Mistrz Przetrwania
  
Strona Główna ::  Forum ::  Szukaj
Listopada 28 2024 01:06:37 
 
Nawigacja

Menu główne
Strona Główna
Forum
Szukaj

Mistrz Przetrwania
Podsumowanie MP
Co to jest?
Zasady
Rozbitkowie Online
Gości Online: 20
Brak Użytkowników Online

Zarejestrowanych Użytkowników: 550
Najnowszy Użytkownik: ofysa
Wątki na Forum

Najnowsze Tematy
moja pani od literat...
Książki
hrh
lol
Rwać czy nie rwać?

Najciekawsze Tematy
Wyspa [9992]
Obóz Tamtych [6587]
Zabawa w telepatię [5441]
HAWKINS [3604]
ZLOsT [3580]
Last Seen Users
Umbastyczny 1 day
Michal 2 weeks
Otherwoman 2 weeks
mrOTHER 3 weeks
Lion 3 weeks
Lincoln 9 weeks
Flaku11 weeks
Isabelle13 weeks
chlaaron30 weeks
Diego33 weeks
Wyszukiwarka


Zobacz Temat
Mistrz Przetrwania | Mistrz Przetrwania 14,5:Piraci - Archiwum | Ocean Przygody
Strona 9 z 29 << < 6 7 8 9 10 11 12 > >>
Autor RE: Port Royal
Jack Shitman
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postać:
Jack

Postów: 205

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 29-06-2011 23:36
-Tam? -wskazał Jack, prowadził on do części miasta, gdzie miał zakaz wstępu. Takich gniotów jak on nie wpuszczali tam. Gdyby tylko komuś towarzyszył, nawet jako sługa, podnóżek czy coś...
-Pomóż mi go znalezc, to dostaniesz moje rodowe... - Jack znów musiał pomyśleć, oprócz swojej brody i tych szmat, w których był ubrany nie miał nic. Nagle wpadł na genialny pomysł, nawet go dotrzymasmiley - Klejnoty! Są cenne, będą w twoim guście! Będziesz mogła je dotknąć i za odpowiednią cenę mieć dla siebie... Jack liczył, że Laura pomyśli o klejnotach jako biżuterii, a nie o czymś innym...
Edytowane przez Jack Shitman dnia 29-06-2011 23:38
Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Port Royal
sugar
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postać:
Roger Keamy

Postów: 35

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 29-06-2011 23:41
Czując wspaniały i smakowity zapach wiadra wyłoniłem się zza rogu.
- Cóż za wspaniały smakołyk. - Zawołałem za mężczyzną.
- Kompanie, czy nie chciałbyś się ze mną podzielić?
Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Port Royal
Andzia
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postów: 1719

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 29-06-2011 23:42
Spojrzałam na wskazywane przez siebie miejsce. Rzeczywiście ta droga prowadziła do dworku Norringtona. Tylko dlaczego biegł tam ten śmierdzący facet? Nie chciałam tego wiedzieć. Oczywiście nie byłam głupia, bo w jaki sposób ten facet z brodą mógł mi zaoferować prawdziwe klejnoty? - Nie, dzięki, nie skorzystam z tej zapłaty. Ale mogę ci pomóc, tak bez niczego. - powiedziałam z tajemniczym uśmiechem i ruszyłam przodem, uprzednio rzucając bratu krótkie "Chodź, James". Byłam ciekawa co dzieje się na bogatym dworku, nawet jeśli będę musiała pomóc temu łachmanowi.
zagubieni24.pl Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Port Royal
Krzesuo
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postać:
Alvaro Silla

Postów: 19

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 30-06-2011 00:03
W drodze do domu Krzesło przypadkowo wpadł na Willa Turnera. Chciał go ominąć, bo obrzydził go jego odór, jednak nie zrobił tego gdyż dostrzegł co Will na w ręce. - To moje wiadro! Na spodzie są moje inicjały! - krzyknął z pretensjami w głosie, rozpoznając swoją własność. To było wiadro, które Alvaro w wieku 9 lat znalazł na śmietniku za burdelem. Posłużyło mu do mieszania składników na jego pierwszego w życiu balsam i miało dla niego wartość sentymentalną. Niestety 16 lat temu zniknęło w niewyjaśnionych okolicznościach. Alvaro płakał po jego stracie przez tydzień.
Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Port Royal
William Turner
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postów: 74

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 30-06-2011 00:33
Will nie wiedział, że jest ścigany. Chciał tylko porozmawiać z gubernatorem.
Nagle drogę zastąpił mu jakiś dziwak. Zejdź mi z drogi. - powiedział i wyciągnął przed siebie wiadro, jakby to była szpada. Wiadrem potrafił równie dobrze się posługiwać, jak orężem.


Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Port Royal
Krzesuo
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postać:
Alvaro Silla

Postów: 19

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 30-06-2011 00:41
- Dziękuję, naprawdę nie wiem jak Ci się odwdzięczę... - Krzesło źle odczytał gest, był przekonany, że Will wyciąga w jego kierunku wiadro, żeby mu je oddać. Sięgnął po wiadro, żeby je chwycić w swoje dłonie i po raz pierwszy od wielu lat poczuć pod palcami ten znajomy metal...
Edytowane przez Krzesuo dnia 30-06-2011 00:41
Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Port Royal
Jack Shitman
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postać:
Jack

Postów: 205

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 30-06-2011 00:41
Jack stał wmurowany, aż musiał się podrapać po swojej bujnej i śmierdzącej brodzie(w której żyły już sobie robaczki, Jack czasami z nimi rozmawiał w swoim "domu" czyli gnojowisko na pobliskiej farmie za miastem.) Czasami zmieniał miejsce pobytu na swoją jak mawiał do robaków " drugą rezydencje" czyli miejskie kanały. Uznał, że oczarował kobietę swoim osobistym urokiem.
-No to idziemy, wspaniała trójca wyrusza w szlachetnym celu! - rzekł głośno, będzie mógł co opowiadać okolicznym żebrakom, jak wparuje do siedziby komodora...
Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Port Royal
William Turner
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postów: 74

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 30-06-2011 00:53
Will kompletnie nie zrozumiał zachowania tego niedołężnego człowieka. Będzie mi jeszcze potrzebne. - to mówiąc odebrał wiadro i pobiegł w stronę rezydencji komodora. Przyjęcie trwało w najlepsze, gdy brudny, śmierdzący celą Will z wiadrem w ręku stanął na progu do wielkiej sali.



Edytowane przez William Turner dnia 30-06-2011 00:53
Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Port Royal
Furfon
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postać:
Helena

Postów: 6221

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 30-06-2011 00:58
-Ej ty! Dziś nie rozdajemy resztek żarcia, wracaj do swojej nory brudasie bo poczujesz nasze włócznie! - krzyknęli strażnicy, których Will w pośpiechu nie zauważył. Nie rozpoznali go, prawdę mówiąc nie znali go. Will Turner był nikim w Port Royal, tylko on myślał, że jest kimś ważnym i znanym. Strażników było czterech, każdy miał włócznie i szpadę przy sobie. On miał tylko wiadro...



Edytowane przez Furfon dnia 30-06-2011 01:00
Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Port Royal
Lion
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postać:
shimano

Postów: 12672

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 30-06-2011 00:59
James, zmęczony bankietem poszedł spać do swojej super wypasionej komnaty.
zagubieni24.pl Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Port Royal
Krzesuo
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postać:
Alvaro Silla

Postów: 19

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 30-06-2011 01:05
Krzesło próbował dogonić Willa i swoje wiadro, jednak po przebiegnięciu 100 metrów zrobiły mu się pęcherze na stopach. W takiej sytuacji musiał odpuścić gonitwę i wrócić do domu na pielęgnację delikatnej skóry. W myślach poprzysiągł zemstę na Willu. Ten świat jest za mały dla dwóch lalusiów.
Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Port Royal
jazeera
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postać:
Uchechi Anonaba

Postów: 5281

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 30-06-2011 08:53
/..w której żyły już sobie robaczki, Jack czasami z nimi rozmawiał.. smiley/


