Mistrz Przetrwania
  
Strona Główna ::  Forum ::  Szukaj
Listopada 21 2024 22:40:33 
 
Nawigacja

Menu główne
Strona Główna
Forum
Szukaj

Mistrz Przetrwania
Podsumowanie MP
Co to jest?
Zasady
Rozbitkowie Online
Gości Online: 11
Brak Użytkowników Online

Zarejestrowanych Użytkowników: 550
Najnowszy Użytkownik: ofysa
Wątki na Forum

Najnowsze Tematy
moja pani od literat...
Książki
hrh
lol
Rwać czy nie rwać?

Najciekawsze Tematy
Wyspa [9992]
Obóz Tamtych [6587]
Zabawa w telepatię [5441]
HAWKINS [3604]
ZLOsT [3580]
Last Seen Users
Umbastyczny01:36:56
Michal 1 week
Otherwoman 1 week
mrOTHER 2 weeks
Lion 2 weeks
Lincoln 8 weeks
Flaku10 weeks
Isabelle12 weeks
chlaaron29 weeks
Diego32 weeks
Wyszukiwarka


Zobacz Temat
Mistrz Przetrwania | Mistrz Przetrwania 15 - Archiwum | OGONOWCY
Strona 68 z 74 << < 65 66 67 68 69 70 71 > >>
Autor RE: Ogon
mremka
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postów: 3037

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 10-10-2011 15:29
Camila przebudziła się. Nie miała pojęcia, która może być godzina i nie obchodziło ją to. Pierwszy raz od wielu dni czuła się spokojna i wypoczęta. Sytuacja, w której się znajdowała zmieniła się przez ostatnie kilkanaście godzin tak bardzo, że nie mogła w to uwierzyć. Zacisnęła powieki, próbując odtworzyć sobie ostatnie wydarzenia. Wizyta rozbitków z drugiej części wyspy, śmierć Any Lucii, odkrycie tego bunkra, rozmowa z Mattem. Zaraz, czy aby na pewno sobie tego nie wymyśliła? Analizowała jego wypowiedzi już tyle razy, że teraz zaczęła się poważnie zastanawiać czy jej po prostu się nie przyśniły. Raczej to sobie wymyśliłam - skonstatowała w myślach - w życiu nie zdobyłabym się na taką odwagę. Wstała z kanapy i po cichu skierowała się w stronę łazienki, mijając śpiących Mortena i Bernarda. W kolejnym pomieszczeniu zauważyła drzemiącego Oscara, a koło nogi jego łóżka stała prawie pusta butelka jakiegoś alkoholu. Stwierdziła, że śmierć Any musiała go poruszyć bardziej niż to pokazywał. Weszła do łazienki, nie dbając o to czy drzwi są dokładnie zamknięte. Bardzo chroniła swoją prywatnośći ale czuła autentyczną radość i ekscytację z perspektywy kąpieli, więc nie zawracała sobie głowy szczegółami. Wskakując pod prysznic zauważyła, że podłoga naokoło kabiny jest zachlapana, więc ktoś już przed nią korzystał z tego dobrodziejstwa. Stała pod natryskiem rozkoszując się uczuciem letniej wody na swojej skórze. Wytarła się do sucha i szczelnie owinęła ręcznikiem. Korzystając z tego że prawie wszyscy jeszcze śpią, postanowiła przeprać swoje ubrania. Sprawdzając czy ręcznik zasłania to co zasłaniać powinien czmychnęła szybko w poszukiwaniu jakiejś szafy z ubraniami - ktoś, kto mieszkał w tym bunkrze musiał gdzieś trzymać swoje ciuchy. Zlokalizowała ją bardzo szybko, i wyciągnęła pierwszą z brzegu rzecz - męską koszulę. Wróciła szybko do łazienki, nie chcąc się na nikogo natknąć w swojej sukience z ręcznika. Założyła bieliznę i wciągnęła na siebie koszulę, która była na nią za duża do tego stopnia, że wyglądała jakby założyła dwuosobowy namiot. Roześmiała się do swojego odbicia w lustrze i udała się do kuchni, pierwszy raz od wielu miesięcy z zamiarem zjedzenia normalnego śniadania.



Edytowane przez mremka dnia 10-10-2011 16:08
z24 Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Ogon
Walt Lloyd
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postać:
Walt Lloyd

Postów: 209

NPC

Dodane dnia 10-10-2011 15:38
Walt próbował wejść na drzewo, zgubił kilka godzin temu trop prowadzący do rozbitków przez co musiał odkryć gdzie się znajduje. Uznał obserwacje z drzewa za najlepszy sposób w tym momencie. Z ogromnymi problemami zaczął wchodzić na największe i najwyższe drzewo, jakie znalazł w tym rejonie...


Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Ogon
Flaku
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postać:
Żyd

Postów: 7259



Dodane dnia 10-10-2011 15:53
Obudziłem się z samego rana. Sen dzisiejszej nocy był najprzyjemniejszy od dnia katastrofy, bo na miękkim i wygodnym łóżku. Otwierając oczy ujrzałem sufit, a na nim wiszącą lampę. W pierwszej chwili nie wiedziałem gdzie jestem i szybko zerwałem się z łóżka. Dopiero po kilku sekundach dotarło do mnie to, że jesteśmy w podziemnym bunkrze. W pięknym mieszkaniu, w którym było słowem praktycznie wszystko, co mogłem sobie zapragnąć. Wychodząc z pokoju zauważyłem, że kilka osób już wstała, więc niezauważony udałem się do łazienki i wziąłem szybki prysznic. Po kilku minutach stałem już w kuchni. - Dzień dobry - powiedziałem na widok Bernarda, Camili i Arielle. Szybko zaparzyłem sobie herbatę i znalazłszy jakąś starą gazetę na jednej z półek, usiadłem na uboczu.



Edytowane przez Flaku dnia 10-10-2011 15:54
Zagubieni24.pl Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Ogon
chlaaron
Użytkownik

Postów: 2567

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 10-10-2011 15:57
- Cześć. - Odwróciłam się szybko do Mortena i Camilli. Otworzyłam lodówkę i wlałam do kawy mleko, po czym usiadłam przy stole. - Czy ktoś ma ochotę na tosty, tak jak ja? - Zapytałam uprzednio upijając łyk kawy.
Edytowane przez chlaaron dnia 10-10-2011 15:58
Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Ogon
Arctic
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postów: 5455

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 10-10-2011 16:03
- Mam ochotę na tosty, tak jak Ty. A nawet jak Hurley. - odpowiedział na pytanie Boone. Od dawna nie miał cywilizowanego jedzenia w ustach, także być może to była ostatnia deska, by coś spróbować. Usiadł obok Arielle i posłał jej lekki uśmiech. - Jak myślisz... czy u nich jest wszystko w porządku? - zapytał Danes, lekko pochmurniejąc. Instynkt nadopiekuńczego braciszka znowu się odezwał.


Fear of a name increases fear of a thing itself.
zagubieni24.pl Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Ogon
mremka
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postów: 3037

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 10-10-2011 16:04
Sytuacja w kuchni wydawała się Camili wręcz kuriozalna - siedzieli przy stole jak starzy znajomi, popijając kawę i czytając gazety. Domowa sielanka. Podeszła do szafki z której wyciągnęła torebkę herbaty i zalała ją wrzątkiem, który zagotowała Arielle. Przysiadła się do siedzących już w kuchni rozbitków.
- Jak się spało? - zagadnęła wesoło


z24 Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Ogon
chlaaron
Użytkownik

Postów: 2567

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 10-10-2011 16:09
- Spokojnie, są dorośli. Poradzą sobie. - Posłałam mu uśmiech. - Oni też pewnie się zastanawiają, czy my sobie radzimy a zobacz co robimy. Ej, właśnie piję zajebistą kawę! - Zaśmiałam się i upiłam łyk. Wstałam z miejsca szukając po szafkach tostera. Postawiłam go na półce wsadzając kabel do kontaktu i wyciągnęłam chleb tostowy. Wcisnęłam dwie kromki i nacisnęłam czarny przycisk a chleb zatrzymał się na dole. - Z tym czy tym? - Zapytałam trzymając w jednej ręce nutellę a w drugiej dżemor.
Edytowane przez chlaaron dnia 10-10-2011 16:10
Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Ogon
Arctic
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postów: 5455

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 10-10-2011 16:13
- Świetnie. Przynajmniej raz od katastrofy porządnie się wyspałem, nie bojąc się, że spod łóżka wyleci mi czarny dym. - odpowiedział z uśmiechem Camili, zmieniając ton głosu na bardziej rześki. Tak naprawdę nie zmrużył oka przez całą noc. Na tej wyspie nie można było ufać nikomu, a co dopiero nowo poznanym ludziom. Na chwilkę się zawiesił, błądząc gdzieś myślami. Dopiero głos Arielle wyrwał go z tych rozmyślań. - Może zrób najdziwniejszegom tostam, jakiegom kiedykolwiekm jadłaśm? - rzucił propozycję, bo nie mógł się zdecydować na jakiś konkretny dodatek.


