Autor |
RE: Morze Karaibskie |
Justine Friday
Użytkownik
Postać: Justine Friday
Postów: 36
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 01-08-2011 23:33 |
|
|
- Eee... to już po wszystkim?
Justine wydawała się być zawiedziona.
- Myślałam, że to przyjemniejsze. I już nie jestem dziewicą. Może chociaż w ciążę nie zaszłam?
Friday zastanawiała się czy do seksu ona też nie powinna się rozebrać, ale wstydziła się spytać.
- Może pogadamy o nas, o nasze przeszłości. Dowiemy się coś więcej...
|
|
Autor |
RE: Morze Karaibskie |
Jack Sparrow
Użytkownik
Postać: Jack Sparrow
Postów: 234
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 01-08-2011 23:35 |
|
|
Jack Sparrow nadal słyszał w głowie słowa Czarnobrodego, chociaż właśnie przed chwilę znikł w tajemniczy sposób, wyjawiając swój jak mówił genialny plan genialnego człowieka. Gdy tylko znów był sam ruszył do lustra, przyjrzeć się swojej twarzy, jeszcze klątwa nie dawała o sobie znać, lecz był pewny, że od jutrzejszego dnia będą widoczne jej skutki, i nie tylko na jego twarzy. -Jutro będę musiał oznajmić załodze o tej klątwie, niektórzy mogą się nie zorientować. Zrzucę winę na Bernarda, Davy'ego Jonesa i oczywiście na Barbossę, powiem że to wina tych pryków. Trudniej będzie ludzi przekonać, by popłynęli do luku obecnego Kapitana "Latającego Holendra", bo tam przecież jest Frey, a jak mówił Czarnobrody on wie, jak sobie poradzić z klątwą... - Jack sam do siebie mówił, miał ogromny problem, może teoria Barbossy o problemach nie została wyssana z palca. Kapitan Sparrow nie miał pojęcia, że na jego okręcie jest orgia z Justine Friday i Robertem Blackiem, gdyby to wiedział...
Wyjątkowy cel:
No to jak wiadomo, wszyscy są przeklęci klątwą Starego Pryka. Od jutra wasze postacie w błyskawicznym tempie zestarzeją się(będą żyły, ale jako staruszki). Każdy sam może zdecydować, o ile lat każdego dnia przybędzie( 10/15 czy więcej, w tym wypadku wolna amerykanka).
Edytowane przez Furfon dnia 01-08-2011 23:36 |
|
Autor |
RE: Morze Karaibskie |
Robert Black
Użytkownik
Postać: Robert Black
Postów: 23
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 01-08-2011 23:37 |
|
|
Robertowi ten pomysł nie wydał się głupi. Jego sytuacja była trudna i chciał się komuś zwierzyć.
- Jak się nie dawno okazało zostałem adoptowany. Moi rodzice zginęli, gdy byłem dzieckiem. Podobno mam siostrę bliźniaczkę, którą teraz pragnę odnaleźć. Służąca powiedziała mi, że wychowuje się w jakimś klasztorze czy coś. Ale wiem jak ją rozpoznać - ma taki sam znak na pośladku jak ja: herb rodu, czyli Harfę.
|
|
Autor |
RE: Morze Karaibskie |
Justine Friday
Użytkownik
Postać: Justine Friday
Postów: 36
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 01-08-2011 23:39 |
|
|
Justine mu nagle przerwała.
- Ja też mam taki znak.
Dziewczyna odsłoniła swój lewy pośladek i pokazała Harfę.
- Ale nie wychowałam się w klasztorze... tylko w sierocińcu zakonnic.
|
|
Autor |
RE: Morze Karaibskie |
Lincoln
Mistrz Gry
Postów: 6254
Mistrz Gry
|
Dodane dnia 01-08-2011 23:41 |
|
|
- Jakoś po Tobie nie widać byś cieszyła się wolnością. - powiedziałem, nieznacznie się uśmiechając. - Dość wrażeń na dziś. Idę się przespać. - dodałem po chwili i pomału poszedłem do kajuty.
4 lata temu było spoko, nie znał mnie nikt, a i tak przez czasu brak chciałem by tydzień miał 8 dni.
Jako 15-latek nie złożyłem wyjaśnień, gdy wziąłem za majka to już miałem lat 16.
Miałem swój numer 23, jak Sparrow, ale Walter nie Jack, #Fingerling.
Stąd się wzięło moje zamiłowanie do treści brat. A umrę pewnie całkiem młodo, mając nie wiem 42?
|
|
Autor |
RE: Morze Karaibskie |
Robert Black
Użytkownik
Postać: Robert Black
Postów: 23
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 01-08-2011 23:41 |
|
|
Robert był w szoku, nie wiedział co robić.
- Wiesz co to znaczy? Jesteśmy rodzeństwem! To tak wiele tłumaczy: oboje jesteśmy piękni, zdolni, utalentowani.
