Autor |
RE: Morze Karaibskie |
Jack Sparrow
Użytkownik
Postać: Jack Sparrow
Postów: 234
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 09-07-2011 02:13 |
|
|
Jack szybko sprawdził ręką swoją głowę, nie miał swojego kapelusza! Dlatego się ludzie go nie słuchali, to wszystko teraz wyjaśniało. Jak tylko uda mu się odzyskać kapelusz, wtedy załoga uzna go za jedynego, słusznego i nie niedołężnego(lol) kapitana. Z paniką na twarzy pociągnął Selenę i zaczął krzyczeć na cały głos, pod pokładem wielu członków załogi spało w swoich kajutach lub na hamakach.
- Szczury lądowe, wstawajcie łachudry! Raz dwa, na stanowiska! Żywo! machał swoim rapierem, odcinając hamaki, przez co niektórzy spadli z łoskotem na pokład. Razem z Seleną wdrapał się na pokład, w ciemnościach nie było widać kapelusza w wodzie.
|
|
Autor |
RE: Morze Karaibskie |
Amelia
Użytkownik
Postać: Ruby
Postów: 3904
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 09-07-2011 02:26 |
|
|
- Tak! Wstawać i szorować pokład, tak wam kapitan każe! - mówiąc 'kapitan' miała na myśli siebie, ale na razie niech Jack wierzy, że to on będzie mieć władzę. Po chwili znaleźli się na pokładzie i wypatrywali wzrokiem kapelusza Sparrowa. - Widzę go! - zawołała wskazując na pływające w wodzie wiadro. Każdy może mieć problemy z odróżnieniem kapelusza od wiadra po wypiciu jednej butelki rumu. Klasyczna pomyłka. Chwyciła za fraki jakiegoś majtka, który właśnie koło niej przechodził i wypchnęła go brutalnie za burtę - Płyń po kapelusz dla kapitana!
Edytowane przez Amelia dnia 09-07-2011 02:31 |
|
Autor |
RE: Morze Karaibskie |
Mr Black
Użytkownik
Postów: 90
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 09-07-2011 12:23 |
|
|
Rasiak wciąż bez powodzenia próbował oddać laskę Victorowi. Nie mógł zrozumieć dla czego on jej nie chcę, a przywłaszczyć sobie cudzą rzecz nie zamierzał. To było wbrew jego zasadom. - To przecież twoja laska - powiedział do Victora, który ze strachu schował się za Willem.
Edytowane przez Mr Black dnia 09-07-2011 12:25 |
|
Autor |
RE: Morze Karaibskie |
Marion
Użytkownik
Postów: 66
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 09-07-2011 12:36 |
|
|
Tymczasem Marion zaczepiła Freya. - Jaki dzielny z ciebie pirat... - zaczęła mówić do starca, obmacując go rękami tu i ówdzie. - Wróg został pokonany, jeńcy zamknięci w celach, a wszystko to... to przede wszystkim twoja zasługa kapitanie... - kontynuowała. Ręką dotykała klatki piersiowej Freya i co chwilę uśmiechała się do niego. Była bardzo podniecona i nie mogła się powstrzymać, a stary Frey pobudzał jej zboczoną wyobraźnię. - Ktoś taki jak ty zasługuje na sowitą nagrodę - zakończyła i z zapraszającym gestem skierowała się do najbliższej kajuty.
Edytowane przez Marion dnia 09-07-2011 12:37 |
|
Autor |
RE: Morze Karaibskie |
Jack Sparrow
Użytkownik
Postać: Jack Sparrow
Postów: 234
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 09-07-2011 13:35 |
|
|
Razem z Selenę oczekiwali przy burcie na powrót majtka, Jack z wrażenia obgryzał swoje długie, brudne paznokcie. Co jeśli kapeluszowi coś się stało?! Będzie zmuszony ukraść wtedy kapelusz Barbarossy, Dave'ego Jonesa lub tego starca Frey'a. Nie mógł się zdecydować, który będzie bardziej pasował do niego. Przez te myśli omal nie zauważył, jak z majtka została krwawa miazga, to była robota...
-Krwiożercze delfiny! Szybko, do wioseł! Maszt rozwijać, trzeba uciekać! - ponownie krzyczał na cały głos, zaczął biec w stronę steru, trzeba zmienić kurs czym prędzej...
|
|
Autor |
RE: Morze Karaibskie |
Mercer
Użytkownik
Postać: Ian Mercer
Postów: 46
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 09-07-2011 13:42 |
|
|
Mercer patrzył na swoich współtowarzyszy niedoli, na każdym przez chwilę zatrzymywał swój okropny wzrok. Dawna kompania wylądowała w celi, wszyscy do jednej wepchnięci. Ciasno, smród, to nie były warunki dla dawnego oficera kompanii, nie był przystosowany do życia w takim miejscu.
