Autor |
RE: Port Royal |
jazeera
Użytkownik
Postać: Uchechi Anonaba
Postów: 5281
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 29-06-2011 21:17 |
|
|
- To zaszczyt pana poznać panie Norrington. - Podałam bladziutką dłoń komodorowi Norringtonowi, by mógł ją pocałować po czym spojrzałam na jego twarz. Bardzo rozsądnie zrobił, że przyszedł przeprosić za tamtego człowieka - Zgadzam się z panem. Nie mogę uwierzyć, że ten mężczyzna miał czelność tutaj wejść, a do tego pana okraść. Mam nadzieję, że zostanie porządnie ukarany.. - uśmiechnęłam się delikatnie po czym upiłam łyk wina.
all we really need to survive is one person who truly loves us
-Penelope Widmore
|
|
Autor |
RE: Port Royal |
Sam
Użytkownik
Postać: Sam
Postów: 55
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 29-06-2011 21:18 |
|
|
-Co zrobiłem? - zapytał totalnie zaskoczony Sam, jeszcze bardziej się zdziwił, gdy zobaczył Roberta w rynsztoku. Nie był świadomy tego, że to przez niego on tam trafił. -Ja głodny jestem a ty w rynsztoku się kąpiesz? Ty nie masz domu! Nie masz jedzenia! Jesteś dewiantem! - oskarżył chłopak Blacka, czuł się oszukany przez ten pełen dewiantów świat. Jego Pan miał rację. Trzymaj się z dala od dewiantów bo dostaniesz laską w głowę tak mówił, uderzył go jeszcze wtedy w głowę, by dodać efektu swojej wypowiedzi. |
|
Autor |
RE: Port Royal |
Robert Black
Użytkownik
Postać: Robert Black
Postów: 23
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 29-06-2011 21:21 |
|
|
- Jesteś okrutny!
Black bał się o swoje życie, ale nagle w rynsztoku wyczuł ręką coś miękkiego i włochatego. Z obrzydzeniem i strachem podniósł martwego szczura i cisnął nim w Sama.
- Smacznego!
Chłopak wstał i ze łzami w oczach czekał na rękację mężczyzny.
|
|
Autor |
RE: Port Royal |
Edmund
Użytkownik
Postać: Sykes
Postów: 155
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 29-06-2011 21:22 |
|
|
- Taak, wygląda smakowicie co? - puściłem oczko do szaleńca po czym wróciłem do nawoływania psa, ten jednak niestety nie reagował, cholera!
/zet wum/ |
|
Autor |
RE: Port Royal |
Lion
Użytkownik
Postać: shimano
Postów: 12672
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 29-06-2011 21:23 |
|
|
- Tak, z pewnością zostanie ukarany... - powiedział kobiecie. Zaproponował jej, żeby usiedli i tak zrobili. - Cieszę się, że przyjęła pani moje zaproszenie. Podróż przez Atlantyk chyba nie była problemem? - spytał, również zamaczając usta w winie i poprawiając kapelusz. |
|
Autor |
RE: Port Royal |
Andzia
Użytkownik
Postów: 1719
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 29-06-2011 21:25 |
|
|
To było doprawdy niewiarygodne, że mój ukochany braciszek znowu gdzieś zniknął. Na próżno było przeszukiwanie całego Port Royal. Zawsze tak się działo, kiedy choćby na minutkę spuściłam go z oka. W dodatku podczas poszukiwań zaczepił mnie jakiś właściciel zapyziałej spelunki, prosząc o zwrot pieniędzy. Znowu się zapożyczał. Nie patrzyłam nawet na dziwne informacje, obklejone w całym mieście. Podobno odbywał się jakiś bankiet, organizowany przez Norringtona, na który wstęp mieli tylko ci z wyższych sfer. Ponieważ samotne szukanie Jamesa nieco mnie znużyło, ruszyłam w stronę jakichś podejrzanych ludzi. Dwóch dzieciaków : jeden był gruby, a drugi miał dziwnie ulizane włosy, no i dwójka dorosłych. Może okażą się rozsądni, w co szczerze wątpiłam. - Witam. - skłoniłam lekko głowę na powitanie. - Przepraszam, że przeszkadzam, ale czy nie widzieliście może niewysokiego bruneta, dziwnie ubranego? Może ktoś wspominał tutaj o stadionach na euro i książkach pisanych przez J.K Rowling? - doskonale zdawałam sobie sprawę z tego, że wychodzę na głupią, ale przecież brat sam z opresji nie wyjdzie. |
|
Autor |
RE: Port Royal |
Voldi
Użytkownik
Postów: 16
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 29-06-2011 21:33 |
|
|
Voldi wypuścił z pyska klucze, zostawiając je obok dziewczyny, która chyba była w szoku po jackface'e Jacka. Ruszył w stronę Sykasa, merdając wesoło ogonem, zaczął szczekać gdy obok przyjaznej twarzy faceta zobaczył mordę Jacka. |
|
Autor |
RE: Port Royal |
Muminka
Użytkownik
Postać: Unnur Þorbjörg Gunnarsdóttir
Postów: 2001
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 29-06-2011 21:36 |
|
|
- J.K Rowling? Mówisz o tej starej, spróchniałej babulince co to okupuje pobliską tawernę i opowiada wszystkim o jakiejś magicznej różdżce?- spytałam zaskoczona, wychodząc zza rogu. W ręce trzymałam 5 ogłoszeń o dobrze płatnej pracy, których w mieście były całe setki. Miałam zamiar wszystkie je pozdzierać. Wtedy będą większe szansę, że mnie wybiorą. To był chytry plan... ale jakże dobry plan. Uśmiechnęłam się pod nosem, ewidentnie zadowolona ze swojego planu.
