Autor |
RE: Morze Karaibskie |
Lincoln
Mistrz Gry
Postów: 6254
Mistrz Gry
|
Dodane dnia 14-07-2011 10:52 |
|
|
Obudziłem się chyba dość wcześnie. Zapewne wszyscy jeszcze spali po wczorajszej rumowej uczcie. Tych kilka łyków rumu, które wziąłem z butelki Rose na szczęście były ilością nie mającą wpływu na moje samopoczucie. Wziąłem z szafy czyste ubranie i udałem się na poszukiwanie łazienki. Chodząc jak najciszej się dało po dolnym pokładzie w końcu ją znalazłem. Szybko się umyłem i odświeżony wszedłem do kuchni. Chwyciłem kawałek jakiegoś mięsa i usiadłem z nim do stołu.
4 lata temu było spoko, nie znał mnie nikt, a i tak przez czasu brak chciałem by tydzień miał 8 dni.
Jako 15-latek nie złożyłem wyjaśnień, gdy wziąłem za majka to już miałem lat 16.
Miałem swój numer 23, jak Sparrow, ale Walter nie Jack, #Fingerling.
Stąd się wzięło moje zamiłowanie do treści brat. A umrę pewnie całkiem młodo, mając nie wiem 42?
|
|
Autor |
RE: Morze Karaibskie |
chlaaron
Użytkownik
Postów: 2567
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 14-07-2011 11:34 |
|
|
Otworzywszy oczy usiadłam na łóżku i spojrzałam na siebie w lustrze. Mimo przespanej nocy jakoś nie potrafiłam dojść do siebie. W głowie kłębiła się już tylko jedna myśl, od której nie mogłam się odpędzić. Dla zapomnienia podreptałam nago do łazienki i wzięłam powolny prysznic. Namydliłam się, spłukałam i znów namydliłam i tak jeszcze parę razy. Wytarłam się ręcznikiem i owinąwszy się w niego podreptałam spowrotem. Gdy zamknęłam drzwi do kajuty ubrałam się w suknię i założyłam gorset, którego standardowo nie potrafiłam sama związać. Wyjrzałam z pokoju i nie ujrzawszy nikogo na korytarzu zawołałam: - Hej, czy ktoś tu potrafi wiązać gorsety? |
|
Autor |
RE: Morze Karaibskie |
Lincoln
Mistrz Gry
Postów: 6254
Mistrz Gry
|
Dodane dnia 14-07-2011 11:43 |
|
|
Po zjedzeniu kilku kęsów mięsa, odsunąłem zdecydowanym ruchem od siebie talerz i podparłem się ręką o stół. Jakoś nie miałem apetytu. Zamiast tego wziąłem szklankę wody i wypiłem ją. Podszedłem do okienka, które znajdowało się w kuchni i wyjrzałem na zewnątrz. A tam dzień jak co dzień. Ponownie usiadłem przy stole i założyłem nogi na drugie krzesło. Wyciągnąłem z kieszeni papierosa i nie zważając na to, że zwykle nie paliłem w zamkniętych pomieszczeniach, odpaliłem go.
4 lata temu było spoko, nie znał mnie nikt, a i tak przez czasu brak chciałem by tydzień miał 8 dni.
Jako 15-latek nie złożyłem wyjaśnień, gdy wziąłem za majka to już miałem lat 16.
Miałem swój numer 23, jak Sparrow, ale Walter nie Jack, #Fingerling.
Stąd się wzięło moje zamiłowanie do treści brat. A umrę pewnie całkiem młodo, mając nie wiem 42?
|
|
Autor |
RE: Morze Karaibskie |
Edmund
Użytkownik
Postać: Sykes
Postów: 155
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 14-07-2011 11:59 |
|
|
Modliłem się by teraz nie wparował braciszek Elise. Mógłby mnie rozszarpać na kawałki za to, że "rozpiłem" jego siostrę, choć tak naprawdę ta śliczna panienka sama chlała. Elise dostała różowych rumieńców na twarzy co dodawało jej uroku - Wyglądasz prześlicznie! - powiedziałem pewny tego, że i tak jutro nie będzie o tym pamiętać - wiesz co, pójdźmy do pokoju. Tam też sobie będziesz mogła pić.
