Mistrz Przetrwania
  
Strona Główna ::  Forum ::  Szukaj
Listopada 21 2024 22:48:25 
 
Nawigacja

Menu główne
Strona Główna
Forum
Szukaj

Mistrz Przetrwania
Podsumowanie MP
Co to jest?
Zasady
Rozbitkowie Online
Gości Online: 9
Brak Użytkowników Online

Zarejestrowanych Użytkowników: 550
Najnowszy Użytkownik: ofysa
Wątki na Forum

Najnowsze Tematy
moja pani od literat...
Książki
hrh
lol
Rwać czy nie rwać?

Najciekawsze Tematy
Wyspa [9992]
Obóz Tamtych [6587]
Zabawa w telepatię [5441]
HAWKINS [3604]
ZLOsT [3580]
Last Seen Users
Umbastyczny01:44:48
Michal 1 week
Otherwoman 1 week
mrOTHER 2 weeks
Lion 2 weeks
Lincoln 8 weeks
Flaku10 weeks
Isabelle12 weeks
chlaaron29 weeks
Diego32 weeks
Wyszukiwarka


Zobacz Temat
Mistrz Przetrwania | Mistrz Przetrwania 15 - Archiwum | OGONOWCY
Strona 41 z 74 << < 38 39 40 41 42 43 44 > >>
Autor RE: Ogon
agusia
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postów: 8436

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 01-10-2011 23:10
Wzruszyłam ramionami.
-Nie to nie. Odrobina spontaniczności jeszcze nikomu nie zaszkodziła, ale jak tam sobie chcesz. Jak jesteś śpiący, to nie musisz się tu ze mną męczyć. Idź spać.



140 osób ginie rocznie od uderzenia papajem.
zagubieni.org Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Ogon
Lincoln
Mistrz Gry

Avatar Użytkownika

Postów: 6254

Mistrz Gry

Dodane dnia 01-10-2011 23:15
- Wiem, że masz dużą ochotę na rozebranie Bernarda do naga, ale nie wciągniesz mnie w to. - zaśmiałem się. - Przejdę się jeszcze trochę po obozie. Pewnie zostaniemy tu na noc bo niektórzy nie będą w stanie dojść do budynku. Sprawdzę czy wszyscy są i trzeba się będzie kłaść. - zakomunikowałem kobiecie i wstałem z miejsca.

/może jeszcze zajrzę za godzinkę smiley


4 lata temu było spoko, nie znał mnie nikt, a i tak przez czasu brak chciałem by tydzień miał 8 dni.
Jako 15-latek nie złożyłem wyjaśnień, gdy wziąłem za majka to już miałem lat 16.
Miałem swój numer 23, jak Sparrow, ale Walter nie Jack, #Fingerling.
Stąd się wzięło moje zamiłowanie do treści brat. A umrę pewnie całkiem młodo, mając nie wiem 42?
Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Ogon
mremka
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postów: 3037

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 01-10-2011 23:17
Camila siedziała sobie na uboczu, przyglądając się jedzącym i pijącym rozbitkom. Zauważyła, że Valerie rozmawia z Mattem, co trochę ją zdziwiło. Z jej ostatniej rozmowy z dziewczyną wynikało, że mu nie ufa a teraz rozmawiali jak para dobrych znajomych. A jeżeli oni oboje coś ukrywają?. W tej chwili gdy o tym pomyślała skończyli rozmowę i Matt odszedł, zostawiając Valerie samą. Camila podeszła do niej.
- Kto by pomyślał, co? Beach party jak się patrzy - powiedziała, mrugając do dziewczyny.


z24 Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Ogon
agusia
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postów: 8436

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 01-10-2011 23:21
-Wódka jest, jedzenie jest, tylko cycatych dziwek brakuje.- uśmiechnęłam się. -Kręci. Matt. I ten pan chyba nie rozumie, że ściemniać to my, a nie nam.
Zaciekawiona Camila przysiadła się do mnie, a ja podałam jej opakowanie chipsów serowych. Nie zwróciłam szczególnej uwagi na to, że z niechęcią odpycha je od siebie.
-Dzisiaj byłam świadkiem czegoś dziwnego. Matt obrzucił nieprzyjemnymi oskarżeniami bogu ducha winnego Oscara, który nie może być zdrajcą, bo siedział koło mnie w samolocie. A gdy dzisiaj zapytałam o Innych, zbył temat. Co o tym wszystkich sądzisz?



