Autor |
RE: Tortuga |
Nicka
Użytkownik
Postów: 809
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 29-06-2011 19:48 |
|
|
// Ale... Emma siedzi przy stoliku
Nagle podszedł do mnie jakiś mężczyzna po pięćdziesiątce. Trzymał w objęciach czarnego kota, przez którego był już zaczepiany przez satanistów. Z jednej strony nie miałam ochoty rozmawiać z nikim, jednak trzeba zacieśnić krąg znajomych... i w ogóle ich zdobyć. Moje oczy rozbłysły, kiedy mężczyzna wspomniał coś o Zappie.
-Ja także go poszukuję - powiedziałam, wstając od stolika - Przyjęłam taką taktykę: czekam, aż kiedyś się tu pojawi. Sądzę, że wiele osób przyszło tu własnie z tego powodu.
Edytowane przez Nicka dnia 29-06-2011 19:49 |
|
Autor |
RE: Tortuga |
Ginewra
Użytkownik
Postać: Ginewra Bloom
Postów: 72
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 29-06-2011 19:48 |
|
|
Z radością wymalowana na twarzy zacząłem bić się z ludźmi w karczmie. Tak mi tego brakowało. Mała bitwa na rozgrzewkę i pokaz temu całemu Zappie i Lily. Kątem oka zauważyłem moją partnerkę chowającą się za drzwiami. Nie lubiła zabijać bez powodu i nienawidziła tego typu bójek. Cóż, w końcu coś z córki Londyńskiej Damy musiało w niej pozostać.
Moc: Wampir |
|
Autor |
RE: Tortuga |
MietowyJohnathan
Użytkownik
Postać: Gary Harrison
Postów: 283
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 29-06-2011 19:51 |
|
|
//niedopatrzenie
- No to chyba poczekamy razem. - powiedział, po czym usiadł przy dziewczynie. Gary zauważył, że panuje w tawernie poruszenie. Jakiś czarnoskóry dziadek i kilku białasów biło się z Azjatami.
- Zaraz wracam, popilnuj go. - rzekł, po czym położył na jej kolanach kota i wbiegł pomiędzy bijących się ludzi. |
|
Autor |
RE: Tortuga |
chlaaron
Użytkownik
Postów: 2567
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 29-06-2011 19:52 |
|
|
Rose weszła do Tortugi o jakże paskudnej nazwie rozglądając się za swoją kolejną ofiarą. Rozglądając się jednak wzrokiem napotkała kilka panien lekkich obyczajów, takich jak ona sama. Widząc je ośmieliła się i również zakręciła tylną częścią ciała tak jak one. Jej ciasny gorset ukazywał ciasno piękne piersi, którymi lubiła szastać.
Puściła oczko nieznajomemu panu przy stoliku.
If you don't take drugs probably you have other addictions. |
|
Autor |
RE: Tortuga |
Umbastyczny
Użytkownik
Postać: Cynthia Hickey
Postów: 11719
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 29-06-2011 19:52 |
|
|
Denzil stwierdził, że nie robi mu różnicy kto jest po czyjej stronie. Ważne, że może się poznęcać nad kimś czarnoskórym, to przecież prawie nie ludzi. Choć Azjaci też. Mężczyzna chwycił krzesło i uderzył nim w plecy Luciusa, a potem jedną z urwanych nóg bił po głowie jednego z Azjatów.
A może w Ravenclawie
Zamieszkać Wam wypadnie
Tam płonie kij w odbycie,
Tam pedziem będziesz snadnie. |
|
Autor |
RE: Tortuga |
Nicka
Użytkownik
Postów: 809
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 29-06-2011 19:55 |
|
|
Ucieszyłam się nieco, ze mam już teoretycznie jednego znajomego pośród tego całego rozgardiaszu. Już miałam zapytac nieznajomego o imię, kiedy dał mi kota do potrzymania i pobiegł do źródła bójki, niczym fan metalu rzucający się do pogujących ludzi na koncercie. Poczułam klimat tego miejsca i z uśmiechem na twarzy podrapałam czarnego kota za uchem. Ten mruczał rozanielony. Nareszcie czułam, że żyję - dokładnie tak, jak sobie wyobrażałam. W zapadłej dziurze, z dala od francuskich salonów wymagających dworskiej etykiety.
Edytowane przez Nicka dnia 29-06-2011 19:58 |
|
Autor |
RE: Tortuga |
Justine Friday
Użytkownik
Postać: Justine Friday
Postów: 36
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 29-06-2011 19:59 |
|
|
Do lokalu weszła niezwykła piękność - Justine. Chciała zwerbować się na statek piracki, w tym celu postanowiła coś zaśpiewać. Akuratnie wszyscy się bili, więc ułożyła o tym piosenkę.
- Oni się biją, bicie boli,
bicie jest fajne, jeśli się nie obrywa
Ja nie obrywam, bo się nie bije
Więc jestem fajna i będę piratem.
