Mistrz Przetrwania
  
Strona Główna ::  Forum ::  Szukaj
Listopada 14 2024 04:59:28 
 
Nawigacja

Menu główne
Strona Główna
Forum
Szukaj

Mistrz Przetrwania
Podsumowanie MP
Co to jest?
Zasady
Rozbitkowie Online
Gości Online: 1
Brak Użytkowników Online

Zarejestrowanych Użytkowników: 550
Najnowszy Użytkownik: ofysa
Wątki na Forum

Najnowsze Tematy
moja pani od literat...
Książki
hrh
lol
Rwać czy nie rwać?

Najciekawsze Tematy
Wyspa [9992]
Obóz Tamtych [6587]
Zabawa w telepatię [5441]
HAWKINS [3604]
ZLOsT [3580]
Last Seen Users
Umbastyczny07:59:33
Michal13:21:37
Otherwoman 5 days
mrOTHER 1 week
Lion 1 week
Lincoln 7 weeks
Flaku 9 weeks
Isabelle11 weeks
chlaaron28 weeks
Diego31 weeks
Wyszukiwarka


Zobacz Temat
Mistrz Przetrwania | Mistrz Przetrwania 15 - Archiwum | OGONOWCY
Strona 59 z 74 << < 56 57 58 59 60 61 62 > >>
Autor RE: Ogon
agusia
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postów: 8436

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 09-10-2011 00:24
-Chcesz iść tam ot tak, na żywioł? Zabiją nas, chłopie.- powiedziałam smutno i westchnęłam. -Też zależy mi na tym, żeby Camili nic nie było. Poza nią w bunkrze została przecież Ana-Lucia, Oscar...- tu umilkłam na moment. -Wiesz co? Jednak chodźmy.



140 osób ginie rocznie od uderzenia papajem.
zagubieni.org Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Ogon
Lincoln
Mistrz Gry

Avatar Użytkownika

Postów: 6254

Mistrz Gry

Dodane dnia 09-10-2011 00:27
Argumentacja Valerie o tym, że mogą nas zabić nie trafiała do mnie, ale akurat kobieta o tym wiedzieć nie mogła. - Kto jeszcze został w obozie? - przez chwilę się zacząłem nad tym zastanawiać, ale rozmyślania przerwała mi decyzja Valerie. - Nie boisz się? - zapytałem, pospiesznie idąc w tamtym kierunku.


4 lata temu było spoko, nie znał mnie nikt, a i tak przez czasu brak chciałem by tydzień miał 8 dni.
Jako 15-latek nie złożyłem wyjaśnień, gdy wziąłem za majka to już miałem lat 16.
Miałem swój numer 23, jak Sparrow, ale Walter nie Jack, #Fingerling.
Stąd się wzięło moje zamiłowanie do treści brat. A umrę pewnie całkiem młodo, mając nie wiem 42?
Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Ogon
agusia
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postów: 8436

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 09-10-2011 00:32
-Uczucie strachu chyba ze mnie wyparowało w momencie, w którym rozbiłam się na wyspie. Teraz boję się tak często, że nie umiem już rozróżnić tego uczucia.- odpowiedziałam całkiem szczerze. -Wiesz co, Matt? Znasz takie powiedzenie: kto się lubi, ten się czubi? Gdybyśmy tak zginęli teraz to... Jesteś spoko ziomek.- uśmiechnęłam się lekko i odwróciłam się do Mortena. -Salut, bracie. Dzięki za wszystko, jakby coś.- i nie czekając na odzew, ruszyłam przez dżunglę w kierunku stacji.



140 osób ginie rocznie od uderzenia papajem.
zagubieni.org Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Ogon
mremka
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postów: 3037

