Autor |
RE: Morze Karaibskie |
chlaaron
Użytkownik
Postów: 2567
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 12-07-2011 00:15 |
|
|
Gdy weszłam do kajuty rozejrzałam się po niej. Miałam ochotę wyswobodzić się z strasznie ciasnego gorsetu skrywającego mój smukły brzuch i piersi. Stanęłam przed lustrem i chwyciłam sznureczek. Zanim jednak pociągnęłam za niego usłyszałam pukanie do drzwi.
- Czyżbyś się stęsknił? - Spytałam z uśmiechem opierając się o framugę.
If you don't take drugs probably you have other addictions. |
|
Autor |
RE: Morze Karaibskie |
Lion
Użytkownik
Postać: shimano
Postów: 12656
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 12-07-2011 00:18 |
|
|
Norrington wepchał sobie do buzi cały kawałek. Nie miał czym popić, więc minęła dłuższa chwila zanim przełknął suchy chleb dla konia. Spojrzał na Louise.
- Rozumiem... Nie wypuszczaj nas, bo wtedy nie będą mieli litości dla ciebie. Ale szczerze mówiąc przydałaby się nam woda, dwóch oficerów padło z pragnienia i się nie obudzili już... Jeśli to nie problem czasem dla panny coś nam przynieść, tylko tak aby nikt nie widział... W końcu się stąd wydostaniemy, będziemy im pewnie potrzebni do czegoś - nadal nikomu nie powiedział, że gonili ich umyślnie, za skarbem. |
|
Autor |
RE: Morze Karaibskie |
jazeera
Użytkownik
Postać: Uchechi Anonaba
Postów: 5281
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 12-07-2011 00:33 |
|
|
To miejsce mnie przerażało, a najgorsze było to, że w celach siedzieli ludzie którym ufałam i nie mogłam im pomóc na tyle ile bym chciała -pójdę czegoś poszukać..- nie chciałam by z pragnienia umierały kolejne osoby. Przeszukałam jedną z piwnic i jedyne co znalazłam to butelki rumu.. Wzięłam jedną i wróciłam do celi, podałam komodorowi przez kraty butelkę i spojrzałam na niego wymownie- Nie wszystko na raz, trzeba oszczędzać. Nie mam pewności co do tego czy i jutro uda mi się tu przyjść.-powiedziałam szybko. Ścisnęłam dłonie na prętach i rozejrzałam się nerwowo, w każdej chwili mógł tu przyjść pirat. Powinnam się już zbierać.
all we really need to survive is one person who truly loves us
-Penelope Widmore
|
|
Autor |
RE: Morze Karaibskie |
Lion
Użytkownik
Postać: shimano
Postów: 12656
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 12-07-2011 00:37 |
|
|
Komodor powąchał butelkę. Rum pachnący piractwem.
- Może być i to... Przyjdziesz kiedy będziesz mogła. Już idź lepiej, podzielimy się tym jakoś... - odszedł od krat i usiadł pod ścianą. Powoli nachylił butelkę i upił mały łyczek. |
|
Autor |
RE: Morze Karaibskie |
jazeera
Użytkownik
Postać: Uchechi Anonaba
Postów: 5281
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 12-07-2011 00:42 |
|
|
No więc poszłam w stronę kajuty Lily by położyć się w kącie.
Jaz też już sobie poszła spać więc.. Dobranoc Mistrzowie!
