Mistrz Przetrwania
  
Strona Główna ::  Forum ::  Szukaj
Października 05 2024 07:33:16 
 
Nawigacja

Menu główne
Strona Główna
Forum
Szukaj

Mistrz Przetrwania
Podsumowanie MP
Co to jest?
Zasady
Rozbitkowie Online
Gości Online: 1
Brak Użytkowników Online

Zarejestrowanych Użytkowników: 550
Najnowszy Użytkownik: ofysa
Wątki na Forum

Najnowsze Tematy
Książki
muzyka
Ostatnio widziałem, ...
Alernatywna historia...
Co byś zrobił, gdyby...

Najciekawsze Tematy
Wyspa [9992]
Obóz Tamtych [6587]
Zabawa w telepatię [5441]
HAWKINS [3604]
ZLOsT [3580]
Last Seen Users
Umbastyczny10:01:00
Otherwoman20:03:20
Lincoln 1 week
Flaku 4 weeks
Isabelle 6 weeks
Michal14 weeks
chlaaron23 weeks
mrOTHER25 weeks
Diego25 weeks
shimano31 weeks
Wyszukiwarka


Zobacz Temat
Mistrz Przetrwania | Mistrz Przetrwania 15 - Archiwum | OGONOWCY
Strona 30 z 74 << < 27 28 29 30 31 32 33 > >>
Autor RE: Ogon
Flaku
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postać:
Żyd

Postów: 7259



Dodane dnia 26-09-2011 21:41
- Ta... musimy być czujni - odpowiedziałem krótko, spoglądając ze skrzywioną miną na Anę. Przez głowę przewijało mi się wiele różnych myśli. Nie wiedziałem komu ufać, a komu nie. Właściwie to nie ufałem nikomu, więc problem był rozwiązany. - Myślę, że powinniśmy udać się na zachód. Musimy coś zrobić... Znaleźć pozostałych rozbitków... - dodałem nagle. Teraz byłem już bardziej zdecydowany. Wstałem szybko... Dołączyła jeszcze do nas ta młoda dziewczyna. Nie bardzo mi to pasowało. Nawet nie wiedziałem, czy jest pełnoletnia... Po godzinie marszu dotarliśmy do jakiegoś dziwnego ogrodzenia... - Co to jest? - zapytałem ze sporym zdziwienie.

/jazz mam nadzieję, że nie przeszkadza ci to, że trochę pokierowałem twoją postacią, no ale ktoś musi tam pójść... a Carmelka się trochę pospieszyła, więc chciałem to przyspieszyć smiley

EDIT: /a teraz to już w ogóle jest zamotane smiley



Edytowane przez Flaku dnia 26-09-2011 21:52
Zagubieni24.pl Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Ogon
Andzia
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postów: 1719

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 26-09-2011 21:47
Od niechcenia i z braku innych zajęć ruszyłam za Mortenem, Ana i Madeline wgłąb dżungli. Zupełnie polegałam na dziewczynie i jej orientacji w terenie. Z tego, co od niej usłyszałam znała się na takich rzeczach, a więc byłam bezpieczna. Przynajmniej, jeśli chodziło o poruszanie się po wyspie. Po jakiejś godzinie marszu(w połowie drogi czułam, jak mięśnie zaczynają szwankować) dotarliśmy do ogrodzenia. Ogrodzenie na środku wyspy?-Może za tym ukrywają się Oni?- zasugerowałam, nieufnie przyglądając się ogrodzeniu.
Edytowane przez Andzia dnia 26-09-2011 21:54
zagubieni24.pl Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Ogon
Lion
Użytkownik

Postać:
shimano

Postów: 12656

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 26-09-2011 21:58
Oscar też za nimi szedł, ale na końcu, więc go nie zauważyli na początku. smiley Ogrodzenie go bardzo zaskoczyło, bo wyglądało na jakieś zaawansowane urządzenie, przecież fizycznie mogli przez nie przejść, jednak skutki tego mogły być tragiczne.
- To chyba takie ogrodzenie, który gdy się przez nie przechodzi to robi komuś gąbkę z mózgu - strzelił.
zagubieni24.pl Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Ogon
Lincoln
Mistrz Gry

Avatar Użytkownika

Postów: 6254

Mistrz Gry

Dodane dnia 26-09-2011 21:58
W sumie to nie jest ważny wątek. Dałem taki cel bo myślałem, że nie wiecie o czym pisać, ale jak widzę, że ogólnie grupa jest cicho. Ale skoro już jesteście tam, to...

