Autor |
RE: Morze Karaibskie |
Jack Shitman
Użytkownik
Postać: Jack
Postów: 205
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 04-08-2011 13:13 |
|
|
Jack upadł na ziemię nieprzytomny, śniła mu się kolekcja wiader, które dostał w prezencie...
|
|
Autor |
RE: Morze Karaibskie |
Diane
Użytkownik
Postać: Diane
Postów: 81
NPC
|
Dodane dnia 04-08-2011 13:18 |
|
|
- Ratunku! Pomocy! Ktoś mnie napadł! Gdzie ja jestem?! Ratunku!! - brunetka zaczęła wrzeszczeć, schowała się w kącie ciągle krzycząc, była pewna, że ktoś z góry na pewno ją usłyszy i wtedy wdrąży swój plan w życie.
|
|
Autor |
RE: Morze Karaibskie |
jazeera
Użytkownik
Postać: Uchechi Anonaba
Postów: 5281
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 04-08-2011 13:59 |
|
|
Zamknąć oczy i zaufać.. To pierwsze w sumie nie było trudne, gorzej z drugim. Wiedziałam tylko to, że ma na imię Sean i nagle miałam pozwolić na to, by przez chwilę odpowiadał za moje życie. Byłam bardzo spięta i zdenerwowana kiedy wchodziłam na barierkę. Przekonywałam siebie w duchu, że to przecież uczciwy chłopak, a przynajmniej takie stwarza wrażenie. Posłusznie zamknęłam oczy, dłonie najpierw położyłam na jego dłoniach, które opatulały moje biodra, aby upewnić się, że mnie mocno trzyma. Następnie powolutku rozłożyłam ramiona i wzięłam głęboki oddech. Właściwie ciężko opisać co czułam w tym momencie, na pewno była to chwila niezwykła, których wiele w swoim życiu nie przeżyłam. Poczułam się ważna, poczułam się kochana mimo, że na tym statku nikt nie darzył mnie sympatią w sumie mi to nie przeszkadzało. Doprawdy nie pamiętam kiedy czułam się tak wyjątkowo ostatnim razem. Piękne było to, że mając zamknięte oczy człowiek docenia bardziej inne zmysły. -Wspaniale -odszeptałam odwracając głowę w jego stronę, posłałam mu ciepły uśmiech i dodałam -Sean, jestem Ci bardzo wdzięczna. Naprawdę dziękuję..
all we really need to survive is one person who truly loves us
-Penelope Widmore
|
|
Autor |
RE: Morze Karaibskie |
adi1991
Użytkownik
Postać: Wojciech Janusz
Postów: 7387
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 04-08-2011 17:55 |
|
|
Po chwili zastanowienia Bernard spojrzał na Jacka i gdy zobaczył, że ten bezsensu macha na wszystkie strony sterem głośno się do niego zwrócił z daleka siedząc dalej na skrzyni:
- Kapitanie Sparrow, nie zapomniał pan o czymś? Czy czasem nie przyda się panu mapa? - zapytał z ironią doskonale pamiętając(Bernard mimo słusznego wieku nadal miał doskonałą pamięć) o mapie, o której wspominał Barbarossa.
