Miejsce: wyspa(nie ma nigdzie napisane gdzie się urodził)
Opis: Wysoko postawiony członek w hierarchii Innych, niektórzy Inni twierdzili, że miał status zastępcy. Został przez ich dowódce wysłany niedawno do Sydney. Jest biseksualny(wszyscy z osady Othersów myślą, że jest gejem, dlatego może bezkarnie podglądać Juliet i inne kobiety z ich społeczności, raz nawet Juliet przed nim w celu doradzania ubierała się w bieliznę Dharmowską... ), jego orientacja nie stanowiła wielkiego problemu dla jego lidera(który raz porządnie wytłumaczył Tomowi, że ma się trzymać z daleka od jego odbytu). W australijskim mieście miał rekrutować nowych członków ich organizacji. Podczas pobytu spotkał na ulicy zrozpaczonego Jacka Shepharda, nie mógł się oprzeć jego urokowi(Jackface'y podbiły serce Toma, mało kto może się im oprzeć..) więc postanowił go śledzić aż na lotnisko, był świadkiem słynnego jego płaczu związku z trumną ojca, niestety Tom nie miał okazji go pocieszyć. Był zdecydowany poznać tego osobnika jeszcze lepiej, dlatego kupił bilet na lot 815 do LA, czekając na lot siedział niedaleko Shannon i Boona, co chwilę dopadały go sprośne myśli na ich widok. Przeznaczenie chciało, by siedział w samolocie obok Johna Locke'a. Ten starszy facet coś w sobie miał, przez połowę lotu Tom wyobrażał , jak by tu smyrać "kutasem po łysinie"*. Podczas turbulencji wykorzystał fakt ogólnego zamieszania, w celu obmacywania Locke'a, nie wiedział, że mężczyzna nie ma czucia od pasa w dół. W tak oto sposób, członek Innych trafił na swoją wyspę, jako rozbitek...
Chęć gry NPC: Walter Lloyd albo Jin-Soo Kwon, jeszcze sam nie wiem dam znać, gdy się zdecyduję
Postać niezaakceptowana.Powołując się na zapis obowiązującego regulaminu: "2. Nie publikujemy na forum pornografii, treści rasistowskich lub obrażających uczucia religijne różnych grup wyznaniowych, a także materiałów rażących dobry smak.". To ma być edycja normalna i normalne postacie będą akceptowane. W przeciwieństwie do MP Piraci nie ma całkowitej swobody.
L.
Dodałem nazwisko bo tego nie było oraz jedno zdanie. Co do * związanej z tymi 3 słowami, bo o to tu głównie chodzi(tak mi się wydaje), owe wyrażanie wykorzystałem z Twojego postu Lincolnie, Złote Usta MP, strona 10, dodałeś screeny z czatów, autorem tego zabawnego zwrotu(to jest moje zdanie, każdy ma oczywiście prawo do swojego) był oczywiście Casines(zapomniałem się spytać o prawa autorskie, będę musiał to zrobić) To wyrażenie miało mieć charakter humorystyczny, wcale to nie świadczy o tym, co moja postać będzie robiła(ba, ona sobie tylko pomyślała o tym, a nie dokonała czynu, w MP nie miałem zamiaru robić takich akcji, a nawet gdybym zrobił, to gracze sami by wtedy zdecydowali na radzie co zrobić w tej sprawie) Miałem sobie odpuścić niczym Jack, ale jestem namawiany przez parę osób, dlatego o tym piszę(nadal mam chęć do gry, więc będę czekał na akceptacje), że chyba nie tylko ja publikowałem na forum materiały rażące dobry smak
F.
Wiesz, materiałów, które mogły razić dobry smak była na forum ogromna ilość, ale nawet jak komuś przeszkadzały, to przechodził obok nich. Tutaj jest trochę inna sytuacja, bo tak jak Ty chciałeś, żeby edycja MP HP była normalna i miałeś jej wizję, tak samo jest w tym przypadku ze mną. I chyba nie jest dziwne, że po takim opisie i patrząc na Twój styl gry, nie podobała mi się wizja takiej postaci w MP. Piszesz, że kilka osób Cię namawia na grę, a ja z kolei wiem o kilku osobach, którym te zgłoszenie się nie podoba i czegoś innego od edycji oczekują. Nie mam zamiaru ukrywać, że opinia tej drugiej grupy ma dla mnie dużo większe znaczenie. Niech więc będzie, że postać z takim opisem (bo to o niego głównie chodzi, a nie o samą postać) zostanie dopuszczona do gry i czas pokaże jak będziesz grał, czy w ogóle będziesz w takiej edycji chciał pisać i jaka będzie opinia pozostałych graczy. Jeżeli więc Umba nie ma nic przeciwko, to niech zaakceptuje postać.
L.
Akceptuję. Rady Wyspy pokażą czy jest miejsce dla takiej postaci w edycji. U.
