|