Autor |
RE: Morze Karaibskie |
Furfon
Użytkownik
Postać: Helena
Postów: 6221
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 10-07-2011 21:50 |
|
|
Na plażę, którą przed chwilą opuścił Sean Maceires łódką wybiegło 10 nagich dziewic, wszystkie tak samo wyglądały. O tak.
Zaczęły głośno krzyczeć i błagać o jego powrót, w swoim nieznanym nikomu języku.
|
|
Autor |
RE: Morze Karaibskie |
Lincoln
Mistrz Gry
Postów: 6254
Mistrz Gry
|
Dodane dnia 10-07-2011 21:52 |
|
|
Sean wzroku z Jacoba i Richarda nie spuszczał aż do chwili, w której kompletnie zniknęli mu z oczu z racji odległości jaką przepłynął łódką. Nie rozumiał tego, że niespodziewanie kazali mu opuścić wyspę. Miał nawet ochotę zawrócić i pogadać o tym lecz gdy zobaczył kilka kobieco-męskich sylwetek na plaży przyspieszył wiosłowanie. Teraz jedyne co widział to ocean. Wyspa została gdzieś kilometry stąd, a statku, do którego zmierzał nie widział. Płynął więc ślepo w wyznaczony przez siebie punkt z nadzieją, że obrał właściwy kierunek.
4 lata temu było spoko, nie znał mnie nikt, a i tak przez czasu brak chciałem by tydzień miał 8 dni.
Jako 15-latek nie złożyłem wyjaśnień, gdy wziąłem za majka to już miałem lat 16.
Miałem swój numer 23, jak Sparrow, ale Walter nie Jack, #Fingerling.
Stąd się wzięło moje zamiłowanie do treści brat. A umrę pewnie całkiem młodo, mając nie wiem 42?
Edytowane przez Lincoln dnia 10-07-2011 21:54 |
|
Autor |
RE: Morze Karaibskie |
Furfon
Użytkownik
Postać: Helena
Postów: 6221
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 10-07-2011 22:06 |
|
|
Dziewoje z plemienia Tiny nie miały zamiaru tak łatwo się poddać. Wyjęły przygotowaną tratwę, którą same w tajemnicy zrobiły. Miały dość już tej wyspy, Jacob i Richard często kazali się ukrywać pięknym kobietom, gdy przybywali nowi rozbitkowie. Nie chcieli nowych przybyszów zbyt szybko zniechęcić od wyspy. Tina i jej siostrzyczki wsiadły na tratwę i popłynęły w stronę łódki Seana, on jedyny zrozumie ich urodę. Uradowane machały wiosłami, by być bliżej swojego wybranka. Został on naznaczony przez Bogów(czy tam przeznaczenie, kto jak woli)...
Edytowane przez Furfon dnia 10-07-2011 22:07 |
|
Autor |
RE: Morze Karaibskie |
Jack Sparrow
Użytkownik
Postać: Jack Sparrow
Postów: 234
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 10-07-2011 22:14 |
|
|
Jack Sparrow nie lubił tego wyrażenia, kojarzyło mu się to z grupą piratów, która zawsze zadawała takie pytania i bez względu na odpowiedz, czy to było tak lub nie próbowali dać wpierdol. Kapitan Jack oczywiście poradził sobie bez problemu z takimi osobnikami, nie ryzykując swoim stanem uzębienia. Sparrow domyślił się, że Davy Jones po stracie swojego okrętu dołączył do tej szajki.
-Chcesz być kapitanem? - zapytał się myśląc o tym, że nie odpowiedział bezpośrednio na jego pytanie, które wcześniej było niby odpowiedzią na zadane jeszcze wcześniejsze pytanie Jacka. Jack przez tą chwilę myślał jak Jack Sparrow, tak mu się wydawało. Tajemniczo uśmiechnął się do mackowatego, te pytanie na pewno go zaciekawi i zmusi do wysilenia swojego mózgu(Jack był ciekawy, jak wygląda mózg Davy'ego Jonesa, często o tym myślał. Był też ciekawy innych części jego ciała)
Edytowane przez Jack Sparrow dnia 10-07-2011 22:14 |
|
Autor |
RE: Morze Karaibskie |
Lincoln
Mistrz Gry
Postów: 6254
Mistrz Gry
|
Dodane dnia 10-07-2011 22:28 |
|
|
Zmęczony wiosłowaniem Sean, postanowił zrobić sobie chwilę przerwy na środku oceanu. Po kilku minutach ciszy, zaniepokoiły go coraz głośniejsze odgłosy uderzeń czymś o wodę. Energicznie się obejrzał i zauważył grupę kobiet rytmicznie wiosłujących. Tylko dlaczego wszystkie miały wbite wzrok w niego? Czyżby chciały go zabić? Sean czym prędzej chwycił wiosła i zaczął uciekać.
4 lata temu było spoko, nie znał mnie nikt, a i tak przez czasu brak chciałem by tydzień miał 8 dni.
