Mistrz Przetrwania
  
Strona Główna ::  Forum ::  Szukaj
Listopada 24 2024 18:19:41 
 
Nawigacja

Menu główne
Strona Główna
Forum
Szukaj

Mistrz Przetrwania
Podsumowanie MP
Co to jest?
Zasady
Rozbitkowie Online
Gości Online: 20
Brak Użytkowników Online

Zarejestrowanych Użytkowników: 550
Najnowszy Użytkownik: ofysa
Wątki na Forum

Najnowsze Tematy
moja pani od literat...
Książki
hrh
lol
Rwać czy nie rwać?

Najciekawsze Tematy
Wyspa [9992]
Obóz Tamtych [6587]
Zabawa w telepatię [5441]
HAWKINS [3604]
ZLOsT [3580]
Last Seen Users
Umbastyczny21:57:36
Michal 1 week
Otherwoman 2 weeks
mrOTHER 2 weeks
Lion 3 weeks
Lincoln 8 weeks
Flaku11 weeks
Isabelle13 weeks
chlaaron30 weeks
Diego32 weeks
Wyszukiwarka


Zobacz Temat
Mistrz Przetrwania | Mistrz Przetrwania 15 - Archiwum | OCEANIC 815
Strona 3 z 6 < 1 2 3 4 5 6 >
Autor RE: Oceanic Flight 815
Walt Lloyd
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postać:
Walt Lloyd

Postów: 209

NPC

Dodane dnia 20-09-2011 19:35
-Tak -wybełkotał Walt, do którego zagadał nieznajomy. Vincent od razu podbiegł do Mortena i zaczął na niego skakać, polubił od razu tego człowieka. -Lot 815 do LA, Tata się zgubił, bilety mam w plecaku ale nie wiem co zrobić z moim Vincentem... - 10 letni chłopak czuł się zagubiony, wolałby oglądać kreskówki niż lecieć do USA i żyć z tym swoim ojcem, o którym jego matka zawsze wspominała, że był nieudacznikiem...


Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Oceanic Flight 815
Mr Nothing
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postać:
Adam Jensen

Postów: 270

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 20-09-2011 19:35
Po kilku minutach mój szef wrócił i zaproponował abyśmy zajęli już swoje miejsca. Ruszyłem za nim bez słowa oglądając po drodze ludzi, którzy coraz bardziej się denerwowali, że nie zdążą na samolot. Chwilę potem obaj siedzieliśmy na swoich miejscach. Szef zaczął mi mówić jak to firma się rozwinie po dzisiejszym dniu a ja udawałem, że go słucham. W sumie, zawsze tak było.
... Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Oceanic Flight 815
agusia
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postów: 8436

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 20-09-2011 19:35
Siedzenie na lotnisku należało do zdecydowanie najbardziej ciekawych zajęć życia, toteż nietrudno się domyślić, że szybko zaczęło mi się nudzić. Wzięłam do ręki kolejną kostkę czekolady i włożyłam ją między zęby. Zawiesiłam wzrok na jednym z pasażerów [w tej roli ktokolwiek] i poczekałam cierpliwie, aż i on na mnie popatrzy. Gdy wreszcie nasze spojrzenia się spotkały, pozwoliłam, by roztopiona czekolada powoli spłynęła po ustach. Oblizałam się kusząco, nabrałam ją na palec i powoli wsunęłam go do ust. Widząc rozanielony wzrok mężczyzny wybuchnęłam śmiechem.



140 osób ginie rocznie od uderzenia papajem.
zagubieni.org Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Oceanic Flight 815
Otherwoman
Administrator

Avatar Użytkownika

Postać:
Trey

Postów: 17722

Administrator

Dodane dnia 20-09-2011 19:37
Locke był zawiedziony, że jego imię nie zrobiło aż takiego wrażenia na mężczyźnie. Nie zdążył jednak zbyt długo umartwiać się nad sobą, gdyż podeszła do niego obsługa lotniska, by przetransportować inwalidę na samolot. Locke czuł się okropnie poniżony, gdy dwaj panowie, sapiąc i pocąc się taszczyli go na siedzenie. Miał ochotę powiedzieć im, że sam sobie da rade, ale byłoby to głupie w tej sytuacji.




