Autor |
RE: Oceanic Flight 815 |
mremka
Użytkownik
![Avatar Użytkownika](../images/avatars/sdsd[224].jpg)
Postów: 3037
Mistrz Przetrwania
![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif)
|
Dodane dnia 20-09-2011 20:11 |
|
|
Camilę irytowało wiele rzeczy - jedną z nich było wielogodzinne siedzenie. Poczuła narastające uczucie irytacji i - samą ją to zdziwiło - przemożną chęć kopnięcia czegoś (lub kogoś). W obawie o stan uzębienia współpasażerów poderwała się z miejsca, chcąc "rozchodzić" uczucie gniewu.
Edytowane przez mremka dnia 20-09-2011 20:12 |
|
Autor |
RE: Oceanic Flight 815 |
Carmelka
Użytkownik
![Avatar Użytkownika](../images/avatars/camp25[737].jpg)
Postów: 1085
Mistrz Przetrwania
![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif)
|
Dodane dnia 20-09-2011 20:13 |
|
|
Uradowałam sie jeszcze bardziej, gdy kobieta pozwoliła mówić do siebie na ty. Uścisnęłam jej wyciągniętą rękę, nie przestając sie uśmiechać.
- Madeline. - przedstawiłam się. - Boisz się latać, Elodie? - spytałam, po czym sama sobie odpowiedziałam. - No jasne, ze tak. Widać to po tobie. Denerwujesz się, zaciskasz dłonie na poręczach. Moja mama też sie kiedyś bała. Ale juz sie nie boi. Musisz się rozluźnić, Elodie. Weź głęboki wdech i pomyśl, ze płyniesz statkiem.
EDIT: Wtem zaczęły się turbulencje. Uśmiechnęłam się szerzej. Może i byłam szalona, ale uwielbiałam turbulencje. Znaczy tylko takie delikatne, które spotykałam prawie podczas każdej podróży.
Edytowane przez Carmelka dnia 20-09-2011 20:16 |
|
Autor |
RE: Oceanic Flight 815 |
Otherwoman
Administrator
![Avatar Użytkownika](../images/avatars/helena_bonham_carter_in_harry_potter_and_the_half-blood_prince_6[14].png)
Postać: Trey
Postów: 17738
Administrator
![](../infusions/wob_rank_system/images/admin_star.gif)
|
Dodane dnia 20-09-2011 20:14 |
|
|
Locke zauważył, że prawie wszyscy poszli do łazienki. Sam też by tam poszedł, gdyby mógł chodzić. Czuł, że szykuje się tam niezła impreza. Może planują zamach? - przeleciało mu przez myśl. Potarł dłonią łysinę i upił łyk drinka, gdy rozpoczęły się turbulencje i, co było do przewidzenia, drink rozlał się Johnowi na spodnie. Niech to szlag! - pomyślał, zamachał bezradnie rękami i zrobił minę, jakby miał zaraz się rozpłakać.
![](https://i.ibb.co/YWVwpGw/belcia.jpg)
We are all evil in some form or another, are we not?
Edytowane przez Otherwoman dnia 20-09-2011 20:15 |
|
Autor |
RE: Oceanic Flight 815 |
agusia
Użytkownik
![Avatar Użytkownika](../images/avatars/23751_original[35].jpg)
Postów: 8436
Mistrz Przetrwania
![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif)
|
Dodane dnia 20-09-2011 20:15 |
|
|
Nie zdążyłam nawet przeprosić, a mężczyzna już zniknął mi z oczu. Widząc pobłażliwy uśmiech siedzącego obok pasażera, wzruszyłam ramionami i zamknęłam niedomalowane oczy. Musiałam się zdrzemnąć, bo obudziły mnie lekkie turbulencje.
-Proszę Cię cieszyć, że teraz nie zapragnęłam malować tych oczu, bo wtedy tusz mógłby dostać się gdzie indziej, nie tylko na spodnie.- powiedziałam, nie otwierając oczu i uśmiechnęłam się pod nosem.
