Mistrz Przetrwania
  
Strona Główna ::  Forum ::  Szukaj
Lutego 17 2025 17:48:22 
 
Nawigacja

Menu główne
Strona Główna
Forum
Szukaj

Mistrz Przetrwania
Podsumowanie MP
Co to jest?
Zasady
Rozbitkowie Online
Gości Online: 4
Brak Użytkowników Online

Zarejestrowanych Użytkowników: 550
Najnowszy Użytkownik: ofysa
Wątki na Forum

Najnowsze Tematy
Książki
Seriale
Filmy/Klub Filmowy ":o"
TOP 5
moja pani od literat...

Najciekawsze Tematy
Wyspa [9992]
Obóz Tamtych [6587]
Zabawa w telepatię [5441]
HAWKINS [3604]
ZLOsT [3580]
Last Seen Users
Umbastyczny22:15:54
Otherwoman 2 weeks
mrOTHER 2 weeks
sayid jarrah 6 weeks
Michal13 weeks
Lion15 weeks
Lincoln20 weeks
Flaku23 weeks
Isabelle25 weeks
chlaaron42 weeks
Wyszukiwarka


Zobacz Temat
Mistrz Przetrwania | Mistrz Przetrwania 14,5:Piraci - Archiwum | Ocean Przygody
Strona 114 z 135 << < 111 112 113 114 115 116 117 > >>
Autor RE: Morze Karaibskie
Lincoln
Mistrz Gry

Avatar Użytkownika

Postów: 6254

Mistrz Gry

Dodane dnia 11-08-2011 14:25
- Rose... o czym mówiłem wcześniej? Co takiego zrozumiałaś? - dopiero po jakimś czasie dotarło do mnie ostatnie zdanie wypowiedziane przez nią. Nie wiedziałem o czym kobieta mówi i nie mogłem sobie przypomnieć bym podejmował jakąś decyzję, którą druga osoba miałaby uszanować.


4 lata temu było spoko, nie znał mnie nikt, a i tak przez czasu brak chciałem by tydzień miał 8 dni.
Jako 15-latek nie złożyłem wyjaśnień, gdy wziąłem za majka to już miałem lat 16.
Miałem swój numer 23, jak Sparrow, ale Walter nie Jack, #Fingerling.
Stąd się wzięło moje zamiłowanie do treści brat. A umrę pewnie całkiem młodo, mając nie wiem 42?
Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Morze Karaibskie
chlaaron
Użytkownik

Postów: 2567

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 11-08-2011 15:01
Spojrzałam na niego lekko przytłoczona. Teraz miał zamiar wszystkiego się wypierać i udawać, że nic się nie stało? Jeszcze lepiej. - Mówiłeś, że tak trudno Ci z jednej z nas zrezygnować, że miałeś z tym straszne problemy i ja to rozumiem. Całkowicie rozumiem Twoje zakłopotanie Seanie. - Powiedziałam gestykulując rękoma i drepcząc w miejscu. Sama nie wiedziałam jak potoczy się dalej nasz los, ale z pewnością nie miałam zamiaru dać mu umrzeć. - To była tylko przygoda, pamiętasz? - Powiedziałam ironicznie podnosząc do góry jedną brew.
Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Morze Karaibskie
Lincoln
Mistrz Gry

Avatar Użytkownika

Postów: 6254

Mistrz Gry

Dodane dnia 11-08-2011 15:35
Nie dowierzałem w to co słyszałem. To brzmiała jak jakaś abstrakcja. Czy możliwe było abym będąc wycieńczonym, mówił takie rzeczy? Zwłaszcza, że nigdy się nad tym nie zastanawiałem. - Nie mam zamiaru bawić się w jakieś wybieranie! W ogóle nie wiem do czego nawiązujesz mówiąc, że mam z tym straszne problemy. Nie jesteś dla mnie obojętna, ale... Boże, nigdy nie miałem zamiaru z kogokolwiek rezygnować. Skąd Ci to przyszło do głowy? - mówiłem dość chaotycznie.


4 lata temu było spoko, nie znał mnie nikt, a i tak przez czasu brak chciałem by tydzień miał 8 dni.
Jako 15-latek nie złożyłem wyjaśnień, gdy wziąłem za majka to już miałem lat 16.
Miałem swój numer 23, jak Sparrow, ale Walter nie Jack, #Fingerling.
Stąd się wzięło moje zamiłowanie do treści brat. A umrę pewnie całkiem młodo, mając nie wiem 42?

