Autor |
RE: Morze Karaibskie |
Ala
Użytkownik
Postać: Mary Carraway
Postów: 1541
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 20-07-2011 14:15 |
|
|
- Cholera. - skwitowała widok pustej butelki rudowłosa. Z niemałym wysiłkiem udało jej się wstać i zrobić kilka kroków, jednak zakręciło jej się w głowie i upadła w jakieś krzaki.
- Chyba więcej rumu dziś nie będzie. - wybuchła śmiechem i położyła się w zaroślach. |
|
Autor |
RE: Morze Karaibskie |
chlaaron
Użytkownik
Postów: 2567
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 20-07-2011 14:16 |
|
|
Skończywszy układać wszystkie grube patyki przeszłam do układania między nimi chrustu i suchej trawy. Brałam je w dłonie i musiałam się trochę nachodzić, gdyż moje ręce nie mieściły tyle, ile bym chciała. Gdy wreszcie ognisko było gotowe spojrzałam na nie i z uśmiechem na ustach starłam z czoła pot. Wtedy doszedł mnie męski głos wołający moje imię. Spojrzałam na niego z równie szerokim uśmiechem zakładając ręce na biodra. - Co tam masz fajnego? - Spytałam podchodząc do niego. |
|
Autor |
RE: Morze Karaibskie |
Lion
Użytkownik
Postać: shimano
Postów: 12656
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 20-07-2011 14:17 |
|
|
Śmiejąca się Eliot obudziła Norringtona. Głowa go bolała jakby przejechał po niej tramwaj i jej nie oderwał.
- Ciszej bądź! - krzyknął do niej i usiadł. |
|
Autor |
RE: Morze Karaibskie |
Lincoln
Mistrz Gry
Postów: 6254
Mistrz Gry
|
Dodane dnia 20-07-2011 14:30 |
|
|
- Sama zobaczysz. - odrzekłem rozentuzjazmowany i chwyciłem ją za dłoń, ciągnąc za sobą energicznie między drzewami. Gdy po chwili stanęliśmy w dość gęstej w tamtym rejonie dżungli, puściłem dłoń Rose i wyciągając obie przed siebie ze wskazaniem na schronienie, radośnie powiedziałem - Tadam! I jak Ci się podoba?
4 lata temu było spoko, nie znał mnie nikt, a i tak przez czasu brak chciałem by tydzień miał 8 dni.
Jako 15-latek nie złożyłem wyjaśnień, gdy wziąłem za majka to już miałem lat 16.
Miałem swój numer 23, jak Sparrow, ale Walter nie Jack, #Fingerling.
Stąd się wzięło moje zamiłowanie do treści brat. A umrę pewnie całkiem młodo, mając nie wiem 42?
|
|
Autor |
RE: Morze Karaibskie |
chlaaron
Użytkownik
Postów: 2567
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 20-07-2011 14:48 |
|
|
Spojrzałam przed siebie na cudnie wyglądającą chatkę. - Łał... - Szepnęłam do siebie. Usta mimowolnie utworzyły się w małe kółeczko a oczy zeszkliły z niedowierzania. Po chwili oglądając prowizoryczny budynek uśmiechnęłam się szeroko. - Tylko nie mów, że sam to zbudowałeś! - Powiedziałam z entuzjazmem. |
|
Autor |
RE: Morze Karaibskie |
Ala
Użytkownik
Postać: Mary Carraway
Postów: 1541
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 20-07-2011 14:53 |
|
|
Eliot spojrzała na mężczyznę, który wyglądał jak żul spod sklepu i nie zwracając uwagi na jego słowa znów się zaśmiała. Ponownie zwróciła na niego swój wzrok i doszła do wniosku, że go kojarzy. Przewróciła się na bok przy okazji rozdzierając sukienkę, która o coś się zaczepiła i przyjrzała mu się bliżej...
- Komodor Norrington? - zaśmiała się widząc go w takim stanie. - Ma pan rum? |
|
Autor |
RE: Morze Karaibskie |
Lion
Użytkownik
Postać: shimano
Postów: 12656
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 20-07-2011 14:58 |
|
|
- Nie mam! - warknął do niej. - Idź sobie, to moje krzaki... - powiedział brodaty komodor. |
|
Autor |
RE: Morze Karaibskie |
Ala
Użytkownik
Postać: Mary Carraway
Postów: 1541
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 20-07-2011 15:10 |
|
|
- Cholera! - zareagowała na wieść o braku rumu Eliot. Za plecami komodora dostrzegła jednak pełną butelkę, na której widok zaświeciły jej się oczy. Szybkim ruchem wzięła ją, otworzyła i wypiła kilka łyków. - Nie mam zamiaru się stąd ruszać. - odparła odsuwając butelkę od ust. |
|
Autor |
RE: Morze Karaibskie |
adi1991
Użytkownik
Postać: Wojciech Janusz
Postów: 7387
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 20-07-2011 15:28 |
|
|
Nagle obudził się Bernard. Gdy tylko wstał zauważył, że brak jest jego rumu. Z tym postanowił jednak poczekać gdyż na razie musiał ugasić swoje ogromne pragnienie czymś innym. Ruszył więc do dżungli szukać strumyka, który szybko znalazł i tam napoił się sowicie. Gdy po chwili jednak usłyszał jednak głośną konwersację postanowił ruszyć w stronę, z której dobywały się odgłosy. Tam zastał skacowanego Norringtona oraz pijaną Eliot. Gdy jednak zobaczył, że kobieta pije rum, a mu ktoś rąbnął butelkę szybko ruszył do niej z krzykiem:
- Oddawaj to kobieto! To mój rum!
