| Autor |
RE: Morze Karaibskie |
Elise
Użytkownik
Postać:
Elise King
Postów: 157
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 11-08-2011 21:08 |
|
|
|
- Nie ma mowy, nie będziesz spał na podłodze. Jakoś sobie poradzimy. - odpowiedziałam najpierw, a potem zrobiłam chwilę przerwy, żeby pomyśleć nad jego pytaniem. - Tu chyba nie chodzi o ich pogodzenie. Chyba po prostu to, że tak dużo ich różni przeważa nad tym, co ich łączy. |
|
| Autor |
RE: Morze Karaibskie |
Edmund
Użytkownik
Postać:
Sykes
Postów: 155
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 11-08-2011 21:15 |
|
|
-Ale jakoś wcześniej im to nie przeszkadzało, do czasu kiedy zaczęli o tym myśleć, nie sądzisz? -usiadłem po turecku na łóżku.
 |
|
|
| Autor |
RE: Morze Karaibskie |
sugar
Użytkownik
Postać:
Roger Keamy
Postów: 35
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 11-08-2011 21:33 |
|
|
|
- Zaraz! - Bear wparował do kajuty, gdzie miał się odbywać ślub jego ślicznej Stokrotki i jakiegoś obrzydliwego starego pryka Freya. - Nie zgadzam się! - Zawołał przedzierając się przez tłum ludzi. |
|
|
| Autor |
RE: Morze Karaibskie |
Stokrotka
Użytkownik
Postać:
Linda Mallory
Postów: 54
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 11-08-2011 21:43 |
|
|
|
Stokrotka poczuła starą skórę na swoich piersiach. Gdyby nie to, że ten dziad był bogaty, już dawno by został spoliczkowany. Jednak chęć posiadania pieniędzy była większa i Stokrotka nic nie mogła na to poradzić. Nagle usłyszała dobrze jej znany głos. To jej kochany Bear przyszedł po nią. Och, jak ona mogła być taka okrutna? Zostawić swojego robaczka dla takiego pomarszczonego freda? Linda na szczęście opamiętała się w porę. - Pierdlę to, sostanę TAP MADL! - krzyknęła, ściągając opaskę z oczu. Przecisnęła się do swojego ukochanego Gryllsa i mocno go uściskała, dając mu w papę gorącego całusa. - Choć mój kochaniutki na małego robaczka. Ty stawiasz! - powiedziała z uśmiechem, biorąc Beara pod rękę i wymaszerowała z kajuty. |
|
|
| Autor |
RE: Morze Karaibskie |
Elise
Użytkownik
Postać:
Elise King
Postów: 157
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 11-08-2011 21:45 |
|
|
|
- Może zdali sobie sprawę z konsekwencji i tego się boją? - mówiłam przyciszonym głosem wiedząc, że jesteśmy w tej samej sytuacji. - Nie dziwię im się. Jake powinien według rodziców odziedziczyć posiadłości, zająć się polityką, on jest szósty, czy siódmy w kolejce do tronu... Wątpię, że spodoba im się Juanita. I ona o tym wie, że nie jest dla niego najlepszą kandydatką. |
|
|
| Autor |
RE: Morze Karaibskie |
sugar
Użytkownik
Postać:
Roger Keamy
Postów: 35
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 11-08-2011 22:04 |
|
|
|
Gdy Bear dostał całusa od swojej ukochanej Stokrotki jego serce załomotało i słychać je było nawet na drugim końcu kajuty. Zrobił takie coś, jak na wszystkich bajkach animowanych (zawirował w serduszkach kawałek nad ziemię) i podskoczył z radości do góry. - Chodź moja kochana, zabiorę Cię gdzie tylko będziesz chciała. - Bear czuł się jak bohater ratujący damę w opałach, i tak też właśnie było. Wychodząc pociągnął Seana za rękaw i szepnął mu na ucho: - Wydaje mi się, że masz dla niego kandydatkę... - Szepnął mu na ucho kciukiem wskazując na siostrę Florencję stojącą nieopodal. Zostawił mężczyznę z tą decyzją i pognał z ukochaną na pustynię szukać smacznych skorpionów czy jaszczurek. |
|
|
| Autor |
RE: Morze Karaibskie |
adi1991
Użytkownik
Postać:
Wojciech Janusz
Postów: 7387
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 11-08-2011 22:19 |
|
|
Bernard widząc i czując co robi mu ten bez mózg Balboa oraz ten murzyn Denzil postanowił nie zostawić tego płazem. Wstał otrzepał się po czym kopnął w czuły punkt metodą upadającej papai. Po tym pierwszym ciosie widząc że Conan zwija się z bólu walnął go metodą szalonego pryka. Po tym ciosie Balboa nie miał nic do powiedzenia a sam Bernard ruszył na pokład odszukać kogoś.