|
|
Autor |
RE: Morze Karaibskie |
Elise
Użytkownik
Postać: Elise King
Postów: 157
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 14-07-2011 12:14 |
|
|
- Dobra! - powiedziałam, po czym wstałam podpierając się o jego ramię. O dziwo rum nie poplątał mi nóg i jakoś się trzymałam. Nie mogłam tylko powstrzymać chichotu na widok tych wszystkich kreatur na statku. Butelka rumu się skończyła, więc porwałam kolejną i wyszliśmy z ładowni. - Syyyyykes! Uwielbiam bale przebierańców! Widziałeś tę ośmiornicę? Mistrzostwo! - zawołałam i zaśmiałam się wesoło, po czym w podskokach ruszyłam do pokoju mężczyzny. - Ups! - przystanęłam nagle, bo korytarz rozchodził się w dwie strony. - Gdzie dalej?
Edytowane przez Elise dnia 14-07-2011 12:16 |
|
Autor |
RE: Morze Karaibskie |
Hector Barbossa
Użytkownik
Postać: Hector Barbossa
Postów: 110
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 14-07-2011 12:30 |
|
|
Kapitan!? Ha! To fucha specjalnie dla niego! Barbossa zbliżył się do grupki ludzi, poprawiając swój ogromny kapelusz. Omiótł wszystkich wzrokiem, zatrzymując się przez chwilkę na Davym Jonesie. - Nie, żeby coś tu było nie tak, ale to ja jestem jedynym sensownym kapitanem na to stanowisko. Spójrzcie realnie... jak nie ja, to kto? Sparrow jest szalonym alkoholikiem, jedyne, czego potrzeba mu do szczęście to butelka rumu. Co do Davy'ego Jonesa... wystarczy spojrzeć na jego twarz. Od razu widać, że to napalony prawiczek, że za tą swoją mackowatą gębę, żadna nie chce mu dać, biedaczek, a czasu ma niewiele, bo tylko jeden dzień na lądzie, a sto lat służby na morzu. To od razu powinno go dyskwalifikować. Także jakby nie patrzeć, jestem najlepszym kandydatem na to stanowisko. Obiecuję wam góry złota, będziemy najbardziej przerażającymi piratami na calutkim świecie! - wygłosił swoją mowę Hector, wypinając dumnie swoją pierś. Założył rękę na rękę z lekkim uśmiechem na twarzy. - Proponuję zacząć głosowanie, chyba, że są jeszcze jacyś kandydaci - dodał, wyjmując jabłko i wycierając je o swoje szaty. |
|
Autor |
RE: Morze Karaibskie |
Stokrotka
Użytkownik
Postać: Linda Mallory
Postów: 54
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 14-07-2011 12:32 |
|
|
Stokrotka zaczęła z nudów kręcić sobie wokół palca swoje niebiańskie włosy. Cała ta sytuacja z kapitanem niewiele ją interesowała. W myślach jeździła na swoim Johnnym, najlepszym rumaku, który niestety już nie żył. |
|
Autor |
RE: Morze Karaibskie |
Kratos 16
Użytkownik
Postać: Michael Dawson
Postów: 151
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 14-07-2011 12:38 |
|
|
Nestor po wczorajszym pijaństwie obudził się z bólem głowy, do cholery pomyślał, więcej nie pije.
See you in another life brother |
|
Autor |
RE: Morze Karaibskie |
Andzia
Użytkownik
Postów: 1719
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 14-07-2011 12:42 |
|
|
Wczorajszego wieczoru wypiłam chyba za dużo rumu, bo rano okropnie kręciło mi się w głowie. Jeszcze nigdy w życiu nie pozwoliłam sobie na takie pijaństwo. Chwiejnym krokiem ruszyłam przed siebie i niechcący wpadłam na Barbossę, wygłaszający właśnie swoją przemowę. - Jestem za! - krzyknęłam bezmyślnie. Nie wiedziałam nawet o czym mówił, ale należało mu jakoś wynagrodzić tę wpadkę. |
|
Autor |
RE: Morze Karaibskie |
Adam
Użytkownik
Postać: Adam Dobradusza
Postów: 25
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 14-07-2011 12:50 |
|
|
Tymczasem Stefan, który nie robił jak na razie nic więcej oprócz wymyślania kolejnych tekstów do swoich kazań, postanowił wyjść z ukrycia i powrócić do nawracania piratów. Wszedł na jakąś skrzynię aby był lepiej widoczny.