Miałem dość bezczynnego siedzenia w Strzale. Niemal cały dzień spędziłem krzątając się to w budynku, to na zewnątrz. W grupie wyczuwało się zniechęcenie i rezygnację. Nie była to dla mnie nowość, bo sam po dołączeniu do Innych po kilku pierwszych dniach miałem ochotę zamknąć się w swoim domku i nigdy z niego nie wyjść, tracąc kontakt z całym światem. Gdy usłyszałem o planowanej wędrówce Mortena, bez wahania udałem się z nim oraz dziewczynami i wleczącym się z tyłu Oscarem. Z każdym kolejnym krokiem coraz bardziej niepokoiłem się gdzie zdążamy. Próbowałem zmienić trasę wędrówki, ale Ousborne nieugięcie dyktował drogę. Musiałem być bardzo uważny więc postanowiłem więcej nie prostować. Gdy dotarliśmy na miejsce, miałem jedynie nadzieję, że wszyscy Inni zdążą się ukryć. - Lepiej zawracajmy. Tu na pewno nie jest bezpiecznie. - powiedziałem, chcąc uchronić kogoś od ewentualnego spotkania z ogrodzeniem, którego przekroczenie równałoby się śmierci.

Niech ktoś zacznie iść w kierunku ogrodzenia.


4 lata temu było spoko, nie znał mnie nikt, a i tak przez czasu brak chciałem by tydzień miał 8 dni.
Jako 15-latek nie złożyłem wyjaśnień, gdy wziąłem za majka to już miałem lat 16.
Miałem swój numer 23, jak Sparrow, ale Walter nie Jack, #Fingerling.
Stąd się wzięło moje zamiłowanie do treści brat. A umrę pewnie całkiem młodo, mając nie wiem 42?

Edytowane przez Lincoln dnia 26-09-2011 21:59
Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Ogon
Karl
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postać:
Karl Martin

Postów: 11

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 26-09-2011 22:03
- Alex! - donośnie, ale zarówno cicho krzyknął przerażony Karl, w pośpiechu nakładając majtki i spodnie. - Ktoś tu idzie! - zwrócił się do dziewczyny, która na jego słowa również zaczęła się ubierać. Para znajdowała się po drugiej stronie pylonów w krzakach.
Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Ogon
Flaku
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postać:
Żyd

Postów: 7259



Dodane dnia 26-09-2011 22:04
- Na to wygląda - odparłem na słowa Oscara, uważnie i ze skupioną miną przyglądając się temu dziwnemu ogrodzeniu. Wielkie słupy w odległości kilku metrów od siebie. Na jednym z nich znajdował się jakaś skrzynka... - To jest na kod... Trzeba znać kod i wtedy można wyłączyć ogrodzenie - powiedziałem ignorując tym samym słowa Matta o tym byśmy mieli zawrócić. Chciałem się czegoś dowiedzieć...


Zagubieni24.pl Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Ogon
Karl
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postać:
Karl Martin

Postów: 11

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 26-09-2011 22:10
- Cii... - Karl zauważając nieznane sobie osoby, przyłożył palec do ust Alex. - To nie on. To chyba Ci rozbitkowie... - powiedział, przyglądając się im zza krzaków. - Tam jest Matt! - zareagował spontanicznie, widząc znajomą twarz. - To Ci, do których poszedł Goodwin, Melanie, Matt i Laura!
Edytowane przez Karl dnia 26-09-2011 22:11
Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Ogon
Lincoln
Mistrz Gry

Avatar Użytkownika

Postów: 6254

Mistrz Gry

Dodane dnia 26-09-2011 22:13
Przebywanie wśród Innych nauczyło mnie dużo większej czujności niż posiadał zwykły człowiek. Trening, któremu był poddawany każdy z nowych nabytków Innych sprawił, że w mgnieniu oka zauważyłem, że ktoś się szamocze w krzakach. Miałem jedynie nadzieję, że nikt poza mną nie zauważył, że ktoś tam jest.


4 lata temu było spoko, nie znał mnie nikt, a i tak przez czasu brak chciałem by tydzień miał 8 dni.
Jako 15-latek nie złożyłem wyjaśnień, gdy wziąłem za majka to już miałem lat 16.
Miałem swój numer 23, jak Sparrow, ale Walter nie Jack, #Fingerling.
Stąd się wzięło moje zamiłowanie do treści brat. A umrę pewnie całkiem młodo, mając nie wiem 42?
Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Ogon
Flaku
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postać:
Żyd

Postów: 7259



Dodane dnia 26-09-2011 22:20
Przez chwilę spoglądałem na jeden ze słupów, aż nagle spostrzegłem, że po drugiej stronie w krzakach coś się rusza. - Człowiek! Tam jest człowiek! - krzyknąłem do pozostałych.


