Data urodzenia: 12 lipca 1975 Pochodzenie: California, USA Krótki opis: Ana-Lucia pracowała w Los Angeles jako policjantka. Pewnego dnia podczas akcji Ana została postrzelona. Była wtedy w ciąży i straciła dziecko, co przysporzyło jej wielu cierpień. Dochodziła do siebie przez cztery miesiące, po czym wróciła do pracy, mimo że jej matka, a zarazem przełożona, Teresa Cortez, nie była do tego pomysłu przekonana. Koledzy Any szybko złapali mężczyznę, Jasona, który ją postrzelił. Kobieta jednak zamiast potwierdzić, że to on, skłamała, twierdząc, że to nie ten człowiek. Wypuszczono go wówczas na wolność. Ana wyśledziła go w barze, a następnie sama wymierzyła sprawiedliwość, sześciokrotnie do niego strzelając. Jason padł martwy. Kiedy Teresa następnego dnia dowiedziała się o morderstwie, słusznie zaczęła podejrzewać o nie swoją córkę, Ana odeszła z policji. Zaczęła pracować w ochronie na lotnisku, gdzie poznała Christiana Shepharda. Mężczyzna poprosił ją, by towarzyszyła mu w podróży do Australii w charakterze ochroniarza. Kobieta zgodziła się, widząc w tym szansę na ucieczkę od swoich problemów. Po przyjeździe do Sydney, Ana była świadkiem tego, jak pijany Christian próbował wedrzeć się do domu Lindsey. Oburzona pojechała na lotnisku w Sydney zadzwoniła do matki i powiedziała jej, że próbowała uciec, ale teraz chciałaby tylko wrócić do domu. Słysząc kilka słów pociechy ze strony Teresy, Ana postanowiła, że spotkają się na lotnisku w Los Angeles. Preferowany obóz: Ogonowcy. Chęć gry NPC: Nie.
opis żywcem skopiowany z wikipedii/poprzedniego Ankowego zgłoszenia ale obecnie nie mam czasu by go zmodyfikować -przepraszam.
Ech, Lucy... Dziwnie się będzie czytało jej posty, ale oczywiście zaakceptowana
L.
all we really need to survive is one person who truly loves us
-Penelope Widmore
Otherwoman 04/10/2024 11:29 Dziś opowiadam mojej mamie o tym jak wczoraj pomagałam ratować rannego gołębia i w tym momencie gołąb pierdutnął o szybę tak, że został na niej rozmazany ślad...
Otherwoman 04/10/2024 11:26 Kurcze, miałam dziś sytuację iście lostowa. Akurat wczoraj oglądałam odcinek Special, gdzie Walt gadał o ptakach i wtedy ptak rozbił się o szybę.