all we really need to survive is one person who truly loves us
-Penelope Widmore
|
|
Autor |
RE: Morze Karaibskie |
Elise
Użytkownik
Postać: Elise King
Postów: 157
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 12-07-2011 07:50 |
|
|
- Pamiętam Cię! - powiedziałam prawie bezgłośnie. Dgotałam z zimna, ale nie podałam mu dłoni. Nie ta sfera, nie ten poziom... Tłumaczyłam sobie, że jesteśmy na pirackim statku, że to się teraz nie liczy, dalej jednak nie mogłam przełamać tej bariery. - Co się działo? - spytałam drżącym głosem. |
|
Autor |
RE: :o |
Edmund
Użytkownik
Postać: Sykes
Postów: 155
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 12-07-2011 11:22 |
|
|
Sykes zrobił taką minę, po tym jak Elise nadal nie podała mu dłoni by mógł zaprowadzić ją w bezpieczne miejsce:
schował dłoń i spojrzał na twarz kobiety - Co się działo? -powtórzył zamyślając się na moment. Odgarnął grzywkę z czoła i zaczął -Napadli na nas piraci, to znaczy teraz już na was.. Dali nam wybór, albo się do nich przyłączamy, albo czeka nas cela i zapewne śmierć. - spojrzałem na jej brązowe oczy i rzuciłem twardo - chyba czeka na Ciebie cela, zaprowadzić Cię tam?-na moich ustach pojawił się szelmowski uśmieszek.
Edytowane przez Edmund dnia 12-07-2011 11:24 |
|
Autor |
RE: Morze Karaibskie |
Elise
Użytkownik
Postać: Elise King
Postów: 157
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 12-07-2011 11:28 |
|
|
- NIE! To znaczy, dobrze, mmm... - zamyśliłam się na moment. Role się odwróciły i teraz musiałam być posłuszna, inaczej nawet jedzenia nie dostanę. - Zanim tam pójdziemy... - zaczęłam, jakbym nic nie robiła sobie z tego, że trafię za kratki. - Muszę spytać. Przez ten cały czas, widziałeś kiedykolwiek mojego brata? Tego, który siedział przy mnie, kiedy patrzyłeś na nas siedząc na drzewie? |
|
Autor |
RE: Morze Karaibskie |
Edmund
Użytkownik
Postać: Sykes
Postów: 155
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 12-07-2011 11:41 |
|
|
- Wybacz ślicznotko, ale wtedy zupełnie nie zwracałem uwagi na Twojego brata.. - mówiłem prawdę, nie miałem pojęcia jak on wygląda- no to coo.. idziemy. - powiedziałem po czym skoczyłem żwawo na pierwszy schodek, odwróciłem się w jej stronę i gestem dłoni pozwoliłem iść jej pierwszej. Było to jasne, że nie będę chciał jej zamknąć, nie mógłbym tego zrobić. Chcę zobaczyć jak zareaguje kiedy tylko zobaczy obrzydliwe cele, ludzi umierających tam z głodu i jęczącą, wychudzoną kampanię.
|
|
Autor |
RE: Morze Karaibskie |
Elise
Użytkownik
Postać: Elise King
Postów: 157
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 12-07-2011 11:47 |
|
|
- Taa, idziemy. - mruknęłam sama do siebie. Kiedy kroczyliśmy pogrążonymi w mroku korytarzami statku, zapadła cisza między nami. Co jakiś czas bujało nieprzyjemnie, wtedy odwracałam się dyskretnie i kątem oka patrzyłam, czy dalej idzie. Nie chciałam zostać sama. - Przy okazji... Jak masz na imię? - szepnęłam, stawiając kolejne kroki. |
|
Autor |
RE: Morze Karaibskie |
Edmund
Użytkownik
Postać: Sykes
Postów: 155
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 12-07-2011 12:00 |
|
|
Sykes liznął dolną wargę. Nie miał na myśli nic zbereźnego, po prostu Zosia stwierdziła, że na tym bannerku seksownie wygląda:
Powolutku bariera między nimi, między arystokracją a nizinami społecznymi pękała. Mężczyzna uśmiechnął się do siebie i mruknął cicho - Sykes, a jak brzmi Twoje imię panienko? - zapytał po czym zrównał się z kobietą, gdyż byli już prawie na miejscu..
