Mistrz Przetrwania
  
Strona Główna ::  Forum ::  Szukaj
Lipca 06 2024 11:43:18 
 
Nawigacja

Menu główne
Strona Główna
Forum
Szukaj

Mistrz Przetrwania
Podsumowanie MP
Co to jest?
Zasady
Rozbitkowie Online
Gości Online: 2
Brak Użytkowników Online

Zarejestrowanych Użytkowników: 550
Najnowszy Użytkownik: ofysa
Wątki na Forum

Najnowsze Tematy
Książki
TOP 5
Seriale
Hit czy Shit
Filmy/Klub Filmowy ":o"

Najciekawsze Tematy
Wyspa [9992]
Obóz Tamtych [6587]
Zabawa w telepatię [5441]
HAWKINS [3604]
ZLOsT [3580]
Last Seen Users
Umbastyczny14:12:39
Otherwoman 1 day
Michal 1 week
chlaaron10 weeks
Lincoln12 weeks
mrOTHER12 weeks
Diego12 weeks
Flaku17 weeks
shimano18 weeks
Amaranta28 weeks
Wyszukiwarka


Zobacz Temat
Mistrz Przetrwania | Mistrz Przetrwania 15 - Archiwum | OGONOWCY
Strona 26 z 74 << < 23 24 25 26 27 28 29 > >>
Autor RE: Ogon
agusia
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postów: 8436

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 25-09-2011 17:56
Obudziłam się po południu, gdy słońce wisiało już tak wysoko, że nie chciało mi się podnosić głowy, by go zobaczyć. Bolało mnie wszystko, począwszy od karku, skończywszy na mięśniach. O, tak, czułam dokładnie każdy mięsień mojego ciała: boleśnie chciały się przedrzeć przez skórę, napinając ją nieprzyjemnie. Gdy wyszłam ze stacji, słońce oślepiło mnie. Jęknęłam przeciągle, przetarłam ręką tłuste włosy, sapnęłam. Niesamowicie żałośnie musiało wyglądać to z perspektywy obserwującej mnie osoby. Podskoczyłam od niechcenia trzykrotnie, żeby rozbudzić mój obolały umysł, ale gdy to nic nie dało, wpadłam na pewien pomysł. Podeszłam do rozmawiających kobiet [Jocelyn i Camilla] i rzuciłam, siląc się na optymistyczny ton głosu:
-Spinać pośladki, drogie Panie. Idziemy się kąpać, która ostatnia przy źródle, robi dzisiejszy obiad!



140 osób ginie rocznie od uderzenia papajem.
zagubieni.org Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Ogon
panda
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postać:
Cherrrie Swanson

Postów: 7730

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 25-09-2011 18:00
- Frustrujące. - mruknęłam od niechcenia. W moim przypadku to nie musiało być 5-letnie dziecko, ale te wszystkie młode suki z kasą na koncie, żeby przekupić producentów. Podeszła do nas Valérie, w samą porę. Mierzyłam ją wzrokiem przez dłuższą chwilę, przymykając oczy. Przypomniało mi się wczorajsze rzyganie i aż mną zatrzęsło. - Dobra, jestem Ci to winna. - burknęłam i poszłam za brunetką.
Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Ogon
mremka
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postów: 3037

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 25-09-2011 18:02
Camila poderwała się z miejsca, przyglądając się jednocześnie Valérie. Bardzo mało o niej wiedziała, ale chyba ją lubiła. Sama nie wyobrażała sobie, żeby podeszła do prawie nieznanych kobiet i zwróciła się do nich w ten sposób, ale w ustach Val nie brzmiało to niegrzecznie, a wręcz przeciwnie.
- Nie masz szans - oznajmiła Jocelyn z udawaną powagę i wybiegła razem z Valérie, czując się przy tym jak pięciolatka.


z24 Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Ogon
agusia
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postów: 8436