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 09-10-2011 00:38
Camila usłyszała, że ktoś zbliża się w ich kierunku. Przez moment przestraszyła się, że ludzie z którymi rozmawia faktycznie są Innymi, i wykorzystując jej nieuwagę sprowadzili swoich towarzyszy. Oczekując najgorszego, niespodziewanie zauważyła Valerie i Matta. Poczuła delikatne uczucie zazdrości o mężczyznę, jednak zaraz zastąpiło je uczucie radości. Kamień spadł jej z serca. Nie jest już sama!
- Valerie! - zawołała i rzuciła się dziewczynie na szyję - tak długo nie wracaliście, martwiłam się o was...tak się bałam - wyszeptała, upewniając się że słyszy ją tylko dziewczyna.
Spojrzała na Matta i zapewne również zawisłaby na jego szyi ale w porę sobie przypomniała, że przecież jest na niego obrażona i musi trzymać fason. Powitała go więc uprzejmym skinięciem głowy i odwróciła wzrok, który padł na ranę na głowie Valerie. Poczuła że robi jej się zimno. Skrzywdzili ją Inni? Czy ktoś jeszcze jest ranny? Złapała się na tym, że spojrzała w kierunku mężczyzny, szukając ewentualnych ran.
- Co ci się stało? - zapytała, wskazując na ranę. Zauważyła, że z Mattem i Valerie jest jeszcze Morten.
- Dobrze was widzieć!
Słabe wyczucie czasu - pomyślała, przypominając sobie jak strasznie się bała w momencie gdy była sama w konfrontacji z nieznajomymi.


z24 Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Ogon
Lincoln
Mistrz Gry

Avatar Użytkownika

Postów: 6254

Mistrz Gry

Dodane dnia 09-10-2011 00:51
Spojrzałem na Valerie i uśmiechnąłem się delikatnie na jej słowa. - Ty też wydajesz się całkiem spoko. - powiedziałem, chociaż nie z pełnym przekonaniem. Była fajną osobą, temu zaprzeczyć nie można było, ale jej bezpośredniość często mnie zaskakiwała i stawiała w kłopotliwiej sytuacji. Wraz z Mortenem ruszyliśmy za nią w stronę stacji. Były to nerwowe sekundy, wypełnione niepewnością kogo tam zastaniemy. Póki jednak słyszałem znajomy głos, byłem w miarę spokojny. Niejako kamień z serca mi spadł, widząc, że nic złego się nie stało. - Tylko kim do cholery jest ten dzieciak? - spojrzałem na niego uważnie, ale szybko odwróciłem wzrok na Camilę ściskającą Valerie. Byłem gotów do podobnego powitania, ale widząc, że dziewczyna ograniczyła się jedynie do skinięcia głową, uśmiechnąłem się nieznacznie i niemal natychmiast odwróciłem. Skierowałem się w stronę zaryglowanych drzwi do Strzały, ignorując dzieciaka. Skoro grupa Jennifer odnalazła pomieszczenie, uznałem, że wszyscy powinniśmy się tam przenieść.


4 lata temu było spoko, nie znał mnie nikt, a i tak przez czasu brak chciałem by tydzień miał 8 dni.
Jako 15-latek nie złożyłem wyjaśnień, gdy wziąłem za majka to już miałem lat 16.
Miałem swój numer 23, jak Sparrow, ale Walter nie Jack, #Fingerling.
Stąd się wzięło moje zamiłowanie do treści brat. A umrę pewnie całkiem młodo, mając nie wiem 42?
Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Ogon
Walt Lloyd
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postać:
Walt Lloyd

Postów: 209

NPC

Dodane dnia 09-10-2011 01:03
Walt w milczeniu przypatrywał się nowej trójce przybyłych, wolał w tym momencie milczeć niż coś głupiego powiedzieć. Nie znał nikogo z nich, poznał tylko Camille, która najwyraźniej nie chciała mu pomóc przy zrywaniu bananów. Shannon by od razu mi pomogła, namówiłaby jakiegoś frajera by zrobił to za nią. By przetrwać muszę być jak ona, jej miniaturową wersją. Walt powolutku zaczął się wycofywać w stronę dżungli by uciec, miał już przygotowane aliby gdyby się go pytali...


Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Ogon
Flaku
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postać:
Żyd

Postów: 7259



Dodane dnia 09-10-2011 01:46
Te słowa Valerii zabrzmiały jakbyśmy się już mieli nie spotkać. Kiedy dziewczyna poszła w stronę nieznajomych głosów wraz z Mattem ruszyliśmy za nią. Po chwili zobaczyłem Camille. Czyli to nasi - pomyślałem z lekką ulgą. Jednak wraz z nimi byli jeszcze młoda kobieta i jakiś facet. - Kim oni są? - zapytałem. Po chwili jednak zobaczyłem jeszcze małego, czarnego chłopca. Walt? Tak to był Walt. Pamiętałem go z lotniska. - Jesteście rozbitkami z lotu 815? Znam tego dzieciaka... - wskazałem dłonią na Walta - Jak nas znaleźliście?