140 osób ginie rocznie od uderzenia papajem.
zagubieni.org Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Ogon
Lion
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postać:
shimano

Postów: 12672

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 01-10-2011 23:24
Tymczasem Oscar szlajał się po okolicy i zwiedzał krzewy z płatkami śniadaniowymi w ręku. Zgubił gdzieś swoją rakietę i chciał ją odnaleźć.
zagubieni24.pl Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Ogon
mremka
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postów: 3037

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 01-10-2011 23:25
- Ale nie sugerujesz chyba że.. - Camila urwała. Nie, to niemożliwe! - że Matt ma coś wspólnego z Innymi? - zabrzmiało to dziwnie piskliwie, dlatego chrząknęła parę razy, próbując zganić winę na chore gardło. Miała nadzieję, że źle zrozumiała Valerie.


z24 Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Ogon
agusia
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postów: 8436

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 01-10-2011 23:29
-Na kogoś trzeba zwalić winę.- wzruszyłam ramionami. -Sama nie wiem. Muszę wreszcie porozmawiać z Mortenem, on coś wie, tylko niekoniecznie chce się z nami tą wiedzą dzielić... Tak jak mówię, wczorajsze zachowanie Matta było podejrzane. Tam, w stacji, przy jednookim panu. Sama nie wiem.- westchnęłam wreszcie przeciągle. -Zjedź coś. Marnie wyglądasz...

Tuż obok pojawił się Oscar, który najwyraźniej czegoś szukał.
-Siadaj z nami chłopie, w mroku i tak nic nie znajdziesz.



140 osób ginie rocznie od uderzenia papajem.
zagubieni.org Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Ogon
Lion
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postać:
shimano

Postów: 12672

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 01-10-2011 23:31
- Och witaj Valerie! Nie widziałem cię dawno, chyba zgubiłem się gdzieś, chociaż nie pamiętam abym się zgubił, ani nawet tego abym się nie zgubił - rzekł i usiadł obok Valerie i jej towarzyszów, jeszcze nie wiedział kto nimi jest. - Te płatki są jakieś słabe - wygłosił swoją opinię i rzucił pudełkiem na ziemię.
zagubieni24.pl Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Ogon
mremka
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postów: 3037

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 01-10-2011 23:34
Camilę bardzo ucieszyło pojawienie się Oscara, i to niekoniecznie dlatego że jakoś szalenie go lubiła. Nie zauważone - przynajmniej tak jej się wydawało - pozostało jej niejedzenie. Myślała cały czas o tym co powiedziała jej Valerie. Nie była może osobą łatwowierną, ale ufała Mattowi i trudno było jej sobie wyobrazić jak by zareagowała gdyby okazało się że nie jest z nimi do końca szczery. A może to ona była za mało spostrzegawcza i przeoczyła coś, co dowodziłoby że Matt nie jest do końca tym, za kogo go miała? Czy w ogóle można powiedzieć że cokolwiek o nim wie?
- O Oscar, kopę lat. Jak tam wakacje? - zapytała, uśmiechając się do Shelley'a



Edytowane przez mremka dnia 01-10-2011 23:34
z24 Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Ogon
Lion
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postać:
shimano

Postów: 12672

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 01-10-2011 23:38
Oscar który właśnie miał chwilowy powrót migreny usłyszał niespodziewanie pytanie Camili minutę po jego zadaniu.
- Wakacje... Nie wiem nie wiem, ja już w sumie chciałbym wrócić do życia tenisisty. Tutaj nic nie można zrobić i nie licząc tego, że się żyje, to jest tak jakby się nie żyło - stwierdził mądrze.
zagubieni24.pl Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Ogon
mremka
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postów: 3037

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 01-10-2011 23:57
- Ej, no chyba nie jest tak źle. Mogłeś nie przeżyć katastrofy. - miało to zabrzmieć zabawnie, ale zabrzmiało strasznie poważnie, dlatego szybko dodała - Ale bym sobie czegoś posłuchała... Szkoda że do jedzenia nie dorzucili jakiegoś odtwarzacza muzyki.


z24 Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Ogon
Lincoln
Mistrz Gry

Avatar Użytkownika

Postów: 6254

Mistrz Gry

Dodane dnia 02-10-2011 00:14
Chodziłem po obozie wyglądając zapewne jak dozorca. Splotłem dłonie za plecami i z minimalnie uniesioną głową chodziłem wśród rozbitków, troskliwie patrząc czy wszystko u nich w porządku. Tak naprawdę to bardziej czułem się jednym z nich, niż Innym. Uśmiechnąłem się do Camili, Valerie i Oscara, przechodząc obok nich i skierowałem się w stronę zrzutu jedzenia. Zużyte kartony rozłożyłem na ziemi i położyłem się na nich. Chciałem sobie jedynie poleżeć, ale w mgnieniu oka usnąłem.


