Mistrz Przetrwania
  
Strona Główna ::  Forum ::  Szukaj
Lutego 16 2025 14:09:29 
 
Nawigacja

Menu główne
Strona Główna
Forum
Szukaj

Mistrz Przetrwania
Podsumowanie MP
Co to jest?
Zasady
Rozbitkowie Online
Gości Online: 7
Brak Użytkowników Online

Zarejestrowanych Użytkowników: 550
Najnowszy Użytkownik: ofysa
Wątki na Forum

Najnowsze Tematy
Książki
Seriale
Filmy/Klub Filmowy ":o"
TOP 5
moja pani od literat...

Najciekawsze Tematy
Wyspa [9992]
Obóz Tamtych [6587]
Zabawa w telepatię [5441]
HAWKINS [3604]
ZLOsT [3580]
Last Seen Users
Umbastyczny01:13:27
Otherwoman 1 week
mrOTHER 2 weeks
sayid jarrah 6 weeks
Michal13 weeks
Lion15 weeks
Lincoln20 weeks
Flaku23 weeks
Isabelle25 weeks
chlaaron42 weeks
Wyszukiwarka


Zobacz Temat
Mistrz Przetrwania | Mistrz Przetrwania 15 - Archiwum | OCEANIC 815
Strona 5 z 6 << < 2 3 4 5 6 >
Autor RE: Oceanic Flight 815
mremka
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postów: 3037

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 20-09-2011 20:11
Camilę irytowało wiele rzeczy - jedną z nich było wielogodzinne siedzenie. Poczuła narastające uczucie irytacji i - samą ją to zdziwiło - przemożną chęć kopnięcia czegoś (lub kogoś). W obawie o stan uzębienia współpasażerów poderwała się z miejsca, chcąc "rozchodzić" uczucie gniewu.



Edytowane przez mremka dnia 20-09-2011 20:12
z24 Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Oceanic Flight 815
Carmelka
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postów: 1085

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 20-09-2011 20:13
Uradowałam sie jeszcze bardziej, gdy kobieta pozwoliła mówić do siebie na ty. Uścisnęłam jej wyciągniętą rękę, nie przestając sie uśmiechać.
- Madeline. - przedstawiłam się. - Boisz się latać, Elodie? - spytałam, po czym sama sobie odpowiedziałam. - No jasne, ze tak. Widać to po tobie. Denerwujesz się, zaciskasz dłonie na poręczach. Moja mama też sie kiedyś bała. Ale juz sie nie boi. Musisz się rozluźnić, Elodie. Weź głęboki wdech i pomyśl, ze płyniesz statkiem.
EDIT: Wtem zaczęły się turbulencje. Uśmiechnęłam się szerzej. Może i byłam szalona, ale uwielbiałam turbulencje. Znaczy tylko takie delikatne, które spotykałam prawie podczas każdej podróży.
Edytowane przez Carmelka dnia 20-09-2011 20:16
Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Oceanic Flight 815
Otherwoman
Administrator

Avatar Użytkownika

Postać:
Trey

Postów: 17738

Administrator

Dodane dnia 20-09-2011 20:14
Locke zauważył, że prawie wszyscy poszli do łazienki. Sam też by tam poszedł, gdyby mógł chodzić. Czuł, że szykuje się tam niezła impreza. Może planują zamach? - przeleciało mu przez myśl. Potarł dłonią łysinę i upił łyk drinka, gdy rozpoczęły się turbulencje i, co było do przewidzenia, drink rozlał się Johnowi na spodnie. Niech to szlag! - pomyślał, zamachał bezradnie rękami i zrobił minę, jakby miał zaraz się rozpłakać.




We are all evil in some form or another, are we not?