Zagubieni24.pl Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Ogon
agusia
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postów: 8436

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 09-10-2011 02:50
Byłam przygotowana na pewną śmierć. Miałam przeczucie, że gdzieś tam czają się Inni. Na pewno wypatrzyli nas, że zakradamy się do ich świątyni, w której czcili boga Widmore'a. Ktoś głośno krzyknął moje imię. No to po mnie.
Sekundę później na mojej szyi wisiała już Camila. Z nieukrywanym zdziwieniem wtuliłam się w nią mocno.
-Nieważne jest teraz, co mi się stało.- odpowiedziałam. Wolałam nie mówić: nie mam pojęcia, co mi się stało. Pierwsza opcja na razie brzmiała lepiej. Spojrzałam na ludzi, którzy stali obok. Ruda kobieta, umięśniony młody mężczyzna [całkiem fajny] i mały chłopiec. Nie wyglądali strasznie, mimo to stałam naprężona, gotowa do walki. W tym momencie jednak Morten widocznie rozpoznał ludzi.
-Jesteście rozbitkami?- spytałam ze zdziwieniem. -Też?



140 osób ginie rocznie od uderzenia papajem.
zagubieni.org Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Ogon
Arctic
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postów: 5455

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 09-10-2011 10:49
- Eee też. - bąknął Boone, przyglądając się ze zdziwieniem całej tej sytuacji. Wtedy coś sobie przypomniał. - Jakiś czas temu, połączyliśmy się z kimś na chwilę. Słychać było urywki, jednak dało się usłyszeć coś o rozbitkach. Czy to byliście wy? Czy to z wami się połączyliśmy? - zapytał. Teraz wszystko sklejało się w jedną całość. Stali przed nim rozbitkowie z ogona.


Fear of a name increases fear of a thing itself.
zagubieni24.pl Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Ogon
adi1991
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postać:
Wojciech Janusz

Postów: 7387

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 09-10-2011 10:56
Zza drwi przysłuchujący się całej sytuacji zawołał Bernard:

- Nie ufajcie im. Już nie pamiętacie jak nas porywali? To są źli ludzie.


Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Ogon
Walt Lloyd
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postać:
Walt Lloyd

Postów: 209

NPC

Dodane dnia 09-10-2011 12:05
Walt przerwał swoją ucieczkę, gdy usłyszał znajomy głos. Głos człowieka, który mu pomógł na lotnisku. Odwrócił swoją głowę i musiał chwilę poczekać, aż jego mózg skojarzy fakty.
-To Pan! Pan mi pomógł dostać się do samolotu gdy mój tata się zgubił! Dzięki Panu mój pies był w samolocie! -Walt z okrzykiem radości rzucił się na Mortena, jednak nie byli oni Innymi porywającymi dzieci tylko rozbitkami jak on -Kozy nas przyprowadziły, a wcześniej byliśmy na tratwie by znalezc ratowników. Rekin ją zniszczył. Miałem zostać bohaterem. - opowiedział krótką historię ich losu Mortenowi, teraz spoglądał na resztę przybyłych miłym wzrokiem. Coś mu niespodziewanie wpadło do głowy...-Chodźcie na plaże, tam są nasi ludzie!


Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Ogon
mremka
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postów: 3037

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 09-10-2011 12:15
Morten kojarzył chłopca z samolotu? Więc faktycznie byli rozbitkami, tak samo jak oni? Camila poczuła ulgę. Gdyby okazali się jednak Innymi, wyszłaby na osobę bardzo nierozważną po prostu stojąc i z nimi rozmawiając, zamiast próbować jakoś z nimi walczyć, czy chociażby - jak Bernard - po prostu uciekać. Poczuła nagły przypływ sympatii do Mortena, jakby to od niego jakkolwiek zależało kim rzeczywiście są nieznajomi.
- Byłam sama z Bernardem, gdy pojawili się eyy oni - odpowiedziała Osbournowi, czując się strasznie głupio mówiąc o nieznajomych w ich obecności per "oni" - Chyba na początku myśleliście, że jestem jedną z Innych, prawda? - powiedziała, zwracajac się do mężczyzny i rudowłosej kobiety, których imion jeszcze nie poznała
- Bernard zaś zachował się jak prawdziwy mężczyzna i zaryglował się w bunkrze - wyjaśniła, nie zwracając się do nikogo konkretnie - 150% testosteronu.