Jako 15-latek nie złożyłem wyjaśnień, gdy wziąłem za majka to już miałem lat 16.
Miałem swój numer 23, jak Sparrow, ale Walter nie Jack, #Fingerling.
Stąd się wzięło moje zamiłowanie do treści brat. A umrę pewnie całkiem młodo, mając nie wiem 42?
|
|
Autor |
RE: Morze Karaibskie |
Otherwoman
Administrator
Postać: Trey
Postów: 17722
Administrator
|
Dodane dnia 10-07-2011 22:37 |
|
|
Czyżbyś nie zgadzała się ze mną? - Lily kopnęła wiadro z brudną wodą, która rozlała się na podłogę. To też sprzątnij. Jak wrócę, ma tu być czysto. Lily wyszła. Bawiło ją, że może tak pomiatać arystokratką. Nic nie miała do dziewczyny, ale nie lubiła tych głupich tytułów. Wielka pani, tfu.
We are all evil in some form or another, are we not?
|
|
Autor |
RE: Morze Karaibskie |
jazeera
Użytkownik
Postać: Uchechi Anonaba
Postów: 5281
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 10-07-2011 23:07 |
|
|
Wzdrygnęłam się kiedy brunetka kopnęła w wiadro z wodą, która rozlała się po podłodze. Dopiero kiedy wyszła pozwoliłam sobie na chwilę odpoczynku, westchnęłam głośno i schowałam twarz w dłoniach. Klęcząc tak na mokrej podłodze zaczęłam cicho łkać, chyba to zaliczało mnie już do "tych niedołężnych." Po chwili płaczu doszłam do wniosku, że to w niczym mi nie pomaga.. Więc chwyciłam za szczotę i kończyłam szorować grzyba w kącie kajuty. Wiele bym dała by teraz być w towarzystwie kogoś z poprzedniego statku. Obecność Lily jak i samotność mnie przygnębiała..
all we really need to survive is one person who truly loves us
-Penelope Widmore
|
|
Autor |
RE: Morze Karaibskie |
Flaku
Użytkownik
Postać: Żyd
Postów: 7259
|
Dodane dnia 10-07-2011 23:10 |
|
|
Davy spojrzał podejrzliwie na Sparrowa. - Co też on knuję? - pomyślał, ale jego chęć władzy była silniejsza od wszelkich innych rzeczy, więc postanowił zaryzykować. - Co masz na myśli? - odpowiedział po raz kolejny pytaniem na pytanie, nie zdając sobie tym samym sprawy, że to już czwarte pytanie, na które nie padła odpowiedź.
|
|
Autor |
RE: Morze Karaibskie |
Lion
Użytkownik
Postać: shimano
Postów: 12672
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 10-07-2011 23:11 |
|
|
Tymczasem Norrington siedział w celi i przez ostatnią godzinę starał się delektować starym jabłkiem, jedynym posiłkiem w tym dniu. |
|
Autor |
RE: Morze Karaibskie |
adi1991
Użytkownik
Postać: Wojciech Janusz
Postów: 7387
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 10-07-2011 23:30 |
|
|
A Bernard który siedział w celi dziwnie się uśmiechał. Mimo, że nie miał pojęcia co robić udawał myśliciela i cwaniaka. Stał więc w kącie celi i myślał.
|
|
Autor |
RE: Morze Karaibskie |
William Turner
Użytkownik
Postów: 74
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 10-07-2011 23:38 |
|
|
Will siedział w celi. Znowu. Miał jednak cel. Uratuję piękną Louise, choćby miał poświęcić swoje nędzne życie. Zaczął zastanawiać się, czym by tu podważyć kraty.
|
|
Autor |
RE: Morze Karaibskie |
Otherwoman
Administrator
Postać: Trey
Postów: 17722
Administrator
|
Dodane dnia 10-07-2011 23:43 |
|
|
Uwaga
Od jutra będą przydzielane plusy za aktywność w grze. Przed każdą radą każdy z GMów będzie je przyznawał wybranej przez siebie osobie. Osoby z największą ilością plusów będą starały się o immunitet na radach.
CELE:
więźniowie - spróbujcie uwolnić się
piraci - płyńcie do Szmaragdowej Wyspy ze skarbem
obie grupy: możecie się sprzymierzać ze sobą przeciwko kapitanowi
We are all evil in some form or another, are we not?
Edytowane przez Otherwoman dnia 10-07-2011 23:44 |
|
Autor |
RE: Morze Karaibskie |
Furfon
Użytkownik
Postać: Helena
Postów: 6221
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 11-07-2011 00:06 |
|
|
Dziewczyny z tratwy tak łatwo się nie dały, jedne wiosłowały, drugie eksponowały swoje walory.