|
|
Autor |
RE: Morze Karaibskie |
Andzia
Użytkownik
Postów: 1719
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 04-08-2011 19:51 |
|
|
Spojrzałam na Eliot spode łba. Przecież nie postarzałam się aż tak strasznie... Przynajmniej takie odnosiłam wrażenie. - No tak... Ja nie zamierzam być do końca życia niedołężną babcią. - bąknęłam ze słabym uśmiechem. - Ten skarb chyba rzeczywiście był przeklęty... Nie wierzę, że to mówię, ale chyba naprawdę trzeba było słuchać mackowatego. |
|
Autor |
RE: Morze Karaibskie |
Ala
Użytkownik
Postać: Mary Carraway
Postów: 1541
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 04-08-2011 20:30 |
|
|
- Tak, Barbossa i Jones mieli rację. - powiedziała Eliot. - Gdybym mogła cofnąć czas nigdy bym się nawet nie zbliżyła do tego skarbu. - dodała. Zamyśliła się na chwilę, po czym znów się odezwała. - Jak myślisz, jak długo potrwa ta podróż na kraniec świata? |
|
Autor |
RE: Morze Karaibskie |
Edmund
Użytkownik
Postać: Sykes
Postów: 155
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 04-08-2011 22:41 |
|
|
-Gdybym nie był takim mięczakiem a Twój brat miał mniejsze mięśnie inaczej byśmy to załatwili.. Głupio się czułem z nim rozmawiając.. -powiedziałem obejmując Elise, chciałem aby wiedziała co sądzę o jej braciszku.
|
|
Autor |
RE: Morze Karaibskie |
Elise
Użytkownik
Postać: Elise King
Postów: 157
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 04-08-2011 22:59 |
|
|
- Ktoś tu chyba za nisko się ceni. - powiedziałam nagle stanowczo. Spojrzałam mu w oczy. - Gdybym chciała faceta z takimi mięśniami, już dawno byłabym żoną jakiegoś żołnierza. - ciągnęłam. - Tylko ciekawe, czy osoba pokroju Jake'a zaopiekowałaby się mną, kiedy wylądowałam na pirackim statku, była ze mną cały czas kiedy byłam pijana i nie wiedziałam, co robię, albo pomogła uciec przed dzikusami. - po tych słowach uśmiechnęłam się lekko. - Jesteś lepszy od innych, bo jesteś przy mnie. |
|
Autor |
RE: Morze Karaibskie |
Jack Sparrow
Użytkownik
Postać: Jack Sparrow
Postów: 234
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 04-08-2011 23:04 |
|
|
-Mapa? Jaka mapa? - zapytał się lekko zaskoczony Sparrow, miał teraz kompletny zanik pamięci, więc nie pamiętał tego co miał pamiętać, za to pamiętał to, czego nie chciał pamiętać. Powolnym krokiem ruszył w stronę Bernarda, od czasu do czasu drapał się po swoich włosach zastanawiając się co on tutaj do cholery robi.
-Tata? - ponownie się zapytał, wzrok miał coraz gorszy, zamazane sylwetka Bernarda przypominały mu jego ojca. Usłyszał krzyki Izoldy pod pokładem, pomyślał, że to Bernarda robota, gdyż może być brzuchomówcą. Możesz powtórzyć to co mówiłeś?
Edytowane przez Jack Sparrow dnia 04-08-2011 23:05 |
|
Autor |
RE: Morze Karaibskie |
Justine Friday
Użytkownik
Postać: Justine Friday
Postów: 36
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 04-08-2011 23:13 |
|
|
Justine przestała się już cieszyć nową fryzurą i układała kolejną piosenkę. Postanowiła śpiewać o Robercie, ich miłości i pokrewieństwie. Czuła się jednak źle: była słaba, zmęczona, wszystko ją bolało. Zauważyła, że jej ręcę są bardziej pomarszone. Pomyślała, że klątwa znowu działa, więc zajrzała w lustro.
Justine wybiegła ze swojego pokoju i biegała po statku w oszołomieniu. Ciągle piszcza, krzyczała i wrzeszczała.
- Klątwa działa coraz silniej, spieszcie się.