Edytowane przez mremka dnia 09-10-2011 12:17
z24 Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Ogon
Arctic
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postów: 5455

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 09-10-2011 12:34
- Tak jakby. Na turystów raczej nie wyglądacie. - odpowiedział, zerkając co chwilę na Arielle, która przysłuchiwała się rozmowie w milczeniu.


Fear of a name increases fear of a thing itself.
zagubieni24.pl Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Ogon
chlaaron
Użytkownik

Postów: 2567

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 09-10-2011 12:35
Wcześniej wolałam się nie odzywać, zważając na to, że nie znałam całej historii tak jak Boone. Pewnie zaczynając cokolwiek mówić pokręciłabym coś i... wpadka. Wolałam więc stać w milczeniu ściskając tylko dłoń Carlyle'a.
Przypatrzyłam się nowym twarzom, żadnej nie rozpoznawałam. Głos Mortena wydawał się znajomy - słyszeliśmy go wtedy w awionetce. To z nim połączył się Paulo.
- Chyba każdy nieznajomy na wyspie to Inny, prawda? - Spytałam po wypowiedzi Boona. Również na niego spojrzałam.
Edytowane przez chlaaron dnia 09-10-2011 12:36
Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Ogon
Lincoln
Mistrz Gry

Avatar Użytkownika

Postów: 6254

Mistrz Gry

Dodane dnia 09-10-2011 13:10
- Uznajcie pomysł Walta za dobry i zdecydujcie się pójść na plażę do reszty rozbitków.
- Dzisiaj jednak dotrzecie tylko do podziemnego bunkra i tam zostaniecie na noc



4 lata temu było spoko, nie znał mnie nikt, a i tak przez czasu brak chciałem by tydzień miał 8 dni.
Jako 15-latek nie złożyłem wyjaśnień, gdy wziąłem za majka to już miałem lat 16.
Miałem swój numer 23, jak Sparrow, ale Walter nie Jack, #Fingerling.
Stąd się wzięło moje zamiłowanie do treści brat. A umrę pewnie całkiem młodo, mając nie wiem 42?
Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Ogon
Jennifer Gale
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postów: 57

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 09-10-2011 14:04
Jennifer przeszukała wszystkie pomieszczenia i zakamarki w poszukiwaniu dokumentów Widmore'a. Była niemal pewna, że wciąż tu są. Gdyby Charles wziął je ze sobą gdy był wydalany z wyspy, zapewne wróciłby tu do tego czasu. A tak, bez dokładnych współrzędnych, nie był w stanie zlokalizować wyspy. - Instruktaż musi być za tymi zamkniętymi drzwiami. - powiedziała do tych, którzy wraz z nią przybyli.
Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Ogon
Mikhail Bakunin
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postów: 41

NPC

Dodane dnia 09-10-2011 14:06
Bakunin odkąd zorientował się, że rozbitkowie trafili do bunkru Widmore'a, nie spuszczał wzroku z monitorów. Na jednym z nich w dalszym ciągu leciała bajka "Wilk i zając", ale już dawno stracił wątek. Podparł się ręką i nerwowo patrzył na monitor gdzie były drzwi do zamkniętego pomieszczenia.
Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Ogon
agusia
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postów: 8436

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 09-10-2011 14:09
-Skoro Morten im wierzy, to ja też.- powiedziałam cicho do Camili i Matta, po czym odchrząknęłam i zwróciłam się już do całej grupy:
-Godzinę drogi stąd jest podziemny bunkier, właśnie go odkryliśmy. Jest tam łazienka, kuchnia, sypialnia. Chodźmy tam, wyśpimy się, najemy, wykąpiemy, a potem zdecydujemy, co robić dalej.
Zawiniętą w pięść dłonią kilka razy uderzyłam o metalowe drzwi, prowadzące do Strzały.
-Bernard! Otwieraj, to my!