Edytowane przez Lincoln dnia 11-08-2011 15:35
Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Morze Karaibskie
chlaaron
Użytkownik

Postów: 2567

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 11-08-2011 15:53
Och, i dlatego nigdy nie chciałam się w nic angażować. Za dużo w tym wszystkim zależności, uczuć i tego czegoś, czego zawsze mi brakowało. Odgarnęłam włosy z czoła, by móc na niego spojrzeć i nieco się zmieszałam. - Jeśli myślisz, że teraz tak sobie bez żadnego żalu zapomnę o tym co mówiłeś to się grubo mylisz. Słyszałam to głośno i wyraźnie, zresztą nie tylko ja. Do tego ta gadka o umieraniu, poświęceniu? Co to w ogóle ma być? - Powiedziałam dosyć nerwowo i skrzyżowałam ręce na piersi.
Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Morze Karaibskie
Lincoln
Mistrz Gry

Avatar Użytkownika

Postów: 6254

Mistrz Gry

Dodane dnia 11-08-2011 16:13
Otworzyłem szeroko oczy i zaśmiałem się bezradnie kręcąc głową. - Rose, coś Ci się musiało wydawać. Nic takiego nie miało miejsca. - mówiłem z pełnym przekonaniem. - Jesteś pewnie zmęczona tym wszystkim i pewnie czegoś nie zrozumiałaś. Może ktoś inny po rozbiciu się statku to mówił? - Nie chciałem już sugerować, że jej się to przyśniło albo sobie wymyśliła po prostu i teraz próbowała mnie do tego przekonać. - Chodźmy lepiej zobaczyć czy jest szansa na wydostanie się stąd. - zaproponowałem, chcąc zmienić temat.


4 lata temu było spoko, nie znał mnie nikt, a i tak przez czasu brak chciałem by tydzień miał 8 dni.
Jako 15-latek nie złożyłem wyjaśnień, gdy wziąłem za majka to już miałem lat 16.
Miałem swój numer 23, jak Sparrow, ale Walter nie Jack, #Fingerling.
Stąd się wzięło moje zamiłowanie do treści brat. A umrę pewnie całkiem młodo, mając nie wiem 42?
Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Morze Karaibskie
chlaaron
Użytkownik

Postów: 2567

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 11-08-2011 16:39
Przecież nie mówił tego nikt inny, tylko On. We własnej osobie. Nie kto inny. W oddali stała jego chatka, której później też jakoś nie widziałam... Och, faktycznie coś było nie tak. To pewnie przez to słońce i ogromną duchotę. - Cholera, sama już się w tym wszystkim gubię. Nie mam ochoty na dalsze przebywanie na tej żarzącej się pustyni. - Chciałabym znaleźć się już na chłodnym morzu, z którego każdej strony wiał chłodny wiaterek... ah. - Nie zostanę tu ani minuty dłużej!- Syknęłam i ruszyłam w kierunku drzwi.
Edytowane przez chlaaron dnia 11-08-2011 16:39
Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Morze Karaibskie
Walder Frey
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postać:
NPC

Postów: 278

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 11-08-2011 16:53
/Frey był na innym statku, ale ok, niech już tak bedzie/


Stary cap był nieco przygłuchy, nie od razu zorientował się, że stoją nad nim ludzie. Dopiero zamieszanie, którego narobił Hector, wyrwało Waltera z rozmyślań nad swoimi odważnymi dokonaniami. Podniósł starczą dłoń, by uciszyć towarzystwo. He. - przemówił do zebranych, pomemłał chwilę językiem i splunął na podłogę kajuty. Statek nie może stać na pustyni. Statek musi pływać. Khe khe khe - Frey wytarł rękawem nos. Tam jest morze i przypływ nadchodzi. Nim zajdzie słońce, popłyniemy. - uderzył pięścią w stół, po czym zaczął ją rozcierać. Widziałem w swoich kartach, że dotknęła was klątwa.. he he - stary ucieszył się, że teraz nie tylko on będzie stary.