Najpierw chłopak ucieszył się, ale po chwili zdał sobie sprawę co przed chwilą zrobił.
- Własna siostra zrobiła mi loda...
Chłopak wstał z łóżka i zdjął szablę ze ściany.
|
|
Autor |
RE: Morze Karaibskie |
Justine Friday
Użytkownik
Postać: Justine Friday
Postów: 36
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 01-08-2011 23:42 |
|
|
- Jakiego loda? Nie jedliśmy przecież deseru tylko uprawialiśmy seks!
Justine była przerażona, nie rozumiała Roberta.
|
|
Autor |
RE: Morze Karaibskie |
chlaaron
Użytkownik
Postów: 2567
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 01-08-2011 23:43 |
|
|
Wzruszyłam ramionami i odprowadziłam Seana wzrokiem. Cmoknęłam i spojrzałam w górę. - Dobranoc. - Powiedziałam do siebie z ironicznym uśmiechem. Poklepałam balustradę i również podreptałam w stronę kajuty.
Z impetem rzuciłam się na nie i nawet nie zdejmując butów zasnęłam jak suseł.
Edytowane przez chlaaron dnia 02-08-2011 01:11 |
|
Autor |
RE: Morze Karaibskie |
Robert Black
Użytkownik
Postać: Robert Black
Postów: 23
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 01-08-2011 23:44 |
|
|
- Och, Justine. Życie jest takie okrutne. Powinniśmy oboje zginąć, skalaliśmy nasz ród, jesteśmy nieczyści.
Chłopak złapał szablę w obie ręce, zamknął oczy i wbił sobie w brzuch, ale nic nie poczuł. Otworzył nieśmiało oczy i...
- Kurwa! Chybiłem!
Teraz już z otwartymi oczami wbił sobie szablę prosto w brzuch, a już po chwili trząsł się w konwulsjach w kałuży krwi. Zmarł ze słowami KOCHAM CIĘ na ustach.
|
|
Autor |
RE: Morze Karaibskie |
Justine Friday
Użytkownik
Postać: Justine Friday
Postów: 36
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 01-08-2011 23:45 |
|
|
- Oj tam, oj tam.
Wymruczała Justine i jak gdyby nigdy nic poszła spać.
// Robert, dziękujemy za grę
|
|
Autor |
RE: Morze Karaibskie |
adi1991
Użytkownik
Postać: Wojciech Janusz
Postów: 7387
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 02-08-2011 00:04 |
|
|
/"klątwa Starego Pryka/
Bernard siedzący sobie wygodnie w starej kajucie Muslery oglądał swoje skarby. Starał się odczytać znaki jakie były wyryte na monetach oraz na wielkim złotym półmisku, który Bernard też zdobył na wyspie. Siedział więc i zastanawiał się czy to język Majów, Azteków czy może jeszcze innych Inków.
|
|
Autor |
RE: Morze Karaibskie |
Umbastyczny
Użytkownik
Postać: Cynthia Hickey
Postów: 11719
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 02-08-2011 09:22 |
|
|
Denzil spał w jednym z pokoi. Gdy rano się obudził, czuł coś dziwnego: był senny, zmęczony, wszystko go bolało. Wstał z trudem z łoża i zobaczył coś przerażającego: jego dłonie były dziwnie pomarszczone. Poza tym wydawało mu się, że jest garbaty. Wybiegł na pokład i wychylił się przez burtę, by przejrzeć się w tafli wody. Ujrzał to:
Mężczyzna był przerażony. Złoto było jednak przeklęte!
- Ludzie! Wstawać! Jesteśmy przeklęci!
Głos mężczyzny był pełen złości i przerażenia.
A może w Ravenclawie
Zamieszkać Wam wypadnie
Tam płonie kij w odbycie,
Tam pedziem będziesz snadnie.
Edytowane przez Umbastyczny dnia 02-08-2011 09:24 |
|
Autor |
RE: Morze Karaibskie |
Conan Balboa
Użytkownik
Postać: Conan Balboa
Postów: 35
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 02-08-2011 09:29 |
|
|
Conan usłyszał czyjś wrzask. Wyszedł na pokład i zobaczył jakiegoś 70-letniego emeryta.
- Dziadek! Co krzykasz?
Nagle Balboa kątem oka coś dostrzegł. W wodzie "pływał" ktoś około 10 lat starszy od niego.
Mężczyzna jednak się nie zorientował, że to jego odbicie i chciał wyzwać "przeciwnika" na pojedynek w siłowaniu.
- Ty tu! Conan się rozłożyć łopatką!
|
|
Autor |
RE: Morze Karaibskie |
Justine Friday
Użytkownik
Postać: Justine Friday
Postów: 36
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 02-08-2011 09:34 |
|
|
Justine również usłyszała krzyki i wybiegła na pokład. Jako, że poznała Conana i Denzila po głosie, zorientowała się, że się zestarzeli. Była przerażona, ale podeszła do burty i wyjrzała przez nią.