Jeszcze chcę o jednej rzeczy napisać, a ten temat wydaje mi się ku temu odpowiedni. Jakiś czas temu ktoś w SB (chyba adi1991) napisał, że ta edycja to będzie zabawa w domek. No fajnie, że ktoś wie jak to będzie wyglądało skoro z Umbą jeszcze nie mamy dokładnej wizji. Ale tego na pewno nie zakładamy. Co prawda pojawiają się problemy czasowo-organizacyjne, ale będziemy się starać by edycja była normalna. Bez zbytnich odchyłów w stronę dewiancką lub sztywniacką. Zapewne nie uciekniemy w edycji od dziwnych, śmiesznych, może zboczonych wątków (i dobrze bo są potrzebne. Mimo, że mam taki, a nie inny styl pisania to lubię takie wątki o czym ktoś kto mnie dobrze zna, wie), ale mam nadzieję, że będą one na poziomie. I żeby za ich sprawą nie rezygnowały z pisania tak świetne osoby jak miało to miejsce w MP13.
Swoją drogą trochę mnie śmieszy zachowanie niektórych osób, które z MP na tej stronie nie mają praktycznie nic wspólnego, a raz na jakiś czas zaczynają hejtować na potęgę. Jeżeli ktoś nie chce grać to niech nie gra. MP Piraci było dla tych co mieli ochotę na odchyły, a jak komuś to nie pasowało, to po prostu nie grał. Podoba mi się zachowanie Other, która zamiast zaczynać od krytyki, zgłosiła normalną postać. Na forum mamy dużą różnorodność i nie da się wszystkim dogodzić więc trzeba się dopasowywać albo odpuścić. Tyle ode mnie.
Wybacz Furfon, że w Twoim temacie, ale za sprawą tego posta nabiję Ci więcej wyświetleń
4 lata temu było spoko, nie znał mnie nikt, a i tak przez czasu brak chciałem by tydzień miał 8 dni.
Jako 15-latek nie złożyłem wyjaśnień, gdy wziąłem za majka to już miałem lat 16.
Miałem swój numer 23, jak Sparrow, ale Walter nie Jack, #Fingerling.
Stąd się wzięło moje zamiłowanie do treści brat. A umrę pewnie całkiem młodo, mając nie wiem 42?
Lincoln napisał/a:
Jeszcze chcę o jednej rzeczy napisać, a ten temat wydaje mi się ku temu odpowiedni. Jakiś czas temu ktoś w SB (chyba adi1991) napisał, że ta edycja to będzie zabawa w domek. No fajnie, że ktoś wie jak to będzie wyglądało skoro z Umbą jeszcze nie mamy dokładnej wizji. Ale tego na pewno nie zakładamy. Co prawda pojawiają się problemy czasowo-organizacyjne, ale będziemy się starać by edycja była normalna. Bez zbytnich odchyłów w stronę dewiancką lub sztywniacką. Zapewne nie uciekniemy w edycji od dziwnych, śmiesznych, może zboczonych wątków (i dobrze bo są potrzebne. Mimo, że mam taki, a nie inny styl pisania to lubię takie wątki o czym ktoś kto mnie dobrze zna, wie), ale mam nadzieję, że będą one na poziomie. I żeby za ich sprawą nie rezygnowały z pisania tak świetne osoby jak miało to miejsce w MP13.
Swoją drogą trochę mnie śmieszy zachowanie niektórych osób, które z MP na tej stronie nie mają praktycznie nic wspólnego, a raz na jakiś czas zaczynają hejtować na potęgę. Jeżeli ktoś nie chce grać to niech nie gra. MP Piraci było dla tych co mieli ochotę na odchyły, a jak komuś to nie pasowało, to po prostu nie grał. Podoba mi się zachowanie Other, która zamiast zaczynać od krytyki, zgłosiła normalną postać. Na forum mamy dużą różnorodność i nie da się wszystkim dogodzić więc trzeba się dopasowywać albo odpuścić. Tyle ode mnie.
Wybacz Furfon, że w Twoim temacie, ale za sprawą tego posta nabiję Ci więcej wyświetleń
Tylko, że MP ma być dla wszystkich, a nie dla części osób, którym podoba się taka gra a nie inna. To samo tyczy się GM - to oni są dla graczy a nie gracze dla nich. Co do zaś tej całej "normalności" to dla mnie nie jest normalne jak przez 5 stron jest opisywana np. rozmowa o że tak to nazwę "dupie Marynie". Więc czym jest normalność? Nie ma jej bo punkt widzenia zależy od punktu siedzenia i robienie edycji tylko dla osób piszących ponoć "normalnie" dla mnie mija się z celem gdyż MP powinno być dla każdego i jeśli komuś nie podoba się czyjaś gra to głosuje na tego delikwenta na radzie wyspy. A takie wykluczanie ludzi przed rozpoczęciem MP tylko potrafi zniechęcić, a Wam, GM tej edycji ponoć zależy na wysokiej frekwencji jakiej na razie zbytnio nie widzę.
Tylko, że MP ma być dla wszystkich, a nie dla części osób, którym podoba się taka gra a nie inna.
Od kiedy to jest zasadą MP? I dlaczego nie protestowałeś jak powstawało MP HP i luźne MP Piraci? Przecież to były edycje, które skupiały część osób, którym taka gra odpowiadała. Komu się nie podobało, to siedział cicho.
To samo tyczy się GM - to oni są dla graczy a nie gracze dla nich.
