| Autor |
RE: Tortuga |
Otherwoman
Administrator
Postać:
Trey
Postów: 17738
Administrator
|
| Dodane dnia 30-06-2011 13:44 |
|
|
Kajuta kapitana była jednak zaryglowana. Nikt nie odpowiadał i nie da się do niej wejść. Sam Zappa śpi zaś gdzieś w kajucie pod pokładem. W końcu jest tylko pierwszym oficerem. Zapewne się obudzi, gdy Lion wejdzie na kompa.
Kim jestem? - Lily zaśmiała się, rozlewając rum. W takim razie po co tu przyszedłeś, marynarzu? Chyba nie po to, by podrywać tutejsze dziewczyny. - wskazała na bezzębną prostytutkę, która kręciła się obok.
We are all evil in some form or another, are we not?
Edytowane przez Otherwoman dnia 30-06-2011 13:45 |
  
|
| Autor |
RE: Tortuga |
MietowyJohnathan
Użytkownik
Postać:
Gary Harrison
Postów: 283
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 30-06-2011 13:45 |
|
|
|
- Postaram się - odpowiedział kobiecie Gary i usiadł przy stole. |
|
|
| Autor |
RE: Tortuga |
Mr Nothing
Użytkownik
Postać:
Adam Jensen
Postów: 270
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 30-06-2011 13:51 |
|
|
Następnego dnia od razu po przebudzeniu, zjedzeniu śniadania składającego się z kawałka chleba i wymasowaniu moich stóp przez niewolnika, udaliśmy się do tawerny. Chłopiec szedł przodem, a ja powoli z tyłu. Idąc przyglądałem się ludziom na ulicy. Brud i nędza. Spotkam się tylko z Zappą i wybywam stąd. Po długim przedzieraniu się przez tłum na ulicy, dotraliśmy ostatecznie do tawerny.
-No co się tak czaisz jak na zalewajkę ?! Otwórz mi drzwi ! - wrzasnąłem na mojego niewolnika. Nie miałem humoru. Zappa wystawił nas wczoraj, mam nadzieję, że dzisiaj się pojawi i wszystko się wyjaśni. Rozejrzałem się po knajpie. Niektórzy wczorajsi goście nadal tu siedzieli. Przy jednym ze stolików siedziała całkiem ciekawa ekipa - jakiś staruszek, jasnowłosa piękność, rudy chłopak oraz dziewczyna, która nie wyglądała na zbyt miłą.
-Witam, szukam niejakiego Zappy. Nie pojawił się tu może ? - spytałem podchodząc do stolika. |
|
|
| Autor |
RE: Tortuga |
MietowyJohnathan
Użytkownik
Postać:
Gary Harrison
Postów: 283
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 30-06-2011 13:56 |
|
|
Do stolika podszedł jakiś facet i zapytał o Zappę.
- Nie... Zaraz... Ty też się zaciągasz na jego statek? - Gary zdziwił się, bo mężczyzna wyglądał bardziej na kogoś kto dostarcza dziewice na czarną mszę. Przy stoliku było coraz mniej miejsca, ale Gary dał znak ręką, aby się dosiadł. |
|
|
| Autor |
RE: Tortuga |
Ginewra
Użytkownik
Postać:
Ginewra Bloom
Postów: 72
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 30-06-2011 13:57 |
|
|
- Nie. Przyszedłem tu na spotkanie z Zappą i Lily. Ty jesteś Lily? - zapytałem zaintrygowany. Nagle obok nas zrobił się tłum ludzi, szukajacych tego samego goscia co ja i Elenore.
Moc: Wampir |
|
|
| Autor |
RE: Tortuga |
Mr Nothing
Użytkownik
Postać:
Adam Jensen
Postów: 270
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 30-06-2011 14:05 |
|
|
-Oczywiście, a co ? Wyglądam na kolesia co dostarcza dziewice na czarną mszę ? - spytałem widząc zdziwienie na twarzy mężczyzny. Usiadłem obok niego.
-A co ze mną ?! - wykrzknął mój niewolnik.
-Stój albo będziesz mi masował stopy przez całą noc - powiedziałem do niego. Efekt był natychmiastowy. Dzieciak zamknął się i nie sprawiał już problemów - Tak więc, jestem Abraham a to jest ... eee mój niewolnik - wskazałem na chłopca - Wy wszyscy chcecie zaciągnąć się na statek ? - spytałem lekko zdziwiony. |
|
|
| Autor |
RE: Tortuga |
Vivianne
Użytkownik
Postać:
Vivianne Jones
Postów: 45
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 30-06-2011 14:05 |
|
|
- Dziękuję. - mruknęłam z uśmiechem do Jaspera, kiedy pomógł mi wstać. Nagle wokół Lily zaczęło się zbierać coraz więcej ludzi, a ja poczułam się nieco przez nich ściśnięta. - Chyba wszyscy, którzy tu są chcą się zaciągnąć na ten statek. - powiedziałam, patrząc po zebranych w tawernie ludziach. Wcale nie zdziwiło mnie, że kobietą która zrzuciła mnie na podłogę była Lily. Od początku to przeczuwałam.
