Autor |
RE: Tortuga |
Otherwoman
Administrator
Postać: Trey
Postów: 17718
Administrator
|
Dodane dnia 29-06-2011 22:49 |
|
|
Drzwi od tawerny otworzyły się z trzaskiem. Do środka weszła Lily i zatrzymała się. Wciągnęła powietrze. Ach... zapach rumu, potu, szczurów, starego sera, brudu, tytoniu... - zaczęła wyliczać. Tego było mi trzeba. - westchnęła jeszcze raz i ruszyła prosto do baru, by zamówić butelkę... nie, kilka butelek rumu.
We are all evil in some form or another, are we not?
Edytowane przez Otherwoman dnia 29-06-2011 22:50 |
|
Autor |
RE: Tortuga |
Vivianne
Użytkownik
Postać: Vivianne Jones
Postów: 45
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 29-06-2011 22:52 |
|
|
Oburzona, zaczęłam nerwowo gestykulować co doprowadziło do przewrócenia się szklanki z jakimś płynem. Pech chciał, że oblałam nim siedzących najbliżej ludzi.
- Przepraszam, naprawdę! - spojrzałam przepraszająco na jakiegoś siwego gościa(Gary). - A wiesz co Stefan! Idź do diabła! - krzyknęłam, unosząc ostrzegawczo palec.
|
|
Autor |
RE: Tortuga |
Amelia
Użytkownik
Postać: Ruby
Postów: 3904
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 29-06-2011 22:56 |
|
|
Selena spojrzała gościa, który usiadł koło niej. Nie wyglądał na prawdziwego pirata tylko na kogoś kto chciałby nim być, tylko fryzura mu za bardzo nie wyszła. Może nie zostałby jej prawą ręką, ale do wiązania supłów na statku może się nadać. Selena miała zamiar skompletować sobie załogę, istny Dewiant Team, właśnie po to tu przypłynęła.
|
|
Autor |
RE: Tortuga |
MietowyJohnathan
Użytkownik
Postać: Gary Harrison
Postów: 283
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 29-06-2011 23:00 |
|
|
Gary nie zwrócił uwagi na to, że dziewczyna o bardzo jasnych włosach wylała coś na niego, gdyż spał jak zabity z kotem na kolanach.
//Dobranoc! |
|
Autor |
RE: Tortuga |
chlaaron
Użytkownik
Postów: 2567
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 29-06-2011 23:02 |
|
|
Podeszłam do jednego ze stolików i usiadłam przy nim. Mężczyzna poszedł w moje ślady dosiadając się obok mnie, a nie naprzeciwko, jak zakładałam z góry.
Przysunął swoją twarz do mojej i spytał o powód mojej obecności w Tawernie.
- Próbuję wkręcić się na piracką podróż. - Odrzekłam w odpowiedzi nie przestając się zawadiacko uśmiechać i ukazywać niemal gołe piersi. Mój gorset był zdecydowanie zbyt ciasny i mały. Kręciłam jego sznureczkiem wokół palca starając się opętać Eliasa, by na nie spoglądał.
- A cóż taki niewinny młodzieniec robi w tym jakże obskurnym miejscu?
If you don't take drugs probably you have other addictions. |
|
Autor |
RE: Tortuga |
Hodor
Użytkownik
Postać: Hodor
Postów: 18
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 29-06-2011 23:02 |
|
|
-Hooodor - powiedział Hodor do Lily, dogonił ją i znalazł w tym tłumie ludzi, patrzył na wszystkich z podziwem. |
|
Autor |
RE: Tortuga |
Elias Donne
Użytkownik
Postać: Elias Donne
Postów: 47
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 29-06-2011 23:12 |
|
|
Elias przysiadł się obok Rose, najbliżej jak mógł. Kobieta i piracka podróż? To naprawdę mu się podobało... Zawsze obracał się raczej wokół słodkich i niewinnych panienek, w stylu Margaret. Coś ścisnęło go nagle za gardło, skierował wzrok na dół, na piersi Rose. Nie przyniosło to jednak pożądanego skutku, gdyż kobieta spytała go o powód przybycia do tawerny. Po raz kolejny poruszył brwiami, myśląc gorączkowo nad odpowiedzią. - Wyrwałem się z rodzinnego domu, tak po prostu... tam było naprawdę nudno, a tu? Oczekuję czegoś nowego. Chciałam rozpocząć nowe życie. - skłamał na poczekaniu, co według niego - całkiem nieźle mu wyszło. Trudno się dziwić. Chłopak już od dziecka miał narcystyczne zapędy. |
|
Autor |
RE: Tortuga |
Vivianne
Użytkownik
Postać: Vivianne Jones
Postów: 45
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 29-06-2011 23:20 |
|
|
No dobrze. To, że nikt nie zwracał na mnie uwagi nie oznaczało jeszcze, że jestem niewidzialna... W zasadzie nie miałam ochoty z nikim rozmawiać. Może tylko z tym Hodorem. To takie proste... rozmowa polegałaby jedynie na wymienianiu naszych imion. A z tym Stefanem? Co to za mongolskie teorie on głosił?!
