Autor |
RE: Morze Karaibskie |
Ala
Użytkownik
Postać: Mary Carraway
Postów: 1541
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 22-07-2011 16:09 |
|
|
Eliot spacerując dostrzegła statek na horyzoncie.
- Jesteśmy uratowani! - pomyślała, ale po chwili jej radość gdzieś wyparowała. - A co jeśli ci ludzie mają złe zamiary? - z niepokojem spojrzała na zbliżające się szalupy. Próbowała policzyć ilu ludzi się na nich znajduje, ale byli za daleko. Rudowłosa postanowiła wrócić na tę część plaży, gdzie znajdowała się większość rozbitków. - Tak będzie chyba najbezpieczniej...
|
|
Autor |
RE: Morze Karaibskie |
Ocelot
Użytkownik
Postów: 138
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 22-07-2011 16:17 |
|
|
Dwie szalupy były w połowie drogi między okrętem a wyspą. Na jednej z nich siedział Chus, nieoficjalny przywódca tej grupy przemytników z Urugwaju. Patrolował te wody, chciał sprawdzić, może na jakiejś wyspie są bogaci rozbitkowie... Mężczyzna i jego ekipa tym się zajmowali głównie, nielegalnie transportowali różne znalezione, bądź kradzione kosztowności i towary, aby mieć w tym duży zysk, bogactwo było dla nich priorytetem i mimo, że pływali lichą łajbą, to nie mogli narzekać na brak jedzenia albo miłego towarzystwa. Dziś rano zauważył rozbitków na tej wyspie, akurat tej samej, na której Jack Sparrow z którym dawno temu miał porachunki, wylądował podobno dwukrotnie skazany na śmierć, a i tak się uratował. Kiedyś go dorwę... Płynęli dalej, Chus wpatrywał się zamyślony w wyspę... |
|
Autor |
RE: Morze Karaibskie |
Lincoln
Mistrz Gry
Postów: 6254
Mistrz Gry
|
Dodane dnia 22-07-2011 17:24 |
|
|
- Nie! To nie prawda! - poderwałem się do góry jakby ktoś mnie oskarżył co najmniej o kradzież. - Musiało Ci się wydawać, Rose. - powiedziałem i podobnie jak ona, zwinąłem usta w linijkę i przymknąłem oczy. Po chwili jednak wybuchnąłem śmiechem. Trzeba było przyznać, że kiepski byłem w grze na utrzymywanie powagi. - Trzeba się chyba ubrać, nie? - powiedziałem niechętnie, jeżdżąc palcem po jej nagim ramieniu.
4 lata temu było spoko, nie znał mnie nikt, a i tak przez czasu brak chciałem by tydzień miał 8 dni.
Jako 15-latek nie złożyłem wyjaśnień, gdy wziąłem za majka to już miałem lat 16.
Miałem swój numer 23, jak Sparrow, ale Walter nie Jack, #Fingerling.
Stąd się wzięło moje zamiłowanie do treści brat. A umrę pewnie całkiem młodo, mając nie wiem 42?
|
|
Autor |
RE: Morze Karaibskie |
chlaaron
Użytkownik
Postów: 2567
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 22-07-2011 17:29 |
|
|
Zaśmiałam się melodyjnie leniwie się przeciągając. - Wcale nie trzeba... - Szepnęłam bardzo blisko jego ust. To nic, że siedziałam teraz przed nim "ubrana" tylko w dwa łańcuszki na szyi. Spojrzałam na jego gorące ciało i przygryzłam dolną wargę. - Chyba, że mam się ubrać... - Szepnęłam mu do ust pstrykając w ucho. |
|
Autor |
RE: Morze Karaibskie |
Lincoln
Mistrz Gry
Postów: 6254
Mistrz Gry
|
Dodane dnia 22-07-2011 17:54 |
|
|
Chwile spędzane z Rose mógłby trwać dla mnie wieczność. Nic mnie wtedy nie obchodziło oprócz niej. - Jeżeli chodzi o mnie to mogłabyś się pozbyć na zawsze tych ubrań. - odszepnąłem jej do ust i musnąłem je zadziornie. Dłonie położyłem na jej ramionach i przesuwając je coraz niżej po nagim ciele, obsypywałem pocałunkami kolejne jego fragmenty. Mimo wczorajszej szalonej nocy, wciąż rozpalało niezmiernie moje zmysły, nie pozwalając mi się nim dostatecznie nasycić. - Zostańmy tu na zawsze. - wyszeptałem pomiędzy kolejnymi pocałunkami.
