Mistrz Przetrwania
  
Strona Główna ::  Forum ::  Szukaj
Listopada 01 2024 01:01:08 
 
Nawigacja

Menu główne
Strona Główna
Forum
Szukaj

Mistrz Przetrwania
Podsumowanie MP
Co to jest?
Zasady
Rozbitkowie Online
Gości Online: 5
Brak Użytkowników Online

Zarejestrowanych Użytkowników: 550
Najnowszy Użytkownik: ofysa
Wątki na Forum

Najnowsze Tematy
Książki
muzyka
Ostatnio widziałem, ...
Alernatywna historia...
Co byś zrobił, gdyby...

Najciekawsze Tematy
Wyspa [9992]
Obóz Tamtych [6587]
Zabawa w telepatię [5441]
HAWKINS [3604]
ZLOsT [3580]
Last Seen Users
Umbastyczny 1 day
Otherwoman 3 weeks
Lincoln 5 weeks
Flaku 7 weeks
Isabelle 9 weeks
Michal18 weeks
chlaaron26 weeks
mrOTHER29 weeks
Diego29 weeks
shimano35 weeks
Wyszukiwarka


Zobacz Temat
Mistrz Przetrwania | Mistrz Przetrwania 14,5:Piraci - Archiwum | Ocean Przygody
Strona 21 z 29 << < 18 19 20 21 22 23 24 > >>
Autor RE: Port Royal
Ala
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postać:
Mary Carraway

Postów: 1541

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 01-07-2011 21:57
Eliot stała na pokładzie, rozglądając się wokół. Cóż, nie spodziewała się tylu ludzi z niższych warstw społecznych. Większość była brudna, ubrana w jakieś podarte łachy, pozostali wyglądali trochę lepiej, byli przynajmniej czyści i bardziej cywilizowani, chociaż nie wydawali się zbyt godni zaufania. Na szczęście byli też ludzie z wyższych sfer. Odwróciła się i zauważyła Jacoba Kinga. Znała go z bankietów, kilka razy ze sobą rozmawiali. Kiwnął jej głową na powitanie, Eliot zrobiła to samo i posłała mu ciepły uśmiech. Nie podeszła do niego, ponieważ nie chciała przerywać mu rozmowy z jedną z dam. Zauważyła małe zamieszanie. Strażnicy otoczyli jakiegoś wielkiego faceta i obszarpańca, który z nim szedł. Przez chwilę przestraszyła się, że ci mogą uciec i zacznie się bójka, ale na szczęście udało się temu zapobiec. Strażnicy gdzieś ich zawlekli, więc Eliot trochę się uspokoiła.
Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Port Royal
sugar
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postać:
Roger Keamy

Postów: 35

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 01-07-2011 22:04
- Uf, zdążyłem. - Szepnąłem wbiegając na pokład okrętu.
Stanąłem obok Norringtona i obserwowałem wszystkich przybywających z triumfującym uśmiechem.
Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Port Royal
Lion
Użytkownik

Postać:
shimano

Postów: 12656

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 01-07-2011 22:27
HMS Dauntless odpłynął z portu.
(jeśli ktoś kto jest z grupy kompanii nie napisał, że wszedł na statek, to i tak na nim jest)

Komodor stanął pośrodku pokładu i przemówił:
- Witam was wszystkich! Tych bogatszych i tych biedniejszych. Wypływamy w rejs po Morzu Karaibskim, mam nadzieję, że będziecie się dobrze tutaj bawić. Do dyspozycji każdego z was jest dwuosobowy pokój, niech każdy zajmie ten, który mu odpowiada. Życzę miłej podróży - skończył i ruszył na mostek kapitański. Na pokład weszli grajkowie, strażnicy ustawili stoły i podali obfitą kolację.
zagubieni24.pl Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Port Royal
sugar
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postać:
Roger Keamy

Postów: 35

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 01-07-2011 22:35
Gdy zasiadłem do stołu skrzywiłem się na widok potraw. Od dawna miałem ochotę na larwy czy wodę z kupy słonia. - Kurcze, a gdzie jakieś pyszne dania? - Spytałem widząc potrawy, którymi zajadało się już parę ludzi. Na szczęście zabrałem ze sobą dżdżownice bardzo bogate w białko. Wyciągnąłem z plecaka słoiczek, wypakowałem na talerz i wpieprzałem bez użycia noża czy widelca.
Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Port Royal
adi1991
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postać:
Wojciech Janusz

Postów: 7387

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 01-07-2011 22:48
Bernard słysząc głosy na statku oraz czując że wypływają z portu postanowił wyjść z pokoju i poudawać myśliciela na zewnątrz. Okazało się, że drzwi są otwarte więc Bernard wszedł na mostek kapitański i stanął dumnie obok Norringtona. Po chwili spojrzał na niego wyniośle ale nie powiedział ani słowa. Sprawdził tylko dyskretnie czy wygląda dostojnie i gdy się upewnił że tak jest stał dalej obok komodora.


Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Port Royal
Lion
Użytkownik

Postać:
shimano

Postów: 12656

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 01-07-2011 22:51
James uśmiechnął się do Wellsa.
- Prosiłbym pana o opuszczenie tego miejsca.
zagubieni24.pl Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Port Royal
jazeera
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postać:
Uchechi Anonaba

Postów: 5281

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 01-07-2011 22:54
Statek powoli ruszył, mocniej zacisnęłam rękę na poręczy aż zbielały mi kostki. Dziwnie się czułam, nie wiem co było tego przyczyną. Może to, że najbliższy czas miałam spędzić z ludźmi którymi od zawsze gardziłam? Prawdopodobnie.. Spojrzałam na Jacoba i wypowiedziałam cichutko - Dziękuję za towarzystwo panie King- kiwnęłam głową po czym odeszłam od mężczyzny. Idąc przez pokład zauważyłam biedaka który siedział przy stole i.. jadł rękoma robaki. Przyłożyłam dłoń do ust i skręciłam w bok, stojąc już przy krawędzi zaczęłam głęboko oddychać i starać się zapomnieć widoku obślizgłych glizd.


all we really need to survive is one person who truly loves us
-Penelope Widmore


Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Port Royal
Hayden Abreem
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postać:
Hayden Abreem

Postów: 99

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 01-07-2011 22:57
Nagle mój towarzysz niedoli opuścił naszą celę. Nie miałem pojęcia, że drzwi są otwarte, bo gdy nas zamknięto, Lion napisał, że nie możemy uciec. Wytrzeszczyłem oczy i wybiegłem za nim z kajuty. Na pokładzie znalazłem swoją kochaną siostrę. Podszedłem do niej i przytuliłem czule w geście radości.
Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Port Royal
Edmund
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postać:
Sykes

Postów: 155

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 01-07-2011 22:59
W zasadzie nie było tu tak strasznie, przynajmniej lepiej niż w celi.. Leżałem sobie odprężony na łóżku i przyglądałem reszcie więźniów - Niezły statek, co? - zagadałem do rambo.

/smiley/


Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Port Royal
adi1991
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postać:
Wojciech Janusz

Postów: 7387

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 01-07-2011 23:00
Bernard spojrzał spode łba na komodora lecz tylko się uśmiechnął po chwili i udał, że nic nie słyszał. Stał więc dalej na mostku i wpatrywał się w morze.


Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Port Royal
Lion
Użytkownik

Postać:
shimano

Postów: 12656

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 01-07-2011 23:03
- No tak... Straże! - przybiegły straże i wepchały Bernarda co celi, która miała wymiary 2x2 metry. Zatrzasnęli drzwi, a przez małą klapkę wsunęli udko kurczaka.

Bernard tam musi zostać na długi czas, za karę.
zagubieni24.pl Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Port Royal
Hayden Abreem
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postać:
Hayden Abreem

Postów: 99

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 01-07-2011 23:09
Zignorowałem akcję z byłym współwięźniem. Byłem zajęty oglądanie oddalającego się Port Royal. W końcu spełniły się marzenia moje i mojej siostry. Opuściliśmy tę zapchloną dziurę by ruszyć w świat. Stałem tak obok siostry oparty o barierkę i rozejrzałem się po statku. Zobaczyłem tam gościa uderzającego do Juanity
Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Port Royal
Lincoln
Mistrz Gry

Avatar Użytkownika

Postów: 6254

Mistrz Gry

Dodane dnia 02-07-2011 00:18
Sean wszedł na statek w ostatniej chwili. Przedtem przed dłuższy czas przyglądał się gromadzącym się na nim ludziom. Długo się wahał przed postawieniem pierwszego kroku na platformie, lecz z końcu postanowił ruszyć. Słońce świeciło bardzo mocno więc ze zmrużonymi oczami patrzył na ląd, który się coraz bardziej od niego oddalał.