4 lata temu było spoko, nie znał mnie nikt, a i tak przez czasu brak chciałem by tydzień miał 8 dni.
Jako 15-latek nie złożyłem wyjaśnień, gdy wziąłem za majka to już miałem lat 16.
Miałem swój numer 23, jak Sparrow, ale Walter nie Jack, #Fingerling.
Stąd się wzięło moje zamiłowanie do treści brat. A umrę pewnie całkiem młodo, mając nie wiem 42?
Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Ogon
Flaku
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postać:
Żyd

Postów: 7259



Dodane dnia 02-10-2011 00:14
Tymczasem ja siedziałem sobie samotnie gdzieś na uboczu. Nie miałem ochoty na rozmowy z nikim. Nigdy nie byłem jakiś towarzyski, co mogło wydawać się dziwne zwłaszcza w przypadku psychiatry. Zawsze starałem żyć we własnym świecie. Nie lubiłem zmian, ani niespodziewanych wydarzeń. Starałem się trwać w jakieś harmonii. Wszystko musiało być poukładane. Zero chaosu i przypadku. śmierć Katrin była właśnie takim przypadkiem, taką cholerną niespodzianką. Kiedy tylko choć przez chwilę byłem sam zawsze wracały do mnie te wspomnienia. Za każdym razem zastanawiałem się, co mogłem zrobić, żeby temu zapobiec. Ale w jaki sposób znaleźć "lek" skoro nie zna się przyczyny? Nawet ktoś taki jak ja nie był w stanie tego zrobić. Z każdą chwilą zacząłem sobie zdawać sprawę, że pobyt na tej wyspie nie musi być żadną karą, żadnym złem. To po prostu jest szansa. Szansa na to by odpuścić. Gdyby nie to, że muszę teraz spać pod gołym niebem, zbierać owoce i zmagać się z jakimiś oszołomami, zwanymi "Innymi" to pewnie siedziałbym dalej w swoim nędznym domu i zadręczał się śmiercią żony. To była szansa, którą ja zacząłem dostrzegać.



Edytowane przez Flaku dnia 02-10-2011 00:18
Zagubieni24.pl Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Ogon
Lion
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postać:
shimano

Postów: 12672

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 02-10-2011 01:49
Oscar nawet nie wiedział kiedy, siedząc między Valerie i Camilą zasnął.
zagubieni24.pl Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Ogon
panda
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postać:
Cherrrie Swanson

Postów: 7730

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 02-10-2011 11:51
Szłam do Płomienia i z powrotem tak zmęczona i głodna, że myślałam, że zaraz wykituję. Mało mnie obchodziło to, że mieliśmy komputer. Mało mnie obchodziło, że może kiedyś damy radę skontaktować się z lądem. Bo co w końcu miałabym powiedzieć po powrocie? Uciekłam, bo nie dałam rady? Rozmyślania przerwał mi ten znajomy, charakterystyczny zapach. Na samą myśl poczułam, jak się rozpływam. Podbiegłam do zrzutu żywności DHARMY i zaczęłam gorączkowo przeszukiwać kolejne pudła. Na moment spojrzałam w dal - jedna butelka była już w obiegu. Musiałam szybko zabrać pozostałe, tak, żeby nikt nie zauważył. Wytrzymałam do rana. Kiedy wszyscy spali, łatwiej było mi wszystko zabrać. Porządny zapas to podstawa. Wzięłam jedno puste pudło i zaczęłam tam wkładać znaleziony alkohol. Ręce drżały, serce aż podskakiwało, a na mojej twarzy wystąpił szeroki uśmiech z tego podekscytowania. Burbon, tanie wino, wódka, trochę piwa... Wszystko lądowało w pudełku. Kiedy skończyłam, a wszyscy dalej znajdowali się w objęciach Morfeusza, pociągnęłam po cichu moje zapasy po ziemi w bezpieczne miejsce. Usiadłam tam sama, wyjęłam butelkę wódki i opróżniłam ją na dwa razy. Od razu poczułam, jak alkohol dostaje się do moich żył, wprawiając je w delikatne drgania, jak głowa staje się coraz bardziej lekka, a nogi zaczynają się plątać. Upewniłam się, że nikt nie znajdzie moich skarbów i wyszłam do grupy. - Dzieeeeń doooobry! - zaczęłam się drzeć, chodząc między śpiącymi.