Z tym też się nie zgodzę do końca. Prowadzenie gry ma zdecydowanie więcej minusów niż plusów. Bo do plusów zaliczyłbym chyba tylko satysfakcję. Bo raczej nie wierzę w tę plotkę, że Mistrzowie Gry dostają od userek nagie fotki na pw. Więc jeżeli ktoś się podejmuje prowadzenia gry, jego propozycja jest zaakceptowana przez większość to dlaczego ma odbiegać od swojej wizji na rzecz czegoś, co mu nie odpowiada? Dopiero jak zobaczyłem co to znaczy być MG, zrozumiałem jak bardzo agusia z April zostały zjechane za próbę zrobienia czegoś po swojemu. Wątpię, żeby po czymś takim po raz kolejny chciały wykazać się inicjatywą.
Więc czym jest normalność?
Dla mnie normalność w MP jest stylem wypracowanym głównie przez osoby nie związane z z24. Tam przeważnie grało się dla zabawy i by się pośmiać. A (chyba) dopiero tutaj za sprawą postów takich osób jak Amelia, agusia, April, jazeera, Muminka itp. Mistrz Przetrwania przyjął formę bardzo rozbudowanego opowiadania, w którym było miejsce i na rozmowy na 5 stron o niczym, ale i na akcje typu słynne pośladki. Może tylko ja tak sądzę, ale to się mieściło w granicach ciężko definiowalnej normalności, którą np. dla mnie nie jest postać rekiego biegającego z kijem w odbycie.
A takie wykluczanie ludzi przed rozpoczęciem MP tylko potrafi zniechęcić, a Wam, GM tej edycji ponoć zależy na wysokiej frekwencji jakiej na razie zbytnio nie widzę.
Wykluczone zostały tylko dwie osoby. Pierwsza to była postać Toma Friendly'ego ze względu na opis, a nie samą postać (swoją drogą jak widać została dopuszczona do gry), a druga to Joker. No sorry, ale naprawdę podobałoby Ci się jakby na wyprawę w poszukiwanie sygnału poszedł Jack, Sawyer, Kate i szaleniec z umazaną twarzą na biało i czerwono? Jeżeli każda postać byłaby akceptowana to zaraz pojawiłby się Batman, Godzilla i Czterej Pancerni z psem skoro można grać czym się chce.
A co do tego zniechęcenia, to działa ono w obydwie strony.
4 lata temu było spoko, nie znał mnie nikt, a i tak przez czasu brak chciałem by tydzień miał 8 dni.
Jako 15-latek nie złożyłem wyjaśnień, gdy wziąłem za majka to już miałem lat 16.
Miałem swój numer 23, jak Sparrow, ale Walter nie Jack, #Fingerling.
Stąd się wzięło moje zamiłowanie do treści brat. A umrę pewnie całkiem młodo, mając nie wiem 42?
Lincoln napisał/a:
Od kiedy to jest zasadą MP? I dlaczego nie protestowałeś jak powstawało MP HP i luźne MP Piraci? Przecież to były edycje, które skupiały część osób, którym taka gra odpowiadała. Komu się nie podobało, to siedział cicho.
Od zawsze mój drogi Lincolnie. MP jest a raczej było dla wszystkich kto chciał się zgłosić i grać. Co do zaś protestowania to wtedy tego nie robiłem bo nikomu się nie zabraniało startu jak w tej edycji, a teraz tak się robi.
Z tym też się nie zgodzę do końca. Prowadzenie gry ma zdecydowanie więcej minusów niż plusów. Bo do plusów zaliczyłbym chyba tylko satysfakcję. Bo raczej nie wierzę w tę plotkę, że Mistrzowie Gry dostają od userek nagie fotki na pw. Więc jeżeli ktoś się podejmuje prowadzenia gry, jego propozycja jest zaakceptowana przez większość to dlaczego ma odbiegać od swojej wizji na rzecz czegoś, co mu nie odpowiada? Dopiero jak zobaczyłem co to znaczy być MG, zrozumiałem jak bardzo agusia z April zostały zjechane za próbę zrobienia czegoś po swojemu. Wątpię, żeby po czymś takim po raz kolejny chciały wykazać się inicjatywą.
Wizja jednym, a zmuszanie o gry jaka się podoba GM i tylko części osób biorących udział jest zaprzeczeniem MP. A co do prowadzenia edycji to jak dla ciebie jest to takie ciężkie to czemu nie zrezygnujesz? Nikt cię nie zmusza przecież, a robienie edycji na przekór pewnej części społeczności tego forum to mijanie się z celem jak dla mnie.
Dla mnie normalność w MP jest stylem wypracowanym głównie przez osoby nie związane z z24. Tam przeważnie grało się dla zabawy i by się pośmiać. A (chyba) dopiero tutaj za sprawą postów takich osób jak Amelia, agusia, April, jazeera, Muminka itp. Mistrz Przetrwania przyjął formę bardzo rozbudowanego opowiadania, w którym było miejsce i na rozmowy na 5 stron o niczym, ale i na akcje typu słynne pośladki. Może tylko ja tak sądzę, ale to się mieściło w granicach ciężko definiowalnej normalności, którą np. dla mnie nie jest postać rekiego biegającego z kijem w odbycie.
Heh, i znowu z24 to zło a zbawcy z innych forum to dobre duszyczki ratujące MP przed nienormalnością. Dla mnie MP to właśnie ZABAWA. Nie wiem czym jest dla ciebie ale skoro to nie zabawa to co? Gra na poważnie?