![](http://i.imgur.com/WbwZ0do.png)
140 osób ginie rocznie od uderzenia papajem. |
|
Autor |
RE: Oceanic Flight 815 |
panda
Użytkownik
![Avatar Użytkownika](../images/avatars/zrzut-ekranu-2019-05-22-o-14-1[70].png)
Postać: Cherrrie Swanson
Postów: 7730
Mistrz Przetrwania
![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif)
|
Dodane dnia 20-09-2011 20:16 |
|
|
Zamówiłam trzy drinki na raz. Szastałam kasą, byłam pod wpływem, to mogłam. Wypiłam dwa, trzeci zostawiłam na deser. Zaczęłam się głupio szczerzyć do ludzi patrzących na mnie jak na idiotkę. Nagle jednak poczułam, jak coś się trzęsie. Z początku myślałam, że po to po prostu moja głowa, ale ludzie, którzy przed chwilą spoglądali tylko na mnie, tym razem łapią się za oparcia siedzeń. Nie mogłam znieść takiej ignorancji. Nie wiedzą kim jestem! - prychnęłam niezadowolona. Tylko, że po chwili znowu samolot się zatrząsł. Na stolik wylała się połowa zawartości mojej szklanki. - Pierdolone turbulencje... - wycedziłam i dokończyłam trunek, brudząc sobie rękę. |
|
Autor |
RE: Oceanic Flight 815 |
shan
Użytkownik
![Avatar Użytkownika](../images/avatars/Shannon-shannon-rutherford-5509137-100-100[38].jpg)
Postać: Shannon Rutherford
Postów: 3022
Mistrz Przetrwania
![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif)
|
Dodane dnia 20-09-2011 20:17 |
|
|
Samolotem poderwało niebezpiecznie, tak, że Shannon poczuła się jakby poprzewracało jej wszystkie wnętrzności.
- Słuchaj no... - Odezwała się do chłopca, który nadal tkwił obok niej. - Może u was, w tej całej Afryce zajmuje się komuś miejsca w samolocie, o ile coś takiego tam macie, ale tu jest cywilizowany świat. Musisz mieć bilet, inaczej bycie tu nie wpuścili, i jeżeli odróżniasz cyferki, to znajdziesz na nim numer swojego fotelu. - Zdusiła w sobie złość. - Batona nie mam, nie jadam takich świństw, tobie też nie radzę, bo będziesz wyglądał jak on. - Wskazała głową na Hurleya.
EDIT:
Gdy turbulencję zaczęły przybierać na sile, Shannon w obawie o chłopca pociągnęła go na miejsce obok, Boone wciąż nie wracał z toalety.
Edytowane przez shan dnia 20-09-2011 20:20 |
|
Autor |
RE: Oceanic Flight 815 |
Mr Nothing
Użytkownik
![Avatar Użytkownika](../images/avatars/308xix0[773].jpg)
Postać: Adam Jensen
Postów: 270
Mistrz Przetrwania
![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif)
|
Dodane dnia 20-09-2011 20:17 |
|
|
Nagle samolot zaczął dziwnie się zachowywać. Spojarzałem na swojego szefa, który niczego nie poczuł. Może to nic poważnego pomyślałem.
-Muszę wyjść na chwilę do toalety - nie czekając na jego odpowiedź wstałem i ruszyłem do łazienki. Po drodze spoktałem młodą dziewczynę, która próbowała dosięgnąć swój bagaż podręczny z półki. Ciekawe jak go tam włożyła.
-Może pomogę ? - spytałem. |
|
Autor |
RE: Oceanic Flight 815 |
Flaku
Użytkownik
![Avatar Użytkownika](../images/avatars/alf[49].png)
Postać: Żyd
Postów: 7259
![](../infusions/wob_rank_system/images/gw.png) ![](../infusions/wob_rank_system/images/gw.png) ![](../infusions/wob_rank_system/images/gw.png) ![](../infusions/wob_rank_system/images/gw.png) ![](../infusions/wob_rank_system/images/gw.png)
|
Dodane dnia 20-09-2011 20:18 |
|
|
Wszystko wyglądało w porządku. Lecieliśmy już dobre kilka godzin, aż nagle pojawiły się pierwsze turbulencje. W pierwszej chwili lekko się zląkłem, ale wystarczyło kilka sekund by ten wydawać by się mogło niezrozumiały strach znikł. Zamknąłem oczy. Nie wiem dlaczego, ale zawsze wierzyłem, że dzięki temu czas płynie szybciej. Dziwne przyzwyczajenia. Teraz siedziałem już tylko w oczekiwaniu na lądowanie. Chciałem jak najszybciej być w Los Angeles.
