Autor |
RE: Morze Karaibskie |
jazeera
Użytkownik
Postać: Uchechi Anonaba
Postów: 5281
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 15-08-2011 19:56 |
|
|
-Ja już żałuję, że dałam się zaprosić na rejs nowym statkiem Norringtona -zrobiłam kwaśną minę stąpając po schodkach. -Zjadłabym indyka, albo faszerowaną kaczkę.. -wymyślałam stając się dzięki temu jeszcze bardziej głodna, ślinka ciekła na samą myśl o takim jedzeniu.
all we really need to survive is one person who truly loves us
-Penelope Widmore
|
|
Autor |
RE: Morze Karaibskie |
Jack Sparrow
Użytkownik
Postać: Jack Sparrow
Postów: 234
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 15-08-2011 19:56 |
|
|
-Czekajcie! - krzyknął Sparrow po wysłuchaniu Frey'a, niczego nowego się nie dowiedział(lecz nie chciał się zdradzać z swoją wiedzą, nadal miał zamiar udawać kogoś nie zorientowanego w sprawie klątwy), oprócz kwestii z syreną, to akurat Czarnobrody przemilczał rozmawiając z nim pamiętnego dnia. -Czekajcie! - ponownie krzyknął, te słowa skierowane były głównie do Louise. Miał być jeszcze jeden ślub, więc ruszył w jej stronę. -Chodź, kapitanowie chcą z tobą omówić jedną kwestię, to ważne jest dlatego chodź, wysłuchać ważnych rzeczy, powiedziane przez ważnych ludzi. - zachęcał ją ręką, by weszła do kajuty, ona nic nie wiedziała o planach Sparrowa, Barbossy i Wellsa...
|
|
Autor |
RE: Morze Karaibskie |
Diane
Użytkownik
Postać: Diane
Postów: 81
NPC
|
Dodane dnia 15-08-2011 19:56 |
|
|
/bez jaj/
- E... miło mi było, ale ja już jestem mężatką! Sparrow! Dobrze o tym wiesz! Nie mogłam tak po prostu drugi raz wyjść za mąż! - wykrzyknęła zdezorientowana całą tą chorą sytuacją.
|
|
Autor |
RE: Morze Karaibskie |
jazeera
Użytkownik
Postać: Uchechi Anonaba
Postów: 5281
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 15-08-2011 19:57 |
|
|
-Eee.. Ale do czego jeszcze jestem potrzebna? -spytałam zaskoczona, spojrzałam ze strachem na Denzila, ale posłusznie ruszyłam w kierunku kajuty obok Sparrowa -O co chodzi?
all we really need to survive is one person who truly loves us
-Penelope Widmore
|
|
Autor |
RE: Morze Karaibskie |
Jack Sparrow
Użytkownik
Postać: Jack Sparrow
Postów: 234
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 15-08-2011 20:03 |
|
|
-O coś bardzo ważnego, dlatego sam ktoś ważny jak ja przyszedł i powiedział o tym bardzo ważnej rzeczy. Chodź, jako wierna załoga zostaniesz nagrodzona, tym razem to nie będzie przeklęty skarb. Stań obok panna Wellsa, on też dostanie nagrodę za wywalanie Jonesa. - czekał kolejny ślub Sparrowa, znów pan młody jest stary, a panna młoda jest młoda i nieświadoma tego, co się stanie. -Izoldo, przestań kłamać, lepiej idź z swoim mężem do kajuty, czeka was noc poślubna... - był ciekawy co gotowa jest zrobić, by unieważnić ślub, w końcu wiedzą o klątwie i Frey jest im niepotrzebny, lecz Sparrow miał zamiar podręczyć Izoldę za to, co zrobiła...
|
|
Autor |
RE: Morze Karaibskie |
Diane
Użytkownik
Postać: Diane
Postów: 81
NPC
|
Dodane dnia 15-08-2011 20:07 |
|
|
- No chyba nie zostawisz mnie z NIM? Przecież już wszystko co chcieliście wiedzieć, więc możesz coś fajnego i ciekawego wymyślić. - spytała krzyżując ręce na klatce piersiowej.
|
|
Autor |
RE: Morze Karaibskie |
adi1991
Użytkownik
Postać: Wojciech Janusz
Postów: 7387
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 15-08-2011 20:13 |
|
|
Bernard widząc co się dzieje postanowił poprawić jakoś swój wygląd. Wygładził koszulę, uczesał włosy, umył brudnego buta. Po tych czynnościach Bernard stanął w rogu kajuty kapitana i tam oczekiwał na swoją młodą wybrankę, którą ponoć miał poślubić. Teraz stał więc spokojnie i nieśmiało się uśmiechał.
