Autor |
RE: Morze Karaibskie |
panda
Użytkownik
Postać: Cherrrie Swanson
Postów: 7730
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 14-07-2011 18:23 |
|
|
- Wiesz co? Ludzie mówią że jak się wygadasz to jest lżej. Gówno prawda. - spojrzałem na nią i zmarszczyłem brwi. Nie wyglądała na kogoś, kto mógłby zabić człowieka. Nie wyglądała nawet na kogoś, kto mógł kraść. - Nie myślałaś nigdy, żeby zachowywać się bardziej... Kobieco? No wiesz o co mi chodzi, machanie bronią i bieganie w męskich ciuchach, do tego niewyparzony język... To mało damskie. Faceci nie lubią takich bab. Boją się, że stracą dominację. |
|
Autor |
RE: Morze Karaibskie |
chlaaron
Użytkownik
Postów: 2567
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 14-07-2011 18:42 |
|
|
- A skąd t... - Urwałam, gdyż ukradkiem spojrzałam na ledwie zauważoną przeze mnie twarz Seana. Zamarłam. Spojrzałam na Louise i później znów na drzwi. Miałam ochotę zostawić dziewczynę w mojej kajucie i wybiec za nim, co też zrealizowałam. - Przepraszam... - Powiedziałam na odchodnym, po czym otworzyłam drzwi, które Maceiras przed chwilą zamknął. Na szczęście nie odszedł za daleko, był parę kroków dalej.
- Coś się stało? - Spytałam z niepokojem w głosie spoglądając w jego oczy.
Edytowane przez chlaaron dnia 14-07-2011 18:50 |
|
Autor |
RE: Morze Karaibskie |
Elias Donne
Użytkownik
Postać: Elias Donne
Postów: 47
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 14-07-2011 18:43 |
|
|
Elias rozszerzył lekko oczy, gdy usłyszał słowa Lindy. Dla niego wszystko było dwuznaczne, dlatego "ujeżdżanie ogiera" zabrzmiało w jej ustach nieco dziwnie. Elias otrząsnął się szybko i pocałował jej dłoń, którą mu podała. - Co taka marzycielska i piękna dama robi na takim statku? - uniósł wysoko brwi, obdarzając ją łobuzerskim uśmiechem. |
|
Autor |
RE: Morze Karaibskie |
Arctic
Użytkownik
Postów: 5455
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 14-07-2011 18:48 |
|
|
Kąciki ust kobiety mimowolnie uniosły się lekko ku górze. - Umiem być bardziej kobieca. W końcu jestem szlachcianką z dobrymi manierami. Ale żeby przetrwać wśród piratów, trzeba być twardym. Nikomu nie ufam, mogę liczyć tylko na siebie. Ty tego nie zrozumiesz. Masz siostrę. - odpowiedziała, odgarniając włosy z czoła. - Poza tym, nie potrzebuję faceta. Umiem sama o siebie zadbać. |
|
Autor |
RE: Morze Karaibskie |
Stokrotka
Użytkownik
Postać: Linda Mallory
Postów: 54
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 14-07-2011 18:52 |
|
|
- Jak wszyscy, płynę. Ten statek jest o wiele lepszym miejscem, niż Tortuga. Słodki jesteś. - odpowiedziała i pięknie się uśmiechnęła, ukazując proste, białe zęby. Założyła włosy za ucho, by nie przeszkadzały jej w rozmowie. - A co dżentelmen robi w takim miejscu?
Edytowane przez Stokrotka dnia 14-07-2011 18:53 |
|
Autor |
RE: Morze Karaibskie |
Lincoln
Mistrz Gry
Postów: 6254
Mistrz Gry
|
Dodane dnia 14-07-2011 18:53 |
|
|
Nie sądziłem, że Rose wybiegnie za mną z pokoju. Bardziej liczyłem się z tym, że będzie udawała, że mnie nie zna biorąc pod uwagę, że miała gościa. - A, nic takiego. - odpowiedziałem, mierzwiąc sobie włosy. - Po prostu chciałem zobaczyć jak się masz. Widzę, że masz gościa? - spytałem, wskazując głową na jej kajutę.
4 lata temu było spoko, nie znał mnie nikt, a i tak przez czasu brak chciałem by tydzień miał 8 dni.
Jako 15-latek nie złożyłem wyjaśnień, gdy wziąłem za majka to już miałem lat 16.
Miałem swój numer 23, jak Sparrow, ale Walter nie Jack, #Fingerling.
