Autor |
RE: Port Royal |
Lion
Użytkownik
Postać: shimano
Postów: 12672
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 04-07-2011 00:19 |
|
|
- Czego chcesz człowieku? - wysapał. Kropla potu spłynęła mu po skroni. |
|
Autor |
RE: Port Royal |
Ala
Użytkownik
Postać: Mary Carraway
Postów: 1541
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 04-07-2011 00:29 |
|
|
Eliot spojrzała na oficera z wściekłością i już miała mu powiedzieć jakim jest parszywcem, idiotą, debilem... znalazłaby na niego jeszcze tysiąc innych określeń, kiedy Norrington wyrzucił go za burtę. Eliot przez moment stała jak wryta patrząc na tę scenę. Zanim komodor odszedł zdążyła jeszcze powiedzieć 'Dziękuję.', w końcu uratował jej honor. Nadal lekko zszokowana poszła do swojego pokoju. |
|
Autor |
RE: Port Royal |
Lion
Użytkownik
Postać: shimano
Postów: 12672
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 04-07-2011 01:02 |
|
|
Komodor poprosił jakiegoś najwyższego rangą oficera (i nie był to Mercer!!), aby przejął stery, musiał być wypoczęty przed jutrzejszą walką, a nie sterować statkiem całą noc. Udał się do swojego pokoju po drodze witając się z różnymi osobami. |
|
Autor |
RE: Port Royal |
Krzesuo
Użytkownik
Postać: Alvaro Silla
Postów: 19
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 04-07-2011 01:05 |
|
|
Krzesło w drodze do swojej kajuty zerknął w lustro znajdujące się na korytarzu. Zatrzymał się natychmiast widząc jakiegoś oblecha z 5 dniowym zarostem. - I co na co się gapisz? - Alvaro nie rozpoznał swojego odbicia, myślał, że jest to jakieś okienko a nie lustro - Z taką twarzą to nawet do mycia pokładu się nie nadajesz. - trochę go zdziwiło, że ten brudas robi takie same miny jak on, ale nie na tyle, żeby wydało mu się to podejrzane. |
|
Autor |
RE: Port Royal |
Ala
Użytkownik
Postać: Mary Carraway
Postów: 1541
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 04-07-2011 01:10 |
|
|
Eliot spała w swoim pokoju. |
|
Autor |
RE: Port Royal |
Lion
Użytkownik
Postać: shimano
Postów: 12672
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 04-07-2011 01:11 |
|
|
James spał w swoim pokoju. |
|
Autor |
RE: Port Royal |
Mercer
Użytkownik
Postać: Ian Mercer
Postów: 46
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 04-07-2011 01:15 |
|
|
Mercer nie zdążył powiedzieć o problemie, gdyż kapitan poszedł spać. W takich okolicznościach został zmuszony obudzić go, ruszył więc w stronę jego kajuty. Po drodze spotkał on Alvaro, który dziwnie się wpatrywał w lustro. Zatrzymał się i zaczął go obserwować, jego twarz podczas tej czynności była tak jak zawsze sztywna, bez wyrażania żadnych emocji. Oczywiście nadal była paskudna. |
|
Autor |
RE: Port Royal |
Lion
Użytkownik
Postać: shimano
Postów: 12672
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 04-07-2011 01:16 |
|
|
James zaczął chrapać... |
|
Autor |
RE: Port Royal |
Krzesuo
Użytkownik
Postać: Alvaro Silla
Postów: 19
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 04-07-2011 01:32 |
|
|
Alvaro był coraz bardziej wkurzony patrząc na gębę żula. W akcie wielkiej frustracji pogroził mu palcem. Ten menel zrobił dokładnie to samo! Tego było za wiele. - Chcesz się bić, cwaniaczku? - Alvaro złożył dłonie w pięści, przygotowując się do walki wręcz. Nigdy się nie bił, ale w tym momencie został sprowokowany. |
|
Autor |
RE: Port Royal |
Mercer
Użytkownik
Postać: Ian Mercer
Postów: 46
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 04-07-2011 01:37 |
|
|
Tego już było za wiele, Mercer nie miał takiego poczucia humoru jak Alvaro(w ogóle go nie miał) ale nie mógł pozwolić na zwykłe bijatyki na statku kompanii. Nie bez powodu piraci je nazywali SztywniackiShip w swoich żartach.