|
|
Autor |
RE: Morze Karaibskie |
Jack Sparrow
Użytkownik
Postać: Jack Sparrow
Postów: 234
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 15-08-2011 20:20 |
|
|
-Wole popatrzeć na wasze wspaniałe małżeństwo, życzę wam wielu potomków, Walter bardzo ich pragnie.. -powiedział z powagą Sparrow, teraz musiał załatwić sprawę z Louise i Bernardem, miał zamiar zrobić to raz dwa, zanim kobieta ucieknie z podejrzanym murzynem. -Zebraliśmy się tutaj w wiadomym celu, wszyscy są na tak, więc przejdźmy do rzeczy, dzisiejszego dnia jesteśmy świadkami zawarcia kolejnego związku małżeńskiego między Panną Louise a Panem Bernardem, młody pan pryk może pocałować swoją żonę, Louise. Na mocy kapitana Sparrowa i kapitana Barbossy owe małżeństwo jest święte i obowiązuje, kapitanowie zadbają o posag panny młodej. -Sparrow po wypowiedzeniu słów od razu rzucił się na butelkę rumu, od tej ciągłej gadaniny gardło go rozbolało.
|
|
Autor |
RE: Morze Karaibskie |
Diane
Użytkownik
Postać: Diane
Postów: 81
NPC
|
Dodane dnia 15-08-2011 20:25 |
|
|
- Nie pozwolę, abyście skrzywdzili kolejną młodą osobę, więc bardzo mi przykro, ale... - powiedziała i pociągnęła szybko Louise i wybiegła z kajuty.
|
|
Autor |
RE: Morze Karaibskie |
Walder Frey
Użytkownik
Postać: NPC
Postów: 278
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 15-08-2011 20:57 |
|
|
/Frey poszedł z Izoldą do jego kajuty, ale ok/
Frey już wychodził ze swoją młodą żonka, gdy tej zebrało się na rozmowy ze Sparrowem. Sam Walter już się niecierpliwił, chciał jak najszybciej skonsumować świeże małżeństwo. Nagle, nim się obejrzał, jego żona wybiegła wraz z Louise. Co do diabła, he? - Walter podreptał za nią.
|
|
Autor |
RE: Morze Karaibskie |
Diane
Użytkownik
Postać: Diane
Postów: 81
NPC
|
Dodane dnia 15-08-2011 21:00 |
|
|
/Wybacz /
- Poczekaj na mnie okej... po pierwsze źle ci powiedzieli, bo nie jestem już dziewicą, jestem mężatką, ale zaraz do ciebie wrócę, tylko uwolnię Louise i zaraz tutaj będę, dobrze?
|
|
Autor |
RE: Morze Karaibskie |
Walder Frey
Użytkownik
Postać: NPC
Postów: 278
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 15-08-2011 21:04 |
|
|
Frey był piratem i nie obchodziły go jakieś oszukane małżeństwa. Według pirackiego kodeksu, ślub z piratem unieważniał ślub z nie-piratem. Walter postanowił przygotować sypialnię na noc dla siebie i żony.
|
|
Autor |
RE: Morze Karaibskie |
Diane
Użytkownik
Postać: Diane
Postów: 81
NPC
|
Dodane dnia 15-08-2011 21:10 |
|
|
- Dobra ja ja lecę, a ty szykuj dla nas łoże! - odpowiedziała na szybkiego uśmiechając się do niego, jedną dłoń położyła mu na policzku. - Będę później, obiecuję!
Zaczęła biec coraz szybciej ciągnąć za sobą blondynkę.
Edytowane przez Diane dnia 15-08-2011 21:10 |
|
Autor |
RE: Morze Karaibskie |
Jack Sparrow
Użytkownik
Postać: Jack Sparrow
Postów: 234
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 15-08-2011 23:09 |
|
|
-Panie Wells, odnajdźcie swoją żonę, nie możecie jej teraz zostawiać samej. - poradził Sparrow Bernardowi, Izolda ukradła Louise i teraz pewnie się ukrywają na statku, dziwił się im bardzo, gdyż obaj panowie młodzi byli jeszcze w sile wieku, potrafili o własnych siłach chodzić oraz nie wykazywali żadnych braków pamięci, jak to stare pryki mają. Jack nie widział kolejnych chętnych na ślub, więc nakazał Urugwajczykom rozbujać statek(zajęli się dolnymi pokładami, armatami oraz wszystkim z ładowni) by się znalazł do góry dnem, innych też miał zamiar poinformować o tym pomyśle, używając swojej starej metody.