Wykluczone zostały tylko dwie osoby. Pierwsza to była postać Toma Friendly'ego ze względu na opis, a nie samą postać (swoją drogą jak widać została dopuszczona do gry), a druga to Joker. No sorry, ale naprawdę podobałoby Ci się jakby na wyprawę w poszukiwanie sygnału poszedł Jack, Sawyer, Kate i szaleniec z umazaną twarzą na biało i czerwono? Jeżeli każda postać byłaby akceptowana to zaraz pojawiłby się Batman, Godzilla i Czterej Pancerni z psem skoro można grać czym się chce.
Z tym Jokerem to może i faktycznie była przesada, ale każdy powinien mieć prawa do gry kim i jak chce. Najwyżej Nate czy Furfon wylecieli by na pierwszej radzie. A tak to to jeden obrażony, a drugi wydaje mi się też jest w jakiś tam sposób zniesmaczony traktowaniem jakie go spotkało po zgłoszeniu postaci. Część osób podejrzewam też(w tym ja) nie widzi sensu zgłaszania swojej postaci tak jak ją by chciała widzieć skoro będzie wiadomo, że "normalny" Lincoln od razu się przyczepi.
cóż za dyskusja...
kociaczki, zarówno Lincoln jak i adi mają rację
Każdy powinien grać tak, jak mu podpowiada jego dusza, to prawda. Z drugiej strony zgłoszenie Jokera faktycznie zupełnie nie pasowało do konwencji tej edycji - nie jest prawdopodobne, by taka postać leciała słynnym lotem 815.
Co zaś do pisania normalnie, bądź nie, to każdy z nas uważa co innego za normę. Zachowania postaci ni epowinny jedynie wychodzić poza konwencję MP. Jeśli gramy w Lost, to nie rzucamy Avada Kedavrą, a jeśli gramy w HP, jest to jak najbardziej pożądane. Nikt zaś pasażerowi samolotu nie może zabronić rozmyślać o zjadaniu wnętrzności innego pasażera, gdyż istnieje prawdopodobieństwo istnienia takiej osoby. Wyjątkiem było MP Piraci, lecz tam na wstępie podkreślone zostało, że może wystąpić każdy, łącznie z Rasiakiem, grzebiącym w odbycie na pirackim statku.
Adi - zgłaszaj postać i pisz tak, jak lubisz. Nikt ci nie zabroni budować zamków z papai
Furfon także niech pisze tak, jak chce.
Nie można się do niczego zmuszać. Mi zupełnie nie wyszło pisanie na siłę (MP14).
Jeśli pozostałym nie spodoba się sposób gry kogokolwiek, zostanie taka osoba wyrzucona na radzie i tyle.
Nie zgadzam się z reguły z Lincolnem, bo nie jestem zwolenniczką "normalnej" gry i pierdolenia o niczym, ale rozumiem też, że nagonka na Mistrzów Gry nie jest dobra. W końcu będzie tak, że nikt już prowadzić MP nie zechce. Jadąc po GM-ach, zjadamy swój własny ogon.
PS.
Dodam jeszcze tylko, że na z24 nie zawsze było tak całkiem luźno. Obecnie czytam sobie MP8. Faraday dwa razy resetował fabułę i zaczynaliśmy grę od początku, a wszystko przez to, że nie podobały mu się baaardzo luźne posty graczy, które psuły sensowną fabułę.
We are all evil in some form or another, are we not?
MP jest a raczej było dla wszystkich kto chciał się zgłosić i grać. Co do zaś protestowania to wtedy tego nie robiłem bo nikomu się nie zabraniało startu jak w tej edycji, a teraz tak się robi.
Więc po co jest w ogóle zgłaszanie postaci i akceptowanie ich przez MG? Bo mi się właśnie wydaje, że dlatego by eliminować takie postacie jak Joker, dając tym samym sygnał by inni kogoś podobnego nie zgłaszali. I nikomu nie zabraniam gry. Jeżeli Nate chce grać, to niech gra. Tylko niech zgłosi jakąś zwykłą postać.
A co do prowadzenia edycji to jak dla ciebie jest to takie ciężkie to czemu nie zrezygnujesz?
Chodzi mi to od jakiegoś czasu po głowie. Trochę się pozmieniało u mnie ostatnio i momentami nie wyrabiam czasowo, co na etapie przygotowań i późniejszej gry będzie zapewne przeszkodą. Ale jak się do czegoś zobowiązałem, uzgodniłem z Umbą, to będę się starał temu podołać. Zwłaszcza, że więcej chętnych do prowadzenia edycji nie było.
Heh, i znowu z24 to zło a zbawcy z innych forum to dobre duszyczki ratujące MP przed nienormalnością. Dla mnie MP to właśnie ZABAWA. Nie wiem czym jest dla ciebie ale skoro to nie zabawa to co? Gra na poważnie?