4 lata temu było spoko, nie znał mnie nikt, a i tak przez czasu brak chciałem by tydzień miał 8 dni.
Jako 15-latek nie złożyłem wyjaśnień, gdy wziąłem za majka to już miałem lat 16.
Miałem swój numer 23, jak Sparrow, ale Walter nie Jack, #Fingerling.
Stąd się wzięło moje zamiłowanie do treści brat. A umrę pewnie całkiem młodo, mając nie wiem 42?
Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Port Royal
jazeera
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postać:
Uchechi Anonaba

Postów: 5281

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 02-07-2011 00:20
Kiedy już zapomniałam o paskudnych dżdżownicach, podciągnęłam suknię i udałam się w kierunku mostu kapitanów, gdzie stał komodor. Miałam nadzieję, że mnie nie wyrzuci jak tego dziadka, dokładnie zapamiętałam tą twarz, to on poplamił moją suknię.. - Panie Norrington, można? - spytałam grzecznie.


all we really need to survive is one person who truly loves us
-Penelope Widmore


Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Port Royal
Kot
Użytkownik

Postać:
Cynthia Cuckoo

Postów: 241

NPC

Dodane dnia 02-07-2011 00:23
Polly podeszła do Seana.
- Witam pana! Ja jestem Polly, siostra kapitana... - podała mu rękę. - Niech pan się czuję jak u siebie, można korzystać z kolacji, parkietu do tańca, pokojów... Gdyby pan czegoś potrzebował to proszę mówić oficerom albo mi, wtedy zajmiemy się wtedy panem - rzekła, kiwnęła z uśmiechem głową i popędziła do innych gości.


zagubieni24.pl Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Port Royal
Lincoln
Mistrz Gry

Avatar Użytkownika

Postów: 6254

Mistrz Gry

Dodane dnia 02-07-2011 00:26
Długie wpatrywanie się w słońce, jak to zwykle bywa, sprawiło, że po skierowaniu wzroku w inną stronę, przed oczami Seana pojawiły się czarne plamy. Przymknął je więc na krótką chwilę i przetarł dłońmi. Po chwili obraz stawał się coraz bardziej rzeczywisty. Wkrótce podeszła do niego jakaś kobieta i przywitała go. Już wcześniej Sean usłyszał rozmowę o tym, że na statku są pokoje dwuosobowe. Konieczne było zajęcie jednego z nich, a że nie zamierzał go z nikim dzielić, nie oglądając się na innych ruszył w ich kierunku, by któryś zająć.


4 lata temu było spoko, nie znał mnie nikt, a i tak przez czasu brak chciałem by tydzień miał 8 dni.
Jako 15-latek nie złożyłem wyjaśnień, gdy wziąłem za majka to już miałem lat 16.
Miałem swój numer 23, jak Sparrow, ale Walter nie Jack, #Fingerling.
Stąd się wzięło moje zamiłowanie do treści brat. A umrę pewnie całkiem młodo, mając nie wiem 42?

Edytowane przez Lincoln dnia 02-07-2011 00:28
Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Port Royal
Lion
Użytkownik

Postać:
shimano

Postów: 12656

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 02-07-2011 00:28
Mężczyzna już czysty i ogolony (smiley) właśnie sprawdzał kurs, gdy podeszła do niego dziewczyna. Tak, ją kojarzył najbardziej ze wszystkich ludzi, którzy zgodzili się z nim płynąć, zdaje się też, że najbardziej ją lubił.
- Panna Louise, witam. Oczywiście, że można - powiedział, mimo że tamtego starego dziada wygonił, ale jej nie mógł... Ona się grzecznie zapytała w przeciwieństwie do tamtego pryka... - Jak się podoba statek?
Edytowane przez Lion dnia 02-07-2011 00:31
zagubieni24.pl Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Port Royal
jazeera
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postać:
Uchechi Anonaba

Postów: 5281

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 02-07-2011 00:30
Uśmiechnęłam się subtelnie i stanęłam obok kapitana. Dopiero stojąc tutaj stwierdziłam, że niezręcznie pytać o tę brudną hołotę.. Co prawda miałam dość tych ludzi; oglądania jak pożerali dżdżownice dłońmi czy po prostu tego, że przebywali ze mną na tym statku. Niedyplomatycznym byłoby również pytanie dlaczego komodor ich tu w ogóle spraszał.. Z zamyślenia wyrwało mnie jego pytanie - Szczerze przyznam, że nie znam się na statkach.. - wyznałam spoglądając na horyzont - ..ale jest tu przyjemnie, to najważniejsze. Tak właściwie jestem tu by panu podziękować za suknię, wiele dla mnie znaczy. - to przecież moja ulubiona suknia, już dawno spisałam ją na straty..


all we really need to survive is one person who truly loves us
-Penelope Widmore



Edytowane przez jazeera dnia 02-07-2011 00:42
Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Port Royal
Lincoln
Mistrz Gry

Avatar Użytkownika

Postów: 6254

Mistrz Gry

Dodane dnia 02-07-2011 00:38
Dojście do pokojów było w aktualnych warunkach bardzo utrudnione. Na pokładzie odbywała się gruba kolacja, a ludzie biegali od stołu do stołu. Jednak żadna z tych osób nie rzuciła się w oczy Seanowi. Jego wzrok przykuła siostra zakonna, próbująca usiąść po turecku pod drabinkami w swojej długiej spódnicy. Mężczyzna zmierzył ją wzrokiem i po chwili dotarł do pokojów.