-Jeśli twoje dziecko nosi opaskę, gdzieś na oku, na tyłku to wiedz, że tam się coś bardzo mocno burzy ! - powiedzał unosząc palec do góry - Czy twoje dziecko czyta szatańskie opowieści ? Morskie Wojny, Pirat Potter ? Jak nam to wkręcono. Zaprzyjaźniony jestem z ojcem Sylwestrem. On podobnie nawraca ludzi jak ja tylko on się pyta z czego cię uwolnić. Przychodzi do niego biedak 14 letni. Mówi : jestem wolny. Pijesz ? Nie Za dużo jesz ? Nie Uganiasz się za babami ? Nie A może Pirat Potter ?! Tak przeczytałem go całego ! Jak diabeł nim rzucił i obracał jak wskazówkami zegara ! |
|
Autor |
RE: Morze Karaibskie |
Kratos 16
Użytkownik
Postać: Michael Dawson
Postów: 151
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 14-07-2011 12:52 |
|
|
- Co on kapitanem wymruczał do siebie Nestor patrząc na Barbossę
See you in another life brother |
|
Autor |
RE: Morze Karaibskie |
Andzia
Użytkownik
Postów: 1719
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 14-07-2011 12:53 |
|
|
- Ja czytałam Pirat Potter! Bardzo ciekawa książka. - zwróciłam się w stronę faceta, który przed chwilą napomknął coś o tej powieści. Pamiętałam jeszcze, jak mama czytała mi ją kiedyś na dobranoc. James nigdy nie chciał jej słuchać, dlatego zawsze kiedy matka zaczynała czytać kolejny rozdział, zatykał uszy swoją ulubioną poduszką. - To znaczy, że jest we mnie szatan? - spytałam szczerze zmartwionym głosem. |
|
Autor |
RE: Morze Karaibskie |
Elias Donne
Użytkownik
Postać: Elias Donne
Postów: 47
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 14-07-2011 12:57 |
|
|
Elias usłyszał pytanie Rose dotyczące gorsetu i już miał ruszać w jej stronę, kiedy jego uwagę przykuła niezwykle ponętna blondynka, okręcająca sobie kosmyk włosów wokół palca. - Witam, o czym tak panienka rozmyśla? - spytał, odsłaniając rząd swoich śnieżnobiałych zębów. |
|
Autor |
RE: Morze Karaibskie |
Adam
Użytkownik
Postać: Adam Dobradusza
Postów: 25
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 14-07-2011 13:00 |
|
|
-Dziecko, jest jeszcze szansa aby cię uratować. W Polsce, pod Częstochową, Leśniów jest pustelnia. Dwóch kapłanów z papierami biskupa. Byli ostatnio u mnie, wyrzucali demona walk pirackich! Oni się go pytają jakie jest twoje imię a on mówi : Moje imię jest Czarnobrody ! W tym co mam dokładne dane to podsuwam, potem mnie kamienujcie! |
|
Autor |
RE: Morze Karaibskie |
Andzia
Użytkownik
Postów: 1719
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 14-07-2011 13:07 |
|
|
- Eee... no to jest bardzo ciekawa historia, naprawdę. Czarnobrody, hm? Dziwne, gdzieś to kiedyś słyszałam. - podrapałam się po brodzie, bezwiednie rozglądając się dookoła. - Wie Pan co? Pan się powinien uspokoić, wyciszyć! Tak, jestem właśnie tego zdania. - mruknęłam, klepiąc go w ramię. Zupełnie zapomniałam, że rozmawiam z prawdziwym piratem i w każdej chwili może mnie rozpoznać i wsadzić z powrotem do celi. |
|
Autor |
RE: Morze Karaibskie |
Stokrotka
Użytkownik
Postać: Linda Mallory
Postów: 54
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 14-07-2011 13:54 |
|
|