|
|
Autor |
RE: Oceanic Flight 815 |
Lion
Użytkownik
![Avatar Użytkownika](../images/avatars/seagif26[3771][3771][3771][19].gif)
Postać: shimano
Postów: 12672
Mistrz Przetrwania
![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif)
|
Dodane dnia 20-09-2011 20:18 |
|
|
Podczas gdy Oscar przebierał spodnie rozpoczęły się turbulencje po kilku godzinach lotu, mimo że dopiero co wsiadł. Ach, jak ten czas szybko leci przy dobrej zabawie z tuszem... Uderzył się przez nie w głowę i nabił sobie guza. Wyszedł zaraz potem z łazienki już w nowych spodniach, a przez wstrząsy w kabinie o starych zapomniał i zostawił je na podłodze łazienki. Usiadł obok Valérie, która chyba się obudziła i cośtam mruczała pod nosem. |
|
Autor |
RE: Oceanic Flight 815 |
Michal
Użytkownik
![Avatar Użytkownika](../images/avatars/hugo_weaving_005[33].jpg)
Postać: Gregory Cooper
Postów: 1484
Mistrz Przetrwania
![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif)
|
Dodane dnia 20-09-2011 20:18 |
|
|
Samolot leciał już dłuższy czas. Charlie już nie wytrzymywał, nałóg był silniejszy od niego. Uderzał nerwowo palcami o oparcia dla rąk. W końcu wstał i w pośpiechu ruszył w stronę toalet.
|
|
Autor |
RE: Oceanic Flight 815 |
Hugo
Użytkownik
![Avatar Użytkownika](../images/avatars/Hurley[1974].jpg)
Postać: Hugo "Hurley" Reyes
Postów: 150
Mistrz Przetrwania
![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif)
|
Dodane dnia 20-09-2011 20:19 |
|
|
Onieonieonieonieonieonie - panikował Hugo, przyciskajac dłońmi mocniej do uszu słuchwaki. Zaraz się rozbijemy i to moja wina! - pomyślał. Mogłem nie brać tyle jedzenia, samolot jest przeciążony. - spojrzał na swój bagaż. Zastanawiał się, czy jak zje zawartość, to odciąży trochę samolot. Co za niedorzeczność. - podsumował ten pomysł, zamknął oczy i czekał, aż wszystko się uspokoi.
|
|
Autor |
RE: Oceanic Flight 815 |
Lincoln
Mistrz Gry
![Avatar Użytkownika](../images/avatars/ed13[37].jpg)
Postów: 6254
Mistrz Gry
![](../infusions/wob_rank_system/images/admin_star.gif)
|
Dodane dnia 20-09-2011 20:19 |
|
|
- Wszyscy pasażerowie są proszeni o zapięcie pasów. Proszę wrócić na swoje miejsca i zastosować się do zaleceń. - oznajmił pasażerom głos Cindy Chandler. Chwilę później turbulencje zaczęły przybierać na sile sprawiając, że samolot zaczął niebezpiecznie obniżać tor lotu. Z przerażeniem w oczach zaczęliście oczekiwać na to, co się miało nieuchronnie zdarzyć. W pewnym momencie poczuliście, że samolot przełamał się na pół. Niektórzy stracili przytomność, natomiast część osób była świadoma tego co się dzieje do samego końca...
Od tego momentu piszecie w tematach poświęconych Waszym obozom, do których trafiliście zgodnie z tym, w którym miejscu samolotu siedzieliście. Ten temat zostanie za chwilę zamknięty by ktoś kto jeszcze pisze posta, mógł go dodać. Reszta niech czeka na otwarcie nowych działów.
4 lata temu było spoko, nie znał mnie nikt, a i tak przez czasu brak chciałem by tydzień miał 8 dni.