To raczej część osób od Was ma problem z akceptacją tego co się dzieje na drugim forum, a nie ja. To nie o to chodzi. MP na tej stronie jest śmiem twierdzić już głównie z nazwy i ogólnych zasad bo dość mocno przez ten czas ewaluowało. W tamtym roku równolegle toczyło się MP11 na z24 w Waszym specyficznym klimacie i MP10, które od niego mocno odbiegało. Dla mnie MP to oderwanie się od rzeczywistości, rodzaj relaksu, fajnego spędzenia czasu. Nie tylko zabawa bo lubię też wątki, które nie są śmieszne.
robienie edycji na przekór pewnej części społeczności tego forum to mijanie się z celem jak dla mnie.
Jestem ciekaw kto się zalicza do tej grupy? Ty, Furfon, Nate, shimano, Kepler, Diego? Skoro się Wam nie podoba to dlaczego nie zorganizujecie własnej edycji albo przedstawicie propozycji? Do rozpoczęcia MP15 jest jeszcze dużo czasu. Jeżeli Umba nie będzie miał nic przeciwko, to można zrobić ankietę, w której każdy się będzie mógł wypowiedzieć czy odpowiada mu MP ze mną jako MG czy też nie. Jeżeli nie to nic nie stoi na przeszkodzie by się zgłosiła osoba nastawiona na luźniejszą grę i zajęła się edycją z Umbą. Naprawdę nie mam na to parcia.
A tak to to jeden obrażony, a drugi wydaje mi się też jest w jakiś tam sposób zniesmaczony traktowaniem jakie go spotkało po zgłoszeniu postaci.
To już ich problem, że się tak przejmują takimi rzeczami.
Część osób podejrzewam też(w tym ja) nie widzi sensu zgłaszania swojej postaci tak jak ją by chciała widzieć skoro będzie wiadomo, że "normalny" Lincoln od razu się przyczepi.
W tym momencie przesadzasz. Podejrzewam, że większość osób byłaby przeciwna temu by Joker został dopuszczony. W przypadku Toma to może być bardziej kontrowersyjna decyzja bo sama postać była ok, w przeciwieństwie do sposobu jej opisu. W przypadku reszty osób chyba nie było problemu z zaakceptowaniem postaci?
4 lata temu było spoko, nie znał mnie nikt, a i tak przez czasu brak chciałem by tydzień miał 8 dni.
Jako 15-latek nie złożyłem wyjaśnień, gdy wziąłem za majka to już miałem lat 16.
Miałem swój numer 23, jak Sparrow, ale Walter nie Jack, #Fingerling.
Stąd się wzięło moje zamiłowanie do treści brat. A umrę pewnie całkiem młodo, mając nie wiem 42?
Powiem tak. Postać Jokera dla mnie odpadała nie ze względu na sam opis, bo w samolocie mogą lecieć psychopaci, mordercy, złodzieje i gwałciciele. Ale koleś z makijażem? Myślisz, że zostałby wpuszczony na pokład? Obsługa wezwała by ochronę, ta zadzwoniła na pogotowie i kaftan
Postać Toma też nie jest kontrowersyjna, bo z serialu można się zorientować, że to gej. Jednak pisanie o "kutasie" to lekka przesada.
Zgadzam się na pewno z adim, że każdy ma prawo pisać w edycji jak chce i Rady Wyspy decydują czy to się innym podoba. Z założenia ta edycja ma być jednak poważniejsza od MP Piraci, co jednak nie oznacza, że wszystko będzie sztywne i zgodne z jakimś mega-szczegółowym scenariuszem. W dodatku, że też jestem kojarzony z dewiancką grą - głownie za sprawą MP13.
adi, jeżeli chcesz zgłosić postać (do tej pory pisałeś raczej, że nie) to zgłoś. Jeśli nie będzie podobała Ci się fabuła/ nie będziesz chciał grać zgodnie z nią, to tylko Twój wybór, do którego masz prawo. Możesz zrezygnować/pisać po swojemu, albo po prostu odpadniesz...
Nie wiem czemu teraz tak się czepiacie braku Akceptacji na postać, a jak w MP13 ciasny wiesiek jej nie otrzymał za swą postać Ybedebrał Napałee to nikt nie protestował, że Cas mu zabronił gry.
A może w Ravenclawie
Zamieszkać Wam wypadnie
Tam płonie kij w odbycie,
Tam pedziem będziesz snadnie.
MP Piraci było dla tych co mieli ochotę na odchyły,
Ja tylko odpowiem na te słowa Lincolna, gdyż w tej ogólnej dyskusji wszyscy chyba znają moje zdanie z mojej wcześniejszej gry i nie tylko(czyli każdy gra jak chce, zgodnie z słowami Adiego, chodzi tu o ZABAWĘ, a o postaciach powinni decydować gracze podczas rady), a z tych dyskusji niestety nic nie będzie, żadna ze stron nie przekona tej drugiej do swojego zdania.
A co do tamtych słów, MP Piraci nie było tylko dla ludzi, którzy mieli "ochotę na odchyły". Ludzie, którzy nie mieli na to ochoty mogli spokojnie grać po swojemu(każdy w swoim stylu), nie mieli w edycji "dewianckiej" jakiś z tych powodów zakazów, nakazów lub coś innego, grali po swojemu(tak, jak mieli na to ochotę, tak jak im to sprawiało pisanie przyjemność), te osoby patrząc na rady grały długo(były aktywne przed dłuższy czas MP, warto o tym wspomnieć) Osoby, które miały ochotę na odchyły korzystały z tej edycji i tak pisały, osoby, które nie chciały w ten sposób pisać pisały po prostu po swojemu. The end moich wypocin.