Fear of a name increases fear of a thing itself.
zagubieni24.pl Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Ogon
mremka
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postów: 3037

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 10-10-2011 16:26
- Czarny dym? Rozumiem że to nie jest jakiś rasistowski pseudonim dla jakiegoś rozbitka, co? - zapytała Boona, popijając herbatę. Była mocna i gorzka - taką, jaką Camila lubiła najbardziej.


z24 Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Ogon
Arctic
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postów: 5455

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 10-10-2011 16:29
- Co? To nie wiesz co to jest CZARNY DYM?! Pewnie gdybyś wiedziała, bałabyś się wchodzić do dżungli... - odpowiedział, patrząc na Camilę jak na jakąś 'dziwną osobę' delikatnie mówiąc.


Fear of a name increases fear of a thing itself.
zagubieni24.pl Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Ogon
chlaaron
Użytkownik

Postów: 2567

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 10-10-2011 16:30
- Zgadzam się. Miło przynajmniej raz wstać bez ziarenek piasku w majtkach. - Zaśmiałam się i dzwonek oznajmił, że tosty gotowe są do podawania. Dwie kromki wyciągnęłam na talerz i wsadziłam następne. - Chcesz też? - Skierowałam pytanie do Camilli smarując tosty nutellą i krojąc na wierzch plasterki bananów. Położyłam talerz przed Boonem. - Smacznego. - Rzuciłam z uśmiechem. - Mam nadzieję, że będą Ci smakować.
edit: Wzmiankę o Czarnym Dymie postanowiłam przemilczeć.
Edytowane przez chlaaron dnia 10-10-2011 16:32
Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Ogon
mremka
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postów: 3037

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 10-10-2011 16:30
- Nie wiem skąd miałabym wiedzieć, nie rozdali nam przewodników po dżungli - powiedziała, wzruszając ramionami


z24 Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Ogon
Flaku
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postać:
Żyd

Postów: 7259



Dodane dnia 10-10-2011 16:41
- Czarny dym? - zapytałem wychylając głowę zza gazety. Na mojej twarzy zagościło lekkie zdziwienie, a nawet strach. Czyżby rozbitkowie z drugiej grupy mieli urojenia? A może stwarzają tylko pozory i w rzeczywistości są niebezpieczni? Do końca nie mogłem zrozumieć stwierdzenia "czarny dym". - Taka smuga czarnego dymu pojawiająca się znikąd? - zapytałem ponownie tym razem z ironicznym uśmiechem, gestykulując jedną dłoniom, gdyż w drugiej wciąż trzymałem gazetę. Po chwili sięgnąłem po kubek z herbatą w oczekiwaniu na jakieś sensowne wyjaśnienie.



Edytowane przez Flaku dnia 10-10-2011 16:41
Zagubieni24.pl Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Ogon
Arctic
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postów: 5455

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 10-10-2011 16:45
- Nigdy nie myślałem, że będę kogoś uświadamiać, ale dobra. Czarny Dym jest potworem, wydającym metaliczne dźwięki. Lata sobie po dżungli, wyrywając drzewa, od czasu do czasu łapie za nogi wędrowców dżunglowych, jak na przykład mnie. Uwierz, czasami się zastanawiam, czy to nie jest sam diabeł wcielony. W ogóle dziwne, że jeszcze go nie spotkaliście... - powiedział, wziął kartkę i ołówek i odzwierciedlił potwora, jak tylko najdokładniej umiał. - Coś takiego... - podsunął kartkę pod nos Camili. - Tak. Dokładnie obłoki czarnego dymu. Wiem, że to dziwne, ale kozy biegające po dżungli też nie są chyba normalnym zjawiskiem, prawda? Więc dlaczego czarny dym nie mógłby być realny? - rzucił do Mortena.


Fear of a name increases fear of a thing itself.
zagubieni24.pl Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Ogon
chlaaron
Użytkownik

Postów: 2567

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 10-10-2011 16:46
Postawiłam przed sobą talerz z tostami i usiadłam na krześle obok Boona przysłuchując się jak będzie o nim opowiadał. Przypomniałam sobie jak to brzmiało i przeszedł mnie dreszcz. - Brrrr, cieszcie się, że go nie spotkaliście. - Powiedziałam biorąc gryza tosta.
Edytowane przez chlaaron dnia 10-10-2011 16:47
Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Ogon
adi1991
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postać:
Wojciech Janusz

Postów: 7387

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 10-10-2011 16:48
Ta, a ja jestem kozą - powiedział Bernard słysząc opowieści o czarnym dymie.


Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Ogon
Arctic
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postów: 5455

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 10-10-2011 16:53
- Kozą? Bardziej wyglądasz na starego niedołężnego capa. - odpowiedział Boone, słysząc głos wtrącającego się Bernarda.


