Autor |
RE: Ogon |
Jennifer Gale
Użytkownik
Postów: 57
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 09-10-2011 17:30 |
|
|
- Domyślam się, że to właśnie o jedną z takich osób jak ten koleś, podejrzewaliście mnie na początku? - zapytała, wpatrzona w ciało Any-Lucii. - Nie może tu leżeć bo... sami wiecie. Znaliście ją dobrze? Miała tu jakąś bliską osobę? Czy sami ją pochowamy? - zapytała. |
|
Autor |
RE: Ogon |
mremka
Użytkownik
Postów: 3037
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 09-10-2011 17:37 |
|
|
Camila poczuła, że się czerwieni, i czuła się z tego powodu bardzo głupio. Szybko odwróciła twarz żeby Boone na nią nie patrzył, udając że przygląda się mijanymi przez nich drzewom. Zupełnie nie rozumiała swojej reakcji, pytanie jak każde inne a mimo to zareagowała tak emocjonalnie. Żałosna jesteś- pomyślała, przecierając skronie.
- Nie, poznaliśmy się tu na wyspie - odpowiedziała, starając się brzmieć naturalnie - to jeden z rozbitków. - dodała, zaraz jednak karcąc się w myślach za tak debilną odpowiedz. No bo kim mógłby być, jednym z Innych?
- Gdzie mieszkacie? - szybko zmieniła temat - Na plaży, czy może w bunkrze podobnym do tego, który nam służył za schronienie?
Edytowane przez mremka dnia 09-10-2011 17:41 |
|
Autor |
RE: Ogon |
Arctic
Użytkownik
Postów: 5455
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 09-10-2011 17:41 |
|
|
- Mamy obóz na plaży. Jest nas około 40, więc nie zmieścilibyśmy się wszyscy do bunkra. - odpowiedział, patrząc przed siebie. Jego wzrok padł na Bernarda i jego kozy. Trochę to głupio wyglądało, a że nie miał innego tematu, postanowił zadać to pytanie. - Czy Bernard jest psychiczny?
Fear of a name increases fear of a thing itself. |
|
Autor |
RE: Ogon |
Lion
Użytkownik
Postać: shimano
Postów: 12672
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 09-10-2011 17:43 |
|
|
Oscar otrzeźwiał. Wtedy Gale zaczęła mówić.
- Nie miała tu nikogo bliskiego... Tak naprawdę, to nikt jej za bardzo nie znał, często była ostra i nie gadała z nami za dużo. Trzeba ją pochować, nie może tu tak leżeć jak na wystawie. I właśnie idę to zrobić, jak chcesz to mi pomożesz. Byłbym wdzięczny, gdybyś wzięła łopatę - Oscar najpierw poszedł po ścierki, ręczniki albo chustki i oczyścił Anę w miarę możliwości z krwi. Potem złapał ją w obie ręcę, uniósł i zaczął iść w kierunku wyjścia. Znalazł kilkanaście metrów od bunkra miejsce nieporośnięte roślinami, taką malutką polanę, jakby stworzoną specjalnie dla niej. Położył ją i czekał, aż murzynka przyniesie narzędzie do kopania. |
|
Autor |
RE: Ogon |
adi1991
Użytkownik
Postać: Wojciech Janusz
Postów: 7387
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 09-10-2011 17:43 |
|
|
Bernard tymczasem prowadził kozy na sznurku idąc sobie za grupą. Jako, że miał chwilowy napad głupoty nic nie słyszał o Rose czy to bunkrze. Dla niepoznaki uśmiechał się tylko nieśmiało gdy inni na niego spojrzeli.
|
|
Autor |
RE: Ogon |
mremka
Użytkownik
Postów: 3037
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 09-10-2011 17:46 |
|
|
- Momentami odnoszę takie wrażenie, i nie mówię tylko o tych jego kozach. Nie wiem, może go obrażam a on jest sawantem, który w ramach rozrywki kuje na blachę książkę telefoniczną. W sumie dobrze by było, gdyby faktycznie był takim genialnym idiotą - mógłby robić za nawigatora, ucząc się topografii wyspy na pamięć- powiedziała wyszczerzając zęby
Edytowane przez mremka dnia 09-10-2011 17:47 |
|
Autor |
RE: Ogon |
Arctic
Użytkownik
Postów: 5455
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 09-10-2011 17:54 |
|
|
- A więc każda grupa musi posiadać swego psychola. Z tym, że Walt ma inne właściwości, a mianowicie irytacja i paranormalne zachowanie wobec rekinów i ptaków. Jakby nie patrzeć, na razie dziękuję Bogu za tego małego, bo gdyby nie on, pewnie pływałbym w brzuchu wieloryba. - odpowiedział, odwzajemniając uśmiechem 'szczerzenie się' Camili.