Stąd się wzięło moje zamiłowanie do treści brat. A umrę pewnie całkiem młodo, mając nie wiem 42?
|
|
Autor |
RE: Morze Karaibskie |
panda
Użytkownik
Postać: Cherrrie Swanson
Postów: 7730
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 14-07-2011 18:55 |
|
|
- Tak, najlepiej pokazałaś to kradnąc sukienkę mojej siostrze. - burknąłem i wypiłem do końca rum. Nic na szczęście mi nie było, w końcu gdybym zaniemógł byłbym skazany na tę kobietę. Niedoczekanie. - Co z uczuciami? Zabiłaś je w sobie czy po prostu się nie liczą? |
|
Autor |
RE: Morze Karaibskie |
chlaaron
Użytkownik
Postów: 2567
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 14-07-2011 18:57 |
|
|
- Tak. - Machnęłam ręką w kierunku kajuty. - Właściwie to ta służąca Lily... - Powiedziałam obojętnie. Spojrzałam na jego promienną twarz i nie wiedziałam co powiedzieć, o co zapytać. - Może... - Zawahałam się na moment. Zaczęłam się jąkać, a w moim przypadku nie oznaczało to niczego dobrego. - Eee... Ja już lepiej pójdę. - Szepnęłam, po czym obróciłam się powoli i skierowałam do kajuty.
Edytowane przez chlaaron dnia 14-07-2011 19:08 |
|
Autor |
RE: Morze Karaibskie |
Lincoln
Mistrz Gry
Postów: 6254
Mistrz Gry
|
Dodane dnia 14-07-2011 19:03 |
|
|
- Zaczekaj chwilę. - powiedziałem nim Rose otworzyła drzwi swojej kajuty. - Zobaczymy się później? - spytałem nieśmiało.
4 lata temu było spoko, nie znał mnie nikt, a i tak przez czasu brak chciałem by tydzień miał 8 dni.
Jako 15-latek nie złożyłem wyjaśnień, gdy wziąłem za majka to już miałem lat 16.
Miałem swój numer 23, jak Sparrow, ale Walter nie Jack, #Fingerling.
Stąd się wzięło moje zamiłowanie do treści brat. A umrę pewnie całkiem młodo, mając nie wiem 42?
|
|
Autor |
RE: Morze Karaibskie |
chlaaron
Użytkownik
Postów: 2567
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 14-07-2011 19:07 |
|
|
Spojrzałam na klamkę, którą już nacisnęłam, gdy znów usłyszałam jego głos. Uśmiechnęłam się do niego zapraszająco. - Oczywiście Panie Maceiras.- Powiedziałam posyłając mu oczko i po chwili weszłam do kajuty.
Spojrzałam na znieruchomiałą Louise i uśmiechnęłam się do Niej nieśmiało. - Na czym to stanęło? - Spytałam siadając na jednym z krzeseł. Ręką wskazałam drugie, mówiąc tym samym, aby się przysiadła.
Edytowane przez chlaaron dnia 14-07-2011 20:03 |
|
Autor |
RE: Morze Karaibskie |
Elise
Użytkownik
Postać: Elise King
Postów: 157
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 14-07-2011 19:13 |
|
|
Otworzyłam szeroko oczy ze zdziwienia, przekrzywiając głowę i uśmiechając się lekko. - Zabawnie liczysz! - skomentowałam, siadając na łóżku tak, żeby lepiej było widać jego twarz. Zaczęłam chichotać, nie mogłam tego opanować. - Do ilu tak umiesz? |
|
Autor |
RE: Morze Karaibskie |
Arctic
Użytkownik
Postów: 5455
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 14-07-2011 19:13 |
|
|
- Nie jestem potworem, za jakiego mnie uważasz. Wyobraź sobie, że mogę być bardziej miła, ale nie chcę. Po prostu staram się hamować, bo ktoś mógłby wykorzystać moje uczucia przeciwko mnie. Kapujesz czy nie bardzo? - odpowiedziała, patrząc się na pustą butelkę. - Rum się skończył. |
|
Autor |
RE: Morze Karaibskie |
panda
Użytkownik
Postać: Cherrrie Swanson
Postów: 7730
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 14-07-2011 19:28 |
|
|
- Trudno. Koniec tego chlania, bo jeszcze się za kratkami obudzimy. - rzuciłem butelką, która wpadła z pluskiem w morze. - Skończysz jako stara panna z takim podejściem. Spytałbym, ile masz lat, ale podobno to nie wypada. Kiedyś takie podejście Cię zgubi. Znam z autopsji. |
|
Autor |
RE: Morze Karaibskie |
jazeera
Użytkownik
Postać: Uchechi Anonaba
Postów: 5281
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 14-07-2011 19:51 |
|
|
Stałam tak sztywno przed lustrem Rose, kiedy to wybiegła za jakimś facetem. Dłońmi odwinęłam kawałek brudnej sukni który zawinął się niefortunnie, wyprostowałam ją i wzięłam głęboki oddech przypatrując się swojemu odbiciu, wtem ktoś otworzył klamkę. Spojrzałam w tamtą stronę, zza drzwi wyskoczyła rozpromieniona Rosalie -W porządku i tak już miałam iść.. Możesz zawołać do siebie tego kochasia. -odparłam wysilając się na uśmiech. Powolnym krokiem wyszłam z kajuty Light i udałam się w kierunku jadalni.