4 lata temu było spoko, nie znał mnie nikt, a i tak przez czasu brak chciałem by tydzień miał 8 dni.
Jako 15-latek nie złożyłem wyjaśnień, gdy wziąłem za majka to już miałem lat 16.
Miałem swój numer 23, jak Sparrow, ale Walter nie Jack, #Fingerling.
Stąd się wzięło moje zamiłowanie do treści brat. A umrę pewnie całkiem młodo, mając nie wiem 42?
|
|
Autor |
RE: Morze Karaibskie |
chlaaron
Użytkownik
Postów: 2567
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 22-07-2011 18:15 |
|
|
Odchyliłam głowę do tyłu czując jego nieziemskie, wilgotne usta na moim drżącym i gorącym ciele. - "Na zawsze" to bardzo długo... - Szepnęłam biorąc powietrze do płuc i chwilę później głośno je wypuszczając przez zaciśnięte zęby. Chciałam, aby ta chwila trwała wiecznie. Był to miły kontrast w porównaniu do naszego wczorajszego stosunku. Bardzo przyjemny kontrast, coraz bardziej podobał mi się delikatny i subtelny Sean. Rękoma wodziłam po jego plecach zostawiając lekkie ślady paznokci. Gdy Maceiras doszedł pocałunkami do mojego brzuszka wydobyło się z niego przeraźliwe burczenie. Zaśmiałam się lekko i podniosłam na łokciach. - Chyba jestem głodna... |
|
Autor |
RE: Morze Karaibskie |
Carmelka
Użytkownik
Postów: 1085
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 22-07-2011 18:36 |
|
|
Minął dzień od kiedy zasnęłam pod palmą z rozsadzającym czaszkę bólem głowy. przez całe 24h spalam jak zabita, nieświadoma otaczającego mnie świata. W swoim śnie byłam szczęśliwa jak nigdy. Spełniły się tam wszystkie moje marzenia i cele. ON wrócił. Przemieniony i skruszony za swe czyny, a ja przyjęłam go mieczem i toporem, odcinając mu po kolei wszystkie części ciała.
Otrząsnęłam się z cudownego świata snów i powróciłam do szarej rzeczywistości. Wstałam wolno, zdając sobie sprawę jak "zardzewiały" mi mięśnie. Gdzieś w podświadomości cichy głosik mówił mi, że w nocy przyszła do mnie Eliot i próbowała ze mną porozmawiać.
Przeciągnęłam się wolno i ruszyłam przez dżunglę w kierunku plaży, gdzie spotkał mnie zdumiewający widok dwóch szalup płynących na wyspę i statku bez bandery.
Natychmiast otrzeźwiałam i rozejrzałam się zaniepokojona za Jasperem.
|
|
Autor |
RE: Morze Karaibskie |
adi1991
Użytkownik
Postać: Wojciech Janusz
Postów: 7387
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 22-07-2011 19:06 |
|
|
Bernard widząc, że ta dziwna kobieta nadal go goni postanowił uciekać w dżunglę by tam się jej pozbyć gdzieś po drodze i powrócić szybko na plażę by być zabranym na statek tych ludzie, którzy tutaj płynęli. Szybko więc zaczął biec w kierunku dżungli by po chwili zagłębić się w nią pamiętając jednak jaką drogą biegnie.