|
|
|
| Autor |
RE: Morze Karaibskie |
Walder Frey
Użytkownik
Postać:
NPC
Postów: 278
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 11-08-2011 22:23 |
|
|
Frey walnął pięścią w stół. Nie ma dziewki, nie ma informacji! Chcę się żenić, teraz! - krzyczał swoim starczym głosem tak, że jego struny głosowe ledwie wytrzymały.
 |
|
|
| Autor |
RE: Morze Karaibskie |
William Turner
Użytkownik
Postów: 74
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 11-08-2011 22:42 |
|
|
Will swoim szóstym zmysłem wyczuł panne w opałach. Zamierzał nie dopuścić do ślubu Louise ze starym dewiantem kapitanem. Najważniejsze jest mocne wejście - pomyślał. Złapał się liny i zeskoczył z bocianiego gniazda. Rozpędzony na rozhuśtanej linie celował wprost w drzwi kajuty Freya. Złapie niewiastę i, zanim ktos zareaguje, odlecą na linie - umyślił sobie. Nagle kajutą Waltera wstrząsnął huk. Will pomylił się o kilka centymetrów, zaszczycając swoją skromną osobą ścianę obok drzwi od kajuty. Nieprzytomny upadł na deski pokładu.
 |
|
|
| Autor |
RE: Morze Karaibskie |
adi1991
Użytkownik
Postać:
Wojciech Janusz
Postów: 7387
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 11-08-2011 23:01 |
|
|
Bernard już był bliski wyjścia na pokład gdy nagle przez nim jakiś dureń walnął prosto w ścianę. Jak się mógł domyślić był to Turner. Ten zboczeniec myślący że jest on kobietą. Na szczęście Bernarda Will był nieprzytomny. Ten więc widząc skąd Turner spadł wdrapał się na bocianie gniazdo i tam siedział cicho i niezauważenie.
|
|
|
| Autor |
RE: Morze Karaibskie |
chlaaron
Użytkownik
Postów: 2567
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 11-08-2011 23:02 |
|
|
|
- Ooo, jakie to słodkie. - Jęknęłam cicho stojąc w drzwiach i obserwując całą sytuację ratowania Lindy. Kobieta miała szczęście, że miała mężczyznę, któremu na niej zależało, który dla niej zrobiłby wszystko. Nagle coś wstrząsnęło statkiem. Spojrzałam na ziemię i moim oczom ukazał się nieprzytomny mężczyzna. - Oh nie! - Krzyknęłam klękając obok niego. Zaczęłam go cucić klepiąc po policzkach. - Koleś, nie ma takiego spania. |
|
|
| Autor |
RE: Morze Karaibskie |
Walder Frey
Użytkownik
Postać:
NPC
Postów: 278
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 11-08-2011 23:20 |
|
|
Frey podszedł do Louise i ujął ją za rekę, po czy przycisnął do jej dłoni swoje obleśne usta, zostawiając na niej pocałunek i mnóstwo śliny. Wołac kapitana! - powiedział i machnął ręką na zebranych, aby się pośpieszyli. Chciał się ożenić czym prędzej, zanim będzie tak stary, że nie da rady stać na swoim ślubie.
|
|
|
| Autor |
RE: Morze Karaibskie |
Jack Sparrow
Użytkownik
Postać:
Jack Sparrow
Postów: 234
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 11-08-2011 23:28 |
|
|
Tymczasem Sparrow nie był za sterami, nie był też w swojej kajucie, nie opierdalał się oraz nie chlał rumu, nie krytykował również wody Arctic, lecz sam we własnej osobie stał obok statku na pustyni, kombinując wykombinować sposób, by wykombinować wodę, by mogli spokojnie w końcu odpłynąć. Próby z kamienia, by z nich zrobić kraby, które przeniosą statek nie wychodziły tak jak poprzednio, ciągnięcie statku za pomocą liny też nie dawało efektów, lecz jedyny słuszny kapitan Czarnej Perły się nie poddawał.