Fear of a name increases fear of a thing itself. |
|
Autor |
RE: Ogon |
Jennifer Gale
Użytkownik
Postów: 57
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 09-10-2011 18:18 |
|
|
Widać było, że Oscar nie przeszedł obojętnie obok zabójstwa Bakunina. Czyżby czuł się odpowiedzialny za Anę-Lucię skoro on, zwykle nie angażujący się w życie grupy, zdecydował się ją pochować? Jennifer przyglądała się mu uważnie i wzięła łopatę. Po kilku minutach dotarła w miejsce, gdzie był Oscar i zaczęła kopać. - Teraz powinniśmy być bezpieczniejsi bez tego człowieka. |
|
Autor |
RE: Ogon |
Lion
Użytkownik
Postać: shimano
Postów: 12672
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 09-10-2011 18:24 |
|
|
- E tam... Pewnie takich cudaków na tej wyspie jest więcej. Ale fakt, ten był wyjątkowo cudaczny. Cyklop z ruskim akcentem, zabijający kobiety... - Oscar usiadł sobie i obserwował kopiącą Jennifer. - Jak się zmęczysz to powiedz. |
|
Autor |
RE: Ogon |
Jennifer Gale
Użytkownik
Postów: 57
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 09-10-2011 18:28 |
|
|
- Z pewnością się nie zawaham. - Jennifer rozbawiły słowa szarmanckiego Oscara więc z uśmiechem kopała dalej. - Mówiłeś, że nikt jej zbytnio nie znał. Ty też jej nie znałeś? - zapytała, ocierając z czoła pot. |
|
Autor |
RE: Ogon |
Lion
Użytkownik
Postać: shimano
Postów: 12672
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 09-10-2011 18:31 |
|
|
- No nie znałem jej. Nigdy z nią nie rozmawiałem nawet - przyznał mudżynce.
|
|
Autor |
RE: Ogon |
Muminka
Użytkownik
Postać: Unnur Þorbjörg Gunnarsdóttir
Postów: 2001
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 09-10-2011 18:31 |
|
|
Przycupnęłam przy Oscarze, patrząc jak Jennifer spływa pot z czoła
' target='_blank'> |
|
Autor |
RE: Ogon |
Lion
Użytkownik
Postać: shimano
Postów: 12672
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 09-10-2011 18:33 |
|
|
- O Shosanna, jak miło, że przycupnęłaś. Pooglądajmy razem spoconą Jennifer - zaproponował |
|
Autor |
RE: Ogon |
Jennifer Gale
Użytkownik
Postów: 57
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 09-10-2011 18:34 |
|
|
- Chyba już wystarczy. - Jennifer rzuciła łopatę w bok i wyszła z dołu na powierzchnię. Spojrzała na publiczność w osobach Oscara i Melanie - Zróbmy to. - powiedziała, wskazując na martwą Anę-Lucię. |
|
Autor |
RE: Ogon |
Lion
Użytkownik
Postać: shimano
Postów: 12672
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 09-10-2011 18:38 |
|
|
Niestety Gale właśnie skończyła, nie mogli za długo oglądać jej. Oscar podszedł i złapał AL za nogi. |
|
Autor |
RE: Ogon |
Muminka
Użytkownik
Postać: Unnur Þorbjörg Gunnarsdóttir
Postów: 2001
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 09-10-2011 18:41 |
|
|
A ja złapałam za ręce.
' target='_blank'> |
|
Autor |
RE: Ogon |
Jennifer Gale
Użytkownik
Postów: 57
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 09-10-2011 18:41 |
|
|
Jennifer złapała Anę za ręce z pomocą Melanie i wraz z Oscarem złożyli ją w grobie. Widząc, że nikt nie ma ochoty na zabranie głosu, zaczęła zasypywać dół.
Edytowane przez Jennifer Gale dnia 09-10-2011 18:42 |
|
Autor |
RE: Ogon |
Lion
Użytkownik
Postać: shimano
Postów: 12672
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 09-10-2011 18:44 |
|
|
- No to hop! - rzekł i razem z Melanie i Jennifer wsadzili ją do dołu. - Teraz możesz ją zakopać - powiedział do szatynki, która była blondynką wtedy gdy się odwracała, a za nią było auto, jednak zrobił to za późno. Gdyż Jenny bardzo się paliła do zakopywania zmarłych, więc nie nalegał i przycupnął, obserwując jej poczynania. |
|
Autor |
RE: Ogon |
chlaaron
Użytkownik
Postów: 2567
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 09-10-2011 19:33 |
|
|
Wzięłam butelkę wody z dłoni Boone'a i wreszcie puściłam jego drugą dłoń. Szłam przed nim chichocząc co chwila z jego żartów, był całkiem zabawny.
- Masz rację. Tylko jak do jasnej cholery on to zrobił? - Spytałam odwracając się na moment w stronę Carlyle'a i panny Coalmouse, której wcześniej podałam rękę przedstawiając się.
Edytowane przez chlaaron dnia 09-10-2011 19:49 |
|
Autor |
RE: Ogon |
Lion
Użytkownik
Postać: shimano
Postów: 12672
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 09-10-2011 19:41 |
|
|
Gdy Jenny skończyła kopać, Oscar usiadł sobie pod drzewem |
|