|
|
Autor |
RE: Tortuga |
chlaaron
Użytkownik
Postów: 2567
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 29-06-2011 23:24 |
|
|
- Więc płyniesz z nami? - Spytałam Eliasa. Nie wyczułam w jego odpowiedzi nawet jednego drgania. Jego wypowiedź przyjęłam jako tę prawdziwą, jedyną.
Nie przestawałam się zawadiacko uśmiechać, na jego ustach gościł uśmieszek podobny do mojego.
If you don't take drugs probably you have other addictions. |
|
Autor |
RE: Tortuga |
Elias Donne
Użytkownik
Postać: Elias Donne
Postów: 47
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 29-06-2011 23:31 |
|
|
- Jeśli mnie przyjmą, to tak. Ale nawet jeśli nie, to po prostu zakradnę się na statek. Jestem w tym dobry. - powiedział, uśmiechając się z wyższością. W Londynie nieraz okradał sklepy niezauważenie, dlaczego teraz miałoby być inaczej? - Mam nadzieję, że ty też dołączysz do załogi. W przeciwnym wypadku będę cię musiał przemycić. - mruknął, przysuwając się do niej odrobinę. |
|
Autor |
RE: Tortuga |
chlaaron
Użytkownik
Postów: 2567
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 29-06-2011 23:37 |
|
|
- To może jednak zostanę tutaj i pozwolę się porwać. - Wypowiedziałam głośno własne myśli podnosząc do góry jedną brew.
Zaczęłam głaskać jego ucho palcem, którym wcześniej bawiłam się sznurkiem gorsetu i kontynuowałam moją myśl:
- Wiesz, to bardzo niebezpieczne porywać się na taką podróż. - Wymruczałam mu szeptem do ucha, po czym pierwszy raz spojrzałam z uśmiechem w jego oczy.
If you don't take drugs probably you have other addictions. |
|
Autor |
RE: Tortuga |
Elias Donne
Użytkownik
Postać: Elias Donne
Postów: 47
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 29-06-2011 23:48 |
|
|
- To całkiem niezły pomysł, nie powiem. - mruknął Elias, podobnie jak Rose unosząc brwi. Przymknął lekko oczy kiedy pogłaskała go po uchu. Znam ryzyko. Na przykład tamta ośmiornica. - wskazał podbródkiem siedzącego nieopodal Davy'ego Jonesa. - Właśnie o to chodzi. Chciałem, żeby w moim życiu coś się działo. |
|
Autor |
RE: Tortuga |
chlaaron
Użytkownik
Postów: 2567
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 29-06-2011 23:58 |
|
|
- W takim razie gwarantuję Ci miśku, że będzie się działo. - Znów wymruczałam mu do ucha gładząc Go po policzku. Takie odruchy były z mojej strony już przyzwyczajeniem i nie mogłam ich nijak powstrzymać. Łudziłam się nadzieją, że mu to nie przeszkadza. Uśmiechnęłam się zawadiacko.
- Jesteś przygotowany na taką ciężką wyprawę?
If you don't take drugs probably you have other addictions. |
|
Autor |
RE: Tortuga |
Michal
Użytkownik
Postać: Gregory Cooper
Postów: 1484
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 30-06-2011 00:09 |
|
|
Do karczmy(?) wszedł Coco. Cały śmierdzący rybami, był już lekko podpity,wszedł i huknął głową o jakaś belkę. Przeklął pod nosem, rozejrzał się dookoła, postraszył ludzi groźną miną i usiadł przy barze robiący przy okazji mnóstwo hałasu.