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 25-09-2011 18:03
Nie jestem pewna, czy Jocelyn zdawała sobie z tego sprawę, ale zwymiotowała wczoraj na ubranie. Zeschnięty kawałek wymiocin lśnił wesoło w świetle słońca na fragmencie jej koszuli. Uśmiechnęłam się.
-Trzeba się czasem kąpać. Niekoniecznie codziennie, ale czasem trzeba.
Rozbudziłam się, bogu dzięki, już do reszty. Z lekkim problemem rozwiązałam włosy, związane na czubku głowy, i rzuciłam wachlarzem gęstej grzywy na plecy. Dzień był słoneczny, przyjemny. Pomimo tego, że zakwasy zaatakowały całe moje ciało niczym złośliwe bakterie, miałam siłę, by zacząć biec przed siebie.



140 osób ginie rocznie od uderzenia papajem.
zagubieni.org Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Ogon
panda
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postać:
Cherrrie Swanson

Postów: 7730

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 25-09-2011 18:16
- No chyba Was pojebało. - mruknęłam i powlokłam się za dziewczynami. Nie miałam kondycji przez alkohol. Wcześniej musiałam łączyć taniec i śpiew, więc musiałam ćwiczyć. Po jakimś czasie złapałam regularny oddech. Zauważyłam, że robiąc coś tak zajmującego, nie myślę o wódce. Przypomniały mi się czasy mojej świetności, kiedy bieganie było codziennym obowiązkiem każdego zatrudnionego przy musicalu. Dysząc jak parowóz, wyprzedziłam Vallie i Camillę tuż przed plażą. Wbiegłam do wody, nie zdejmując ciuchów.
Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Ogon
mremka
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postów: 3037

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 25-09-2011 18:22
Camila była dobrą biegaczką - bieganie do jeden z najbardziej kosztownych energetycznie sportów, więc dziewczyna uprawiała go kilka razy w tygodniu. Od razu złapała dobry rytm i wyrównała oddech. Czuła obok siebie Valérie, co tylko dodawało jej motywacji. Nie wiedziała czy Jocelyn biegnie z nimi. Przyspieszyła. Sama nie wiedziała, czemu tak bardzo jej zależy, żeby dobiec jako pierwsza. Czuła się jakby walczyła po medal, albo przynajmniej próbowała pobić życiowy rekord. Mięśnie paliły ją żywym ogniem, a pot lał się z niej strumieniami. Chwilę później zauważyła, jak wyprzedza ją Jocelyn. Zaczęła zwalniać, a ostatnie metry do plaży pokonała idąc. Chciało jej się płakać, jakby Joc ją oszukała, albo przynajmniej zabrała jej coś cennego. Powoli rozebrała się do bielizny, czując że się rumieni. Nie była zbyt pruderyjna, ale nie była to dla niej sytuacja komfortowa. Ale muszę wyglądać - wielka, gruba, spocona świnia - pomyślała, walcząc z łzami napływającymi jej do oczu. Wciągnęła brzuch tak mocno, na ile starczyło jej powietrza i szybko zanurzyła się w wodzie.



Edytowane przez mremka dnia 25-09-2011 18:23
z24 Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Ogon
agusia
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postów: 8436

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 25-09-2011 18:27
-Jaaaaa- jęknęłam przeciągle, gdy zorientowałam się, że jestem ostatnia. Zrzuciłam z siebie szybko spodnie i dodałam:
-Na więcej, niż sałatkę papajowo-papajową nie macie co liczyć.- powiedziałam szczerze i w samej koszulce wbiegłam do wody. Zimne bałwany fal momentalnie wrzuciły mnie do wody, a ja, pierwszy raz na tej wyspie, zaśmiałam się szczerze. Dałam się ponieść, leżąc na plecach. Wreszcie odezwałam się:
-Wpadłyśmy w niezłe gówno.