140 osób ginie rocznie od uderzenia papajem.

Edytowane przez agusia dnia 09-10-2011 14:10
zagubieni.org Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Ogon
mremka
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postów: 3037

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 09-10-2011 14:40
Argumentacja Valerie, że skoro Morten wierzy nieznajomym, to powinni również im zaufać również do niej przemówiła. Bunkier z łazienką, kuchnią i normalnymi łóżkami? Brzmiało tak cudownie, że aż wydawało jej się to niemożliwe.
- No to wygląda na to, że zmieniamy hotel - powiedziała przecierając twarz, a na jej twarzy pojawił się zmęczony uśmiech.


z24 Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Ogon
Muminka
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postać:
Unnur Þorbjörg Gunnarsdóttir

Postów: 2001

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 09-10-2011 15:10
- Jak chcesz je otworzyć?! Same na pewno nie damy sobie z tym rady!- krzyknęłam do Jennifer z kuchni. Tak dawno nie jadłam nic dobrego ani treściwego więc nie bardzo mnie teraz interesował jakiś Widmore. Trzaskałam drzwiczkami szafek, poszukując czegoś do spałaszowania- Jennifer, chodź coś zjeść. Poczekamy na resztę i razem coś wymyślimy- zachęciłam kobietę, wyciągając poszczególne artykuły na jeszcze nie wiem jaką potrawę.


' target='_blank'>

Edytowane przez Muminka dnia 09-10-2011 15:11
zagubieni.org Wyślij Prywatną Wiadomość
Strona 59 z 74 << < 56 57 58 59 60 61 62 > >>
Skocz do Forum:
Logowanie
Nazwa Użytkownika

Hasło



Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem?
Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.

Zapomniane hasło?
Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
Shoutbox
Tylko zalogowani mogą dodawać posty w Shoutboksie.

mrOTHER
06/11/2024 20:44
smiley

Umbastyczny
02/11/2024 18:52
Lją smiley

Otherwoman
02/11/2024 18:31
może dołączysz do naszego klubu książkowego? smiley

Lion
02/11/2024 17:57
widze ze oprocz tego flaku sie zesraku 3 miesiace temu dobra wszystkie najwazniejsze info nadrobione do zoba w 2047

Lion
02/11/2024 17:56
wlasnie tak myslalem ze tu wejde i zastane mumie other i umby

Otherwoman
05/10/2024 13:07
Wolałabym nie smiley gorzej, jak to znak, że trafię na bezludną wyspę smiley

Umbastyczny
04/10/2024 19:15
smiley może to znak, że w Twoim życiu pojawi się Michael?

Otherwoman
04/10/2024 11:29
Creepy

Otherwoman
04/10/2024 11:29
Dziś opowiadam mojej mamie o tym jak wczoraj pomagałam ratować rannego gołębia i w tym momencie gołąb pierdutnął o szybę tak, że został na niej rozmazany ślad...

Otherwoman
04/10/2024 11:26
Kurcze, miałam dziś sytuację iście lostowa. Akurat wczoraj oglądałam odcinek Special, gdzie Walt gadał o ptakach i wtedy ptak rozbił się o szybę.

Otherwoman
01/10/2024 20:54
Ok czekam

Umbastyczny
01/10/2024 20:15
Chyba dopiero jutro wrzucę post książkowy.

Umbastyczny
23/09/2024 20:12
smiley

Otherwoman
23/09/2024 17:16
najlepszego z okazji rocznicy Lost smiley

Umbastyczny
22/09/2024 22:21
smiley

Otherwoman
21/09/2024 18:52
siemka, Umba smiley

Otherwoman
30/08/2024 18:50
smiley

Umbastyczny
28/08/2024 21:43
Właśnie wróciłem :3 Generalnie super, widoki niesamowite, jutro albo w piątek może wrzucę krótką relację

Otherwoman
27/08/2024 17:31
dawno tu nie zaglądałam smiley Jak wyjazd do Norwegii, Umba?

Umbastyczny
10/08/2024 22:12
<3

Archiwum