/wybaczcie, że ostatnio tak cienko ze mną, ale kurde, to lo mnie wykończy oO
Edytowane przez panda dnia 02-10-2011 11:53
Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Ogon
Lion
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postać:
shimano

Postów: 12672

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 02-10-2011 15:32
Oscara obudziła jakaś blond włosa i pijana kobieta, z którą nigdy nie rozmawiał. Nie powiedział jej co o tym myśli... Tak więc rozbudzony akurat gdy śniło mu się, że siatka od tenisa ma osiem metrów i musi na nią wejść, usiadł sobie i zjadł to co mu wpadło w ręce, a były to owe słabowite płatki śniadaniowe z wczoraj.
zagubieni24.pl Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Ogon
Lincoln
Mistrz Gry

Avatar Użytkownika

Postów: 6254

Mistrz Gry

Dodane dnia 02-10-2011 18:05
Piękny poranek jaki Was przywitał dzisiejszego dnia, nie wróżył niczego złego. Osoby, które przesadziły z alkoholem dnia wczorajszego, obudziły się z bólem głowy. Niektórzy jeszcze spali, a jeszcze inni korzystając ze zrzutu jedzenia, udali się na śniadanie. Jednak nie obudziliście się w komplecie. Ktoś z Was zorientował się, że brakuje Adama Jensena i Laury McBride. Oboje od początku niczym szczególnym się nie wyróżniali, więc przeszliście obok ich nieobecności obojętnie. Zaniepokoiły Was odnalezione po kilkunastu minutach, świeże ślady krwi. Kilkoro z Was poszło tym tropem i po kilkudziesięciu metrach odnaleźliście martwe ciała kobiety i mężczyzny. Po dokładnym przyjrzeniu się, okazało się, że to Adam i Laura. Kobieta miała na szyi ślady jakby ją ktoś dusił, zaś mężczyzna miał wbity w brzuch nóż.
Wszystko to było efektem rozkazu Bena, który polecił Laurze uprowadzenie jednego z mężczyzn. Jej wybór padł na Adama, lecz niedoświadczona kobieta popełniła błąd i pozwoliła Adamowi uwolnić się. Ten w obronie własnej zaatakował Laurę i zaczął ją dusić, aż się udusiła. Laura w obronie własnej wyciągnęła w trakcie szamotaniny nóż i ugodziła nim mężczyznę. Xrated i Mr Nothing Waszą decyzją odpadają z walki o tytuł Mistrza Przetrwania 15.

Cele:
- odnajdźcie ślady krwi
- pójdzie w kierunku, gdzie prowadzą
- znajdźcie ciała Adama i Laury (możecie podejrzewać, że to była właśnie Melanie)
- podejmijcie decyzję o powrocie do Strzały. Weźcie ze sobą jedzenie i zamknijcie się w budynku, w obawie przed agresorami.



4 lata temu było spoko, nie znał mnie nikt, a i tak przez czasu brak chciałem by tydzień miał 8 dni.
Jako 15-latek nie złożyłem wyjaśnień, gdy wziąłem za majka to już miałem lat 16.
Miałem swój numer 23, jak Sparrow, ale Walter nie Jack, #Fingerling.
Stąd się wzięło moje zamiłowanie do treści brat. A umrę pewnie całkiem młodo, mając nie wiem 42?
Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Ogon
Lion
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postać:
shimano