140 osób ginie rocznie od uderzenia papajem.
zagubieni.org Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Ogon
mremka
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postów: 3037

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 25-09-2011 18:35
Camila zanurkowała, pozostając przez dłuższą chwilę pod wodą. Było jej wstyd za to, jak dziecinnie podeszła do wyzwania rzuconego przez Valérie. Przez moment pomyślała nawet, że jeżeli pozostanie pod wodą wystarczająco długo to kobiety zdążą wrócić do stacji i nie będzie musiała z nimi rozmawiać. Zapewne i tak nie zauważą mojej nieobecności.Poczuła przypływ bardzo silnej, irracjonalnej złości na Jocelyn. Niestety, nawet grając kilkanaście lat na saksofonie nie miała na tyle pojemnych płuc by spędzić pod powierzchnią wody kilkanaście minut, więc po chwili musiała się wynurzyć. Podpłynęła w kierunku Valérie i - zupełnie spontanicznie - chlapnęła w jej kierunku.


z24 Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Ogon
Lion
Użytkownik

Postać:
shimano

Postów: 12656

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 25-09-2011 18:38
Tymczasem Oscar powrócił z wypadu nad strumieniem i dla rozrywki zaczął zbierać owoce...
zagubieni24.pl Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Ogon
panda
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postać:
Cherrrie Swanson

Postów: 7730

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 25-09-2011 18:39
Zanurzyłam się na moment cała w wodzie. Pozwoliłam, żeby całe włosy mi się zmoczyły. Przepłynęłam spory kawałek. Woda przynosiła ukojenie - była ciepła, utrudniała gwałtowne ruchy, przez co minimalizowała drgania, i przede wszystkim światła było tyle, ile trzeba. Wynurzyłam się i wzięłam głęboki oddech. Przemyłam twarz, a następnie odgarnęłam włosy do tyłu. - Powinnyśmy tu częściej przychodzić. - powiedziałam w ich stronę. - Coraz bardziej mi się wydaje, że zostaniemy tu na dłużej. - dodałam, mierząc je wzrokiem.
Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Ogon
agusia
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postów: 8436

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 25-09-2011 18:45
Leżałam na plecach, woda nosiła mnie spokojnie. Tunikowata koszulka rozpłynęła się na boki, włosy utworzyły wokół mnie okrąg. Słońce grzało tak mocno, że te części ciała, których aktualnie nie dosięgała woda, były zupełnie suche. Nagle poczułam krople wody odbijające się od mojej twarzy. Camilla szczerzyła się do mnie z odległości kilku metrów.
-O, tak się nie będziemy bawić.- oznajmiłam pseudo groźnie. Złączyłam ręce, splatając ze sobą palce, i z całej siły uderzyłam w taflę wody. Tym samym zarówno dziewczęta, jak i również ja sama, zostały na moment przykryte kolejną falą.



140 osób ginie rocznie od uderzenia papajem.
zagubieni.org Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Ogon
adi1991
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postać:
Wojciech Janusz

Postów: 7387

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 25-09-2011 18:53
Bernard widząc, ze jego nawoływania o pomoc nic nie dały postanowił podjąć próbę wydostania się z miejsca w którym był. Zaczął więc dogłębnie myśleć co by tu zrobić. W końcu postanowił wykopać sobie miejsca w które mógł wsadzić stopy. Po chwili włożył prawą stopę w dziurę na wysokości pół metra i druga na wysokości metra. Teraz z pomocą prowizorycznej łopaty, którą wbił na wysokości około dwóch metrów z całych sił Bernard podciągnął się dzięki czemu wydostał się z dołu dzięki czemu znów był wolny. Teraz mógł myśleć nad nakryciem dla dołu by nikt nie wydostał się z niego tak jak on.


Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Ogon
Lion
Użytkownik

Postać:
shimano

Postów: 12656

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 25-09-2011 19:23
Gdy Oscar zebrał już kilkanaście owoców, to zaczął je sam jeść, bo jakoś inni nie chcieli, a sporej ilości osób nie był w Strzale. Dużo by dał za tenisowy kort... Ostatnio nawet przestał myśleć o ratownikach, nie wierzył już w ich przybycie. Tak więc poby na wyspie chciał traktować od teraz jako wakacje. Nie licząc tego, że w dżungli mieszkają ludzie i ich napadają, tego, że nie ma tu toalet ani bufetów, ani kontaktu z cywilizacją, to byłyby one całkiem fajne.
Edytowane przez Lion dnia 25-09-2011 19:23
zagubieni24.pl Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Ogon
Goodwin
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postać:
Goodwin Stanhope

Postów: 47

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 25-09-2011 19:41
Goodwin zdawał sobie sprawę, że jest w potrzasku i tylko zdecydowana reakcja jest w stanie sprawić by uszedł cało z tej sytuacji. - Spokojnie, bez nerwów. Jakoś się dogadamy. - mówił, obserwując uważnie wyraz twarzy Mortena i Any-Lucii. - Możemy stąd wrócić w trójkę i zapomnieć o tej sytuacji, hmm? - zaproponował, powoli zbliżając się w kierunki Mortena. Gdy stał przed nim w odległości pół metra, wyciągnął sprawnym ruchem zza pasa nóż i wziął zamach, chcąc zamordować Mortena.

Zabijcie Goodwina i wróćcie z krótkofalówką do obozu z informacją, że niebezpieczeństwo już Wam nie grozi.
Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Ogon
Flaku
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postać:
Żyd

Postów: 7256



Dodane dnia 25-09-2011 19:54
Instynktownie złapałem rękę Goodwina, chcąc odebrać mu nóż. Po chwili obaj leżeliśmy już na ziemi. Sytuacja wymknęła się spod kontroli... Zaczęliśmy się szamotać. Nawet nie wiem jak to się stało, ale po chwili ostrze noża ugrzęzło w jego brzuchu... Nie chciałem tego... Przerażony wstałem i przez kilka sekund patrzyłem jak się wykrwawia. Spojrzałem na Anę, a następnie na nóż, który trzymałem w dłoni. Rzuciłem nim w trawę, po czym oddaliłem się na kilka metrów od Goodwina i usiadłem na ziemi. Nie wiedziałem co powiedzieć. Byłem w szoku...


Zagubieni24.pl Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Ogon
Goodwin
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postać:
Goodwin Stanhope

Postów: 47

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 25-09-2011 19:59
- Khhheeee... - dało się słyszeć z ust Goodwina gdy nóż ugrzęzł w jego brzuchu. Starał się go jeszcze wyciągnąć, ale śmierć była kwestią najbliższych sekund. Zimny, przerażony wzrok wbił w swojego mordercę. - Zniszczą Was. Melanie i ... - cichym głosem zaczął mówić nim zatrzymała się akcja serca i głowa bezwładnie opadła na ziemię.

Wracaj z Aną do obozu i powiedz, że Goodwin ostrzegał przed kimś.
Edytowane przez Lincoln dnia 25-09-2011 20:04
Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Ogon
Flaku
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postać:
Żyd

Postów: 7256



Dodane dnia 25-09-2011 20:14
Byłem w szoku, ale dobrze zapamiętałem ostatnie słowa Goodwina. "Zniszczą Was. Melanie i..." - przewijało mi się to przez myśli setki razy w drodze powrotnej do obozu. Po kilkunastu minutach napięcie zeszło. Zacząłem powoli już oswajać się z faktem, że właśnie zabiłem człowieka. Ale to było w obronie własnej - próbowałem się usprawiedliwiać. Szedłem jakieś kilka metrów przed Aną. Nic nie mówiła, ja też. Ale chyba to było jej na rękę. Gdyby nie ja to pewnie sama, by go załatwiła. Zastanawiałem się tylko kim jest Melanie. To musiał być ktoś od nas. Może to ta dziewczyna co pomagała Camili zaraz po katastrofie? Przecież nie była nawet przemoczona... Wiedziałem, że musimy powiedzieć o tym wszystkim reszcie i dopaść pozostałych. Mój chód stawał się co raz szybszy. Chciałem już dotrzeć do obozu...