Edytowane przez Walder Frey dnia 11-08-2011 16:56
Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Morze Karaibskie
panda
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postać:
Cherrrie Swanson

Postów: 7730

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 11-08-2011 16:56
- Jak to? - obruszyłem się. - To jeszcze nie koniec? Będziemy jeszcze starymi prykami?
Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Morze Karaibskie
Walder Frey
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postać:
NPC

Postów: 278

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 11-08-2011 17:01
Naiwna "młoda" he he damo. - zakpił Frey. Nigdy nie wierz temu, co widzisz w luku Davy'ego Jonesa, he. - zatrzasnął swój dziennik. Tylko ja wiem, jak zdjąć tę klątwę... - oczy mu się zaświeciły, jak u chciwca na widok złotych monet.


Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Morze Karaibskie
jazeera
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postać:
Uchechi Anonaba

Postów: 5281

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 11-08-2011 17:11
-Młoda damo?- zdziwiłam się, że Frey nazwał Jacoba damą, no ale.. - Więc, powiedz nam jak ją zdjąć.


all we really need to survive is one person who truly loves us
-Penelope Widmore


Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Morze Karaibskie
Otherwoman
Administrator

Avatar Użytkownika

Postać:
Trey

Postów: 17738

Administrator

Dodane dnia 11-08-2011 17:11
Lily także weszła do kajuty Freya, który juz czuł się jak kapitan na statku Sparrowa. Od razu zobaczyła Louise i utkwiła w niej wzrok.



Jeśli ktoś jeszcze jest poza statkiem, niech na niego wbija, gdyż niedługo statek odpłynie.




We are all evil in some form or another, are we not?
GG: 7594540 zagubieni24.pl Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Morze Karaibskie
Walder Frey
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postać:
NPC

Postów: 278

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 11-08-2011 17:14
Fety był stary, ślepy i głuchy, wiec nie zorientował sie, że Jacob to mężczyzna. Miał taką kobieca urodę. He. Powiem powiem, ale nie za nic. Będziecie znów dla mnie pracować. - uśmiechnął się obleśnie. Za darmo.



Edytowane przez Walder Frey dnia 11-08-2011 17:25
Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Morze Karaibskie
jazeera
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postać:
Uchechi Anonaba

Postów: 5281

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 11-08-2011 17:17
-Dobra, będzie pracować za darmo! -odparłam jednak po chwili dodałam -..tylko kto? - boże, co za stary dureń..


all we really need to survive is one person who truly loves us
-Penelope Widmore


Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Morze Karaibskie
panda
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postać:
Cherrrie Swanson

Postów: 7730

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 11-08-2011 17:17
- Ale kto? - spytałem, marszcząc brwi. Coraz mniej mi się to podobało, zwłaszcza, że mimo swojej postury dla Freya byłem kobietą. - Lou, nie zgadzaj się tak od razu, nie wiadomo o co chodzi.... - szepnąłem kobiecie do ucha.
Edytowane przez panda dnia 11-08-2011 17:18
Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Morze Karaibskie
Hector Barbossa
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postać:
Hector Barbossa

Postów: 110

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 11-08-2011 17:22
- Walterze, niestety nie możesz opuścić tego miejsca. Tylko ja wiem, jak to zrobić. Powiedz nam, jak ściągnąć tą klątwę, a my wtedy pomożemy Ci się stąd wydostać - powiedział Hector, patrząc z góry na starca.
Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Morze Karaibskie
Umbastyczny
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postać:
Cynthia Hickey

Postów: 11742

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 11-08-2011 17:25
Denzil słuchał Freya, ale nie podobało mu się to co on mówi.
- On coś kręci, chce nas oszukać i wykorzystać...
Nie było pewności, że Walter zna prawdę, ale może on jest ich jedyną nadzieją.



A może w Ravenclawie
Zamieszkać Wam wypadnie
Tam płonie kij w odbycie,
Tam pedziem będziesz snadnie.
zagubieni24 Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Morze Karaibskie
Walder Frey
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postać:
NPC

Postów: 278

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 11-08-2011 17:28
/sory, miało być będziecie smiley/


Frey znieruchomiał. Do stu beczek rumu! On ma rację. - pomyślał To Hector miał mapę i wiedział, jak opuścić to miejsce. Najpierw nas stąd wydostań, a wtedy powiem, jak ściągnąć klątwę, he. Stary postawił na swoim. Bał się, że uciekną i zostawią go tu samego na zawsze.


Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Morze Karaibskie
Lincoln
Mistrz Gry

Avatar Użytkownika

Postów: 6254

Mistrz Gry

Dodane dnia 11-08-2011 17:31
Skierowałem twarz ku górze i odetchnąłem z ulgą, co niejako oznaczało spadający mi kamień z serca. Dobrze jednak wiedziałem, że to jest tylko gra na czas i sytuacja nie jest normalna, a ja tkwię w bardzo niezręcznej sytuacji. I będę musiał prędzej czy później ponownie się z nią zmierzyć. Tymczasem ruszyłem za Rose, nie wiedząc jednak gdzie.


4 lata temu było spoko, nie znał mnie nikt, a i tak przez czasu brak chciałem by tydzień miał 8 dni.
Jako 15-latek nie złożyłem wyjaśnień, gdy wziąłem za majka to już miałem lat 16.
Miałem swój numer 23, jak Sparrow, ale Walter nie Jack, #Fingerling.
Stąd się wzięło moje zamiłowanie do treści brat. A umrę pewnie całkiem młodo, mając nie wiem 42?
Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Morze Karaibskie
Hector Barbossa
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postać:
Hector Barbossa

Postów: 110

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 11-08-2011 17:33
- Nie. Najpierw nam powiedz, jak zdjąć klątwę. Ewentualnie możesz postawić coś w zastaw, byś nas nie oszukał. - powiedział Barbossa. Znał dobrze starego dziada i nie ufał mu. Gdyby najpierw go wyprowadził z luku, to później nic by nie powiedział.
Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Morze Karaibskie
jazeera
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postać:
Uchechi Anonaba

Postów: 5281

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 11-08-2011 17:33
-Nie. -odparłam twardo spoglądając raz na Frey'a raz na Hectora; który zmierzał do tego by wszystko popsuć. - Idź stąd.smiley -powiedziałam w stronę Barbossy -małpka może zostać, A Ty Walt.. -Dziwne, ale w mojej wyobraźni powstał murzyn krzyczący "Walt" -.. ee.. powiedz nam teraz o klątwie, to przysięgamy, że będziemy pracować.. -puściłam oczko w stronę Denzila i Jacoba.


all we really need to survive is one person who truly loves us
-Penelope Widmore



Edytowane przez jazeera dnia 11-08-2011 17:34
Wyślij Prywatną Wiadomość
Strona 114 z 135 << < 111 112 113 114 115 116 117 > >>
Skocz do Forum:
Logowanie
Nazwa Użytkownika

Hasło



Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem?
Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.

Zapomniane hasło?
Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
Shoutbox
Tylko zalogowani mogą dodawać posty w Shoutboksie.

Umbastyczny
01/02/2025 14:04
jasne rozumiem, bardzo mi przykro

Otherwoman
01/02/2025 10:05
postaram się dziś coś napisać, jak wrócę z pracy, ale nie na sto procent, bo jeszcze sporo rzeczy trzeba ogarnąć...

Otherwoman
01/02/2025 10:01
ja potem coś napiszę, bo wczoraj zmarła moja babcia i miałam raczej ciężki dzień...

Otherwoman
01/02/2025 10:00
kontynuujmy klub smiley

Otherwoman
01/02/2025 09:58
jestem smiley

Umbastyczny
01/02/2025 09:10
Arletam! Przybywaj!

Umbastyczny
29/01/2025 05:57
smiley

mrOTHER
28/01/2025 21:42
smiley

Otherwoman
08/01/2025 15:50
smiley

Umbastyczny
05/01/2025 19:50
smiley

sayid jarrah
04/01/2025 21:02
ok

Otherwoman
27/12/2024 20:13
56 gości online aha

Umbastyczny
25/12/2024 10:32
smiley

Otherwoman
24/12/2024 18:20
smiley

Umbastyczny
30/11/2024 09:22
smiley

Otherwoman
29/11/2024 20:00
coś długo mnie nie było smiley

mrOTHER
06/11/2024 20:44
smiley

Umbastyczny
02/11/2024 18:52
Lją smiley

Otherwoman
02/11/2024 18:31
może dołączysz do naszego klubu książkowego? smiley

Lion
02/11/2024 17:57
widze ze oprocz tego flaku sie zesraku 3 miesiace temu dobra wszystkie najwazniejsze info nadrobione do zoba w 2047

Archiwum