Edytowane przez Otherwoman dnia 20-09-2011 20:15
GG: 7594540 zagubieni24.pl Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Oceanic Flight 815
agusia
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postów: 8436

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 20-09-2011 20:15
Nie zdążyłam nawet przeprosić, a mężczyzna już zniknął mi z oczu. Widząc pobłażliwy uśmiech siedzącego obok pasażera, wzruszyłam ramionami i zamknęłam niedomalowane oczy. Musiałam się zdrzemnąć, bo obudziły mnie lekkie turbulencje.
-Proszę Cię cieszyć, że teraz nie zapragnęłam malować tych oczu, bo wtedy tusz mógłby dostać się gdzie indziej, nie tylko na spodnie.- powiedziałam, nie otwierając oczu i uśmiechnęłam się pod nosem.



140 osób ginie rocznie od uderzenia papajem.
zagubieni.org Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Oceanic Flight 815
panda
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postać:
Cherrrie Swanson

Postów: 7730

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 20-09-2011 20:16
Zamówiłam trzy drinki na raz. Szastałam kasą, byłam pod wpływem, to mogłam. Wypiłam dwa, trzeci zostawiłam na deser. Zaczęłam się głupio szczerzyć do ludzi patrzących na mnie jak na idiotkę. Nagle jednak poczułam, jak coś się trzęsie. Z początku myślałam, że po to po prostu moja głowa, ale ludzie, którzy przed chwilą spoglądali tylko na mnie, tym razem łapią się za oparcia siedzeń. Nie mogłam znieść takiej ignorancji. Nie wiedzą kim jestem! - prychnęłam niezadowolona. Tylko, że po chwili znowu samolot się zatrząsł. Na stolik wylała się połowa zawartości mojej szklanki. - Pierdolone turbulencje... - wycedziłam i dokończyłam trunek, brudząc sobie rękę.
Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Oceanic Flight 815
shan
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postać:
Shannon Rutherford

Postów: 3022

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 20-09-2011 20:17
Samolotem poderwało niebezpiecznie, tak, że Shannon poczuła się jakby poprzewracało jej wszystkie wnętrzności.
- Słuchaj no... - Odezwała się do chłopca, który nadal tkwił obok niej. - Może u was, w tej całej Afryce zajmuje się komuś miejsca w samolocie, o ile coś takiego tam macie, ale tu jest cywilizowany świat. Musisz mieć bilet, inaczej bycie tu nie wpuścili, i jeżeli odróżniasz cyferki, to znajdziesz na nim numer swojego fotelu. - Zdusiła w sobie złość. - Batona nie mam, nie jadam takich świństw, tobie też nie radzę, bo będziesz wyglądał jak on. - Wskazała głową na Hurleya.
EDIT:
Gdy turbulencję zaczęły przybierać na sile, Shannon w obawie o chłopca pociągnęła go na miejsce obok, Boone wciąż nie wracał z toalety.



Edytowane przez shan dnia 20-09-2011 20:20
Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Oceanic Flight 815
Mr Nothing
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postać:
Adam Jensen

Postów: 270

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 20-09-2011 20:17
Nagle samolot zaczął dziwnie się zachowywać. Spojarzałem na swojego szefa, który niczego nie poczuł. Może to nic poważnego pomyślałem.
-Muszę wyjść na chwilę do toalety - nie czekając na jego odpowiedź wstałem i ruszyłem do łazienki. Po drodze spoktałem młodą dziewczynę, która próbowała dosięgnąć swój bagaż podręczny z półki. Ciekawe jak go tam włożyła.
-Może pomogę ? - spytałem.
... Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Oceanic Flight 815
Flaku
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postać:
Żyd

Postów: 7259



Dodane dnia 20-09-2011 20:18
Wszystko wyglądało w porządku. Lecieliśmy już dobre kilka godzin, aż nagle pojawiły się pierwsze turbulencje. W pierwszej chwili lekko się zląkłem, ale wystarczyło kilka sekund by ten wydawać by się mogło niezrozumiały strach znikł. Zamknąłem oczy. Nie wiem dlaczego, ale zawsze wierzyłem, że dzięki temu czas płynie szybciej. Dziwne przyzwyczajenia. Teraz siedziałem już tylko w oczekiwaniu na lądowanie. Chciałem jak najszybciej być w Los Angeles.