all we really need to survive is one person who truly loves us
-Penelope Widmore
|
|
Autor |
RE: Morze Karaibskie |
Arctic
Użytkownik
Postów: 5455
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 14-07-2011 19:53 |
|
|
- I to mówi człowiek, który pije rum z morderczynią. - odpowiedziała i podniosła się z ziemi. - A więc... jeśli zostaniesz starym kawalerem i będziesz mieć ochotę pogadać, to zapraszam do starej panny. Tak, czy siak powodzenia w podbojach - powiedziała i z uśmiechem na twarzy ruszyła przed siebie, pod pokład. |
|
Autor |
RE: Morze Karaibskie |
chlaaron
Użytkownik
Postów: 2567
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 14-07-2011 20:02 |
|
|
Oh, a już myślałam, że razem będziemy pić kawkę i obserwować morze. No trudno. Najwidoczniej miałam pecha do zawierania znajomości. Nie mogłam siedzieć tak sama, więc postanowiłam wyjść. Poza tym.. Burczało mi w brzuchu, od dłuższego czasu nie jadłam nic prócz suchego chleba.
Wyszłam z kajuty zamykając jej drzwi za sobą i powolnym krokiem dumnie ruszyłam w kierunku pokładu. Minąwszy nieznaną mi kobietę weszłam do czegoś na wzór małej, pokładowej kuchni, skąd wyciągnęłam kawałek świeżego jeszcze chleba. Przydałby się jeszcze rum. Pomyślałam i przypomniałam sobie, że moją butelkę podarowałam wczoraj Seanowi. |
|
Autor |
RE: Morze Karaibskie |
Edmund
Użytkownik
Postać: Sykes
Postów: 155
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 14-07-2011 20:02 |
|
|
Spodziewałem się raczej kopniaka w twarz, a jej tymczasem się to podobało. Siedzieliśmy teraz na łóżku obok siebie, popijaliśmy rum i chichotaliśmy z byle czego -pokażę Ci do ilu potrafię liczyć tym sposobem, ale może nie tym razem- ucałowałem jej dłoń, po czym dałem jej pstryczka w nos. Odgarnąłem kosmyk włosów spadających na moją twarz, strasznie mi przeszkadzały..
|
|
Autor |
RE: Morze Karaibskie |
Elise
Użytkownik
Postać: Elise King
Postów: 157
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 14-07-2011 20:11 |
|
|
Patrzyłam z szerokim uśmiechem na twarzy, jak odgarnia włosy z twarzy. Usiadłam, a on zrobił to samo. Z tym że jemu nie zakręciło się w głowie. - Nie przyszło Ci nigdy do głowy, żeby je trochę ściąć? - spytałam, po czym wzięłam kilka kosmyków w dłonie. Wyglądałby dużo przystojniej z takimi półdługimi włosami jak na bannerze. Pociągnęłam go za rękę i usadziłam na krześle. Wyjęłam z szuflady nożyce. - Jak Ci się nie spodoba, to obetniemy na krótko! - zawołałam, po czym parsknęłam śmiechem. Następnie wzięłam kosmyk włosów Sykesa do ręki i ścięłam tyle, jak akurat się ręka ułożyła. Potem kolejny, i kolejny... - I? Lepiej? |
|
Autor |
RE: Morze Karaibskie |
Jack Sparrow
Użytkownik
Postać: Jack Sparrow
Postów: 234
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 14-07-2011 20:12 |
|
|
Sparrow ukryty w beczce próbował dostać się na górny pokład, lecz tym sposobem było to w jego obecnej sytuacji niemożliwe. Stoczył się, potrącając Barbrossę i Dave'ego Jonesa, beczka z nim poobijała się o kilka skrzyń i w końcu zatrzymała się przed samą Vivianne(Dany), która wypowiedziała jego imię. Na czworaka opuścił swoją kryjówkę i nieudolny środek transportu, jeszcze mu się kręciło w głowie.
-Tak! Kapitan Jack Sparrow we własnej osobie! Zaraz zacznę! -zakrzyknął do zgromadzonych, nikt nie miał tak efektywnego lub niedołężnego wejścia(w zależności od punktu widzenia) na to zgromadzenie. Złapał się lekko Vivianne, by utrzymać równowagę, szeptem do niej się zwrócił.- Pomóż mi moja droga dostać się na podwyższenie, muszę przemówić do mojej przyszłej załogi. Stój obok mnie, jako mój pierwszy przyszły oficer musisz się im zaprezentować...
|
|
Autor |
RE: Morze Karaibskie |
adi1991
Użytkownik
Postać: Wojciech Janusz
Postów: 7387
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 14-07-2011 20:16 |
|
|
Stop - zawołał Bernard widząc pijaka Sparrow'a. Barbarossa ma być kapitanem a nie ty pijaczku. - oznajmił Bernard po czym napuszył się dumny ze swojego wywodu.
|
|