We are all evil in some form or another, are we not?

Edytowane przez Otherwoman dnia 20-09-2011 19:39
GG: 7594540 zagubieni24.pl Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Oceanic Flight 815
panda
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postać:
Cherrrie Swanson

Postów: 7730

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 20-09-2011 19:38
Do kosza miałam za daleko. Po drodze mogłam się wywrócić, co zdenerwowałoby ochronę. Jak typowy uzależniony, wiedziałam, jak się kryć. Obejrzałam się, czy ludzie patrzą, zachichotałam i uśmiechnęłam się szyderczo. Następnie obrałam sobie kosz za cel. - Za trzy punkty! - krzyknęłam, po czym rzuciłam kartonikiem, próbując naśladować koszykarzy w telewizji. Niestety, zaburzenia widzenia po alkoholu sprawiły, że nie trafiłam. - Och. - westchnęłam zirytowana, przewróciłam oczyma i usiadłam po turecku na krześle. Palcami nerwowo stukałam o oparcie. Mogłam zostać na jeszcze jedną kolejkę!


Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Oceanic Flight 815
Lincoln
Mistrz Gry

Avatar Użytkownika

Postów: 6254

Mistrz Gry

Dodane dnia 20-09-2011 19:38
Głos dochodzący z głośników oznajmia Wam byście upewniwszy się, że macie bilety na lot numer 815 i potrzebne dokumenty, udali się do hali odlotów. Zajmujcie miejsca w samolocie.


4 lata temu było spoko, nie znał mnie nikt, a i tak przez czasu brak chciałem by tydzień miał 8 dni.
Jako 15-latek nie złożyłem wyjaśnień, gdy wziąłem za majka to już miałem lat 16.
Miałem swój numer 23, jak Sparrow, ale Walter nie Jack, #Fingerling.
Stąd się wzięło moje zamiłowanie do treści brat. A umrę pewnie całkiem młodo, mając nie wiem 42?
Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Oceanic Flight 815
Arctic
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postów: 5455

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 20-09-2011 19:41
Marudzenie Shannon coraz bardziej denerwowały chłopaka. - Nie wiedziałem, że jesteś aż taką specjalistką od lotów. I wiesz co? Jeśli ten murzynek będzie siedział obok Ciebie, to współczuję mu. Gorzej trafić nie mógł. - odpowiedział, co chwilę przesuwając się w kolejce. Carlyle w duszy miał nadzieję, że siostra lekko mówiąc się przymknie. Inaczej długo tak nie pociągnie.


Fear of a name increases fear of a thing itself.
zagubieni24.pl Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Oceanic Flight 815
Flaku
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postać:
Żyd

Postów: 7259



Dodane dnia 20-09-2011 19:43
- Jak to tata się zgubił? - zapytałem, próbując instynktownie odpychać rękoma psa, który zaczął go obskakiwać. - Twój tata na pewno gdzieś tu jest... Trzeba go tylko poszukać - dodałem rozglądając się w poszukiwaniu jakiejś czarnej twarzy w tym wielkim tłumie. Po chwili wokół rozległ się głos, który nakazał udać się do hali odlotów. - Chodź ze mną... - wyciągnąłem dłoń w kierunku chłopca. Musiałem mu pomóc dopóki nie znajdzie ojca.



Edytowane przez Flaku dnia 20-09-2011 19:45
Zagubieni24.pl Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Oceanic Flight 815
Furfon
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postać:
Helena

Postów: 6221

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 20-09-2011 19:44
Tom poszedł za Lockiem(a dokładniej za dwoma facetami, którzy go nieśli), zazdrościł im roboty, sam by wolał tak ponosić Johna i go obmacywać przy okazji. Spojrzał na bilet, miejsce było tam, gdzie Locke, dokładnie obok niego, a po drugiej stronie Toma było wolne, był ciekawy, kto usiądzie obok niego, bo Locke nie należał do rozmownych ludzi.
-Mile spędzimy ten czas, do LA jest długa droga. Będzie Pan taki miły Panie Locke i opowie mi Pan o swojej pracy? Bo aktualnie ja szukam zajęcia, może ktoś taki doświadczony jak Pan da mi mądrą radę... - kolejna próba zagajenia do łysego, liczył, że ten będzie miał ciekawą pracę i zacznie mówić, a Tom będzie mógł go wtedy oczarować...


Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Oceanic Flight 815
adi1991
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postać:
Wojciech Janusz

Postów: 7387

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 20-09-2011 19:44
Bernard podał swoje i Rose bilety jakiejś brzydkiej i niemiłej babie przy odprawie po czym udał się przejściem do samolotu. Tam uśmiechnął się tylko jak wszedł do jakiegoś łysego faceta, który już tam siedział po czym usadowił się na swoim miejscu czekając niecierpliwie na start by zaraz po nim udać się do toalety.


Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Oceanic Flight 815
Hugo
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postać:
Hugo "Hurley" Reyes

Postów: 150

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 20-09-2011 19:44
Hugo wykończył kubełek, wytarł tłuste dłonie o spodnie i ruszył w stronę hali odlotów. Jego podręczny bagaż - minilodówka był zdecydowanie za ciężki. Hugo cały spocony wsiadł do samolotu. Poczuł, że zgłodniał, w końcu od pięciu minut nie miał nic w ustach. Zaczął nerwowo grzebać w swojej torbie w poszukiwaniu jakiejś strawy.


Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Oceanic Flight 815
Carmelka
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postów: 1085

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 20-09-2011 19:45
W końcu udało nam się dostać bilety i teraz jak na złość czekaliśmy na odprawę, po której czekała nas jeszcze jedna kolejka do wejścia do samolotu.
Na szczęście teraz poszło szybciej i już po kilkunastu minutach byliśmy w samolocie. Uwielbiałam ten środek transportu. Wszystkie podróże z matką nie mogły się obyć bez samolotu.
Bez problemu znalazłam miejsce swoje i Jareda. On siedział przy oknie, a ja po jego prawej. Rozsiadłam się w fotelu, ustawiłam go w odpowiedniej pozie i przymknęłam oczy. W samolotach czułam się jak w domu. W końcu to w nich spędziłam więcej czasu.
Zaczęłam myśleć o mamie, ojcu i.. o osobie która usiądzie obok mnie. Czy to będzie kobieta czy meżczyzna, a moze dziecko? Chrześcijanin, Buddysta czy Żyd? Młody czy stary? optymista, realista, pesymista? Włosy jasne, brązowe czy czarne, lub farbowane? Oczy: zielone, niebieskie, piwne czy szare?
Pozwoliłam działać wyobraźni, która zaraz ustaliła że obok mnie powinien usiąść dzikus z puszczy Amazońskiej, z dzidą, przepasany skórami zwierząt.
Edytowane przez Carmelka dnia 20-09-2011 19:52
Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Oceanic Flight 815
shan
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postać:
Shannon Rutherford

Postów: 3022

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 20-09-2011 19:47
Shannon uśmiechnęła się triumfalnie za plecami brata, uwielbiała go denerwować, mimo że to zajęcie w niczym nie równało się z wkurzaniem jego matki.
- Ile można czekać. - Fuknęła jeszcze pod nosem. - No w końcu... - Rzuciła po kolejnych pięciu minutach, gdy stanęli na czele kolejki. Szli teraz długim korytarzem, który prowadził do samolotu.
Shannon zajęła swoje miejsce rozsiadając się w wygodnym fotelu, Boone'owi powiedziała jednak:
- Moim zdaniem w klasie pierwszej, fotele są wygodniejsze.


Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Oceanic Flight 815
Otherwoman
Administrator

Avatar Użytkownika

Postać:
Trey

Postów: 17722

Administrator

Dodane dnia 20-09-2011 19:49
Locke nie bardzo chciał opowiadać o swojej pracy. W jego nędznym życiu najciekawszą rzeczą, jaką zrobił było pudełko, które można było zamknąć od środka. Zanudziłbym pana. - powiedział Locke i zrobił przepraszającą minę. Może lepiej pan mi coś opowie. - zachęcił swojego towarzysza i uśmiechnął się przyjaźnie.




We are all evil in some form or another, are we not?

