Autor |
RE: Ogon |
Lion
Użytkownik
Postać: shimano
Postów: 12672
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 23-09-2011 15:23 |
|
|
Oscar także zauważył, że Nathan dziwnie sę zachowuje. Jednak był on zbyt dobrym człowiekiem, aby rozpocząć kopanie dołu. Zamiast tego jadł właśnie jakąś papaje i wykonywał różne ewolucje w powietrzu swoją rakietą. |
|
Autor |
RE: Ogon |
Andzia
Użytkownik
Postów: 1719
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 23-09-2011 15:28 |
|
|
Z jednej strony byłam stanowczo za przeniesieniem się w głąb wyspy, z drugiej instynkt podpowiadał mi, że powinnam zostać na plaży- tam gdzie znalazłaby nas ekipa ratunkowa. Dawno już jednak straciłam nadzieję na jakikolwiek ratunek. Na razie tkwiliśmy w tym buszu i nie mieliśmy specjalnie innego wyjścia. Gdy pierwsze promienie słońca zaczęły przeciskać się przez korony drzew usłyszałam odgłosy kłótni. Podeszłam powoli do stojących nieopodal kobiet (mremka, muminka, panda).-Hej, co się dzieje?- spytałam, obserwując dokładnie dyskutujących mężczyzn. |
|
Autor |
RE: Ogon |
Lion
Użytkownik
Postać: shimano
Postów: 12672
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 23-09-2011 15:31 |
|
|
Pojawiła się ta kobieta nagle, która mu nie odpowiedziała, gdyż była zaobsorbowana leżącymi ciałami i zaczęła gadać z innymi. A Oscar siedział z boku i obserwował wszystkich. Widział też jak Eko robi napisy na swojej pałce. Może też powinien zrobić jakieś na rakiecie? |
|
Autor |
RE: Ogon |
panda
Użytkownik
Postać: Cherrrie Swanson
Postów: 7730
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 23-09-2011 15:43 |
|
|
Wzruszyłam ramionami. - Kto tam ich wie. - odpowiedziałam spokojnie, po czym obejrzałam się na dziewczynę, która zadała pytanie. Jej jeszcze nie znałam. I pewnie nie poznam, bo ekipa ratunkowa już pewnie nas szuka. - Idę po coś do jedzenia, ktoś wybiera się ze mną? |
|
Autor |
RE: Ogon |
Andzia
Użytkownik
Postów: 1719
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 23-09-2011 15:54 |
|
|
Spojrzałam na kobietę, która jako pierwsza odpowiedziała na moje pytanie. Nie wyglądała najlepiej, ale kto wyglądał? Może to po prostu nadmiar stresu tak na nią oddziaływał. Przestałam wsłuchiwać się w kłótnie facetów, bo gdy tylko kobieta wspomniała o jedzeniu mój pusty żołądek dał o sobie znać.-Tak, ja chyba też się wybiorę. Oczywiście jeśli nie masz nic przeciwko.- dodałam z bladym uśmiechem. Wyglądała na nieco dziwną, ale była chyba jedną z niewielu osób będących tu w moim wieku. |
|
Autor |
RE: Ogon |
mremka
Użytkownik
Postów: 3037
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 23-09-2011 15:56 |
|
|
Camila przyglądała się kobiecie, która się przyłączyła do grupy. Chwilę zapatrzyła się na nią, prowadząc swoją analizę. Woli koty czy psy? Umie jeździć na łyżwach? A może jest jedną z tych niezwykłych osób, które nie lubią herbaty? Z zamyślenia wyrwało ją pytanie Jocelyn. Faktycznie, dawno nic nie jadła, powoli szła na swój osobisty rekord w niejedzeniu.
- Hej, chętnie przejdę się z wami - powiedziała dziewczyna
|
|
Autor |
RE: Ogon |
Lion
Użytkownik
Postać: shimano
Postów: 12672
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 23-09-2011 16:00 |
|
|
Tymczasem Oscar nie zadeklarował chęci pójścia z nimi, jednakże zadecydował, iż będzie szedł za nimi.
|
|
Autor |
RE: Ogon |
panda
Użytkownik
Postać: Cherrrie Swanson
Postów: 7730
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 23-09-2011 16:13 |
|
|
Poszłam więc przodem. - Jak ktoś jeszcze reflektuje, to zapraszam. - burknęłam na odchodne i zniknęłam w krzakach. |
|
Autor |
RE: Ogon |
Lion
Użytkownik
Postać: shimano
Postów: 12672
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 23-09-2011 16:15 |
|
|
Gdy nieznana mu kobieta poszła przodem i zniknęła w krzakach, wstał on i czekał aż inne znikną w krzakach, wtedy i on w nich zniknie. |
|
Autor |
RE: Ogon |
agusia
Użytkownik
Postów: 8436
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 23-09-2011 16:15 |
|
|
Lekko zmrużonymi oczyma spoglądałam na blondynkę, która właśnie wybierała się po owoce. Kobieta miała minę tak smutną, żałośnie naznaczoną piętnem jakiejś tragedii, że współczucie samo wpijało się w serce.
-Pójdę z Wami.- rzuciłam krótko i dodałam w myślach: może zdołam odnaleźć obraz...