Edytowane przez Vivianne dnia 30-06-2011 14:39 |
|
|
| Autor |
RE: Tortuga |
Ginewra
Użytkownik
Postać:
Ginewra Bloom
Postów: 72
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 30-06-2011 14:47 |
|
|
- Nie ma za co. - uśmiechnąłem się i zacząłem sie rozglądać w poszukiwaniu Taglione. Nie chciałem by ominęła ją okazja spotkania z Lily.
- Poczekaj tu na mnie. - mruknałem do Vivane i wyszedłem z trawerny. Znalazłem Elenore w porcie.
- Lily jest w gospodzie. - powiedziałem jej cicho.
Moc: Wampir |
|
|
| Autor |
RE: Tortuga |
Carmelka
Użytkownik
Postów: 1085
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 30-06-2011 14:51 |
|
|
Patrzyłam na zatokę, gdy nagle pojawił się Jasper. Na jego szczęście nie był pijany.
Kiedy powiedział to co maił do powiedzenia, spojrzałam na nie z łobuzerskim uśmiechem.
- Idziemy. - odrzekłam i razem, ramie w ramię, wróciliśmy do knajpy. Lily siedziała przy stole, otoczona różnymi zapuszczonymi ludźmi. Jasper podszedł do nich i stanął obok białowłosej, a ja usunęłam się w cień.
|
|
|
| Autor |
RE: Tortuga |
Ginewra
Użytkownik
Postać:
Ginewra Bloom
Postów: 72
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 30-06-2011 14:54 |
|
|
- Wróciłem. - szepnąłem Vivane do ucha, zachodząc ja od tyłu. - Coś się działo podczas mej nieobecności? - spytałem, uważnie obserwując Lily. Była taka sobie z wglądu i nie grzeszyła manierami, ale trzeba było to jej odpuścić, jeśli chciało się spotkać z Zappą. Czułem, że jest tu sprawdzić, kto się nadaje.
Moc: Wampir |
|
|
| Autor |
RE: Tortuga |
Otherwoman
Administrator
Postać:
Trey
Postów: 17738
Administrator
|
| Dodane dnia 30-06-2011 15:07 |
|
|
|
Ty jesteś Lily?
Bingo. - powiedziała i upiła łyk. Zamaszyście odstawiła kubek. Ludzie kręcili się wokół stolika, ale Zappy nie było widać. Pewnie znowu spił się rumem. - pomyślała zgarnęła dłonią ze stołu wszelkie okruchy, po czym wyjęła z dekoltu kawałek pergaminu i rozprostowała go na stole. Zamierzała już zacząć rekrutację, miała nadzieję, że Zappa zaraz wytrzeźwieje.
We are all evil in some form or another, are we not?
|
|
|
| Autor |
RE: Tortuga |
Vivianne
Użytkownik
Postać:
Vivianne Jones
Postów: 45
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 30-06-2011 15:10 |
|
|
- Aa... mhm, dobrze. - mruknęłam do Jaspera nie bardzo świadomie. Po chwili wrócił z jakąś brązowowłosą panienką. Zmarszczyłam brwi. - Czy to twoja... kobieta? - spytałam, przyglądając się jej z ukosa. Po chwili moją uwagę przykuł kawałek pergaminu, który wyjęła Lily. Patrzyłam na niego wielkimi, szklistymi oczyma.
|
|
|
| Autor |
RE: Tortuga |
Tywin Lannister
Użytkownik
Postać:
Tywin Lannister
Postów: 87
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 30-06-2011 15:35 |
|
|
Zappa obudził się. Pirat przeciągnął się i głośno ziewnął.
- Czas do roboty. Nienawidzę roboty... - pochwycił w biegu prawie wypitą butelkę rumu i jakiś kawałek chleba, po czym wyszedł na pokład. Lily już tu nie było... Może zaczęła beze mnie? Skierował się od razu do Zapchlonego Tyłka i stanął przed drzwiami. Tutaj zaczął konsumować chleb i pić rum, nie będzie pracować spragniony... |
|
|
| Autor |
RE: Tortuga |
Otherwoman
Administrator
Postać:
Trey
Postów: 17738
Administrator
|
| Dodane dnia 30-06-2011 15:47 |
|
|
Lily pociągnęła kolejny łyk rumu i zawołała do zebranych: Kto z was sądzi, że jest godny tego, by służyć na moim okręcie "Outlaws' Revenge? Rozejrzała się, była ciekawa, kto zgłosi się pierwszy.