|
|
Autor |
RE: Morze Karaibskie |
Lincoln
Mistrz Gry
Postów: 6254
Mistrz Gry
|
Dodane dnia 22-07-2011 19:19 |
|
|
Burczenie w brzuchu Rose bardzo mnie rozbawiło. A było już tak romantycznie! - Hmm, pójdę więc po coś do jedzenia. - powiedziałem z głową uniesioną nad brzuchem Rose. Nim jednak zszedłem z niej, postanowiłem ją trochę podrażnić i zacząłem ją łaskotać. Po krótkiej zabawie, niechętnie podniosłem z ziemi spodnie i koszulkę, po czym ubrałem się. - Masz ochotę na coś specjalnego? - powiedziałem, będąc już jedną nogą poza domkiem.
4 lata temu było spoko, nie znał mnie nikt, a i tak przez czasu brak chciałem by tydzień miał 8 dni.
Jako 15-latek nie złożyłem wyjaśnień, gdy wziąłem za majka to już miałem lat 16.
Miałem swój numer 23, jak Sparrow, ale Walter nie Jack, #Fingerling.
Stąd się wzięło moje zamiłowanie do treści brat. A umrę pewnie całkiem młodo, mając nie wiem 42?
|
|
Autor |
RE: Morze Karaibskie |
Flower
Użytkownik
Postać: Flower Badler
Postów: 8
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 22-07-2011 19:21 |
|
|
Po kilku minutach pościgu, Bernardowi udało się uciec przed Flower. - Gdzie jesteś? - kobieta krzyczała bezskutecznie. - Kooocie... - jednak pokrzykiwania nie dawały skutku. Smutna Flower, z głową spuszczoną do ziemi powolnym krokiem zaczęła iść na plażę. |
|
Autor |
RE: Morze Karaibskie |
Ala
Użytkownik
Postać: Mary Carraway
Postów: 1541
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 22-07-2011 19:33 |
|
|
Eliot wracając ze spaceru wpadła na Laurę. Z uśmiechem się z nią przywitała i zwróciła jej uwagę na zbliżające się łodzie i statek na horyzoncie.
- Wiesz kim oni mogą być? - zapytała. - Zastanawiam się czy pomogą nam się stąd wydostać czy mają inne zamiary... Mogą być niebezpieczni. - rudowłosa wpatrywała się z niepokojem w szalupy. |
|
Autor |
RE: Morze Karaibskie |
Arctic
Użytkownik
Postów: 5455
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 22-07-2011 20:21 |
|
|
Juanita otworzyła oczy i pierwsze co zobaczyła, to twarz Jacoba. Zamknęła powieki i po chwili znów je otworzyła, lecz on nadal tam był. - Cóż za miłe powitanie - powiedziała i uśmiechnęła się lekko. Ból głowy był oszałamiający. Kurwa, co ja robiłam?! W głowie pozostawał niezły mętlik. - Dlaczego nie powstrzymałeś mnie przed doprowadzeniem się do takiego stanu? - zapytała Kinga, próbując się podnieść. |
|
Autor |
RE: Morze Karaibskie |
Stokrotka
Użytkownik
Postać: Linda Mallory
Postów: 54
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 22-07-2011 20:27 |
|
|
- Dziękuję Ci. Jesteś taki miły... - powiedziała i niespodziewanie przytuliła się do Gryllsa, przyciskając swoje wielkie piersi do jego ciała. Blondynka pocałowała go w policzek i się od niego oderwała. |
|
Autor |
RE: Morze Karaibskie |
chlaaron
Użytkownik
Postów: 2567
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 22-07-2011 20:32 |
|
|
- Czekoladę! I masło orzechowe! - Zawołałam ze słodkim uśmiechem siedząc na mojej sukni opierając się o ściankę domku. Odprowadziłam go wzrokiem i Sean zniknął za prowizorycznymi drzwiami. - Będę tęsknić! - Zawołałam, gdy był już niewidoczny i uśmiechnęłam się do siebie. Spojrzałam na ścianę z drzew naprzeciwko i wesoło prychnęłam, gdy brzuch zawtórował wołanie o jedzenie. |
|
Autor |
RE: Morze Karaibskie |
jazeera
Użytkownik
Postać: Uchechi Anonaba
Postów: 5281
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 22-07-2011 20:32 |
|
|
jazeera korzystając z tego, że April bierze prysznic postanowiła napisać posta..