Wczorajszego dnia strażnicy zaprowadzili mnie do komnaty, kiedy już poczułam się dostatecznie senna. Obudziłam się rano w jednym z pokoi pana Norringtona, w swoim pałacu już dawno czekałyby na mnie służki aby mi usługiwać, a tu była cisza.. Czułam się to trochę obco i co najważniejsze bardzo samotnie. Usiadłam przy srebrnej toaletce i wpatrywałam się w swoje odbicie w lustrze.


all we really need to survive is one person who truly loves us
-Penelope Widmore


Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Port Royal
Edmund
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postać:
Sykes

Postów: 155

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 30-06-2011 09:53
Oczywiście wczoraj ulotniłem się z więzienia zaraz po innych więźniach. Zawsze to jeszcze kilka dni więcej życia zanim mnie złapią po raz kolejny; cóż, uciekinierem byłem słabym. Biegłem ile sił w nogach, aby być jak najdalej od tego miejsca, wbiegłem do jednej z ciemnych uliczek i oparłem się o ścianę ciężko dysząc. Starłem z czoła pojedyncze kropelki potu i brud. Kątem oka zauważyłem ulotkę na ziemi, kucnąłem i ją podniosłem..
Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Port Royal
Conan Balboa
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postać:
Conan Balboa

Postów: 35

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 30-06-2011 10:00
Conan przez długi czas nie wiedział, że można już uciekać. Dopiero kilka godzin spędzonych samotnie w otwartej celi dało mu coś do zrozumienia. Wybiegł na ulicę i popatrzył w bezmiar wód.
- Nie ma lipy.
Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Port Royal
Hayden Abreem
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postać:
Hayden Abreem

Postów: 99

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 30-06-2011 10:24
Patrzyłem zamyślony na uciekającą Pheobe. Dziewczyna ewidentnie miała takie same wizje jak ja. Czułem, ze łzy napływają mi do oczu. Odnalazłem bratnią duszę! Naturalnie kobieta z celi była piękniejsza i bardziej w moim typie, ale Pheobe Widziała! Jej moc musiała być uwolniona.
- Niech z tobą moc bedzie! - krzyknąłem za nią i ruszyłem z siostrą i brodatym do pałacyku. Piekny piesek biegł za mną szczęśliwy.
Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Port Royal
Andzia
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postów: 1719

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 30-06-2011 11:04
Nie zwracając uwagi na faceta z brodą, ani nawet na brata szłam żwawo przed siebie, a z każdym krokiem budynki stawały coraz bogatsze i nowsze. Czułam się nieco dziwnie, rzadko bywałam w tej dzielnicy miasta, bo i przecież nie miałam do niej wstępu. Kiedy przed oczami zamajaczyła mi sylwetka śmierdzącego gościa z wiadrem, z łatwością mu je wyrwałam. Ponieważ człowiek stał jak wmurowany, skorzystałam z okazji i zdzieliłam wiadrem strażnika w głowę, po czym podałam je facetowi z brodą. Strażnik dworku wyglądał na nieco odurzonego.- Nie ma za co. - mruknęłam. - Hej, to przyjęcie już się skończyło... Chyba nie ma co tu stać. Prawda, James? - posłałam bratu krótkie spojrzenie, licząc na odpowiedź.
Edytowane przez Andzia dnia 30-06-2011 11:06
zagubieni24.pl Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Port Royal
Hayden Abreem
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postać:
Hayden Abreem

Postów: 99

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 30-06-2011 11:10
- Naturalnie, siostrzyczko. Nie powinniśmy przeszkadzać komodorowi i jego znajomym. - odparłem z udawaną powagą i wbrew sobie zajrzałem do środka budynku, po czym zwróciłem się z powrotem do Laury.
- Zapoznasz mnie blizej z Pheobe. Czuję, ze mamy wiele wspólnego. - szepnąłem.
Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Port Royal
Andzia
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postów: 1719