Zagubieni24.pl Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Oceanic Flight 815
Lion
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postać:
shimano

Postów: 12672

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 20-09-2011 20:18
Podczas gdy Oscar przebierał spodnie rozpoczęły się turbulencje po kilku godzinach lotu, mimo że dopiero co wsiadł. Ach, jak ten czas szybko leci przy dobrej zabawie z tuszem... Uderzył się przez nie w głowę i nabił sobie guza. Wyszedł zaraz potem z łazienki już w nowych spodniach, a przez wstrząsy w kabinie o starych zapomniał i zostawił je na podłodze łazienki. Usiadł obok Valérie, która chyba się obudziła i cośtam mruczała pod nosem.
zagubieni24.pl Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Oceanic Flight 815
Michal
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postać:
Gregory Cooper

Postów: 1484

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 20-09-2011 20:18
Samolot leciał już dłuższy czas. Charlie już nie wytrzymywał, nałóg był silniejszy od niego. Uderzał nerwowo palcami o oparcia dla rąk. W końcu wstał i w pośpiechu ruszył w stronę toalet.


zagubieni24.pl Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Oceanic Flight 815
Hugo
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postać:
Hugo "Hurley" Reyes

Postów: 150

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 20-09-2011 20:19
Onieonieonieonieonieonie - panikował Hugo, przyciskajac dłońmi mocniej do uszu słuchwaki. Zaraz się rozbijemy i to moja wina! - pomyślał. Mogłem nie brać tyle jedzenia, samolot jest przeciążony. - spojrzał na swój bagaż. Zastanawiał się, czy jak zje zawartość, to odciąży trochę samolot. Co za niedorzeczność. - podsumował ten pomysł, zamknął oczy i czekał, aż wszystko się uspokoi.


Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Oceanic Flight 815
Lincoln
Mistrz Gry

Avatar Użytkownika

Postów: 6254

Mistrz Gry

Dodane dnia 20-09-2011 20:19
- Wszyscy pasażerowie są proszeni o zapięcie pasów. Proszę wrócić na swoje miejsca i zastosować się do zaleceń. - oznajmił pasażerom głos Cindy Chandler. Chwilę później turbulencje zaczęły przybierać na sile sprawiając, że samolot zaczął niebezpiecznie obniżać tor lotu. Z przerażeniem w oczach zaczęliście oczekiwać na to, co się miało nieuchronnie zdarzyć. W pewnym momencie poczuliście, że samolot przełamał się na pół. Niektórzy stracili przytomność, natomiast część osób była świadoma tego co się dzieje do samego końca...

Od tego momentu piszecie w tematach poświęconych Waszym obozom, do których trafiliście zgodnie z tym, w którym miejscu samolotu siedzieliście. Ten temat zostanie za chwilę zamknięty by ktoś kto jeszcze pisze posta, mógł go dodać. Reszta niech czeka na otwarcie nowych działów.



4 lata temu było spoko, nie znał mnie nikt, a i tak przez czasu brak chciałem by tydzień miał 8 dni.
Jako 15-latek nie złożyłem wyjaśnień, gdy wziąłem za majka to już miałem lat 16.
Miałem swój numer 23, jak Sparrow, ale Walter nie Jack, #Fingerling.
Stąd się wzięło moje zamiłowanie do treści brat. A umrę pewnie całkiem młodo, mając nie wiem 42?
Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Oceanic Flight 815
Furfon
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postać:
Helena