Jako 15-latek nie złożyłem wyjaśnień, gdy wziąłem za majka to już miałem lat 16.
Miałem swój numer 23, jak Sparrow, ale Walter nie Jack, #Fingerling.
Stąd się wzięło moje zamiłowanie do treści brat. A umrę pewnie całkiem młodo, mając nie wiem 42?
|
|
Autor |
RE: Oceanic Flight 815 |
Furfon
Użytkownik
![Avatar Użytkownika](../images/avatars/873107_original[21].png)
Postać: Helena
Postów: 6221
Mistrz Przetrwania
![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif)
|
Dodane dnia 20-09-2011 20:19 |
|
|
Tom czując turbulencje opuścił łazienkę zostawiając tam zszokowanego Boona i wrócił na swoje miejsce, zapiął się dokładnie pasem.
-John, jak następnego wylejesz to ci nie postawię. Jak mam ciebie upić, jeśli ciągle będziesz wylewał na spodnie? - zażartował Tom, podał mu swój drink widząc jego smutną minę na widok rozlanego alkoholu jak sądził Tom, a w rzeczywistości pewnie z powodu niedołężności Locke'a
-Zamówię nam kolejne, a turbulencjami się nie martw, nic nam nie będzie... - rzekł, gdy turbulencje stały się coraz mocniejsze, a samolot się rozwalił na połowę, Tom zaczął bezkarnie obmacywać Johna Locke'a...
Edytowane przez Furfon dnia 20-09-2011 20:24 |
|
Autor |
RE: Oceanic Flight 815 |
Andzia
Użytkownik
![Avatar Użytkownika](../images/avatars/andzia[83].png)
Postów: 1719
Mistrz Przetrwania
![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif)
|
Dodane dnia 20-09-2011 20:20 |
|
|
Przygryzłam delikatnie wargę, gdy zadała mi pytanie. Oczywiście, że się bałam. Bałam od zawsze i jeszcze nigdy nie potrafiłam tego strachu w sobie w jakikolwiek sposób zniszczyć. Mimo to przymknęłam delikatnie oczy i postarałam się odpłynąć, ale irytująco przeszkadzało mi w tym lekkie trzęsienie samolotu. Turbulencje. Moje palce zacisnęły się mocno na oparciach fotela i na małą chwilkę pozwoliłam sobie na rozchylenie powiek. Szybko przymknęłam je jednak, gdy poczułam napływające mdłości.-Mam nadzieję, że to za chwilę się skończy.-mruknęłam. Moje nadzieje były jednak złudne. Wstrząsy nasiliły się do tego stopnia, że nie miałam już pewności, czy to normalne czy nie. Wezbrała we mnie panika i strach, jakich nie czułam jeszcze nigdy. Wraz z usłyszeniem słów stewardessy wiedziałam już, że mój los został przesądzony. Zapięłam pasy i przystawiłam do ust maskę tlenową, która pojawiła się tuż przed moimi oczami. Oddychałam tak szybko i tak nierówno, że po kilku chwilach nie miałam już pojęcia, czy ta funkcja życiowa jest w ogóle przeze mnie wykonywana. A więc umieram. Leciałam, by zmienić swoje życie, a tu proszę- zwyczajnie zginę w katastrofie samolotowej. Zacisnęłam mocno powieki i zdążyłam poczuć jeszcze mocny podmuch powietrza na twarzy, zanim pochłonęła mnie ciemność. Spadałam.
Edytowane przez Andzia dnia 20-09-2011 20:25 |
|
Autor |
RE: Oceanic Flight 815 |
Lion
Użytkownik
![Avatar Użytkownika](../images/avatars/seagif26[3771][3771][3771][19].gif)
Postać: shimano
Postów: 12672
Mistrz Przetrwania
![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif)
|
Dodane dnia 20-09-2011 20:22 |
|
|
Sześć sekund po tym jak Oscar zdążył zasnąć, znowu powróciły turbulencje, tym razem bardzo mocne. Zapiął pasy zgodnie z mistycznym głosem dochodzącym gdzieś ze ścian i siedział sobie dalej. Ale za długo już nie posiedział, bo samolot przełamał się na pół i dostał walizkę w głowę i już odleciał. ![smiley](../images/smiley/ok.gif) |
|
Autor |
RE: Oceanic Flight 815 |
Michal
Użytkownik
![Avatar Użytkownika](../images/avatars/hugo_weaving_005[33].jpg)
Postać: Gregory Cooper
Postów: 1484
Mistrz Przetrwania
![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif)
|
Dodane dnia 20-09-2011 20:22 |
|
|
Charlie był wołany przez stewardessę, ale jej nie słyszał. Dotarł do toalety, wyciągnął działkę. Nagle wstrząsy zrobiły się bardzo silne, Pace uderzył głową o sufit toalety i stracił przytomność...