Edytowane przez Edmund dnia 12-07-2011 12:01 |
|
Autor |
RE: Morze Karaibskie |
Elise
Użytkownik
Postać: Elise King
Postów: 157
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 12-07-2011 12:07 |
|
|
- Elise. - szepnęłam, a w tym samym momencie Sykes otworzył przede mną drzwi. Weszłam do środka. Jęki wygłodzonych żołnierzy mieszały się z chrapaniem niektórych. Ludzie poupychani w celach mogli wąchać fetor fekaliów, które sami produkowali. Wszędzie było brudno, wilgotno i ciemno. Było dużo gorzej, niż myślałam. Koszmar. Odwróciłam się do mężczyzny i spojrzałam mu ze strachem w oczy, po czym spytałam łamiącym się głosem: - Więc, gdzie moja cela? |
|
Autor |
RE: Morze Karaibskie |
Edmund
Użytkownik
Postać: Sykes
Postów: 155
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 12-07-2011 12:12 |
|
|
- Nie żartuj, przecież Ciebie tutaj nie zostawię - chciał ją poklepać po ramieniu ale szybko zrezygnował. - Nawet mnie przeraża to miejsce. Jako pirat mam swoją kajutę. Jeśli chcesz możesz się w niej chować. Udostępnię Ci swoją pryczę i przynosić będę jedzenie. - zaproponował. Był pewny, że dziewczyna się nie zgodzi więc dodał niechętnie - ..mogę nawet pomóc Ci szukać brata, a więc? Co ty na to? - widząc minę Elise, rzucił - Nie martw się, nie oczekuję niczego w zamian.. - Oparł się o kraty jednej z cel.
|
|
Autor |
RE: Morze Karaibskie |
Elise
Użytkownik
Postać: Elise King
Postów: 157
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 12-07-2011 12:21 |
|
|
Wszystko chyba było lepsze niż te cele, więc kiwnęłam głową. Wyszliśmy szybko z tego ponurego miejsca. Na zewnątrz uśmiechnęłam się do niego niepewnie. - Dziękuję. - powiedziałam i zaczął prowadzić mnie w inne miejsce. Nie ufałam mu, ale innego wyjścia nie było. - Czemu mi pomagasz? - spytałam nagle, idąc za nim. |
|
Autor |
RE: Morze Karaibskie |
Lincoln
Mistrz Gry
Postów: 6254
Mistrz Gry
|
Dodane dnia 12-07-2011 12:35 |
|
|
Sekundy, które minęły od momentu zapukania do otwarcia drzwi zdawały się trwać godzinę. Sean zdążył w tym czasie kilkakrotnie podjąć decyzję o zniknięciu w swoim pokoju, chcąc zostawić przed drzwiami Rose zapaskudzonego Rasiaka. Tak się jednak nie stało i wkrótce latynoska stanęła w drzwiach z pytaniem - "Czyżbyś się stęsknił?" - na które Maceiras nie wiedział co odpowiedzieć. Przyłożył do jej ust palec, dając tym samym znać by Light nic nie mówiła i lekko wepchnął ją do środka pomieszczenia, zamykając za sobą drzwi nogą. Gdy drzwi się zatrzasnęły, przydusił ją lekko do ściany i przyłożył do jej dłoni swoje tak, że nie mogła wykonać żadnego ruchu. Swoją twarz przybliżył do jej tak blisko, że niemal stykały się nosami i zapytał - I co teraz?
4 lata temu było spoko, nie znał mnie nikt, a i tak przez czasu brak chciałem by tydzień miał 8 dni.
Jako 15-latek nie złożyłem wyjaśnień, gdy wziąłem za majka to już miałem lat 16.
Miałem swój numer 23, jak Sparrow, ale Walter nie Jack, #Fingerling.