Postów: 6221

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 20-09-2011 20:19
Tom czując turbulencje opuścił łazienkę zostawiając tam zszokowanego Boona i wrócił na swoje miejsce, zapiął się dokładnie pasem.
-John, jak następnego wylejesz to ci nie postawię. Jak mam ciebie upić, jeśli ciągle będziesz wylewał na spodnie? - zażartował Tom, podał mu swój drink widząc jego smutną minę na widok rozlanego alkoholu jak sądził Tom, a w rzeczywistości pewnie z powodu niedołężności Locke'a
-Zamówię nam kolejne, a turbulencjami się nie martw, nic nam nie będzie... - rzekł, gdy turbulencje stały się coraz mocniejsze, a samolot się rozwalił na połowę, Tom zaczął bezkarnie obmacywać Johna Locke'a...



Edytowane przez Furfon dnia 20-09-2011 20:24
Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Oceanic Flight 815
Andzia
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postów: 1719

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 20-09-2011 20:20
Przygryzłam delikatnie wargę, gdy zadała mi pytanie. Oczywiście, że się bałam. Bałam od zawsze i jeszcze nigdy nie potrafiłam tego strachu w sobie w jakikolwiek sposób zniszczyć. Mimo to przymknęłam delikatnie oczy i postarałam się odpłynąć, ale irytująco przeszkadzało mi w tym lekkie trzęsienie samolotu. Turbulencje. Moje palce zacisnęły się mocno na oparciach fotela i na małą chwilkę pozwoliłam sobie na rozchylenie powiek. Szybko przymknęłam je jednak, gdy poczułam napływające mdłości.-Mam nadzieję, że to za chwilę się skończy.-mruknęłam. Moje nadzieje były jednak złudne. Wstrząsy nasiliły się do tego stopnia, że nie miałam już pewności, czy to normalne czy nie. Wezbrała we mnie panika i strach, jakich nie czułam jeszcze nigdy. Wraz z usłyszeniem słów stewardessy wiedziałam już, że mój los został przesądzony. Zapięłam pasy i przystawiłam do ust maskę tlenową, która pojawiła się tuż przed moimi oczami. Oddychałam tak szybko i tak nierówno, że po kilku chwilach nie miałam już pojęcia, czy ta funkcja życiowa jest w ogóle przeze mnie wykonywana. A więc umieram. Leciałam, by zmienić swoje życie, a tu proszę- zwyczajnie zginę w katastrofie samolotowej. Zacisnęłam mocno powieki i zdążyłam poczuć jeszcze mocny podmuch powietrza na twarzy, zanim pochłonęła mnie ciemność. Spadałam.
Edytowane przez Andzia dnia 20-09-2011 20:25
zagubieni24.pl Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Oceanic Flight 815
Lion
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postać:
shimano

Postów: 12672

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 20-09-2011 20:22
Sześć sekund po tym jak Oscar zdążył zasnąć, znowu powróciły turbulencje, tym razem bardzo mocne. Zapiął pasy zgodnie z mistycznym głosem dochodzącym gdzieś ze ścian i siedział sobie dalej. Ale za długo już nie posiedział, bo samolot przełamał się na pół i dostał walizkę w głowę i już odleciał. smiley
zagubieni24.pl Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Oceanic Flight 815
Michal
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postać:
Gregory Cooper

Postów: 1484

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 20-09-2011 20:22
Charlie był wołany przez stewardessę, ale jej nie słyszał. Dotarł do toalety, wyciągnął działkę. Nagle wstrząsy zrobiły się bardzo silne, Pace uderzył głową o sufit toalety i stracił przytomność...


zagubieni24.pl Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Oceanic Flight 815
Otherwoman
Administrator

Avatar Użytkownika

Postać:
Trey

Postów: 17738

Administrator

Dodane dnia 20-09-2011 20:23
Locke oczywiście stracił przytomność i ominął go cały spektakl przełamywania się samolotu.