Postów: 12672

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 02-10-2011 18:16
Jako że nikt nie miał ochoty na rozmowę, Oscar postanowił rozprostować nogi. Szedł przed siebie leśną ścieżką, która była słabo udeptana, ze wzrokiem wbitym w swoje stopy. Nagle zauważył ciemną ciecz, niespodziewanie dobrze widoczną na ziemi. Najpierw planował nic z tym nie robić, jednak była ona wszędzie. Może to krew jakiegoś zwierzęcia? Nie chciał za bardzo brać tego do ust ani wąchać, po prostu szedł za mokrymi poszlakami. Doszedł do dwóch ciał, leżących obok siebie. Kobieta na pierwszy rzut oka spała, ale jej klatka piersiowa nie poruszała się nawet minimalnie, a ne jej szyi były sine ślady. Mężczyzna za to miał otwarte oczy, tylko że chłodne i pozbawione wyrazu, zastygnięte w momencie agonii. W jego brzuchu tkwił nóż, a jego ręce były rozrzucone pod dziwnymi kątami. Nie znał tych ludzi, zawsze jakoś siedzieli cicho. Dlaczego zginęli? Wrócił do obozu, co zajęło mu chwilę i opowiedział pierwszej napotkanej osobie [kto będzie chciał, to niech to będzie on] o tym co zobaczył za krzakami.
Edytowane przez Lion dnia 02-10-2011 18:17
zagubieni24.pl Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Ogon
Flaku
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postać:
Żyd

Postów: 7259



Dodane dnia 02-10-2011 18:29
Nagle podszedł do mnie Oscar i zaczął mówić o dwóch ciałach, które znalazł w dżungli. - Gdzie to dokładnie jest? Zaprowadź mnie tam - odpowiedziałem.


Zagubieni24.pl Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Ogon
panda
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postać:
Cherrrie Swanson

Postów: 7730

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 02-10-2011 18:42
Pandzia miała walnąć opis, ale jest za bardzo zdziwiona tym że nie odpadła, więc podeszłam tylko do dwóch mężczyzn, żywo gestykulujących. Ogarnęłam się, aby udać, że jestem trzeźwa i zadałam moje ulubione pytanie: - Co się dzieje?
Edytowane przez panda dnia 02-10-2011 18:44
Wyślij Prywatną Wiadomość
Strona 41 z 74 << < 38 39 40 41 42 43 44 > >>
Skocz do Forum:
Logowanie
Nazwa Użytkownika

Hasło



Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem?
Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.

Zapomniane hasło?
Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
Shoutbox
Tylko zalogowani mogą dodawać posty w Shoutboksie.

mrOTHER
06/11/2024 20:44
smiley

Umbastyczny
02/11/2024 18:52
Lją smiley

Otherwoman
02/11/2024 18:31
może dołączysz do naszego klubu książkowego? smiley

Lion
02/11/2024 17:57
widze ze oprocz tego flaku sie zesraku 3 miesiace temu dobra wszystkie najwazniejsze info nadrobione do zoba w 2047

Lion
02/11/2024 17:56
wlasnie tak myslalem ze tu wejde i zastane mumie other i umby

Otherwoman
05/10/2024 13:07
Wolałabym nie smiley gorzej, jak to znak, że trafię na bezludną wyspę smiley

Umbastyczny
04/10/2024 19:15
smiley może to znak, że w Twoim życiu pojawi się Michael?

Otherwoman
04/10/2024 11:29
Creepy

Otherwoman
04/10/2024 11:29
Dziś opowiadam mojej mamie o tym jak wczoraj pomagałam ratować rannego gołębia i w tym momencie gołąb pierdutnął o szybę tak, że został na niej rozmazany ślad...

Otherwoman
04/10/2024 11:26
Kurcze, miałam dziś sytuację iście lostowa. Akurat wczoraj oglądałam odcinek Special, gdzie Walt gadał o ptakach i wtedy ptak rozbił się o szybę.

Otherwoman
01/10/2024 20:54
Ok czekam

Umbastyczny
01/10/2024 20:15
Chyba dopiero jutro wrzucę post książkowy.

Umbastyczny
23/09/2024 20:12
smiley

Otherwoman
23/09/2024 17:16
najlepszego z okazji rocznicy Lost smiley

Umbastyczny
22/09/2024 22:21
smiley

Otherwoman
21/09/2024 18:52
siemka, Umba smiley

Otherwoman
30/08/2024 18:50
smiley

Umbastyczny
28/08/2024 21:43
Właśnie wróciłem :3 Generalnie super, widoki niesamowite, jutro albo w piątek może wrzucę krótką relację

Otherwoman
27/08/2024 17:31
dawno tu nie zaglądałam smiley Jak wyjazd do Norwegii, Umba?

Umbastyczny
10/08/2024 22:12
<3

Archiwum