Stąd się wzięło moje zamiłowanie do treści brat. A umrę pewnie całkiem młodo, mając nie wiem 42?
|
|
Autor |
RE: Morze Karaibskie |
Edmund
Użytkownik
Postać: Sykes
Postów: 155
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 12-07-2011 12:45 |
|
|
- Czemu miałbym tego nie robić? - wzruszył ramionami i spojrzał na ciemnobrązowe oczy Elise. Co prawda, innej osobie by nie pomógł, bo i dlaczego? Elise.. Ona czarowała swoim wdziękiem, czarowała swoim ciepłem; znał ją krótko i nic o niej nie wiedział ale widział to. Wiedział, że ta kobieta ma coś w sobie i warto byłoby jej pomóc, choćby dlatego by troszkę dłużej przebywać w jej towarzystwie. - To tutaj - wskazał palcem na pokój po czym go otworzył wpuszczając ją pierwszą. Rozejrzał się jeszcze po korytarzu czy nikt ich nie widzał i wszedł do środka - Warunki nie są najlepsze, ale na więcej nie można tutaj liczyć.
|
|
Autor |
RE: Morze Karaibskie |
chlaaron
Użytkownik
Postów: 2567
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 12-07-2011 12:48 |
|
|
Spojrzałam w jego oczy z niepewnością. Za nic w świecie nie mogłam odczytać jego intencji. Za nic nie mogłam domyśleć się o co mu chodzi, więc nie czekając ani chwili dłużej dalej grałam.
Uśmiechnęłam się łobuzersko i stuknęłam nosem o koniuszek jego nosa. - Chyba wiesz co teraz. - Powiedziałam mu do ust, na których chwilę później złożyłam namiętny pocałunek.
If you don't take drugs probably you have other addictions. |
|
Autor |
RE: Morze Karaibskie |
Elise
Użytkownik
Postać: Elise King
Postów: 157
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 12-07-2011 12:53 |
|
|
- Jeszcze raz dziękuję. - mruknęłam, kiedy zamykał drzwi. - Przytuliłabym Cię, ale trochę śmierdzę. Ach, właśnie... - zagadnęłam, kiedy spojrzał na mnie zdziwiony. - Jest tutaj miejsce, gdzie można się umyć, czy na tym statku nikt tego nie robi? |
|
Autor |
RE: Morze Karaibskie |
Lincoln
Mistrz Gry
Postów: 6254
Mistrz Gry
|
Dodane dnia 12-07-2011 12:57 |
|
|
Sean do końca nie wiedział co go skłoniło do tego by wejść do pokoju Rose. Z jednej strony bronił się przed prowokacyjnym zachowaniem kobiety, lecz z drugiej coś go popychało do tego by tę grę kontynuować. W momencie gdy poczuł na swoich ustach namiętne wargi latynoski, nie był w stanie protestować. Zanurzył się z nią w namiętnym pocałunku, nie bacząc na konsekwencje. Puścił też dłonie kobiety i po omacku zaczął szukać sznurka od gorsetu, sycąc się słodkim smakiem jej ust.
4 lata temu było spoko, nie znał mnie nikt, a i tak przez czasu brak chciałem by tydzień miał 8 dni.
Jako 15-latek nie złożyłem wyjaśnień, gdy wziąłem za majka to już miałem lat 16.
Miałem swój numer 23, jak Sparrow, ale Walter nie Jack, #Fingerling.
Stąd się wzięło moje zamiłowanie do treści brat. A umrę pewnie całkiem młodo, mając nie wiem 42?
|
|
Autor |
RE: Morze Karaibskie |
Edmund
Użytkownik
Postać: Sykes
Postów: 155
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 12-07-2011 13:02 |
|
|
Ja też śmierdzę więc w zasadzie nie będzie mi to przeszkadzać.. - Sykes miał to powiedzieć, ale w ostateczności zamilkł. Otworzył szufladę i wyjął spleśniały żółty ser i kawałek suchego chleba - może się poczęstujesz? - spytał i wyciągnął jedzenie na stolik. (teraz będę improwizowała, bo nie wiem co z myciem na statku )
- Są wanienki, trzeba nalać wody i.. eee.. Wieczorem coś skombinuję.
|
|