-W imieniu Jego Królewskiej Mości apeluje majtku, byś przestał grozić swojemu odbiciu. - rzekł swoim sztywniackim - urzędowym tonem te słowa. Wyprostowany oczywiście na baczność, czekał, aż jego rozkaz zostanie wykonany. |
|
Autor |
RE: Port Royal |
Krzesuo
Użytkownik
Postać: Alvaro Silla
Postów: 19
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 04-07-2011 01:52 |
|
|
- Co takiego?! - Alvaro w pierwszej chwili myślał, że się przesłyszał. Jednak widząc, że facet jest starannie ogolony i dobrze ubrany, od razu zdobył jego zaufanie. Krzesło podszedł bliżej lustra i... o zgrozo... Odkrył straszliwą prawdę! Wolał nawet nie myśleć, jak wygląda w tym momencie reszta jego ciała. Zaczął się macać po twarzy, czując zarost pod palcami, prawie wpadł w panikę. Nie chciał jednak, żeby mężczyzna wziął go za wariata, jeśli będzie dla niego miły to może uda mu się ukraść jego brzytwę. - To przecież tylko takie żarciki, he he... Nie zna się pan na żartach? Może udamy się do pana kajuty? Pokażę pewną sztuczkę karcianą, jestem w tym dobry. |
|
Autor |
RE: Port Royal |
Mercer
Użytkownik
Postać: Ian Mercer
Postów: 46
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 04-07-2011 01:58 |
|
|
-Nie, nie znam się na żartach. Sztuczki karciane są zakazane na statku Jego Królewskiej mości, to samo z hazardem. Prawo nakazuje osoby łamiące prawo zamknąć w celi, na całe 24 godziny. Czy jest coś na usprawiedliwienie Pańskiego zachowania, majtku Sillo? zapytał się Mercer, Mercer dał mu szansę na wybronienie się, nie widział jak łamał prawo oprócz grożenia własnemu odbiciu. Ian wyjął swój notesik i zapisał imię Alvaro na liście ludzi podejrzanych o bycie dewiantem, czyli w rozumieniu Mercera bycie piratem. |
|
Autor |
RE: Port Royal |
Krzesuo
Użytkownik
Postać: Alvaro Silla
Postów: 19
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 04-07-2011 02:09 |
|
|
Alvaro wyciągnął szyję, sprawdzając co mężczyzna pisze w swoim kajeciku. - Ja... Nie jestem dewiantem. - głos mu draż z przerażenia. Podejrzewanie go o bycie kimś takim to najgorsza kara jaka go mogłaby spotkać. Oczywiście oprócz zakazu golenia się. - Ja jestem uczciwym człowiekiem, chcącym założyć legalny biznes i wieść spokojne życie. To co pan widział... To był... Układ taneczny. Nie mam z kim ćwiczyć, więc musiałem przed lustrem... - wymyślił tą bajeczkę na poczekaniu, ktoś taki jak Mercer na pewno nie zna się na tańcu, więc na pewno to kupi. |
|
Autor |
RE: Port Royal |
Andzia
Użytkownik
Postów: 1719
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 04-07-2011 08:50 |
|
|
Sytuacja została opanowana, ludzie wyciągnięci z wody, więc nie miałam chyba co robić na pokładzie. Gdy zaczęłam powoli iść w stronę kajut, moją uwagę przykuł niewielki, czarny punkt, gdzieś w oddali, unoszący się na wodzie. Nie było wątpliwości co do tego, że jest to statek. Piraci,przebiegło mi przez myśl. Ogarnęło mnie dziwne podekscytowanie na myśl o spotkaniu z piratami. Wróciłam czyn prędzej do swojego pokoju, by podzielić się informacjami z bratem. |
|
Autor |
RE: Port Royal |
adi1991
Użytkownik
Postać: Wojciech Janusz
Postów: 7387
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 04-07-2011 09:36 |
|
|
Bernard gdy zobaczył co za idioci wparowali mu do celi aż się przeraził. Cieszył się jednak że nic nie rozumiał bo nie sposób było zrozumieć tego angielskiego humoru. W końcu jednak po kilku godzinach robienia dziury w podłodze udało się. Bernard zrobił sporą dziurę tak, że mógł się wydostać do ładowni. Po chwili nie czekając na reakcję tych dwóch oszołomów z celi Bernard ulotnił się z niej.