Po czym upadła na podłogę i już nie żyła. Serce nie wytrzymało.
|
|
Autor |
RE: Morze Karaibskie |
adi1991
Użytkownik
Postać: Wojciech Janusz
Postów: 7387
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 04-08-2011 23:32 |
|
|
Widząc, że Sparrow jest jeszcze większym starym prykiem od niego Bernard poczuł się dziwnie. Z jednej strony ciszył się, że teraz nikt się nie naśmiewa z jego wieku i w ogóle jest tutaj na statku obecnie chyba najmłodszy ale z drugiej strony trochę mu brakowało tej niejakiej dostojności jaką sprawiał niewątpliwie jego słuszny wiek. Teraz jednak szybko wyrwał się z zamyślenia widząc zbliżającego się starca Jacka głośno mówiąc by na pewno usłyszał:
- Mapa Jack. Barbarossa ma mapę jak trafić na kraniec świata! - krzyczał głośno i wyraźnie by starzec zrozumiał ale słysząc słowo "tata" zdziwił się tylko i odparł: Jaki tata? Aż tak w młodości nie balowałem by mieć dziecko dewianta jakim ty jesteś. Jestem tylko Bernard Sparrow! A głosami spod pokładu bym się nie przejmował. To zapewne tylko Jack zabawia się ze swoimi wiadrami.
|
|
Autor |
RE: Morze Karaibskie |
Diane
Użytkownik
Postać: Diane
Postów: 81
NPC
|
Dodane dnia 04-08-2011 23:39 |
|
|
- Nikt mnie nie słyszy, czyli mogę spokojnie działać. - powiedziała głośno kobieta łapiąc za długą suknię, podnosząc ją do góry. Z jednej pończochy wydobyła krócicę. - Teraz tylko muszę poczekać, aż dostaniemy się do najbliższego lądu, a później czas się zabawić!
Miała nadzieję, że będzie to jak najszybciej... Przez resztę podróży postanowiła już nie odzywać się ani słowem.
|
|
Autor |
RE: Morze Karaibskie |
Edmund
Użytkownik
Postać: Sykes
Postów: 155
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 05-08-2011 12:51 |
|
|
-Nie o to chodzi, ale dziękuję to miłe co powiedziałaś. -uśmiechnąłem się i przejechałem dłonią po jej delikatnym policzku. -Chodzi o to, że nie przepadam za Jake'em. Wątpię abyśmy kiedykolwiek się polubili, w sumie nawet nie mam zamiaru do tego doprowadzać. Mamy zupełnie inne charaktery i.. on jest okropny! -rzekłem co sądziłem na temat Jacoba i wbiłem wzrok w ocean.
|
|
Autor |
RE: Morze Karaibskie |
Elise
Użytkownik
Postać: Elise King
Postów: 157
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 05-08-2011 12:58 |
|
|
- Rozumiem. - pokiwałam głową, przygryzając wargę. - Postaram się, żebyście we dwójkę nie mieli zbyt wiele okazji do spotkań, przynajmniej narazie. - zabezpieczyłam się. Przecież kiedyś zamierzają ze sobą rozmawiać. Myślę, że po dobrym alkoholu znaleźliby wspólny język. - Może tak być? |
|
Autor |
RE: Morze Karaibskie |
Lincoln
Mistrz Gry
Postów: 6254
Mistrz Gry
|
Dodane dnia 05-08-2011 13:14 |
|
|
- Zamknij jeszcze na chwilę oczy... - postanowiłem zaryzykować. Nie zastanawiałem się nad tym jak zareaguje Louise. Byłem dla niej poznanym kilkanaście minut wcześniej facetem, o którym nic nie wiedziała. Mogłem dostać z otwartej dłoni w twarz. Czułem jednak, że muszę spróbować. To było silniejsze ode mnie. Drżącą dłoń wplotłem między jej blond włosy, przytrzymując głowę i złożyłem na jej ustach krótki pocałunek. - Wybacz, ale... musiałem. - wypowiedziałem po nim szeptem, czując jej oddech na twarzy.
4 lata temu było spoko, nie znał mnie nikt, a i tak przez czasu brak chciałem by tydzień miał 8 dni.
Jako 15-latek nie złożyłem wyjaśnień, gdy wziąłem za majka to już miałem lat 16.
Miałem swój numer 23, jak Sparrow, ale Walter nie Jack, #Fingerling.