-Potrzebna jest woda, może złoże w ofierze tą okropną wodę Urugwajską Arctic? Nieee, lepiej tego nie zrobię, bo luk Jonesa ześle na MÓJ statek i MOJĄ załogę siedem plag egipskich -gadał sam do siebie Sparrow, tym razem już go opuściły jego halucynacje, więc był skazany na samego siebie. Niespodziewanie ukłuł się swoją nową szablą, którą chciał się bawić, kilka kropli krwi spadło na suche podłoże...
 |
|
|
| Autor |
RE: Morze Karaibskie |
William Turner
Użytkownik
Postów: 74
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 11-08-2011 23:29 |
|
|
Will poczuł, jak ktoś klepie go w policzek. Otworzył oczy i... zakochał się od pierwszego wejrzenia. Elizabeth... - wyszeptał i znów zemdlał.
|
|
|
| Autor |
RE: Morze Karaibskie |
chlaaron
Użytkownik
Postów: 2567
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 11-08-2011 23:38 |
|
|
|
- Nie jestem żadna Elizabeth! - Szepnęłam i dalej klepałam przystojniaka po policzku jednak bez skutku. |
|
|
| Autor |
RE: Morze Karaibskie |
William Turner
Użytkownik
Postów: 74
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 11-08-2011 23:41 |
|
|
Dla Willa każda ukochana była Elizabeth. Ponownie ocknął się. W.. Will Turner. - wyjąkał, majac na uwadza uprzejmość i takt wobec nowo poznanej damy. Skrzywił się natychmiast z bólu, gdyż drewniana ściana nie była zbyt łaskawa dla jego głowy.
|
|
|
| Autor |
RE: Morze Karaibskie |
Jack Sparrow
Użytkownik
Postać:
Jack Sparrow
Postów: 234
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 11-08-2011 23:53 |
|
|
Sparrow początkowo nie zdawał sobie sprawy, z tego co uczynił. Wrócił do nieudolnego ciągnięcia statku za pomocą liny, dopiero patrząc przed siebie zauważył to, co było przed nim, a było to coś, co widział swoimi oczami przed sobą.
-Tak, kapitan Sparrow znów wszystkich uratował! Naciągnąć żagle, opuścić kotwicę i mocno złapać się czegokolwiek! - krzyczał do załogi(Urugwajczycy od razu rzucili się do pracy), gdy tylko wdrapał się na SWÓJ statek. Na nich zbliżała się duża fala tsunami, która zalewała całą pustynię, tworząc z niej morze...
|
|
|
| Autor |
RE: Morze Karaibskie |
chlaaron
Użytkownik
Postów: 2567
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 12-08-2011 00:08 |
|
|
- O super, pamiętasz jak się nazywasz. - Szepnęłam z uśmiechem. - No kolego, możesz wstać? - Spytałam retorycznie i zaczęłam podnosić go na nogi.
Wnet usłyszałam wołanie Sparrowa i łodzią wstrząsnęła fala. Znów byliśmy na wodzie! Bryza orzeźwiła mą twarz i znów mogłam trzeźwo myśleć.
Po wstrząsie ponownie zaczęłam podnosić z ziemi Turnera.
Edytowane przez chlaaron dnia 12-08-2011 00:10 |
|
|
| Autor |
RE: Morze Karaibskie |
Walder Frey
Użytkownik
Postać:
NPC
Postów: 278
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 12-08-2011 00:09 |
|
|
Walter usłyszał krzyk Sparrowa "trzymać się czegokolwiek" i zaczął trzymać się Louise.
|
|
|
| Autor |
RE: Morze Karaibskie |
William Turner
Użytkownik
Postów: 74
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 12-08-2011 00:11 |
|
|
Will chwiał się na nogach, gdyż trochę kreciło mu się w głowie. Przed oczami latały butelki rumu. Oparł się na Rose całym ciężarem. Nie bój się, uratuję cię. - wybełkotał przy tym.
|
|
|
v6.01.15 © 2003-2005 | Original style by yassineb :: Ported for PHP-Fusion by: 