Edytowane przez Otherwoman dnia 20-09-2011 19:50
GG: 7594540 zagubieni24.pl Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Oceanic Flight 815
Walt Lloyd
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postać:
Walt Lloyd

Postów: 209

NPC

Dodane dnia 20-09-2011 19:49
-A co z Vincetem? Poleci ze mną? Będzie siedział obok mnie? Proooooszę, niech Pan mi pomoże, Vincent to jedyna rzecz, która pozostała mi po mojej mamie, on musi być ze mną... -chłopaka bardziej interesował los psa, niż jego ojca, który pewnie znów się upił lub wpadł pod samochód, jego matka często takie historie mu opowiadała przed snem. Podążył za Mortenem, licząc na pomoc...


Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Oceanic Flight 815
Andzia
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postów: 1719

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 20-09-2011 19:51
Ściskając mocno bilet w jednej dłoni, a bagaż podręczny w drugiej przemykałam przez halę odlotów, tym razem nie zwracając już uwagi na nic, prócz drzwi, prowadzących do samolotu. Znajdowały się dokładnie na przeciwko i z każdym krokiem rosły w oczach, aż w końcu powitała mnie przy nich z uśmiechem jedna ze stewardess. Odpowiedziałam jej dziwnym, nerwowym grymasem twarzy przypominającym uśmiech i wkroczyłam na pokład, czując się jakby ziemia usuwała mi się spod nóg. Jakże ja tego nienawidziłam. Jeszcze raz spojrzałam na swój bilet, by upewnić się, że dobrze odczytałam miejsce. Koniec samolotu Tam, gdzie najbardziej mnie mdli. Miałam nadzieję, że nie będę przez to robić kłopotów osobie siedzącej obok. A tą osobą okazała się młoda dziewczyna o jasnoblond włosach, mająca zapewne nie więcej niż piętnaście lat. Wyglądała na zestresowaną, dlatego po zajęciu swojego miejsca, spytałam z delikatnym uśmiechem:-Pierwszy lot?
zagubieni24.pl Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Oceanic Flight 815
Lion
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postać:
shimano

Postów: 12672

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 20-09-2011 19:52
Oscar udał się do hali odlotów. Latał już setki razy, widok wielkiej białej maszyny nie zrobił na nim żadnego wrażenia. Nawet te podróży już go nudziły i męczyły, wolałby się do LA teleportować. Dopiero teraz do niego dotarło, że ma miejsce w ogonie samolotu. Wszedł na pokład i okazało się, że siedzi w całkowicie ostatnim rzędzie, przy oknie, po prawej stronie. Minimalnie się uśmiechając, wepchnął bagaże na schowka uprzednio wyciągając MP4 i wodę niegazowaną. Opadł na siedzenie i zajął się teraz obserwowaniem swoich wchodzących na pokład towarzyszy lotu. Spędzi z nimi ledwie kilka godzin i zapomni już na lotnisku, ale i tak go ciekawiło dlaczego lecą akurat tym samolotem stąd dotąd. Założył słuchawki na uszy i oparł głowę o fotel.
zagubieni24.pl Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Oceanic Flight 815
Arctic
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postów: 5455

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 20-09-2011 19:53
- Tak? W takim razie usiądź na moim miejscu. Z brzegu ktoś może Cię przypadkiem poszturchać, a przecież nie chcemy mieć śmiertelnych ofiar, prawda? - odpowiedział i usiadł na miejscu z brzegu, spychając Shannon bliżej niejakiego Toma. Facet wydał się Boone'owi podejrzanym typem i nie chciał obok niego siedzieć. A Shannon, jak to Shannon. W każdej sytuacji sobie poradzi. - Jak będziemy w Los Angeles, kupię Ci nowe buty. Ba! Kupię Ci wszystko, tylko nie gadaj za dużo. - powiedział do Shannon, usadawiając si wygodnie w fotelu.