|
|
Autor |
RE: Port Royal |
Mr Black
Użytkownik
Postów: 90
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 04-07-2011 13:07 |
|
|
Tymczasem Rasiak tak był zajęty masturbacją, że nawet nie zauważył kiedy stary pryk uciekł z celi. Po chwili zabrał laskę Victorowi i zaczął wkładać ją sobie w odbyt, by urozmaicić zabawę. |
|
Autor |
RE: Port Royal |
Cristoforo Ibisso
Użytkownik
Postać: Cristoforo Ibisso
Postów: 6
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 04-07-2011 13:28 |
|
|
Cristoforo podszedł do Jamesa. - Witam. Jestem Cristoforo... Dla przyjaciół Cris - powiedział wyciągając do niego dłoń i uśmiechając się mniej więcej tak. - Wybacz, że Ci przeszkadzam, ale chciałem się tylko zapytać gdzie tu jest siłownia, bo muszę trochę poćwiczyć - zapytał, akcentując tym samym swój biceps (o tak xD).
|
|
Autor |
RE: Port Royal |
Mercer
Użytkownik
Postać: Ian Mercer
Postów: 46
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 04-07-2011 17:12 |
|
|
-Taniec też jest zakazany na statku kompanii - odparł Mercer bez uśmiechu, musiał zaznaczyć dodatkowy krzyżyk przy nazwisku Alvaro, już miał wyrobione na jego temat zdanie. -Uczciwy człowiek pracuje, wykonuje swoje obowiązki bez żadnych zastrzeżeń. Pańska warta właśnie trwa, pokład trzeba wyczyścić. Tylko dewianci kombinują, żeby ciągle się opierdalać, zamiast harować jak wół! - Mercer gardził dewiantami, dlatego zrobił krok w tył od Alvaro. -Jeśli będziesz ze mną chciał porozmawiać, musisz się trzymać metr od mnie, nie chce się zarazić. |
|
Autor |
RE: Port Royal |
Victor
Użytkownik
Postać: Victor
Postów: 87
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 04-07-2011 17:21 |
|
|
Victor przestraszył sie dziury zrobionej przez Bernarda. Przypominała mu ona otwór odbytowy jego towarzysza. Nagle spostrzegł się, że skradziono mu laskę. Przeraził się, gdy zobaczył, co się z nią dzieje> nie czekając dłużej, wskoczył do wyrąbanej dziury i uciekł zboczeńcowi, zostawiając mu cały swój dobytek (laskę).
|
|
Autor |
RE: Port Royal |
adi1991
Użytkownik
Postać: Wojciech Janusz
Postów: 7387
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 04-07-2011 19:35 |
|
|
Bernard tymczasem skrywał się wśród beczek z towarami i chciał pozostać w ukryciu. Miał nadzieję że nie będzie już musiał spoglądać w żadne odbyty i tym podobne rzeczy. Postanowił więc jakiś czas przekimać pod pokładem w luku towarowym.
|
|