Zagubieni24.pl Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Ogon
Lion
Użytkownik

Postać:
shimano

Postów: 12656

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 26-09-2011 22:23
Oscar spojrzał na Mortena, a zaraz potem na kierunek, w którym patrzył. Rzeczywiście za krzakami można było dostrzec ciemne sylwetki ludzi. Oscar cofnął się o parę kroków, to mogą być Tamci!
zagubieni24.pl Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Ogon
Flaku
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postać:
Żyd

Postów: 7259



Dodane dnia 26-09-2011 22:26
- Hej! Wy tam, pokażcie się! - zacząłem krzyczeć w kierunku nieznajomych. Wcześniej myślałem, że to tylko jedna osoba, ale teraz było już wyraźnie widać, że są dwie. Podszedłem bliżej, prawie na granicy słupów, w oczekiwaniu na ich ruch...


Zagubieni24.pl Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Ogon
Karl
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postać:
Karl Martin

Postów: 11

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 26-09-2011 22:34
- A co jeżeli będą tu cały czas stać i czekać aż wyjdziemy? - zapytał w odpowiedzi. - Richard mówił, że i tak już wiedzą o naszym istnieniu. Przez ogrodzenie i tak nam nic nie zrobią. Chodźmy... - zaproponował.
Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Ogon
adi1991
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postać:
Wojciech Janusz

Postów: 7387

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 26-09-2011 22:34
Bernard tymczasem gonił za mniejszą kozą gdyż duża mu gdzieś uciekła.


Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Ogon
Flaku
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postać:
Żyd

Postów: 7259



Dodane dnia 26-09-2011 22:40
Spojrzałem na nich z oddali. Dwie młode osoby. Kobieta i mężczyzna. - Jak macie na imię? Jesteście rozbitkami lotu 815? - zacząłem rozmowę. Miałem nadzieję, że udało nam się odnaleźć pozostałe osoby ocalałe z katastrofy...


Zagubieni24.pl Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Ogon
Lion
Użytkownik

Postać:
shimano

Postów: 12656

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 26-09-2011 22:57
Na pytanie Mortena ta młoda dziewczyna zaczęła uciekać i grozić jednocześnie. Teraz Oscar był prawie pewny, że są to Tamci. Gdzie pobiegli? Do swoich domów? Jeżeli są takie, jak to ogrodzenie, a inne niż Strzała, czyli po prostu nowoczesne i wyposażone, to czemu ludzie, którzy ich napadali byli ubrani w łachy? Może to dwie inne grupy, tamci to jacyś niewolnicy? Kto mógł zbudować na bezludnej by się zdawało wyspie takie budowle i to ogrodzenie? Czy samolot spadł tutaj przypadkowo? ... W głowie mężczyzny było teraz wiele pytań. Popatrzył na innych.
- Chyba musimy wrócić, powiedzieć o tym reszcie...
zagubieni24.pl Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Ogon
jazeera
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postać:
Uchechi Anonaba

Postów: 5281

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 26-09-2011 23:23
-Też tak sądzę. -odparłam tylko odprowadzając wzrokiem parę. Wydawało mi się to bardzo dziwne, zupełnie nie wiedziałam co o tym myśleć- Co oni mogą tam trzymać.. Wygląda mi to na jakiś tajny projekt. -ścisnęłam mocniej dzidę i spojrzałam na resztę towarzyszy.


all we really need to survive is one person who truly loves us
-Penelope Widmore


Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Ogon
Lion
Użytkownik

Postać:
shimano

Postów: 12656

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 26-09-2011 23:35
Oscar spojrzał na latynoskę- nigdy z nią nie rozmawiał...
- Nie wiadomo. Może to jacyś naukowcy? Albo sekciarze? - mówił, wrkaczając z powrotem do lasu. - Tak czy siak naukowcy czy sekciarze nie porywają ludzi bez powodu. Pytaniem więc jest do czego jesteśmy im potrzebni i czemu mają nas za wrogów...
zagubieni24.pl Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Ogon
Flaku
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postać:
Żyd

Postów: 7259



Dodane dnia 27-09-2011 01:28
Byłem rozczarowany. Liczyłem na to, że dowiem się czegoś więcej, ale młoda para szybko uciekła, a przejście przez ogrodzenie było nadal niemożliwe. Jeszcze przez chwilę stałem tam i patrzyłem się przed siebie. Po chwili ruszyłem już za pozostałymi, którzy zmierzali z powrotem do obozu. Było jasne, że to jedni z "tamtych", a nie tak jak na początku przypuszczałem, że mogli to być pozostali rozbitkowie. - Nie ważne kim są... Musimy jak najszybciej "zlokalizować" Melanie i tego drugiego... a później zdobyć od nich ten kod - powiedziałem otwarcie, tym samym spoglądając podejrzliwie na Matta.