Dziewczyna ewidentnie fałszowała, a w trakcie śpiewania cały czas uśmiechała się wyjątkowo szeroko - jakby miała paraliż twarzy.
|
|
Autor |
RE: Tortuga |
Hector Barbossa
Użytkownik
Postać: Hector Barbossa
Postów: 110
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 29-06-2011 19:59 |
|
|
- Rum! To jest rum, głupcze! - krzyknął Barbossa, gdy gostek stłukł mu butelkę z rumem. Hector przebił go szablą na wylot. Do czego to doszło?! By marnować rum... Pirat przecisnął się przez okładających się chłystków. Wziął kolejną butelkę rumu i pociągnął z niej łyk. Szlag trafił noworoczne obietnice! miały być jabłka, a nie rum! Barbossa zakołysał się na nogach. - Ty!? - krzyknął oskarżycielskim tonem i wskazał murzyna, okładającego nogą od krzesła innego. - To było moje krzesło! |
|
Autor |
RE: Tortuga |
Umbastyczny
Użytkownik
Postać: Cynthia Hickey
Postów: 11719
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 29-06-2011 20:04 |
|
|
- Weź moje, akurat miałem je pod ręką.
Denzil kulturalnie odpowiedział Barbossie, bo był biały i wyglądał na kogoś ważnego. Cały czas nie przestawał bić Azjaty, który stracił już przytomność. Noga od krzesła nagle pękła.
- Niech to dziewka wychędoży.
Zdenerwowany wyrzucił kawałek drewna i zaczął kopać swoją ofiarę.
A może w Ravenclawie
Zamieszkać Wam wypadnie
Tam płonie kij w odbycie,
Tam pedziem będziesz snadnie. |
|
Autor |
RE: Tortuga |
Carmelka
Użytkownik
Postów: 1085
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 29-06-2011 20:04 |
|
|
Nie mogłam dłużej wytrzymać tego fałszu, więc podeszłam do brunetki i zdzieliłam ja pięścią w twarz.
- Zamknij się! Nie umiesz śpiewać! - warknęłam, po czym pchnęłam ją o jeden stolik, a sam odsunęłam się pod ścianę i obserwowałam Jespera.
|
|
Autor |
RE: Tortuga |
Nicka
Użytkownik
Postów: 809
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 29-06-2011 20:05 |
|
|
Jedni mordowali, inni byli mordowani, niektórzy chlali... postanowiłam zamówić sobie nieco rumu. PO niedługiej chwili barman, przeciskając się przez dziki tłum, z cudem doniósł mi otwarta butelkę, z której zaczęłam sączyc alkohol. Robiłam to powoli, by rozkoszowac się smakiem, a nie - całą zawartośc jednym haustem. Kot na moich kolanach był nieco przerażony, zwłaszcza, że sataniści nadal spoglądali na niego podejrzanie. Jednak mój jeden wulgarny gest wystarczył, by odwrócili spojrzenia i zaczeli coś knuć między sobą. Dalej spokojnie popijałam trunek, czekając na własciciela kota, z którym razem miałam czekac na nieznanego Zappę.
-Sielanka - powiedziałam pod nosem, rozsiadając się wygodniej. tym bardziej, że fałszująca brunetka ozstała w końcu uciszona.
Edytowane przez Nicka dnia 29-06-2011 20:07 |
|
Autor |
RE: Tortuga |
Lucius
Użytkownik
Postać: Lucius Cross
Postów: 11
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 29-06-2011 20:06 |
|
|
Cross mimo wieku nawet całkiem dobrze sobie radził, do czasu aż oberwał krzesłem w plecy. Odwrócił się z bólem pleców, ujrzał czarnoskórego gościa.
-Bracie! Coś ty zrobił? Jak mogłeś mnie pomylić z tymi żółtymi kolesiami, patrz kogo lejesz krzesłem! - krzyknął do niego, mimo że stali obok siebie. Złapał go i zaczął się z nim witać jak murzyn z murzynem, mimo że Denzilowi groził Hector, a kilku żółtków rzucało czym się dało w stronę Luciusa. Ta bójka była sprawdzianem, który miał zrobić Lucius, osoby które mu pomogą będą wzięte na okręt jego kapitana, dokładnie stary murzyn patrzył na walczących, gdy tylko miał na to okazję. |
|
Autor |
RE: Tortuga |
Slatero
Użytkownik
Postać: Slatero
Postów: 14
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 29-06-2011 20:10 |
|
|
Nad głowa mężczyzny przelatywały butelki, noże, krzesła i wybite zęby. Nagle w tył głowy uderzylo go sztuczne oko, ktore potoczyło się pod stoł. Slatero wstał i wyciągnął kordelas. Który to? - warknął i zobaczył bijących się mężczyzn. Jeden z nich trzepnął drugiego w głowę tak mocno, że biedakowi wypadło sztuczne oko. Ty? - Slatero spojrzał na jednookiego, ewidentnego winowajcę. Wziął ze stołu kubek z rumem i rozbił go na głowie meżczyny. A to za zmarnowanie mojego rumu. - pchnął go kordelasem w bebechy. Po chwili zaczął przepychać się w stronę barku, by zamówić nowy rum.