Edytowane przez Flaku dnia 26-09-2011 00:13
Zagubieni24.pl Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Ogon
Eko Tunde
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postać:
Mr. Eko

Postów: 83

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 25-09-2011 20:29
Eko zauważył w oddali Mortena i Anę. Wracali sami. A gdzie mają Goodwina? Do Tunde dotarło co mogli z nim zrobić i z przerażeniem pomachał kijem, żeby para się pospieszyła.
Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Ogon
Flaku
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postać:
Żyd

Postów: 7256



Dodane dnia 25-09-2011 20:36
Zobaczyłem w oddali machającego kijem murzyna. Eko bodajże... Od początku wydawał mi się dziwny. Może to on jest jednym z nich? - pomyślałem przez chwilę. Po kilku minutach byłem już obok niego. Zasapany i zmęczony... Chyba za szybko szedłem. Starałem się nie owijać w bawełnę. Liczyła się każda sekunda. - Goodwin nie żyje. - powiedziałem do murzyna.



Edytowane przez Flaku dnia 26-09-2011 00:09
Zagubieni24.pl Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Ogon
Lincoln
Mistrz Gry

Avatar Użytkownika

Postów: 6254

Mistrz Gry

Dodane dnia 25-09-2011 20:45
Cele:
- Morten niech spróbuje w ciszy złapać sygnał. Gdy mu się to uda, niech zakomunikuje to rozbitkom
- Podejdźcie do krótkofalówki i rozpocznijcie rozmowę. Będę Wam pisał co słyszycie.



4 lata temu było spoko, nie znał mnie nikt, a i tak przez czasu brak chciałem by tydzień miał 8 dni.
Jako 15-latek nie złożyłem wyjaśnień, gdy wziąłem za majka to już miałem lat 16.
Miałem swój numer 23, jak Sparrow, ale Walter nie Jack, #Fingerling.
Stąd się wzięło moje zamiłowanie do treści brat. A umrę pewnie całkiem młodo, mając nie wiem 42?
Wyślij Prywatną Wiadomość
Strona 26 z 74 << < 23 24 25 26 27 28 29 > >>
Skocz do Forum:
Logowanie
Nazwa Użytkownika

Hasło



Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem?
Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.

Zapomniane hasło?
Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
Shoutbox
Tylko zalogowani mogą dodawać posty w Shoutboksie.

Otherwoman
27/06/2024 17:59
Pozdrawiam smiley

Umbastyczny
26/06/2024 21:57
Również pozdrawiam smiley

Michal
26/06/2024 10:47
Pozdrawiam serdecznie smiley

Otherwoman
14/04/2024 11:39
smiley

Lincoln
11/04/2024 15:55
Zapłacone, zalogowane, do zobaczenia za rok na forum smiley

Otherwoman
10/04/2024 09:26
Rok temu też było chyba 200 z tego co pamiętam

mrOTHER
10/04/2024 09:11
no dobra, zalogowalem sie. Do zobaczenia za rok xd

mrOTHER
10/04/2024 09:10
200 zł za zwykły hosting na własnej domenie? Cenią się skubańce

Umbastyczny
08/04/2024 19:38
<3

Diego
07/04/2024 22:50
Welcome in another life brotha 🫣

Otherwoman
07/04/2024 20:15
może się ktoś zgłosi oprócz nas smiley

Otherwoman
07/04/2024 20:05
ok, zrobiłam przelew - 200 zł

Otherwoman
07/04/2024 17:46
smiley

Umbastyczny
05/04/2024 20:20
jasne, ja na pewno się dorzucę smiley

Otherwoman
05/04/2024 17:25
postaram się w weekend zapłacić i będzie znowu zbiórka smiley

Otherwoman
05/04/2024 17:24
przyszedł mi mail o wygaśnięciu hostingu za trzy dni

Otherwoman
10/03/2024 21:41
smiley

chlaaron
09/03/2024 23:09
smiley

Otherwoman
09/03/2024 18:03
Umba, pw smiley

shimano
29/02/2024 22:08
olol

Archiwum