-Musimy uciec! Jako obywatele Jego Królewskiej Mości mamy obowiązek wyrwać się z niewoli, by nie przynosić swojemu Królowi hańby - powiedział Mercer do reszty towarzystwa, wyjął z kieszeni mieszek szylingów. Teraz zaczął mówić szeptem -Ta hołota dewiantów nawet nas nie przeszukała, możemy jednego z nich przekupić naszymi skarbami, może nam któryś z tych piratów wtedy pomoże.
Cele
-Zastanówcie się nad ucieczką. Możecie spróbować przekupić jakiegoś pirata, oszukać kapitana czy coś innego, co wam wpadnie do głowy |
|
Autor |
RE: Morze Karaibskie |
Lion
Użytkownik
Postać: shimano
Postów: 12656
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 09-07-2011 13:45 |
|
|
Norrington nie miał żadnych pieniędzy, cały majątek swój trzymał na statku... No i w Port Royal.
- Ja nic nie mam... Ale próbujcie z piratami, to są głupcy. Może któryś się da. |
|
Autor |
RE: Morze Karaibskie |
Amelia
Użytkownik
Postać: Ruby
Postów: 3904
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 09-07-2011 16:12 |
|
|
Jack wpadł w panikę, biedny strachliwy piracina. Selena miała doświadczenie z tymi krwiożerczymi stworzeniami, była niczym pogromczyni delfinów. Spokojnie zeszła po drabince i wskoczyła do wody. Wśród stada rozpoznała jednego dobrze jej znanego osobnika. Był to najgrubszy delfin, jaki istniał na tym świecie i nazywał się Neko. - Neko! Neko! - wolała, a po chwili to bydle przypłynęło do niej ciesząc się jak pies.
|
|
Autor |
RE: Morze Karaibskie |
Jack Sparrow
Użytkownik
Postać: Jack Sparrow
Postów: 234
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 09-07-2011 17:26 |
|
|
Sparrow zaczął mocno kręcić sterem, zmieniając kurs statku. Delfiny przybyło po niego, w końcu znalazły go i chcą się zemścić. Gdy już uznał, że są bezpieczni ostrożnie podszedł do burty, z jego ust wydobył się jęk zawodu. Delfiny nadal były obok okrętu, do tego Selena na jednym siedziała, tym okropnym Neko...
-Wracaj na okręt, to rozkaz kapitana! - zawołał, nie chciał, by te okropne stworzenia ją pożarły. Mimo strachu na widok tych potworów zauważył swój kapelusz, ten prawdziwy a nie jakieś wiadro. Zaczął machać łapami do Seleny, pokazując na ten kapelusz.
|
|
Autor |
RE: Morze Karaibskie |
Flaku
Użytkownik
Postać: Żyd
Postów: 7259
|
Dodane dnia 09-07-2011 20:06 |
|
|
Davy próbował odpędzać delfiny strasząc je swoimi mackami, jednak na nie wiele się to zdawało. Zniesmaczony usiadł i zapalił fajkę, oglądając poczynania swoich "towarzyszy".
Edytowane przez Flaku dnia 09-07-2011 20:07 |
|
Autor |
RE: Morze Karaibskie |
Otherwoman
Administrator
Postać: Trey
Postów: 17718
Administrator
|
Dodane dnia 09-07-2011 20:47 |
|
|
Lily zaprowadziła Louise do swojej kajuty. Kazała jej posprzątać całe pomieszczenie, a trzeba wiedzieć, że panował tam istny chaos brudu. Lily nigdy nie sprzątała kajuty, zdarzało jej się zaś rzucać na podłogę butelki po rumie i rybie ości. Pomyślała, że Loiuse będzie mogła zrobić jej potem makijaż. O tak, dzięki niemu może uda jej się poderwać Davy'ego Johnsa. Jego macki pobudzały jej wyobraźnię i stwarzały mnóstwo możliwości...
We are all evil in some form or another, are we not?
|
|
Autor |
RE: Morze Karaibskie |
Jack Sparrow
Użytkownik
Postać: Jack Sparrow
Postów: 234
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 09-07-2011 21:47 |
|
|
Z ogromną niechęcią kapitan Jack Sparrow podszedł do Dave'ego Jonesa, już miał dość czekania, aż Selena przyniesie mu kapelusz. Uznał, że lepiej dla niego będzie, jak ukradnie go mackowatemu, tylko trochę mu zajmie czasu wyczyszczenie kapelusza z wodorostów. Oprócz kradzieży musiał z nim porozmawiać o buncie, na pewno będzie on chętny do tego
-Odpoczynek po machaniu wiosłami? - spytał się go z wymuszonym uśmiechem, nie lubił na niego patrzyć. Usiadł obok niego i wyjął fajkę, próbował ją zapalić lecz jego zapałki były mokre po ostatnich przygodach.
|
|
Autor |
RE: Morze Karaibskie |
Walder Frey
Użytkownik
Postać: NPC
Postów: 278
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 09-07-2011 22:12 |
|
|
Frey postanowił przełożyć na później rozmowę z królem i poszedł za Marion. Od wielu lat nie miał już kobiety i można by pomyśleć, że jego sprzęt już zardzewiał. Frey miał nadzieję, wprawić go ponownie w ruch...