A teraz pytanie do Panów MG, o NPC. Zgłosić tutaj, na pw czy poczekać do terminu zgłaszania postaci? Bo mam ogromną ochotę na NPC, więc chciałbym go "zaklepać", jeśli nikt oczywiście nie będzie nim chciał grać jako główna postać
Ja już wyjeżdżam, ale wystarczy, że wyślesz pytanie do Lincolna na PW czy dana postać nie jest zajęta/zakazana/cokolwiek innego i w pierwszym poście obok swojego "raczej tak" dopiszesz imię i nazwisko.
A może w Ravenclawie
Zamieszkać Wam wypadnie
Tam płonie kij w odbycie,
Tam pedziem będziesz snadnie.
Umbastyczny napisał/a:
Ja już wyjeżdżam, ale wystarczy, że wyślesz pytanie do Lincolna na PW czy dana postać nie jest zajęta/zakazana/cokolwiek innego i w pierwszym poście obok swojego "raczej tak" dopiszesz imię i nazwisko.
czyli każdy gra jak chce, zgodnie z słowami Adiego, chodzi tu o ZABAWĘ
Oczywiście, to nie ulega wątpliwości. Ale starajcie się też zrozumieć mnie i innych graczy. Zależy mi na tym aby grały osoby, które piszą bardzo fajnie. Jeżeli po odrzuceniu zgłoszenia Toma dostawałem wiadomości, że to była dobra decyzja bo niektórzy woleliby aby akurat w tej edycji nie było takich postaci, a po zaakceptowaniu go, żeby mieć święty spokój ktoś mi pisze, że z tego powodu nie będzie grał to ja już nie wiem co robić. Ktoś napisał wcześniej, że robię problemy i wszystko ma być tak jak ja chcę. Nie zgodzę się z tym do końca bo wybaczcie, ale moim zdaniem problemy robi grupa w składzie adi1991, Otherwoman i Furfon. W MP14 był foch, że nie można zgłaszać postaci, które już były używane. Wszyscy to zrozumieli oprócz adiego i Other. W związku z tym April z agusią musiały zmieniać fabułę i nie wprowadzać zakładanego wcześniej wątku. I na pewno miały ogromną frajdę z prowadzenia edycji, która przez cały czas była jechana za ich wizję. MP Piraci było słabiutką edycją, ale na MG nie był wywierany nacisk by prowadzili ją inaczej. I jak komuś się nie podobała to nie krytykował, że poprzeczka przez nią postawiona leży na ziemi. Teraz kolejne pretensje, że nie akceptuję postaci, które są bardzo nietypowe. Jeżeli oczekujecie ustępstw od innych to sami też bądźcie na nie gotowi.
4 lata temu było spoko, nie znał mnie nikt, a i tak przez czasu brak chciałem by tydzień miał 8 dni.
Jako 15-latek nie złożyłem wyjaśnień, gdy wziąłem za majka to już miałem lat 16.
Miałem swój numer 23, jak Sparrow, ale Walter nie Jack, #Fingerling.
Stąd się wzięło moje zamiłowanie do treści brat. A umrę pewnie całkiem młodo, mając nie wiem 42?
Tak sobie czytam i czytam i popieram Lincolna Zabawa ok, ale nie przekraczajmy granic dobrego smaku
Tom dobrze, że zaakceptowany( bo to spoko postać), ale ten w miarę normalny, a nie z opisywaniem jego jakiś dziwnych myśli( nie warto tego nawet cytować)
Pozdro dla GM, dacie radę, nie dajcie się złamać
Lincoln napisał/a:
Oczywiście, to nie ulega wątpliwości. Ale starajcie się też zrozumieć mnie i innych graczy. Zależy mi na tym aby grały osoby, które piszą bardzo fajnie. Jeżeli po odrzuceniu zgłoszenia Toma dostawałem wiadomości, że to była dobra decyzja bo niektórzy woleliby aby akurat w tej edycji nie było takich postaci, a po zaakceptowaniu go, żeby mieć święty spokój ktoś mi pisze, że z tego powodu nie będzie grał to ja już nie wiem co robić. Ktoś napisał wcześniej, że robię problemy i wszystko ma być tak jak ja chcę. Nie zgodzę się z tym do końca bo wybaczcie, ale moim zdaniem problemy robi grupa w składzie adi1991, Otherwoman i Furfon. W MP14 był foch, że nie można zgłaszać postaci, które już były używane. Wszyscy to zrozumieli oprócz adiego i Other. W związku z tym April z agusią musiały zmieniać fabułę i nie wprowadzać zakładanego wcześniej wątku. I na pewno miały ogromną frajdę z prowadzenia edycji, która przez cały czas była jechana za ich wizję. MP Piraci było słabiutką edycją, ale na MG nie był wywierany nacisk by prowadzili ją inaczej. I jak komuś się nie podobała to nie krytykował, że poprzeczka przez nią postawiona leży na ziemi. Teraz kolejne pretensje, że nie akceptuję postaci, które są bardzo nietypowe. Jeżeli oczekujecie ustępstw od innych to sami też bądźcie na nie gotowi.