Edytowane przez Flaku dnia 27-09-2011 16:11
Zagubieni24.pl Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Ogon
Muminka
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postać:
Unnur Þorbjörg Gunnarsdóttir

Postów: 2001

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 27-09-2011 14:24
Zawsze gdy trzymam skalpel w dłoni czuję się jak kowboj. Nieokrzesana, zatwardziała, popaprana nożo-szczęśliwa rzeźniczka. Nie czuję wtedy żadnego strachu, lęku czy niepokoju. Nie mogę wtedy tego czuć. Muszę wierzyć we własne umiejętności, wiedzę i spryt. Na sali operacyjnej nikt mi nie podskoczy. Ale tutaj... to już zupełnie inna bajka. Słysząc po raz kolejny swoje prawdziwe imię, czułam jak znika mi grunt pod nogami. Byłam niemal pewna, że Morten o mnie wie i lada moment skoczy mi do gardła. Moja chora wyobraźnia zdecydowanie nie pomagała w utrzymaniu pozorów. Zawroty głowy dokuczały mi coraz bardziej. Wracając z grupą i słysząc ich rozważania na temat "zlokalizowania" Melanie było mi naprawdę źle. Stres był nie do zniesienia. Czułam, że dłużej tego nie wytrzymam. Ani ja, ani mój żołądek. Szłam prawie na końcu grupy by po chwili paść na kolana i zwymiotować pod krzakami.


' target='_blank'>
zagubieni.org Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Ogon
agusia
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postów: 8436

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 27-09-2011 19:13
Klimat wyspy źle na mnie wpływał. Rzadko podróżowałam, a już prawie nigdy na tak długo. Bryza, która wiała znad oceanu, wieczorami nie pozwalała mi zasnąć. Powietrze, przesycone zapachem wilgoci, rano nie podnosiło z ziemi. Tym samym wiele ostatnio spałam. W pierwsze dni były to tylko kilka godzin, teraz budziłam się po godzinach kilkunastu. Gdy podniosłam się, wyrwana ze snu, słońce powoli już zachodziło. Mogła być godzina siedemnasta, może osiemnasta. Ognisko już dawno się wypaliło, a skorupki po jajkach leżały obok. Oscar już się zmył, nie wiedziałam nawet, czy spał obok przez noc. Podniosłam się, zdecydowanie z mniejszym bólem w kręgosłupie i mięśniach niż dzień wcześniej i podeszłam pod drzwi stacji, mając nadzieję, że kogoś tam spotkam.



140 osób ginie rocznie od uderzenia papajem.
zagubieni.org Wyślij Prywatną Wiadomość
Strona 30 z 74 << < 27 28 29 30 31 32 33 > >>
Skocz do Forum:
Logowanie
Nazwa Użytkownika

Hasło



Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem?
Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.

Zapomniane hasło?
Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
Shoutbox
Tylko zalogowani mogą dodawać posty w Shoutboksie.

Umbastyczny
04/10/2024 19:15
smiley może to znak, że w Twoim życiu pojawi się Michael?

Otherwoman
04/10/2024 11:29
Creepy

Otherwoman
04/10/2024 11:29
Dziś opowiadam mojej mamie o tym jak wczoraj pomagałam ratować rannego gołębia i w tym momencie gołąb pierdutnął o szybę tak, że został na niej rozmazany ślad...

Otherwoman
04/10/2024 11:26
Kurcze, miałam dziś sytuację iście lostowa. Akurat wczoraj oglądałam odcinek Special, gdzie Walt gadał o ptakach i wtedy ptak rozbił się o szybę.

Otherwoman
01/10/2024 20:54
Ok czekam

Umbastyczny
01/10/2024 20:15
Chyba dopiero jutro wrzucę post książkowy.

Umbastyczny
23/09/2024 20:12
smiley

Otherwoman
23/09/2024 17:16
najlepszego z okazji rocznicy Lost smiley

Umbastyczny
22/09/2024 22:21
smiley

Otherwoman
21/09/2024 18:52
siemka, Umba smiley

Otherwoman
30/08/2024 18:50
smiley

Umbastyczny
28/08/2024 21:43
Właśnie wróciłem :3 Generalnie super, widoki niesamowite, jutro albo w piątek może wrzucę krótką relację

Otherwoman
27/08/2024 17:31
dawno tu nie zaglądałam smiley Jak wyjazd do Norwegii, Umba?

Umbastyczny
10/08/2024 22:12
<3

Flaku
08/08/2024 14:22
sraka

Umbastyczny
08/07/2024 19:28
jeszcze nie, ale widziałem, że dodałaś i na pewno przeczytam smiley

Otherwoman
08/07/2024 18:31
czytałeś ten niedołężny rozdział? smiley

Otherwoman
06/07/2024 19:17
ok, to pomyślę, jakby to miało wyglądać smiley Jak masz jakieś pomysły, to też możesz się podzielić smiley

Umbastyczny
06/07/2024 14:12
Spróbować można smiley

Otherwoman
06/07/2024 12:11
np. o tematyce potterowej? smiley Brakuje mi takiego popisania sobie na luzie smiley

Archiwum