-Widzicie to co ja?! - krzyczał na cały głos, machając rękoma obok prawej burty, chciał jak najwięcej ludzi zgromadzić wokół siebie.
|
|
Autor |
RE: Morze Karaibskie |
Walder Frey
Użytkownik
Postać: NPC
Postów: 278
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 15-08-2011 23:20 |
|
|
Taaa... - Frey nie chciał dać po sobie poznać, że niczego nie dostrzega. Nie dostrzegłby tam jednak nic, nawet jakby nie był stary i ślepy. Zadziwiające, he. Zadziwiające... - zaczął pocierać brodę, jakby miała ona bezpośredni kontakt z jego szarymi komórkami, które wymagały juz silniejszego pobudzenia.
|
|
Autor |
RE: Morze Karaibskie |
chlaaron
Użytkownik
Postów: 2567
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 15-08-2011 23:20 |
|
|
Wyszłam akurat na pokład i nie ogarniałam co się działo. Jakoś ostatnimi czasy nie obchodziło mnie to, co działo się wokoło, po prostu musiałam odpocząć. - Cóż tam znowuż jest? - Podeszłam spokojnie obok Sparrowa wytężając wzrok w miejsce, które wskazywał. - Ja tam nic nie widzę... - Powiedziałam powoli rozciągając słowa. |
|
Autor |
RE: Morze Karaibskie |
Hector Barbossa
Użytkownik
Postać: Hector Barbossa
Postów: 110
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 15-08-2011 23:25 |
|
|
Hector stał przy sterze, oglądając załogę biegającą po statku za Jackiem. Już znał sztuczkę Sparrowa, także wolał się przygotować do odwrócenia się statku. - Szybciej, szybciej! - co chwilę pokrzykiwał, by pospieszyć załogę. |
|
Autor |
RE: Morze Karaibskie |
William Turner
Użytkownik
Postów: 74
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 15-08-2011 23:49 |
|
|
Tymczasem Will miał nie lada trudne zadanie przed sobą. Musiał uratować... sam siebie. Młody Turner specjalizował się w ratowaniu innych, ze szczególnym naciskiem na młode damy. Teraz jednak, gdy załoga pozostawiła go w wodzie, musiał poradzić sobie z własnymi problemami. Próbował się wdrapać na statek, jednak bezskutecznie, był on zbyt obślizgły, pokryty glonami i skorupiakami.
|
|
Autor |
RE: Morze Karaibskie |
Jack Sparrow
Użytkownik
Postać: Jack Sparrow
Postów: 234
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 16-08-2011 04:01 |
|
|
-Nieeee?! -udawał zaskoczonego Sparrow, sam też nie widział oprócz oceanu tak jak Rose i Urugwajczycy. OOOch! A ten statek Angielski widzisz?! - krzyknął, biegnąc na drugą burtę, lewej strony, gdzie też nic nie było widać w rzeczywistości. .
Edytowane przez Jack Sparrow dnia 16-08-2011 04:02 |
|
Autor |
RE: Morze Karaibskie |
Umbastyczny
Użytkownik
Postać: Cynthia Hickey
Postów: 11719
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 16-08-2011 10:02 |
|
|
Denzil był w szoku kiedy Louise gdzieś poszła. Murzyn został w tyle i nie widział, do której kajuty ją zabrano. Nagle z jednego z pomieszczeń wybiegły Izolda i właśnie Louise, a Denzil słyszał wcześniej słowa, że poślubiła niby Wellsa.
- Spokojnie, załatwię to tylko przytakujcie czy coś.
Bissessar powiedział spokojnie do Wellsa.
- Jak wiesz ślub z piratem może unieważnić ślub z nie-piratem. (a przynajmniej tak twiedzi Other ) Dlatego nie mogłeś poślubić Louise, gdyż jest moją żoną, źoną pirata Denzila.
Czarnoskóry miał nadzieję, że:
- to się póki co nie wyda
- Louise i Izolda dobrze zagrają swoje rólki
- Louise go nie zabije za takie coś
Murzyn robił to jedynie dla kobiety, chciał jej pomóc, a to pierwsze przyszło mu do głowy. Powinna zrozumieć, że to dla jej dobra. Przecież niczego nie oczekuję.
A może w Ravenclawie
Zamieszkać Wam wypadnie
Tam płonie kij w odbycie,
Tam pedziem będziesz snadnie.
Edytowane przez Umbastyczny dnia 16-08-2011 10:02 |
|