Ja się za to nie zgodzę z tobą. Ciągle piszesz o wizji MP swojej oraz niektórych graczy. Tylko zwróć uwagę na jedną sprawę. Ja ani nikt inny nie zabrania ci grać jak chcesz choć mi się to czasem nie podoba jak gra ta czy inna osoba. Mi nie podoba się to, że to właśnie ty nie pozwalasz wszystkim grać jak chcą. Każdy ma prawo grać jak chce a jak się komuś nie podoba to po to ma głosy na radzie wyspy. A ty nie pozwalasz nawet części osób grać jak chce mimo że ta druga strona nic nie mówi o twojej i części graczy grze jaka mi się nie podoba czy kilku innych osobom.
Co do zaś poziomu MP Piraci to mi się ono podobało a co do poprzeczki to na razie widzę, ze w tej nowej edycji leży ona na ziemi.
Lincoln napisał/a:
Oczywiście, to nie ulega wątpliwości. Ale starajcie się też zrozumieć mnie i innych graczy. Zależy mi na tym aby grały osoby, które piszą bardzo fajnie. Jeżeli po odrzuceniu zgłoszenia Toma dostawałem wiadomości, że to była dobra decyzja bo niektórzy woleliby aby akurat w tej edycji nie było takich postaci, a po zaakceptowaniu go, żeby mieć święty spokój ktoś mi pisze, że z tego powodu nie będzie grał to ja już nie wiem co robić. Ktoś napisał wcześniej, że robię problemy i wszystko ma być tak jak ja chcę. Nie zgodzę się z tym do końca bo wybaczcie, ale moim zdaniem problemy robi grupa w składzie adi1991, Otherwoman i Furfon. W MP14 był foch, że nie można zgłaszać postaci, które już były używane. Wszyscy to zrozumieli oprócz adiego i Other. W związku z tym April z agusią musiały zmieniać fabułę i nie wprowadzać zakładanego wcześniej wątku. I na pewno miały ogromną frajdę z prowadzenia edycji, która przez cały czas była jechana za ich wizję. MP Piraci było słabiutką edycją, ale na MG nie był wywierany nacisk by prowadzili ją inaczej. I jak komuś się nie podobała to nie krytykował, że poprzeczka przez nią postawiona leży na ziemi. Teraz kolejne pretensje, że nie akceptuję postaci, które są bardzo nietypowe. Jeżeli oczekujecie ustępstw od innych to sami też bądźcie na nie gotowi.
Ja się za to nie zgodzę z tobą. Ciągle piszesz o wizji MP swojej oraz niektórych graczy. Tylko zwróć uwagę na jedną sprawę. Ja ani nikt inny nie zabrania ci grać jak chcesz choć mi się to czasem nie podoba jak gra ta czy inna osoba. Mi nie podoba się to, że to właśnie ty nie pozwalasz wszystkim grać jak chcą. Każdy ma prawo grać jak chce a jak się komuś nie podoba to po to ma głosy na radzie wyspy. A ty nie pozwalasz nawet części osób grać jak chce mimo że ta druga strona nic nie mówi o twojej i części graczy grze jaka mi się nie podoba czy kilku innych osobom.
Co do zaś poziomu MP Piraci to mi się ono podobało a co do poprzeczki to na razie widzę, ze w tej nowej edycji leży ona na ziemi.
Szczerze to jak dla mnie każdy może mieć postacie jakie chce i grać jak chce ale taki Jocker to lekkie przegięcie. Ta edycja ma byc o Lost więc twórzcie postacie w miarę rozsądku. Jockerem dało by radę w MP piraci bo były luzy na niej np Davy Jones facet z mackami na ale nie tutaj. Szczerze współczuję Lincolnowi i Umbie to oni są Masterami tej edycji i oni ustalają zasady gry, my możemy sugerować co ulepszyć żeby było lepiej więc dajcie spokój z kłótniami i czekajmy z nadzieją że to MP będzie NAJ we wszystkich aspektach.
Możecie olać ten post i dalej się spierać bo co może wiedzieć o MP taki User jak Kratos
adi1991 napisał/a:
Co do zaś poziomu MP Piraci to mi się ono podobało a co do poprzeczki to na razie widzę, ze w tej nowej edycji leży ona na ziemi.
adi po prostu jak nie chcesz grać w MP, którego poprzeczka leży na ziemi to do widzenia. Stwarzasz sam sobie problem, bo mimo, że MP ci się nie podoba (nawet się nie rozpoczynając) to postanawiasz grać i tym samym powinieneś zaakceptować warunki, jakie stwarzają do gry Linc z Umbą. Ale ty nie akceptujesz tego i robisz sztuczne zamieszanie. MP dla psychopatów właśnie się skończyło, jeśli masz na to ochotę to polecam, żebyś założył własną stronkę mistrzpsychopatów.cba.pl i prowadził swoje wyśmienite edycje, dla niezrównoważonych pod różnymi względami osób i ich postaci Co mnie jeszcze bardziej dziwi napisałeś, że Joker to była przesada, ale i tak drążysz temat
proponuję obu stronom odpuścić już i czekać na dobrą zabawę w MP, a nie krytykować i sprzeczać się już podczas zapisów
no tak, tu pojawiają się dwa trochę rozdzielne problemy traktowane jako jeden:
1. kwestia postów graczy
2. kwestia postawy GM
adiemu chodzi o to, że to gracze są przez GMa blokowani, gdyż nie moga pisać tak jak chcą
Lincolnowi zaś, że gracze blokują Gma i narzucają swoją wolę.