Huknął ręką w blat i krzyknął: Lej rumu!
|
|
Autor |
RE: Tortuga |
Lucius
Użytkownik
Postać: Lucius Cross
Postów: 11
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 30-06-2011 00:48 |
|
|
Lucius korzystając z tego, że połowa ludzi w karczmie uchlała się, a druga połowa śpi, wrócił do niej w celu zabrania swojego kawałku papieru. Dobrowolni niewolnicy na statku, o ile się zaciągną na niego. Kapitan będzie musiał uszanować ten dokument, kodeks pozwala na to Crossowi. Wziął pobliską butelkę rumu i wypił resztki, uznał, że właściciel owego trunku śpiący pod stołem nie obrazi się na Luciusa. W końcu zobaczył stół, gdzie ostatnio była tamta kartka... |
|
Autor |
RE: Tortuga |
Justine Friday
Użytkownik
Postać: Justine Friday
Postów: 36
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 30-06-2011 07:11 |
|
|
A spod stołu wyszła Justine. Była dopiero lekko wstawiona. Trzymała w ręku kartkę, której szukał Lucius.
- Oni mówili, że nasz oszukałeś, że złamałeś kodeks piratów.
W tym momencie Friday uśmiechnęła się szeroko.
- Ale ja chcę być piratką! Podrobiłam ich podpisy...
Dziewczyna podeszła do Crossa i wręczyła mu pergamin.
- Chyba zaśpiewam z tej okazji:
Heca, heca, heca,
ależ tu jest heca,
jestem piratem
jesteś piratem
czikitoł czikitoł
bijemy Azjatów od stołu blatem
czikitoł czikitoł
|
|
Autor |
RE: Tortuga |
Nicka
Użytkownik
Postów: 809
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 30-06-2011 07:40 |
|
|
Po dłuższej chwili powróciłam do tawerny. Spojrzałam po ldziach zamrczonym wzrokiem. Jedni spali, inni jeszcze trzymali się na nogach. Postanowiłam dołączyć do grupy, którą udało mi się jakoś utworzyć, tj. do Garry'ego, jego kota i jasnowłosego jegomościa, któremu na imię było chyba Adam. Zasiadłam przy ich stoliku, podpierając głowę dłońmi. Czułam niemiło pulsujący ból w skroniach, a oliwy do ognia dolewała jakaś prekursorka plastików, fałszująca jakieś zmyślone piosenki. Złapałam za pustą butelkę po rumie, zamachnełam się i rzuciłam w nią. Skutek był o dziwo pozytywny: dziewczę zatkało się szyjką butelki. Uśmiechnełam się, po czym szkrzyżowałam ręce, opierając je na blacie stołu, położyłam głowę i przysnęłam.
|
|
Autor |
RE: Tortuga |
Justine Friday
Użytkownik
Postać: Justine Friday
Postów: 36
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 30-06-2011 09:25 |
|
|
Justine wyjęła z gardła butelkę. Dziewczynie zrobiło się smutno, gdyż wszyscy albo byli zazdrości o jej talent, albo się na nim nie poznawali. Friday wzięła pełną butelkę i wzięła spory haust. Ale impreza. Yeah. Czad, czad, czad, czad.
|
|
Autor |
RE: Tortuga |
Adam
Użytkownik
Postać: Adam Dobradusza
Postów: 25
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 30-06-2011 09:31 |
|
|
Stefan tymczasem postanowił udać się na spoczynek po całym dniu nawracania niewiernych. Miał cichą nadzieję, że udało mu się kogoś sprostować swoimi mądrymi kazaniami. Powrócił samotnie do domu, bez brata. A gdzie był jego braciszek ?
~~~~~~~~~~~~~~
Siedziałem przy stoliku już ledwo przytomny. Tyle rumu w ciągu jednej nocy... to chyba będzie mój rekord. Przysiadła się do nas (Adam i Gary) ta dziewczyna, którą wcześniej ratowałem. Nadal chciałem ją poderwać. Już chciałem do niej zagadać gdy dziewczyna rzuciła w Justine butelką. Zaśmiałem się.
-Jeśli chcesz kogoś naprawdę zranić butelką to musisz nią mocniej cisnąć. Popatrz - wziąłem do ręki jakąś butelkę i zamachnąłem się z całej siły. Pocisk trafił w dziewczynę, która dopiero podnosiła się po ostatnim - No widzisz ? Nie wstatnie przez kilka godzin przynajmniej. |
|
Autor |
RE: Tortuga |
Carmelka
Użytkownik
Postów: 1085
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 30-06-2011 10:20 |
|
|
Tego było za wiele. Ta brunetka miała nie pokolei w głowie. Jakim cudem podrobiła nasze podpisy nie znając naszych imion?! Na wszelki wypadek, przesunęłam się jak cień, wyrwałam jej kartkę i wrzuciłam do kominka. Papier spalił się szybko a ja spojrzałam tryumfująco na murzyna.
- Teraz wyrównamy rachunku, parszywy kłamco. - warknełam.
Edytowane przez Carmelka dnia 30-06-2011 11:48 |
|