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 30-06-2011 11:19
Mimo wszystko coś ciągnęło mnie do tego dworku. Przecież chyba właśnie po to tu przyszłam... Z pewnością nie dla tego brodacza. Spojrzałam na niego z ukosa, ale szybko odwróciłam wzrok. Dostał swoje wiadro, więc powinien się cieszyć. Mnie już nic do tego. - Co? Jaka Phoebe? - spytałam, nagle wyrwana z zamyśleń. - Aa... e, nie wiem. Nie sądzę, byście mieli wiele wspólnego. Może lepiej byłoby gdybyś spotkał się z tą z celi więziennej? Pamiętasz jeszcze? - uniosłam wysoko brwi. Mój brat miał ogromną tendencję do przywiązywania się do innych osób. To trwało jednak krótko. Szybko zapominał o obiekcie swoich fascynacji, gdyż bardzo szybko znajdywał sobie nowy.
zagubieni24.pl Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Port Royal
Hayden Abreem
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postać:
Hayden Abreem

Postów: 99

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 30-06-2011 11:27
Zerknąłem na nią oburzony.
- Oczywiście, ze pamiętam te cudowną kobietę mego serca. - oznajmiłem. - Widzę po prostu, że Pheobe również ma wizje! A to takie niesamowite, znaleźć kogoś kto Widzi.
Rozejrzałem się po pomieszczeniu.
- Wchodzimy? - zapytałem cicho, siostrzyczkę.
Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Port Royal
Andzia
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postów: 1719

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 30-06-2011 11:55
Pokręciłam głową z niedowierzaniem. - Ona nie ma wizji... Ona po prostu widziała kobietę w barze, która podaję się za tą J.K Rowling. Pamiętasz? - spytałam, zdając sobie sprawę z tego, jak duży błąd popełniłam. Teraz zapewne zacznie szukać Rowling po całym mieście, a ja jak zwykle będą musiała za nim biegać. - No nie wiem, czy wolno. Nie chcę trafić do więzienia. - przygryzłam lekko wargę, wystawiając głowę za próg i przeczesując wzrokiem ogromną salę.
zagubieni24.pl Wyślij Prywatną Wiadomość
Strona 9 z 29 << < 6 7 8 9 10 11 12 > >>
Skocz do Forum:
Logowanie
Nazwa Użytkownika

Hasło



Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem?
Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.

Zapomniane hasło?
Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
Shoutbox
Tylko zalogowani mogą dodawać posty w Shoutboksie.

mrOTHER
06/11/2024 20:44
smiley

Umbastyczny
02/11/2024 18:52
Lją smiley

Otherwoman
02/11/2024 18:31
może dołączysz do naszego klubu książkowego? smiley

Lion
02/11/2024 17:57
widze ze oprocz tego flaku sie zesraku 3 miesiace temu dobra wszystkie najwazniejsze info nadrobione do zoba w 2047

Lion
02/11/2024 17:56
wlasnie tak myslalem ze tu wejde i zastane mumie other i umby

Otherwoman
05/10/2024 13:07
Wolałabym nie smiley gorzej, jak to znak, że trafię na bezludną wyspę smiley

Umbastyczny
04/10/2024 19:15
smiley może to znak, że w Twoim życiu pojawi się Michael?

Otherwoman
04/10/2024 11:29
Creepy

Otherwoman
04/10/2024 11:29
Dziś opowiadam mojej mamie o tym jak wczoraj pomagałam ratować rannego gołębia i w tym momencie gołąb pierdutnął o szybę tak, że został na niej rozmazany ślad...

Otherwoman
04/10/2024 11:26
Kurcze, miałam dziś sytuację iście lostowa. Akurat wczoraj oglądałam odcinek Special, gdzie Walt gadał o ptakach i wtedy ptak rozbił się o szybę.

Otherwoman
01/10/2024 20:54
Ok czekam

Umbastyczny
01/10/2024 20:15
Chyba dopiero jutro wrzucę post książkowy.

Umbastyczny
23/09/2024 20:12
smiley

Otherwoman
23/09/2024 17:16
najlepszego z okazji rocznicy Lost smiley

Umbastyczny
22/09/2024 22:21
smiley

Otherwoman
21/09/2024 18:52
siemka, Umba smiley

Otherwoman
30/08/2024 18:50
smiley

Umbastyczny
28/08/2024 21:43
Właśnie wróciłem :3 Generalnie super, widoki niesamowite, jutro albo w piątek może wrzucę krótką relację

Otherwoman
27/08/2024 17:31
dawno tu nie zaglądałam smiley Jak wyjazd do Norwegii, Umba?

Umbastyczny
10/08/2024 22:12
<3

Archiwum