|
|
Autor |
RE: Morze Karaibskie |
Ala
Użytkownik
Postać: Mary Carraway
Postów: 1541
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 20-07-2011 15:45 |
|
|
Rudowłosa nie zamierzała się łatwo poddać.
- Chcesz zabrać damie rum?! - krzyknęła zaciskając rękę na butelce, aby Bernard nie mógł jej wyrwać. - Nie masz za grosz manier! - dodała i wypiła duszkiem pół butelki. |
|
Autor |
RE: Morze Karaibskie |
Jack Sparrow
Użytkownik
Postać: Jack Sparrow
Postów: 234
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 20-07-2011 16:08 |
|
|
Jack dokładniej się przyjrzał sytuacji Rasiaka. Krzyczał on, że się topi i zaraz umrze, co było bardzo dziwne, bo fale go wyrzuciły i był już przy plaży, gdyby stał miałby wodę na wysokości kostek, lecz z nieznanych powodów Rasiak nadal udawał, że się topi. Kapitan Sparrow uznał to za mierną próbę zwrócenia uwagi na jego osobę, co udało mu się w tym wypadku. Na plaży w najlepsze się bawili, znów Bernard pijak szalał, tym razem był gotów zabrać rum rudej panience. Jack będzie musiał jej pomóc, lecz...
-Nie pomagaj mu, on nawet nie ma rumy przy sobie - zwrócił się nagle Sparrow do Denzila, który stał nieopodal. Coś mu zaświtało w głowie, przez co po chwili Denzil poczuł okropny odór z ust Jacka, który się do niego zbliżył i cicho się spytał o coś, co było dla niego oczywiste, a co mogło nie być oczywiste dla Denzila, mimo, że jest czarnym murzynem. . -Czarne wiadro, tak?
Edytowane przez Furfon dnia 20-07-2011 16:11 |
|
Autor |
RE: Morze Karaibskie |
Lincoln
Mistrz Gry
Postów: 6254
Mistrz Gry
|
Dodane dnia 20-07-2011 16:10 |
|
|
Mimo, że prawdę powiedziawszy domek wyglądał bardzo nieudolnie, to byłem niesamowicie zadowolony, że udało mi się coś zbudować. - Zapraszam do środka. - wyciągnąłem zapraszająco przed siebie rękę by puścić Rose przodem. - Butów nie trzeba zdejmować. - dodałem po chwili z uśmiechem i czekałem aż Light wejdzie do środka. Co prawda nie było tam luksusów ale na pewno przyjemniej się siedziało w chłodzie niż miałoby się przebywać cały czas pod rozpalonym słońcem.
4 lata temu było spoko, nie znał mnie nikt, a i tak przez czasu brak chciałem by tydzień miał 8 dni.
Jako 15-latek nie złożyłem wyjaśnień, gdy wziąłem za majka to już miałem lat 16.
Miałem swój numer 23, jak Sparrow, ale Walter nie Jack, #Fingerling.
Stąd się wzięło moje zamiłowanie do treści brat. A umrę pewnie całkiem młodo, mając nie wiem 42?
|
|
Autor |
RE: Morze Karaibskie |
chlaaron
Użytkownik
Postów: 2567
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 20-07-2011 16:23 |
|
|
- Dziękuję Panie Maceiras. - Powiedziałam z uśmiechem wchodząc do środka. Przez małe dziurki w dachu przedzierało się słońce tworząc piękne promienie światła. On pewnie uważał, że to nic takiego, lecz nie każdy jest na tyle zdolny, by skonstruować coś takiego. - Mmm... Przydałoby się jeszcze łóżko. - Szepnęłam z nieskrywanym łobuzerskim uśmiechem.