|
|
Autor |
RE: Oceanic Flight 815 |
Otherwoman
Administrator
![Avatar Użytkownika](../images/avatars/helena_bonham_carter_in_harry_potter_and_the_half-blood_prince_6[14].png)
Postać: Trey
Postów: 17738
Administrator
![](../infusions/wob_rank_system/images/admin_star.gif)
|
Dodane dnia 20-09-2011 20:23 |
|
|
Locke oczywiście stracił przytomność i ominął go cały spektakl przełamywania się samolotu.
![](https://i.ibb.co/YWVwpGw/belcia.jpg)
We are all evil in some form or another, are we not?
|
|
Autor |
RE: Oceanic Flight 815 |
Flaku
Użytkownik
![Avatar Użytkownika](../images/avatars/alf[49].png)
Postać: Żyd
Postów: 7259
![](../infusions/wob_rank_system/images/gw.png) ![](../infusions/wob_rank_system/images/gw.png) ![](../infusions/wob_rank_system/images/gw.png) ![](../infusions/wob_rank_system/images/gw.png) ![](../infusions/wob_rank_system/images/gw.png)
|
Dodane dnia 20-09-2011 20:25 |
|
|
Niestety mój spokój zakłócał szum panujący na pokładzie. Nie mogłem skupić się na własnych myślach. Otworzyłem ponownie oczy. Większość chodziła do łazienki i z powrotem. Po chwili na swoje miejsce powrócił też poszkodowany młodzieniec, tym razem już w przebranych spodniach. jak widać, niespecjalnie się tym przejął, przynajmniej takowe sprawiał wrażenie. Spojrzałem na zegarek. Problem w tym, że z tego wszystkiego nawet nie pamiętałem kiedy wystartowaliśmy. - Przepraszam. Długo już lecimy? - zapytałem siedzącej obok kobiety.
|
|
Autor |
RE: Oceanic Flight 815 |
shan
Użytkownik
![Avatar Użytkownika](../images/avatars/Shannon-shannon-rutherford-5509137-100-100[38].jpg)
Postać: Shannon Rutherford
Postów: 3022
Mistrz Przetrwania
![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif)
|
Dodane dnia 20-09-2011 20:25 |
|
|
Shannon dygocąc ze strachu o siebie i brata, zapięła prędko chłopcu pasy.
Nie mogła wyrzucić z głowy obrazu Boona, który leży nieprzytomny w łazience, zalany krwią.
Wszystko dygotało, ludzie krzyczeli, a walizki spadały z półek, nagle gdzieś z tyłu dobiegł ją głośny trzask i świst wiatru.
Zacisnęła oczy, marząc by się to już wszystko skończyło.
Edytowane przez shan dnia 20-09-2011 20:27 |
|
Autor |
RE: Oceanic Flight 815 |
Hugo
Użytkownik
![Avatar Użytkownika](../images/avatars/Hurley[1974].jpg)
Postać: Hugo "Hurley" Reyes
Postów: 150
Mistrz Przetrwania
![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif)
|
Dodane dnia 20-09-2011 20:27 |
|
|
Hugo nic nie widział, ale czuł, że to koniec. Samolot zaczął spadać tak szybko, że Hurley nawet nie zdążył pomyśleć, ile osób znów przez niego zginie. Z góry spadła jego walizka pełna kanapek i pozbawiła Reyesa przytomności.
Edytowane przez Hugo dnia 20-09-2011 20:27 |
|