Dziewczyna zaczęła skakać i hasać z radości.
- Mam nową fryzurę! Mam nową fryzurę! Jestem jeszcze piękniejsza i seksowniejsza.
Friday miała szczęście i zestarzała się o jakieś 2 miesiące.
Edytowane przez Justine Friday dnia 02-08-2011 09:36 |
|
Autor |
RE: Morze Karaibskie |
adi1991
Użytkownik
Postać: Wojciech Janusz
Postów: 7387
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 02-08-2011 10:21 |
|
|
Bernard obudził się nagle przez te krzyki dochodzące z pokładu. Szybko wyszedł więc ze swojej kajuty lecz gdy szedł czuł się jakby trochę młodszy. Gdy jednak ujrzał tych starych pryków będących na statku dopiero poczuł się młodo. Teraz nie tylko on był starym prykiem co bardzo go ucieszyło. Podszedł więc do Denzila i zagadał:
- Co jest stary pryku?
|
|
Autor |
RE: Morze Karaibskie |
Umbastyczny
Użytkownik
Postać: Cynthia Hickey
Postów: 11719
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 02-08-2011 10:52 |
|
|
Denzil popatrzył na z przerażeniem na Bernarda.
- Ja nie chcę być starym prykiem. Ty już nim byłeś to Ci nie zależy.
Mężczyzna chciał być znowu młody.
- Cały się marszczę, mam osteoporozę... Zdradź mi sekret młodości.
A może w Ravenclawie
Zamieszkać Wam wypadnie
Tam płonie kij w odbycie,
Tam pedziem będziesz snadnie. |
|
Autor |
RE: Morze Karaibskie |
adi1991
Użytkownik
Postać: Wojciech Janusz
Postów: 7387
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 02-08-2011 11:40 |
|
|
Słysząc słowa Denzila o jego dolegliwościach powiedział tylko:
- Mój drogi, szklanka koziego mleka przed snem oraz poranne ćwiczenia to cała tajemnica mojej młodości ducha. Musisz poczuć w środku że jesteś młody to wtedy i na zewnątrz nie będziesz taki stary na jakiego wyglądasz. Żyj więc spokojnie i się nie przemęczaj ale pamiętaj o moich wcześniejszych zaleceniach o mleku. - powiedział Bernard po czym oddalił się od Denzila by popatrzeć na innych starych pryków.
|
|
Autor |
RE: Morze Karaibskie |
Arctic
Użytkownik
Postów: 5455
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 02-08-2011 12:04 |
|
|
- Wiesz co? Ja może lepiej sama znajdę sobie męża. Ty jednak możesz mi pomóc w innych rzeczach... jeśli umiesz gotować i prowadzić dom chętnie posłucham. - odpowiedziała z uśmiechem na twarzy. Klątwa najwyraźniej na nią jeszcze nie zaczęła działać, może o kilka miesięcy się postarzała. - A wracając do tego męża, to tam, w Anglii na pewno macie dużo kawalerów. W ostateczności mogę zostać płatnym zabójcą. |
|
Autor |
RE: Morze Karaibskie |
Umbastyczny
Użytkownik
Postać: Cynthia Hickey
Postów: 11719
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 02-08-2011 12:13 |
|
|
Denzil wysłuchał Bernarda i trochę się uspokoił. Czyli istnieje sposób na młodość. -Tylko skąd ja wezmę na morzu kozie mleko?
A może w Ravenclawie
Zamieszkać Wam wypadnie
Tam płonie kij w odbycie,
Tam pedziem będziesz snadnie. |
|
Autor |
RE: Morze Karaibskie |
Jack Sparrow
Użytkownik
Postać: Jack Sparrow
Postów: 234
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 02-08-2011 13:08 |
|
|
Sparrow wybudził się, tym razem nie śniły mu się laski ani rum, tylko kozy biegające po polach. To już był jeden z syndromów starego prykowania, był o tym przekonany. Gdy tylko wstał z swojego łoża poczuł ból w plecach, w okolicach krzyża, z trudem doczłapała się do lustra, a to co ujrzał skomentował okrzykiem.
-Aaaa, jaki brzydki pomarszczony stary brzydal! - przybyło mu zmarszczek na twarzy, jego bródka była już siwa, dredy również, do tego śmierdziały starością i kozami. Wyglądem przypomniał trochę swojego ojca.
Widząc swój stan był ciekawy jak reszta załogi radzi sobie z klątwą, wziął jeden z worków, do niego zapakował kilka pistoletów(do walki z małpką Barbossy, czuł, że dziś będzie tego potrzebował) kilka papai i oczywiście butelkę rumu, lecz z swej niedołężności spowodowanej obecną sytuacją nie wiedział, że tam jest woda. Opuścił kajuty i zaczął się rozglądać po pokładzie, musiał jeszcze dzisiejszego dnia poinformować załogę o kolejnej, dobrej nowinie...
|
|