|
|
Autor |
RE: Morze Karaibskie |
Flaku
Użytkownik
Postać: Żyd
Postów: 7259
|
Dodane dnia 10-07-2011 13:18 |
|
|
- Masz jakiś problem? - odpowiedział Jones pytaniem na pytanie. Towarzystwo Sparrowa przyprawiało go o ból głowy. Davy dobrze znał Jacka i wiedział, że on zawsze coś kombinuje, dlatego nie zamierzał się z nim zbytnio spoufalać. Zaciągnął się swoją fajką, rozmyślając o różnych dziwnych rzeczach.
|
|
Autor |
RE: Morze Karaibskie |
Marion
Użytkownik
Postów: 66
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 10-07-2011 13:22 |
|
|
Marion była wniebowzięta gdy Frey poszedł za nią. Prawie dwa dni wstrzemięźliwości to było zdecydowanie za dużo jak dla niej. W tej sytuacji nawet stary pryk był dla niej wystarczający. Gdy byli już sami razem w kajucie, Marion z radością oddała się w jego ramiona. |
|
Autor |
RE: Morze Karaibskie |
Walder Frey
Użytkownik
Postać: NPC
Postów: 278
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 10-07-2011 16:29 |
|
|
Frey klepał Marion po pośladkach, wydając z siebie przy tym dźwięki radości: He he he Od dawna nie mógł sobie pomacać takiego młodego ciałka. Nawet stare bezzębne dziwki z Tortugi go unikały.
|
|
Autor |
RE: Morze Karaibskie |
jazeera
Użytkownik
Postać: Uchechi Anonaba
Postów: 5281
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 10-07-2011 21:13 |
|
|
Fuj- powtarzałam tylko od wczoraj. Moja błękitna, ulubiona suknia była zniszczona, porwana i brudna.. A kajuta Lily.. Jak do cholery można trzymać pod pryczą kolonię najróżniejszych robali!? Moje delikatne dłonie teraz już czerwone i zadrapane od rana szorowały szczotką cały ten syf z kajuty..
all we really need to survive is one person who truly loves us
-Penelope Widmore
|
|
Autor |
RE: Morze Karaibskie |
Otherwoman
Administrator
Postać: Trey
Postów: 17718
Administrator
|
Dodane dnia 10-07-2011 21:33 |
|
|
Lily tymczasem przeglądała się w lustrze. Skarbie, chcę, żebyś zrobiła mnie na bóstwo. - powiedziała do Louise, nie odrywając oczu od swojego odbicia. Jak skończysz z tym. - odwróciła się do dziewczyny z uśmiechem i wskazała nogą na grzyba, który zadomowił się w najlepsze w kącie kajuty.
We are all evil in some form or another, are we not?
|
|
Autor |
RE: Morze Karaibskie |
Lincoln
Mistrz Gry
Postów: 6254
Mistrz Gry
|
Dodane dnia 10-07-2011 21:41 |
|
|
Sean po spędzeniu kilku dni na wyspie z Jacobem i Richardem poznał wyspę. Bardzo go zainteresowała i nawet wydawało mu się, że zaprzyjaźnił się z mężczyznami. Sporym szokiem dla niego było to, że któregoś dnia Jacob powiedział, że musi natychmiast ją opuścić. I że się do niego jeszcze kiedyś odezwie, wyspa, nie on. Zaskoczony tym Maceiras wsiadł do łódki, którą wskazał mu Richard i zaczął się kierować w stronę statku, który kilka dni temu opuścił.
4 lata temu było spoko, nie znał mnie nikt, a i tak przez czasu brak chciałem by tydzień miał 8 dni.
Jako 15-latek nie złożyłem wyjaśnień, gdy wziąłem za majka to już miałem lat 16.
Miałem swój numer 23, jak Sparrow, ale Walter nie Jack, #Fingerling.
Stąd się wzięło moje zamiłowanie do treści brat. A umrę pewnie całkiem młodo, mając nie wiem 42?
|
|
Autor |
RE: Morze Karaibskie |
jazeera
Użytkownik
Postać: Uchechi Anonaba
Postów: 5281
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 10-07-2011 21:49 |
|
|
Widok grzyba spowodował u mnie odruch wymiotny. Przyłożyłam dłoń do ust i zamknęłam oczy chcąc uspokoić swój organizm. Gdyby tatuś wiedział co ta sroka każe mi robić.. Jeszcze kiedyś gorzko tego pożałuje. Zamoczyłam szczotę w brudnej wodzie w wiadrze i kucnęłam na kolanach po czym zaczęłam szorować paskudztwo w kącie - Przecież jest... -zawahałam się, gdyż nie wiedziałam jak się zwrócić do tej piratki, przecież to ja powinnam być jej panią... - pani piękna. Nie potrzeba pani dodatkowych upiększeń..
all we really need to survive is one person who truly loves us
-Penelope Widmore
|
|