- Ach, rozmyślam sobie o ujeżdżaniu silnego i dzikiego ogiera - odpowiedziała, dalej wpatrując się rozmarzonym wzrokiem przed siebie. Wyglądała tak, jakby nie zdawała sobie sprawy z obecności Eliasa. Po chwili blondynka się opamiętała i zwróciła swoje oczy w stronę mężczyzny. - Och, przepraszam. Zamyśliłam się trochę. A tak w ogóle to jestem Linda, dla znajomych Stokrotka, a dla przyjaciół Dzika Stokrotka - odpowiedziała, podając chłopakowi dłoń i lekko się uśmiechając. |
|
Autor |
RE: Morze Karaibskie |
Lucius
Użytkownik
Postać: Lucius Cross
Postów: 11
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 14-07-2011 15:14 |
|
|
Stary Lucius nie był zadowolony z obrotu spraw. Tylko Barbossa i Jones się jawnie zgłosili, do tego był wywołany przez ładną młodą blondynkę Sparrow, lecz jego samego tutaj nie było. Zappa był zbyt pijany by coś zrobić, a sam Lucius się nie nadawał na kapitana, ze względu na swój podeszły wiek i inne obowiązki... Cross przypomniał sobie, że gdy blondyna wykrzyknęła imię Sparrowa, jedna z beczek dziwnie się poruszyła, lecz zbytnio się tym nie przejął, uznał to za zwidy.
-No to czas na głosowanie, ci którzy są za Barbossą niech pójdą do niego, a ci którzy są.. przerwał gwałtownie swoją przemowę, gdyż spostrzegł chodzącą beczkę, tamtą,. Wieko od dołu było rozwalone, wystawała tam nogi, które się kierowały w stronę schodów. Lucius zaczął pokazywać palcami innym na to zjawisko, nie miał pojęcia, że tam właśnie był ukryty przez cały czas kapitan Jack Sparrow. |
|
Autor |
RE: Morze Karaibskie |
chlaaron
Użytkownik
Postów: 2567
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 14-07-2011 16:06 |
|
|
Zdenerwowana i obrażona na cały świat, że nikt nie przybył związać mojego gorsetu ruszyłam pod pokład w poszukiwaniu służebnicy Lily. Tej ładnej blondynki, która to się poddała. Gdy już namierzyłam ją wzrokiem stanęłam na schodku i zawołałam do niej. - Ej, paniusiu, podejdź no! - Krzyknęłam, zmierzyłam ją wzrokiem trzymając niezawiązany gorset i pokiwałam palcem. |
|
Autor |
RE: Morze Karaibskie |
jazeera
Użytkownik
Postać: Uchechi Anonaba
Postów: 5281
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 14-07-2011 16:17 |
|
|
- Wiesz.. Najlepiej by było gdybyś.. - przerwałam gdyż krzyknęła do mnie jakaś dziewoja. Spojrzałam ze strachem na przystojnego Jacoba - przepraszam na chwilę.. - wymruczałam i wstałam by podejść do ładnej kobiety. Byłam tu przecież służącą.. - coś się stało?-spytałam stojąc już przy Light.
all we really need to survive is one person who truly loves us
-Penelope Widmore
|
|
Autor |
RE: Morze Karaibskie |
chlaaron
Użytkownik
Postów: 2567
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 14-07-2011 16:21 |
|
|
- Pójdziesz teraz ze mną do kajuty i zwiążesz mi gorset. - Powiedziałam z wyższością. Była tu służącą, więc miałam do tego prawo i nie krępowałam się przed tym by jej rządzić. Poszłam przodem i chwilę później stałam przed lustrem w swojej kajucie patrząc w swoje odbicie. Byłam pewna tego, że potrafi wiązać gorsety. Była z wyższej klasy, to było oczywiste. - Tylko jak najciaśniej potrafisz. - Powiedziałam unosząc głowę do góry. |
|