W sumie GM powinien określać, jakiego typu MP będzie prowadził, ma więc prawo zadecydować, jakiego typu postacie nie mogą być w grze. Rozumiem brak akceptacji dla Jokera. Może też określać, czy MP ma być luźniejsze, czy nie, bo w końcu to GM je prowadzi i ma jakąś tam własną wizję. Z drugiej strony nie powinno być czegoś takiego, jak nagonka na danego gracza, który pisze tak, jak mu "w duszy gra" (co miało miejsce przy MP13) i narzucanie mu innego stylu. To trochę przypomina czasy stalinowskie, gdy pisarzom narzucano dany styl pisania. Dzieło ocenzurowane staje się suche i martwe.
Według mnie dwa ostatnie MP były raczej kiepskie. I GMowie MP14 nie powinni czuć się urażeni, gdyż to samo twierdzę o MP Piraci, a sama byłam jednym z GM. To jest oczywiście tylko moje zdanie. Wyniosłam z tego jednak pewien wniosek. Zarówno gra zbyt na serio, jak i gra zbyt dowolna nie wypada dobrze.
Zakończmy ten spór. Niech GM tworzy MP według swojej wizji, a my grajmy według tego, z czym się dobrze czujemy, dostosowując się w miarę możliwości do konwencji danego MP. Jeśli zaś zupełnie nam nie odpowiada, to trudno, trzeba poczekać do kolejne. W końcu każde jest inne i każdy znajdzie coś dla siebie. W MP HP nie brali udziału wszyscy, a jednak dobrze, że się odbyło, gdyż osobiście najlepiej je wspominam. MP15 nie oceniam, gdyż jeszcze się nie zaczęło, a widzę, że dyskusje są większe niż przy końcu MP13. Jeśli Nate chce zagrać Jokerem, nich go zatrzyma do innej edycji, a teraz weźmie postać bardziej pasującą do Lost. Co do MP14 i sprawy mojej postaci, która nie została zaakceptowana: rozumiem GMów w tamtej sytuacji; sama się jednak nastawiłam na postać Isabelli i dlatego forsowałam, by ją przyjęto. W sumie bez sensu, bo i tak potem nie grałam zbyt w tym MP, gdyż zupełnie nie mogłam się wczuć. Afera może i była niepotrzebna. A może dobrze, że była, taka wymiana zdań nieraz się przydaje
Co do opisu Toma - tu was pewnie wszystkich zaskoczę. Otóż: nie podobał mi się. Dobrze, że został w końcu zaakceptowany, mam nadzieję, że Furfon fajnie będzie nim grał. Nie podobało mi się jednak żadne smyranie itp. w stosunku do mojego Locke'a. To tak, zeby było jasne dla wszystkich Furf - masz nie obmacywać Locke'a
I jeszcze jedno. Komuś może się nie podobać, że raz opowiadam się za pełną wolnością, a innym razem bronię racji GMa. Prawda jest taka, że owszem, nie podobało mi się krytykowanie gry Dores, czy nawet rafalkiem. I to nie ma nic wspólnego z Mistrzem Gry, to była kwestia ogólnoforumowa. Co zaś do prowadzenia gry, to z własnego doświadczenia wiem, że jest w tym jakaś tam presja. Chce się, by MP się podobało innym i przykre jest, gdy gracze krytykują twoje prowadzenie gry. Doprowadza to do tego, że obecnie prawie nikt już nie chce decydować się na bycie Game Masterem, a co za tym idzie kolejne edycje stoją pod znakiem zapytania. A szkoda by było, żeby MP odeszło w zapomnienie, bo w gruncie rzeczy jest to fajna sprawa. Przydałby się jakiś kompromis
A ja w tym MP jeszcze nie wiem, jak będe grać. Niech to będzie niespodzianką nawet dla mnie
PS. no dobra, jakiś głupot tam pewnie napisałam, ale nie chce mi się czytać tego posta jeszcze raz
EDIT: o Lion się wypowiedział i o dziwo nie było to post typu "lol" W sumie dobrze napisał, ale tekst o tworzeniu stronki to przesada. Myślę, że na tej stronce jest miejsce na różne edycje, co historia pokazuje i dobrze by było, gdyby tak zostało
PS.2 czuję się, jak na zebraniach partyjnych w dawnych czasach, gdy wszyscy się kłócili o program organizacji
We are all evil in some form or another, are we not?
Otherwoman 04/10/2024 11:29 Dziś opowiadam mojej mamie o tym jak wczoraj pomagałam ratować rannego gołębia i w tym momencie gołąb pierdutnął o szybę tak, że został na niej rozmazany ślad...
Otherwoman 04/10/2024 11:26 Kurcze, miałam dziś sytuację iście lostowa. Akurat wczoraj oglądałam odcinek Special, gdzie Walt gadał o ptakach i wtedy ptak rozbił się o szybę.