We are all evil in some form or another, are we not?
|
|
|
| Autor |
RE: Tortuga |
Tywin Lannister
Użytkownik
Postać:
Tywin Lannister
Postów: 87
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 30-06-2011 15:50 |
|
|
Zappa gdy miał chleb w ustach, usłyszał znajomy głos. Połknął cały kawał pieczywa, popił ostatnimi kroplami rumu, butelkę porzucił w krzaki. Wszedł do tawerny. Chaos, ciasnota, smród, bród. Kocham to miejsce. Usiadł gdzieś obok Lily. Dużo ludzi na niego patrzyło jakby był nie wiadomo kim.
- Cześć, Lil - powiedział cicho. |
|
|
| Autor |
RE: Tortuga |
Otherwoman
Administrator
Postać:
Trey
Postów: 17738
Administrator
|
| Dodane dnia 30-06-2011 15:56 |
|
|
Witaj, śmierdzi od ciebie rumem. - powiedziała na powitanie Lily, jakby to miał być komplement. Zobacz, ilu naiwniaków... ilu dzielnych marynarzy jest gotowych z nami wypłynąć. - zatoczyła ręką po izbie.
Zgłaszajcie powoli swe kandydatury 
We are all evil in some form or another, are we not?
Edytowane przez Otherwoman dnia 30-06-2011 15:57 |
|
|
| Autor |
RE: Tortuga |
Tywin Lannister
Użytkownik
Postać:
Tywin Lannister
Postów: 87
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 30-06-2011 16:05 |
|
|
Zappa na prawdę naprawdę uznał to za komplement, w końcu według kanonów pirackich, zapach rumu kojarzył się wyłącznie pozytywnie.
- Tak... Ciekawe ilu z nich pływało w ogóle kiedyś okrętem pirackim z prawdziwego zdarzenia, a ilu to tylko drobne złodziejaszki i kanciarze... - powiedział zachrypniętym głosem. - Słyszeliście ją, zgłaszać się, śmiało! |
|
|
| Autor |
RE: Tortuga |
Hector Barbossa
Użytkownik
Postać:
Hector Barbossa
Postów: 110
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 30-06-2011 16:16 |
|
|
Barbossa wkroczył do tawerny i skierował swe kroki prosto do stolika, gdzie siedział Zappa i Lily. Miał srogą minę, bo musiał czekać na Zappę na okręcie, gdy ten siedzi sobie spokojnie w tawernie i pije rum.
- Jestem Hector Barbossa, kapitan na "Czarnej Perle". Nadaję się, czy nie spełniam wymagań? - powiedział poważnym tonem, spoglądając na Zappę. Wypiął dumnie pierś, co dodawało mu postury prawdziwego kapitana. |
|
|
| Autor |
RE: Tortuga |
Nicka
Użytkownik
Postów: 809
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 30-06-2011 16:19 |
|
|
Zasnęłam w tawernie i przeleżałam tak całą noc, praktycznie sama. Wytatuowany blondyn gdzieś odszedł, to samo Garry, a jego kot... Wydawało mi się, że sataniści siedzący pod ścianą, mają z tym coś wspólnego. Podniosłam powoli głowę i zamroczonym spojrzeniem ogarnęłam salę. Dołączył do niej nowy gość - mężczyzna miał ciemne włosy spływające po ramionach i - co najważniejsze - wąsiska, których nie powtydziły się nawet Krzysztof Putra. To musiał być Zappa, tym bardziej, że rzekł coś o zgłaszaniu się. Postanowiłąm poczekac jeszcze pare sekund na zgłaszanie się innych, samej dochądząc do siebie po spaniu w tak niewygodnej pozycji.
|
|
|
| Autor |
RE: Tortuga |
MietowyJohnathan
Użytkownik
Postać:
Gary Harrison
Postów: 283
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 30-06-2011 16:20 |
|
|
Gary wstał i podszedł w stronę Zappy i Lily, po czym podpisał się na kawałku pergaminu, który wyciągnęła Lily. A więc stało się - już nie należy do klasy pracującej. Teraz jest piratem. Jego pierś napełniała mieszanka podekscytowania i strachu przed nieznanym. Służył przecież w RoyalNavy, ale czym jest życie żołnierza w porównaniu z życiem pirata?
Jakiś brodaty gość podszedł do Zappy, jednak Gary nie zwrócił na niego uwagi. Po wpisaniu się na listę wrócił z powrotem na swoje miejsce i czekał, aż pozostali złożą swoje podpisy na liście...
Edytowane przez MietowyJohnathan dnia 30-06-2011 16:22 |
|
|
v6.01.15 © 2003-2005 | Original style by yassineb :: Ported for PHP-Fusion by: 