140 osób ginie rocznie od uderzenia papajem. |
|
Autor |
RE: Ogon |
Lion
Użytkownik
Postać: shimano
Postów: 12672
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 23-09-2011 16:18 |
|
|
Dołączyła kolejna osoba, tym razem pani, która zgubiła Monę Lisę. Oscar wolnym krokiem ruszył za kobietami, cały czas trzymając rakietę w dłoni. |
|
Autor |
RE: Ogon |
adi1991
Użytkownik
Postać: Wojciech Janusz
Postów: 7387
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 23-09-2011 16:20 |
|
|
Bernard tymczasem siedział sobie na kamieniu i rozmyślał nad zaistniałą sytuacją. Jako że nie usłyszał z powodu lekkiej głuchoty w lewym uchu tego co mówił Matt siedział dalej jak gdyby nigdy nic. Po chwili wstał chcą coś zrobić lecz nie wiedząc za bardzo co usiadł ponownie.
|
|
Autor |
RE: Ogon |
panda
Użytkownik
Postać: Cherrrie Swanson
Postów: 7730
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 23-09-2011 16:21 |
|
|
Szczerze mówiąc miałam nadzieję, że wyraźnie zniechęciłam moją osobą ludzi wokół mnie, ale niestety nie zamierzali odpuścić. Modliłam się, żeby gdzieś tam był alkohol. Już ledwo wytrzymywałam. Tylko jeden łyk, nie proszę nawet o całą butelkę... - mówiłam w myślach. Chociaż też by się przydała. Odwróciłam się do brunetki, która rzuciła mi fajki. Włożyłam jej paczkę papierosów w dłoń. - Niewiele pomogły. |
|
Autor |
RE: Ogon |
agusia
Użytkownik
Postów: 8436
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 23-09-2011 16:25 |
|
|
Wyciągnęłam rękę po paczkę papierosów. Jasnowłosej dłonie drżały tak bardzo, że rama wymknęła się spomiędzy palców i upadła na ziemię. Uniosłam brew, schyliłam się i podniosłam papierosy.
-Ręce zawsze Ci się tak trzęsą? Stres?
140 osób ginie rocznie od uderzenia papajem. |
|
Autor |
RE: Ogon |
Lion
Użytkownik
Postać: shimano
Postów: 12672
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 23-09-2011 16:27 |
|
|
Oscar zaczął cicho gwizdać sobie, szedł w dużej odległości od czterech kobiet. Rakietą niszczył krzaki. |
|
Autor |
RE: Ogon |
panda
Użytkownik
Postać: Cherrrie Swanson
Postów: 7730
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 23-09-2011 16:33 |
|
|
Kolejna osoba, która zajmuje się mną, nawet mnie nie znając. - Jocelyn. Po prostu się trzęsą, okej? - przewróciłam oczyma i kontynuowałam marsz. |
|
Autor |
RE: Ogon |
agusia
Użytkownik
Postów: 8436
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 23-09-2011 16:40 |
|
|
Wzruszyłam ramionami.
-Vallie.
Nie szłyśmy długo, wkrótce zatrzymałyśmy się przy kilku drzewach owocowych. Zaczęłam zrywać owoce mango, zrzucając je na ziemię długim patykiem, znalezionym w trawie.
-Sprytni są. Nie zostawiają żadnych śladów.- powiedziałam spokojnie. Widząc zdziwione spojrzenie towarzyszy, dodałam: -Tamci... Inni, którzy nas porywają. No wiecie.
140 osób ginie rocznie od uderzenia papajem. |
|
Autor |
RE: Ogon |
Lion
Użytkownik
Postać: shimano
Postów: 12672
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 23-09-2011 16:45 |
|
|
Oscar zaczął pomagać zrzucać mango, nie odzywając się. |
|
Autor |
RE: Ogon |
panda
Użytkownik
Postać: Cherrrie Swanson
Postów: 7730
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 23-09-2011 16:45 |
|
|
Kiedy zobaczyłam mango, rzuciłam się prawie na nie. Wzięłam jeden owoc do ręki i zaczęłam łapczywie jeść, tak, że sok ciekł mi po dłoniach. Nie pamiętałam, kiedy ostatnio jadłam. Zazwyczaj tylko piłam. Na słowa Vallie zakrztusiłam się kawałkiem owocu. - Ekhem, ekhem... Co? - spytałam, po czym znowu dostałam ataku kaszlu, aż łzy stanęły mi w oczach. - O czym Wy, do cholery, gadacie? - powiedziałam z pełnymi ustami. Przełknęłam felernego kęsa i dodałam: - Najpóźniej jutro po nas będą. |
|
Autor |
RE: Ogon |
Lincoln
Mistrz Gry
Postów: 6254
Mistrz Gry
|
Dodane dnia 23-09-2011 16:46 |
|
|
Irytujące było zachowanie Bernarda, który na zadane przeze mnie pytanie nie odpowiadał. Patrzyłem na niego z zaciekawieniem, a gdy bez spojrzenia na mnie wstał by następnie usiąść, zrozumiałem, że jest głuchoniemy. Zdałem sobie sprawę jaką popełniłem gafę. Nie znałem języka migowego więc jedynie stanąłem naprzeciwko niego i najprościej jak umiałem pokazałem rękami, że idę się przejść po okolicy. Lepsze to było od siedzenia z głuchym, z którym niemożliwe było nawiązanie rozmowy.
4 lata temu było spoko, nie znał mnie nikt, a i tak przez czasu brak chciałem by tydzień miał 8 dni.
Jako 15-latek nie złożyłem wyjaśnień, gdy wziąłem za majka to już miałem lat 16.
Miałem swój numer 23, jak Sparrow, ale Walter nie Jack, #Fingerling.
Stąd się wzięło moje zamiłowanie do treści brat. A umrę pewnie całkiem młodo, mając nie wiem 42?
|
|