Fear of a name increases fear of a thing itself.
zagubieni24.pl Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Oceanic Flight 815
Lincoln
Mistrz Gry

Avatar Użytkownika

Postów: 6254

Mistrz Gry

Dodane dnia 20-09-2011 19:55
Załóżmy, że już wszyscy zajęli miejsca w samolocie. Obsługa samolotu poinformowała Was o tym jakie są zasady bezpieczeństwa i co należy robić w przypadku turbulencji. Samolot powoli się rozpędzał by po chwili wzbić się w powietrze. Po kilku minutach do głosu doszedł pilot, który po przedstawieniu się, powiedział o przewidywanej godzinie lądowania w Los Angeles. Po tym jak padły z jego ust życzenia dobrej podróży, mogliście rozpiąć pasy, zmierzając na LA X.


4 lata temu było spoko, nie znał mnie nikt, a i tak przez czasu brak chciałem by tydzień miał 8 dni.
Jako 15-latek nie złożyłem wyjaśnień, gdy wziąłem za majka to już miałem lat 16.
Miałem swój numer 23, jak Sparrow, ale Walter nie Jack, #Fingerling.
Stąd się wzięło moje zamiłowanie do treści brat. A umrę pewnie całkiem młodo, mając nie wiem 42?
Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Oceanic Flight 815
Furfon
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postać:
Helena

Postów: 6221

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 20-09-2011 19:55
-Aż tak straszne być nie może. Moja praca? No powiedzmy że mam pracę, warunki rewelacyjne, szef zboczeniec, który leci na pewną blondynę więc reszta ma spokój, do tego jak mówiłem miejsce pracy, może mi się uda Panu załatwić jakąś posadę, taki ktoś jak Pan do wielu rzeczy się nada - w oczach Toma Locke nie był aż takim nieudacznikiem i niedołężnikiem, im dłużej się jemu przypatrywał tym bardziej widział w nim ideał. - Mów mi Tom Panie Locke -dodał na koniec, po czym zawołał stewardessę, która im po chwili przyniosła drinki.


Wyślij Prywatną Wiadomość
Strona 3 z 6 < 1 2 3 4 5 6 >
Skocz do Forum:
Logowanie
Nazwa Użytkownika

Hasło



Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem?
Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.

Zapomniane hasło?
Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
Shoutbox
Tylko zalogowani mogą dodawać posty w Shoutboksie.

mrOTHER
06/11/2024 20:44
smiley

Umbastyczny
02/11/2024 18:52
Lją smiley

Otherwoman
02/11/2024 18:31
może dołączysz do naszego klubu książkowego? smiley

Lion
02/11/2024 17:57
widze ze oprocz tego flaku sie zesraku 3 miesiace temu dobra wszystkie najwazniejsze info nadrobione do zoba w 2047

Lion
02/11/2024 17:56
wlasnie tak myslalem ze tu wejde i zastane mumie other i umby

Otherwoman
05/10/2024 13:07
Wolałabym nie smiley gorzej, jak to znak, że trafię na bezludną wyspę smiley

Umbastyczny
04/10/2024 19:15
smiley może to znak, że w Twoim życiu pojawi się Michael?

Otherwoman
04/10/2024 11:29
Creepy

Otherwoman
04/10/2024 11:29
Dziś opowiadam mojej mamie o tym jak wczoraj pomagałam ratować rannego gołębia i w tym momencie gołąb pierdutnął o szybę tak, że został na niej rozmazany ślad...

Otherwoman
04/10/2024 11:26
Kurcze, miałam dziś sytuację iście lostowa. Akurat wczoraj oglądałam odcinek Special, gdzie Walt gadał o ptakach i wtedy ptak rozbił się o szybę.

Otherwoman
01/10/2024 20:54
Ok czekam

Umbastyczny
01/10/2024 20:15
Chyba dopiero jutro wrzucę post książkowy.

Umbastyczny
23/09/2024 20:12
smiley

Otherwoman
23/09/2024 17:16
najlepszego z okazji rocznicy Lost smiley

Umbastyczny
22/09/2024 22:21
smiley

Otherwoman
21/09/2024 18:52
siemka, Umba smiley

Otherwoman
30/08/2024 18:50
smiley

Umbastyczny
28/08/2024 21:43
Właśnie wróciłem :3 Generalnie super, widoki niesamowite, jutro albo w piątek może wrzucę krótką relację

Otherwoman
27/08/2024 17:31
dawno tu nie zaglądałam smiley Jak wyjazd do Norwegii, Umba?

Umbastyczny
10/08/2024 22:12
<3

Archiwum