Dla nich Sean był wybrańcem, to on będzie mógł zachwycać się urodą ostatnimi kobietami z ich plemienia, które wyginęło przez brak facetów(każdy porywany po pewnym czasie uciekał lub popełniał samobójstwo za pomocą papai, niektórzy umierali od kokosów)
|
|
Autor |
RE: Morze Karaibskie |
Jack Sparrow
Użytkownik
Postać: Jack Sparrow
Postów: 234
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 11-07-2011 00:14 |
|
|
-Bunt! Zmiana kapitana, na takiego, który się nie boi Anglików, rozdaje rum swojej wiernej i dzielnej załodze oraz zdobędzie sławę największego kapitana. Tylko jest jeden kandydat - Sparrow odpowiedział na kolejne pytanie, które padło podczas ich rozmowy. Teraz musiał oczywiście skłamać, niech sobie dziwoląg z mackami oraz z muszelkami myśli, że to o niego chodzi. - Davy Jones, postrach oceanów. Podoba się? To znów będzie twoja, tak jak powinno zaczął machać dłońmi wokół siebie, wytracając mu fajkę, czuł, że on będzie po jego stronie.
|
|
Autor |
RE: Morze Karaibskie |
Tywin Lannister
Użytkownik
Postać: Tywin Lannister
Postów: 87
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 11-07-2011 00:21 |
|
|
Obok Jacka pojawił się Zappa.
- Walter to frajer, zgadzam się, on nie powinien być kapitanem... |
|
Autor |
RE: Morze Karaibskie |
Walder Frey
Użytkownik
Postać: NPC
Postów: 278
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 11-07-2011 00:29 |
|
|
Frajer Frey zabawiał się tymczasem w najlepsze z Marion.
|
|
Autor |
RE: Morze Karaibskie |
adi1991
Użytkownik
Postać: Wojciech Janusz
Postów: 7387
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 11-07-2011 09:53 |
|
|
Bernard widząc, że mimo tego, że tylko udaje, że myśli nad wydostaniem się z tej parszywej celi zauważył, że tak na prawdę to tylko on zainteresowany jest wydostaniem się stąd. Dziwił się innym gdyż o niektórych osobników się tu znajdujących tak śmierdziało, że nawet zepsute mięso pachniało ładnie i apetycznie. Po chwili więc Bernard zaczął już na poważnie zastanawiać się nad tym co by tu zrobić aby się nie na robić ale jednak mimo wszystko wydostać się z tego miejsca.
|
|
Autor |
RE: Morze Karaibskie |
Flaku
Użytkownik
Postać: Żyd
Postów: 7259
|
Dodane dnia 11-07-2011 11:58 |
|
|
Davy zniesmaczony podniósł fajkę z ziemi. Zachowanie Sparrowa zawsze go irytowało. Na dodatek obok niego pojawił się ten brodaty pajac, który jeszcze bardziej wkurzał Jonesa. Davy z wrażenia podrapał się macką po głowie, starając się szybko przeanalizować słowa Jacka. Chęć władzy... chęć bycia kapitanem... była zbyt silna, by móc nie oprzeć się propozycji Sparrowa. - W porządku - powiedział po chwili Jones. - Jaki masz plan? - zapytał z lekkim uśmiechem na twarzy.
|
|
Autor |
RE: Morze Karaibskie |
Lincoln
Mistrz Gry
Postów: 6254
Mistrz Gry
|
Dodane dnia 11-07-2011 13:35 |
|
|
Grupa kobiet hybryd coraz bardziej zbliżała się do łodzi Seana. Mobilizowało go to do coraz szybszych ruchów wiosłami. Zwłaszcza gdy niektóre z nich eksponowały swoje wdzięki. - Nie, nie. Tylko nie to... - powtarzał sobie, nie chcąc dopuścić do spotkania z nimi. Nagle w oddali ujrzał statek. Ten statek, który nie tak dawno opuścił. - Tak! - krzyknął radośnie i widząc cel, jeszcze szybciej płynął w jego stronę.
4 lata temu było spoko, nie znał mnie nikt, a i tak przez czasu brak chciałem by tydzień miał 8 dni.
Jako 15-latek nie złożyłem wyjaśnień, gdy wziąłem za majka to już miałem lat 16.
Miałem swój numer 23, jak Sparrow, ale Walter nie Jack, #Fingerling.
Stąd się wzięło moje zamiłowanie do treści brat. A umrę pewnie całkiem młodo, mając nie wiem 42?
|
|
Autor |
RE: Morze Karaibskie |
adi1991
Użytkownik
Postać: Wojciech Janusz
Postów: 7387
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 11-07-2011 14:35 |
|
|
Czując narastający smród w celi Bernard postanowił działać. Uznał, że trzeba się stąd wydostać jak najprędzej i najszybciej. Zdjął więc pas, żupan i po chwili ubrał łachy jakiegoś pirata, który leżał pijany w kącie. Bernard postanowił go udawać. Zaczął więc wołać głośno na pół statku:
- Kamraci wypuśćcie mnie. Teraz będę już mył podłogę regularnie. Proszę, smród tego ludu z Kompanii jest okropny.
|
|