Fear of a name increases fear of a thing itself.
zagubieni24.pl Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Ogon
Walt Lloyd
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postać:
Walt Lloyd

Postów: 209

NPC

Dodane dnia 10-10-2011 16:54
Walt wdrapał się na drzewo, widok z niego go nie zadowolił. Wszędzie widział drzewa, drzewa w dolinach, drzewa na pagórkach i drzewa w nizinach, nigdzie nie widział niczego innego niż miejsce, gdzie było coś czerwonego wśród drzew po jego prawej stronie. Było to bardzo daleko lecz chłopiec myślał, że tam odnajdzie rozbitków i ich bunkier. -No to w drogę - powiedział sam do siebie i zaczął schodzić z drzewa kierując się do swojego celu.


Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Ogon
Flaku
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postać:
Żyd

Postów: 7259



Dodane dnia 10-10-2011 17:05
Zachłysnąłem się aż herbatą słysząc opowieści Boone'a. Teraz spoglądałem z niedowierzaniem na Camilę będąc ciekawym jej reakcji. W sumie to nie wiedziałem co powiedzieć. Z natury byłem realistą więc takie historyjki przyjmowałem jako żarty. Niestety Boone wyglądał na całkiem poważnego. nawet pofatygował się narysować tego - jak sam go określił - potwora. Teraz już naprawdę obawiałem się tego co może nas czekać w drugim obozie. Może to jakaś choroba? To tropikalna wyspa. Różne cholerstwo może się pałętać... A może ci inni ich czymś nafaszerowali? - zacząłem snuć nowe teorie. - Wiesz... Ja jestem psychiatrą, więc... możemy porozmawiać jeśli chcesz - odezwałem się w końcu spoglądając na faceta... - Z tobą też mogę pogadać... - dodałem tym razem patrząc już na Arielle, która wydawała się zgadzać ze słowami swojego kolegi.



Edytowane przez Flaku dnia 10-10-2011 17:07
Zagubieni24.pl Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Ogon
Arctic
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postów: 5455

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 10-10-2011 17:14
Boone spojrzał na Mortena przenikliwym wzrokiem, lekko się uśmiechając. - Wiesz, co jest najzabawniejsze? To, że gdy staniesz z tym czymś twarzą w twarz, będzie to Twoją ostatnią rzeczą jaką zrobisz w swoim życiu. Nawet ta Twoja terapia wtedy Ci nie pomoże. Wiesz mi, albo nie. Twoja sprawa. Żebyście mi nie mówili, że nie ostrzegałem.


Fear of a name increases fear of a thing itself.
zagubieni24.pl Wyślij Prywatną Wiadomość
Strona 68 z 74 << < 65 66 67 68 69 70 71 > >>
Skocz do Forum:
Logowanie
Nazwa Użytkownika

Hasło



Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem?
Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.

Zapomniane hasło?
Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
Shoutbox
Tylko zalogowani mogą dodawać posty w Shoutboksie.

mrOTHER
06/11/2024 20:44
smiley

Umbastyczny
02/11/2024 18:52
Lją smiley

Otherwoman
02/11/2024 18:31
może dołączysz do naszego klubu książkowego? smiley

Lion
02/11/2024 17:57
widze ze oprocz tego flaku sie zesraku 3 miesiace temu dobra wszystkie najwazniejsze info nadrobione do zoba w 2047

Lion
02/11/2024 17:56
wlasnie tak myslalem ze tu wejde i zastane mumie other i umby

Otherwoman
05/10/2024 13:07
Wolałabym nie smiley gorzej, jak to znak, że trafię na bezludną wyspę smiley

Umbastyczny
04/10/2024 19:15
smiley może to znak, że w Twoim życiu pojawi się Michael?

Otherwoman
04/10/2024 11:29
Creepy

Otherwoman
04/10/2024 11:29
Dziś opowiadam mojej mamie o tym jak wczoraj pomagałam ratować rannego gołębia i w tym momencie gołąb pierdutnął o szybę tak, że został na niej rozmazany ślad...

Otherwoman
04/10/2024 11:26
Kurcze, miałam dziś sytuację iście lostowa. Akurat wczoraj oglądałam odcinek Special, gdzie Walt gadał o ptakach i wtedy ptak rozbił się o szybę.

Otherwoman
01/10/2024 20:54
Ok czekam

Umbastyczny
01/10/2024 20:15
Chyba dopiero jutro wrzucę post książkowy.

Umbastyczny
23/09/2024 20:12
smiley

Otherwoman
23/09/2024 17:16
najlepszego z okazji rocznicy Lost smiley

Umbastyczny
22/09/2024 22:21
smiley

Otherwoman
21/09/2024 18:52
siemka, Umba smiley

Otherwoman
30/08/2024 18:50
smiley

Umbastyczny
28/08/2024 21:43
Właśnie wróciłem :3 Generalnie super, widoki niesamowite, jutro albo w piątek może wrzucę krótką relację

Otherwoman
27/08/2024 17:31
dawno tu nie zaglądałam smiley Jak wyjazd do Norwegii, Umba?

Umbastyczny
10/08/2024 22:12
<3

Archiwum