Edytowane przez Slatero dnia 29-06-2011 20:14 |
|
Autor |
RE: Tortuga |
Umbastyczny
Użytkownik
Postać: Cynthia Hickey
Postów: 11719
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 29-06-2011 20:11 |
|
|
Lucius dotknął Denzila, ten skrzywił się i wyrwał.
- Kurwa, znowu się muszę kąpać.
Mężczyzna zaczął wycierać dłoń o ubrania z obrzydzeniem.
- Bij już lepiej tych Azjatów niedoskonała ewolucyjnie istoto.
A może w Ravenclawie
Zamieszkać Wam wypadnie
Tam płonie kij w odbycie,
Tam pedziem będziesz snadnie. |
|
Autor |
RE: Tortuga |
Hector Barbossa
Użytkownik
Postać: Hector Barbossa
Postów: 110
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 29-06-2011 20:11 |
|
|
Hector nic nie odpowiedział murzynowi. Nie zrozumiał go. Po chwili zastanowienia, doszedł do wniosku, że zgubił swoją małpę. - Jack! Jack! - zaczął krzyczeć, idąc przez środek tawerny i omijając rozhulany tłum. W jednej ręce trzymał butelkę z rumem, w drugiej swoją szablę. - Jack do cholery, gdzie jesteś?! |
|
Autor |
RE: Tortuga |
Adam
Użytkownik
Postać: Adam Dobradusza
Postów: 25
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 29-06-2011 20:12 |
|
|
Postać do tej pory nie sprawiająca nikomu kłopotu wyszła nagle na stół i zaczęła swoją gadkę :
-Jeśli twoje dziecko nosi opaskę na oku to wiedz, że tam się coś bardzo mocno burzy ! - wykrzyknął Stefan - Weźmy taką tawernę, niewinną. Jeśli twoje dziecko pije już tu piwo to wiedz, że diabeł się nim interesuje. Jeśli twoje.. - tu urwał gdyż dostał soczystego buta na twarz - Co to za szatan ?! - krzyknął wściekły
-To ja... - odezwał się męski głos - Dobradusza, Adam Dobradusza. Twój brat.... |
|
Autor |
RE: Tortuga |
Justine Friday
Użytkownik
Postać: Justine Friday
Postów: 36
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 29-06-2011 20:14 |
|
|
Justine po ciosie i wylądowaniu na stoliku była wściekła. Wiedziała, że jest bardzo utalentowana, ale nie spodziewała się po innych takiej zazdrości. Podeszła do kobiety, która ją znieważyła i splunęła jej w twarz.
- Nie wszyscy są tak doskonali jak ja, musisz się z tym pogodzić, suczo!
|
|
Autor |
RE: Tortuga |
Ginewra
Użytkownik
Postać: Ginewra Bloom
Postów: 72
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 29-06-2011 20:14 |
|
|
Biłem się dalej z azjatami, ale zaczynało to już być nudne. Oni wszyscy walczyli tka samo. Znużony rozejrzałem się za Taglione. Stala pod ścianą, ukrywając twarzy w kapturze tak jak ja. Uśmiechnąłem się łobuzersko i i wróciłem do walki. Wyrwałem jakiemus gościowy z dłoni kawałek drewna i zdzieliłem nim białego staruszka.
Moc: Wampir |
|
Autor |
RE: Tortuga |
MietowyJohnathan
Użytkownik
Postać: Gary Harrison
Postów: 283
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 29-06-2011 20:16 |
|
|
Gary dostał prawdopodobnie od jednego z Azjatów krzesłem w głowę. Nie wiedział kto to zrobił, po prostu poczuł ogromny ból. Jakimś cudem udało mu się doczołgać do stoliku, przy którym siedziała blondynka i kot.
- Cześć. Jak leci? - powiedział, po czym usiadł na krześle i przyłożył sobie do czoła czyjąś butelkę rumu.
Edytowane przez MietowyJohnathan dnia 29-06-2011 20:18 |
|
Autor |
RE: Tortuga |
Nicka
Użytkownik
Postów: 809
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 29-06-2011 20:17 |
|
|
Nagle moją uwagę zwrócili dwaj bracia. Z tego, co udało mi się usłyszeć, na nazwisko mieli Dobradusza. Parsknęłam śmiechem, omal nie dławiąc się rumem. Jeden z mężczyzn, który silił się na kazania, był nieco pulchnym księżulkiem. W końcu dostał to, na co zasługiwał - soczystego buta w twarz! Autorem tak wybitnego rzutu był wyróżniający się, długowłosy blondyn. Podniosłam butelkę w jego kierunku.
-Twoje zdrowie! - próbowałam przekrzyczeć hałas. POciągnęłam porzadny łyk, powoli się upijając.
Nareszcie powrócił niezanjomy właściciel kota. Nie wyglądał najlepiej, a biorac pod uwage jego wiek...
-Dobrze, merci - odpowiedziałam -Ale z Tobą chyba nie najalepiej, co? Jak Ci na imię? - zapytałam. W tej chwili udzieliło się moje miłosierdzie -Łyka? - zaprponowałam, podnosząc butelkę.
Edytowane przez Nicka dnia 29-06-2011 20:19 |
|