Stąd się wzięło moje zamiłowanie do treści brat. A umrę pewnie całkiem młodo, mając nie wiem 42?
|
|
Autor |
RE: Morze Karaibskie |
Edmund
Użytkownik
Postać: Sykes
Postów: 155
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 05-08-2011 13:16 |
|
|
-Mhm..-kiwnąłem głową i uśmiechnąłem się w jej stronę -dzisiaj się znów postarzeliśmy. Na szczęście Ty mimo wszystko nadal wyglądasz jak młodziutka księżniczka -splotłem nasze palce i ścisnąłem mocno.
|
|
Autor |
RE: Morze Karaibskie |
Elise
Użytkownik
Postać: Elise King
Postów: 157
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 05-08-2011 13:25 |
|
|
- Taaak, jasne... - mruknęłam i wzięłam wolną ręką, na której coraz bardziej odznaczały się znaki czasu pasmo włosów. - Widzisz? Już pojawiają się siwe... - westchnęłam ciężko i puściłam włosy. - Niedługo zaczniemy chodzić o laskach. Zaczynam rozumieć starszych ludzi. W takich chwilach widzą, jak życie przeleciało im przez palce. |
|
Autor |
RE: Morze Karaibskie |
jazeera
Użytkownik
Postać: Uchechi Anonaba
Postów: 5281
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 05-08-2011 13:35 |
|
|
Nie pamiętam by moje serce wcześniej biło tak mocno. Nie pozwalano mi w domu na całowanie z obcymi mężczyznami, ba nie pozwalano mi w ogóle się całować. Wyobrażałam sobie mój pierwszy pocałunek całkiem inaczej. Miało być kolorowo, miał to być inny mężczyzna, inna okoliczność, mieliśmy w przyszłości za siebie wyjść.. ale kiedy teraz przez ten moment się nad tym zastanawiam, to jednak ten spontaniczny czyn Seana bardzo mi się spodobał i bardzo szybko wyeliminował wcześniejsze wyobrażenie na ten temat. Oparłam głowę o jego czoło i położyłam bladą dłoń na jego dłoni która nadal spoczywała w moich włosach. Nic nie ryzykowałam. Zapewne po tym incydencie każdy z nas odejdzie w inną stronę i będzie udawać, że do niczego nie doszło, więc dlaczego nie mogłam sobie pozwolić na ten piękny gest jeszcze raz? Zbliżyłam swoje usta do jego ust i zaczęłam delikatnie całować, położyłam dłonie na jego szyi i z czułością oddawałam się całkowicie tej czynności. Nie wiedziałam, że męskie usta są takie gorące..
all we really need to survive is one person who truly loves us
-Penelope Widmore
|
|
Autor |
RE: Morze Karaibskie |
Edmund
Użytkownik
Postać: Sykes
Postów: 155
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 05-08-2011 13:42 |
|
|
-Hej spokojnie, jeszcze się trzymamy. Wyglądamy na czterdziestkę, a może pięćdziesiątkę? Zaczniemy się martwić przy osiemdziesiątce, dobrze? -posłałem jej ciepły uśmiech po czym mruknąłem -jesteś głodna? Może pójdziemy zrobić coś pysznego do jedzenia. Co ty na to? -wstałem i pociągnąłem ją za sobą w kierunku spiżarni, po składniki.
|
|
Autor |
RE: Morze Karaibskie |
Elise
Użytkownik
Postać: Elise King
Postów: 157
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 05-08-2011 13:52 |
|
|
Zbiegłam za nim na dół. Odurzyły mnie różne zapachy i dopiero wtedy zauważyłam, jak bardzo jestem głodna. Wzięłam do ręki pierwsze lepsze pudełko i moim oczom ukazały się ciastka. - Z czekoladą! - westchnęłam, po czym wzięłam jedno ciastko i zaczęłam je jeść, cicho pomrukując. |
|