4 lata temu było spoko, nie znał mnie nikt, a i tak przez czasu brak chciałem by tydzień miał 8 dni.
Jako 15-latek nie złożyłem wyjaśnień, gdy wziąłem za majka to już miałem lat 16.
Miałem swój numer 23, jak Sparrow, ale Walter nie Jack, #Fingerling.
Stąd się wzięło moje zamiłowanie do treści brat. A umrę pewnie całkiem młodo, mając nie wiem 42?
Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Port Royal
Lion
Użytkownik

Postać:
shimano

Postów: 12656

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 02-07-2011 00:53
- Gdy wrócimy mogę pani wskazać osobę, która doglądała prania i suszenia, ja nic nie zrobiłem w tym kierunku - wytłumaczył się Norrington. - Także nie ma za co. A tamten jegomość nie będzie w najbliższym czasie nikomu przeszkadzał, zamknęliśmy go w celi, tam gdzie jego miejsce. Posiedzi kilka dni, to zrozumie może, że powinien trochę zmienić styl bycia, żeby tu nie być outsiderem... Czemu panna z nikim nie tańczy? Nie wierzę, że znowu nikt pannę nie zaprosił, przecież... - miał coś powiedzieć o tym, że jest na tyle ładna, że powinien biegać za nią tłum facetów, ale rozmyślił się. Nie będzie prawił jakichś komplementów, jeszcze sobie coś pomyśli. - A z resztą nieważne. Polecam zająć swój pokój teraz, wprawdzie to luksusowy statek, ale nie jest jakiś ogromny. Część pokoi jest mniejszych, dlatego warto zadbać... - popatrzył na chwilę na kurs. - ... o ten większy - oznajmił.
zagubieni24.pl Wyślij Prywatną Wiadomość
Strona 21 z 29 << < 18 19 20 21 22 23 24 > >>
Skocz do Forum:
Logowanie
Nazwa Użytkownika

Hasło



Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem?
Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.

Zapomniane hasło?
Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
Shoutbox
Tylko zalogowani mogą dodawać posty w Shoutboksie.

Otherwoman
05/10/2024 13:07
Wolałabym nie smiley gorzej, jak to znak, że trafię na bezludną wyspę smiley

Umbastyczny
04/10/2024 19:15
smiley może to znak, że w Twoim życiu pojawi się Michael?

Otherwoman
04/10/2024 11:29
Creepy

Otherwoman
04/10/2024 11:29
Dziś opowiadam mojej mamie o tym jak wczoraj pomagałam ratować rannego gołębia i w tym momencie gołąb pierdutnął o szybę tak, że został na niej rozmazany ślad...

Otherwoman
04/10/2024 11:26
Kurcze, miałam dziś sytuację iście lostowa. Akurat wczoraj oglądałam odcinek Special, gdzie Walt gadał o ptakach i wtedy ptak rozbił się o szybę.

Otherwoman
01/10/2024 20:54
Ok czekam

Umbastyczny
01/10/2024 20:15
Chyba dopiero jutro wrzucę post książkowy.

Umbastyczny
23/09/2024 20:12
smiley

Otherwoman
23/09/2024 17:16
najlepszego z okazji rocznicy Lost smiley

Umbastyczny
22/09/2024 22:21
smiley

Otherwoman
21/09/2024 18:52
siemka, Umba smiley

Otherwoman
30/08/2024 18:50
smiley

Umbastyczny
28/08/2024 21:43
Właśnie wróciłem :3 Generalnie super, widoki niesamowite, jutro albo w piątek może wrzucę krótką relację

Otherwoman
27/08/2024 17:31
dawno tu nie zaglądałam smiley Jak wyjazd do Norwegii, Umba?

Umbastyczny
10/08/2024 22:12
<3

Flaku
08/08/2024 14:22
sraka

Umbastyczny
08/07/2024 19:28
jeszcze nie, ale widziałem, że dodałaś i na pewno przeczytam smiley

Otherwoman
08/07/2024 18:31
czytałeś ten niedołężny rozdział? smiley

Otherwoman
06/07/2024 19:17
ok, to pomyślę, jakby to miało wyglądać smiley Jak masz jakieś pomysły, to też możesz się podzielić smiley

Umbastyczny
06/07/2024 14:12
Spróbować można smiley

Archiwum