Z tego co orientowała się jaz, Louise była na wyspie. Siedziała na plaży i wpatrywała się beznamiętnie w horyzont. Nie przypominała już dziewczyny pięknie umalowanej z delikatnymi loczkami z drogą suknią i najlepszym gorsetem.. Włosy podobne do włosów Claire z 6 sezonu spadały na jej bladziutkie ramiona, które teraz delikatnie drgały z powodu chłodnego wiatru. Lou przygryzła dolną wargę i cichutko westchnęła. Bała się dnia kolejnego, była tu sama i nie czuła się bezpiecznie.
all we really need to survive is one person who truly loves us
-Penelope Widmore
|
|
Autor |
RE: Morze Karaibskie |
sugar
Użytkownik
Postać: Roger Keamy
Postów: 35
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 22-07-2011 20:35 |
|
|
Bear uśmiechnął się szeroko gdy poczuł jej olbrzymi biust rozpłaszczony na swojej piersi. |
|
Autor |
RE: Morze Karaibskie |
Edmund
Użytkownik
Postać: Sykes
Postów: 155
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 22-07-2011 20:36 |
|
|
Sykes włożył dłonie do kieszeni i szukał wzrokiem Elise. To dziwne, ale czuł się za nią trochę odpowiedzialny, w końcu Elise nie znalazła swojego brata i nie miał kto się nią opiekować..
|
|
Autor |
RE: Morze Karaibskie |
panda
Użytkownik
Postać: Cherrrie Swanson
Postów: 7730
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 22-07-2011 20:37 |
|
|
- Nie pamiętasz? Poszedłem sobie, a Ty w tym czasie się upiłaś. - odparłem, wskazując na stos butelek przed nami. Uśmiechnąłem się do niej, po czym dodałem: - Sam się zastanawiałem, co w Ciebie wstąpiło, że wmusiłaś w siebie aż tyle alkoholu. |
|
Autor |
RE: Morze Karaibskie |
Arctic
Użytkownik
Postów: 5455
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 22-07-2011 20:42 |
|
|
- Spadaj. Kiedyś musiał być ten pierwszy raz. Ja się nie pytam, czemu pijesz. - odpowiedziała i złapała się za głowę. Ból pulsował jeszcze bardziej. Dziewczyna gdyby wiedziała jak to się skończy, nigdy by nie tknęła rumu. Pierwszy i ostatni raz. - Pewnie świetnie się bawisz... |
|
Autor |
RE: Morze Karaibskie |
Elise
Użytkownik
Postać: Elise King
Postów: 157
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 22-07-2011 20:48 |
|
|
Przez ten cały czas oddaliłam się od grupy. Nie byłam głodna od dawna, za to postanowiłam sama zagłębić się w dżunglę, szukając kogokolwiek na wyspie. Z Sykesem... Nie wiedziałam, jak z nim rozmawiać. Nie pamiętałam w końcu, czy nie powiedziałam przypadkiem czegoś, czym mogłabym się bardzo skompromitować. Nikogo jednak nie znalazłam poza kilkoma wielkimi wężami i pająkami, na których widok nie mogłam opanować krzyku. Odkryłam źródełko z czystą wodą, gdzie umyłam się, także wyglądałam dobrze jak na obecne warunki. Po całym dniu w dżungli wróciłam na plażę zdziwiona, że się w tej dziczy nie zgubiłam. I uświadomiłam sobie, że tak czy siak poza Sykesem nie będę miała z kim pogadać. Zaszłam więc go od tyłu po cichutku i zakryłam mu oczy. |
|