Edytowane przez chlaaron dnia 20-07-2011 16:24 |
|
Autor |
RE: Morze Karaibskie |
Ala
Użytkownik
Postać: Mary Carraway
Postów: 1541
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 20-07-2011 16:35 |
|
|
Bernard nie zareagował, więc Eliot wypiła resztę rumu i rzuciła butelką w oddaloną o kilka metrów palmę. Kawałki szkła rozprysły się w różnych kierunkach, a rudowłosa rozbawiona tym widokiem wybuchła śmiechem. |
|
Autor |
RE: Morze Karaibskie |
Mr Black
Użytkownik
Postów: 90
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 20-07-2011 16:47 |
|
|
- Aaaa! Pomocy! - krzyczał wciąż Rasiak ze łzami w oczach. Przed oczami stanęło mu całe jego marne życie, w obliczu (jego zdaniem) nieuchronnej śmierci. - Aa... - ponownie wydał z siebie okrzyk rozpaczy i przerwał go nagle otwierając oczy. Wtedy właśnie zorientował się, że leży na plaży i nic mu nie grozi. Najpierw lekko się zdziwił, ale zaraz potem na jego ustach pojawił się szeroki uśmiech. Grześ niezwłocznie sięgnął po swoją laskę, która leżała nieopodal i w geście wdzięczności objął ją rękoma. - Wiedziałem, że mi pomożesz - powiedział prawie płacząc ze wzruszenia. Ta sytuacja tylko zwiększyła więź jaka łączyła go do tej pory z kijem.
Edytowane przez Mr Black dnia 20-07-2011 16:48 |
|
Autor |
RE: Morze Karaibskie |
Marion
Użytkownik
Postów: 66
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 20-07-2011 16:56 |
|
|
Marion tymczasem dalej bawiła się z Freyem. Przynajmniej tak jej się wydawało, bo w rzeczywistości była pośrodku oceanu, a statek już dawno został zniszczony przez Krakena. - Ach! Ach! - wydawała z siebie dźwięki z zamkniętymi oczami, by po chwili je otworzyć i zdać sobie sprawę ze swojej rzeczywistej sytuacji. Najpierw była lekko zdziwiona, ale po chwili zaczęła płynąć, aż do samej plaży. Zmęczona zaczęła iść po piasku i bardzo denerwowało ją zachowanie pozostałych, którzy wpatrywali się w nią jak w ducha. Dopiero po kilku minutach zorientowała się, że jest całkiem naga, a ubrać nie miała się w co. Jednak to nie stanowiło dla Marion jakiegoś problemu, a wręcz przeciwnie - teraz mogła liczyć na jeszcze częstszych adoratorów. |
|
Autor |
RE: Morze Karaibskie |
Umbastyczny
Użytkownik
Postać: Cynthia Hickey
Postów: 11719
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 20-07-2011 16:56 |
|
|
- Jack, śmierdzi Ci z ust niewolnicą.
Denzil zastanawiał się co oznaczały słowa o wiadrze, ale nie mógł wytrzymać wstrętnego odoru.
- Myj usta po spotkaniach z tymi czarnymi nałożnicami!
Bissessar sam brzydziłby się chyba dotknąć czarną kobietę, ale wiedział, że inni wyposzczeni na morzu tak robią... Bleh!
- O jakim Czarnym Wiadrze mówisz? To jakiś potężny statek, po zdobyciu którego będziemy niezwyciężeni?
A może w Ravenclawie
Zamieszkać Wam wypadnie
Tam płonie kij w odbycie,
Tam pedziem będziesz snadnie. |
|
Autor |
RE: Morze Karaibskie |
sugar
Użytkownik
Postać: Roger Keamy
Postów: 35
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 20-07-2011 17:09 |
|
|
Bear tymczasem wpierdalał robaka: właśnie tak. |
|
Autor |
RE: Morze Karaibskie |
Stokrotka
Użytkownik
Postać: Linda Mallory
Postów: 54
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 20-07-2011 17:32 |
|
|
- Smacznego - powiedziała Linda i posłała uśmiech do Beara Gryllsa wpierdalającego robaka. Słońce grzało bardzo mocno, także Stokrotka nie mogła dłużej wytrzymać. Zaczęła zdejmować z siebie kolejne fałdy ubrań, by po chwili wyglądać: właśnie tak. Linda położyła się na plaży i zaczęła się opalać.
Edytowane przez Stokrotka dnia 20-07-2011 17:33 |
|
Autor |
RE: Morze Karaibskie |
adi1991
Użytkownik
Postać: Wojciech Janusz
Postów: 7387
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 20-07-2011 17:34 |
|
|
Bernard widząc co zrobiła Eliot zdenerwował się na nią bardzo mocno. Nie dość, że wypiła jego rum to jeszcze rzuca butelkami po palmach. Widząc, że kobieta jest całkiem zalana Bernard zaczął na nią krzyczeć intensywnie przy tym gestykulując: Coś ty zrobiła! Mój rum! To był mój rum, a tyś wszystko wychlała! Jeszcze trochę wypijesz i będzie cię można nazwać Sarmatką! Masz w tej chwili iść stąd i przestać pić! - słowa te może i wydawały się pouczające ale Bernard wiedział że jeśli kobieta przestanie pić to więcej rumu zostanie dla niego. Do tego bardzo nie lubił pijanych kobiet więc miał nadzieję, że Eliot przestanie w końcu pić niczym pijaczka na bazarze.
|
|