We are all evil in some form or another, are we not?
GG: 7594540 zagubieni24.pl Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Oceanic Flight 815
Flaku
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postać:
Żyd

Postów: 7259



Dodane dnia 20-09-2011 20:25
Niestety mój spokój zakłócał szum panujący na pokładzie. Nie mogłem skupić się na własnych myślach. Otworzyłem ponownie oczy. Większość chodziła do łazienki i z powrotem. Po chwili na swoje miejsce powrócił też poszkodowany młodzieniec, tym razem już w przebranych spodniach. jak widać, niespecjalnie się tym przejął, przynajmniej takowe sprawiał wrażenie. Spojrzałem na zegarek. Problem w tym, że z tego wszystkiego nawet nie pamiętałem kiedy wystartowaliśmy. - Przepraszam. Długo już lecimy? - zapytałem siedzącej obok kobiety.


Zagubieni24.pl Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Oceanic Flight 815
shan
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postać:
Shannon Rutherford

Postów: 3022

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 20-09-2011 20:25
Shannon dygocąc ze strachu o siebie i brata, zapięła prędko chłopcu pasy.
Nie mogła wyrzucić z głowy obrazu Boona, który leży nieprzytomny w łazience, zalany krwią.
Wszystko dygotało, ludzie krzyczeli, a walizki spadały z półek, nagle gdzieś z tyłu dobiegł ją głośny trzask i świst wiatru.
Zacisnęła oczy, marząc by się to już wszystko skończyło.



Edytowane przez shan dnia 20-09-2011 20:27
Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Oceanic Flight 815
Hugo
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postać:
Hugo "Hurley" Reyes

Postów: 150

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 20-09-2011 20:27
Hugo nic nie widział, ale czuł, że to koniec. Samolot zaczął spadać tak szybko, że Hurley nawet nie zdążył pomyśleć, ile osób znów przez niego zginie. Z góry spadła jego walizka pełna kanapek i pozbawiła Reyesa przytomności.



Edytowane przez Hugo dnia 20-09-2011 20:27
Wyślij Prywatną Wiadomość
Strona 5 z 6 << < 2 3 4 5 6 >
Skocz do Forum:
Logowanie
Nazwa Użytkownika

Hasło



Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem?
Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.

Zapomniane hasło?
Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
Shoutbox
Tylko zalogowani mogą dodawać posty w Shoutboksie.

Umbastyczny
01/02/2025 14:04
jasne rozumiem, bardzo mi przykro

Otherwoman
01/02/2025 10:05
postaram się dziś coś napisać, jak wrócę z pracy, ale nie na sto procent, bo jeszcze sporo rzeczy trzeba ogarnąć...

Otherwoman
01/02/2025 10:01
ja potem coś napiszę, bo wczoraj zmarła moja babcia i miałam raczej ciężki dzień...

Otherwoman
01/02/2025 10:00
kontynuujmy klub smiley

Otherwoman
01/02/2025 09:58
jestem smiley

Umbastyczny
01/02/2025 09:10
Arletam! Przybywaj!

Umbastyczny
29/01/2025 05:57
smiley

mrOTHER
28/01/2025 21:42
smiley

Otherwoman
08/01/2025 15:50
smiley

Umbastyczny
05/01/2025 19:50
smiley

sayid jarrah
04/01/2025 21:02
ok

Otherwoman
27/12/2024 20:13
56 gości online aha

Umbastyczny
25/12/2024 10:32
smiley

Otherwoman
24/12/2024 18:20
smiley

Umbastyczny
30/11/2024 09:22
smiley

Otherwoman
29/11/2024 20:00
coś długo mnie nie było smiley

mrOTHER
06/11/2024 20:44
smiley

Umbastyczny
02/11/2024 18:52
Lją smiley

Otherwoman
02/11/2024 18:31
może dołączysz do naszego klubu książkowego? smiley

Lion
02/11/2024 17:57
widze ze oprocz tego flaku sie zesraku 3 miesiace temu dobra wszystkie najwazniejsze info nadrobione do zoba w 2047

Archiwum