' target='_blank'>
Edytowane przez Muminka dnia 29-06-2011 21:37 |
|
Autor |
RE: Port Royal |
Andzia
Użytkownik
Postów: 1719
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 29-06-2011 21:40 |
|
|
Spojrzałam zdziwiona na blondynkę, która właśnie wyszła zza rogu. - Eeee... z tego co pamiętam to J.K Rowling faktycznie jest powiązana z jakimiś różdżkami, ale nie. Chodzi o mojego brata, Jamesa! Opowiada innym różne historie i poprzez to jest w tym mieście rozpoznawany. Chyba - dodałam mrukliwym tonem. Moją uwagę przykuły dziwne karteczki, które trzymała w ręku kobieta. - Hej, a co Ty tam masz? - spytałam, czujnie marszcząc brwi. |
|
Autor |
RE: Port Royal |
Hayden Abreem
Użytkownik
Postać: Hayden Abreem
Postów: 99
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 29-06-2011 21:42 |
|
|
Siedziałem wpatrując się jak zaczarowany, przez Dumbledore'a, w Miśka.
Wtem wyczułem silne wibracje mocy. To moja siostra. Zbliżała się. Szukała mnie. Była na mnie zła.
~~ Laura... , zawołałem ją w myślach. Wiedziałem jednak, że mnie nie usłyszy. Jej umysł był zamknięty, a moc nie wyzwolona. Podeszlem więc do okna i wydarłem sie na całe gardło.
- Laaaaaauuuuurrrraaaa! |
|
Autor |
RE: Port Royal |
jazeera
Użytkownik
Postać: Uchechi Anonaba
Postów: 5281
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 29-06-2011 21:45 |
|
|
Usiadłam posłusznie na srebrnym krześle obok Norringtona i spojrzałam na mężczyznę- Jak mogłabym odmówić? Francuskie statki są bardzo wygodne, dlatego podróż była przyjemna miło, że pan pyta. Miałam okazję zachwycać się pięknem oceanu..- napiłam się wina, od którego powolutku dostawałam rumieńców na bladych policzkach - Gratuluję stopnia Komodora, zasłużył pan na to.
all we really need to survive is one person who truly loves us
-Penelope Widmore
|
|
Autor |
RE: Port Royal |
Muminka
Użytkownik
Postać: Unnur Þorbjörg Gunnarsdóttir
Postów: 2001
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 29-06-2011 21:49 |
|
|
- Co co jest?!- pisnęłam, kręcąc się dookoła własnej osi- to to jest?- spytałam udając totalne zaskoczenie, jednocześnie gniotłam karteczki z tyłu za plecami- to takie zwykłe wiesz... yyy... serwetki... wchłaniają wilgoć w tym wilgotnym jak rozmrożona papaja mieście. Tak! Dokładnie!- krzyknęłam na koniec triumfalnie, uważając, że pięknie wybrnęłam z sytuacji.
- Jestem Phoebe- chciałam podać rękę, ale obie chowałam z tyłu za plecami więc skinęłam głową.
' target='_blank'> |
|
Autor |
RE: Port Royal |
Lion
Użytkownik
Postać: shimano
Postów: 12672
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 29-06-2011 21:50 |
|
|
Zauważył rumieńce na policzkach kobiety. Uśmiechnął się, ale tylko w myślach.
- Tak, dziękuję. Co do zachwytu nad pięknem oceanu... Chciałbym teraz wyjawić faktyczny powód zapraszania panny tutaj. Mógłbym? - spytał. |
|
Autor |
RE: Port Royal |
Victor
Użytkownik
Postać: Victor
Postów: 87
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 29-06-2011 21:50 |
|
|
Victor wypatrzył komodora i pokuśtykał w jego stronę. Komodorze. Kiedy ogłosi pan tę ważną wiadomosć? - zapytał bez żadnych wstępów. Nie mógł się doczekać, gdy dostanie wreszcie swoją koronę. Hm...? - przysunął swoją twarz do twarzy Norringotna. Zrobił taki ruch, jakby chciał go uderzyć laską, lecz w porę spostrzegł się, że przecież nie rozmawia z Samem, tylko komdorem.
Edytowane przez Victor dnia 29-06-2011 21:51 |
|
Autor |
RE: Port Royal |
Andzia
Użytkownik
Postów: 1719
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 29-06-2011 21:55 |
|
|
edit :
Jakoś nie bardzo dowierzałam tej całej Phoebe, bo skąd mogła mieć takie serwetki? Pozostawiłam to jednak jej własnemu sumieniu. - Laura. - rzuciłam w jej stronę. W tym samym momencie doszedł mnie dziwnie stłumiony krzyk, który brzmiał nieco jak "Aurghaaaa". Ja jednak znałam swojego brata i jego wrzaski na tyle dobrze, że w promieniu kilometra usłyszałabym ten głos. - To on... Jaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaames!! - krzyknęłam, puszczając się biegiem w stronę źródła głosu - Mam nadzieję, że się jeszcze spotkamy! - krzyknęłam w stronę dziwnej Phoebe. Byłam już dobrze wyszkolona w biegu, gdyż nieraz musiałam gonić uciekającego Jamesa. Zahamowałam gwałtownie pod obskurnymi murami więzienia. - O nie... - jęknęłam cicho, wznosząc wzrok ku górze. Przez mały otwór, poprzedzielany kratami, wystawała ręka i kawałek twarz mojego brata. - W co ty żeś się wpakował?! |
|
Autor |
RE: Port Royal |
Hayden Abreem
Użytkownik
Postać: Hayden Abreem
Postów: 99
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 29-06-2011 21:55 |
|
|
- Laura! - krzyknąłem zadowolony. - Nie wiem co tu robię. Obudziłem się w celi. Powiedzieli mi, że jestem jakimś schizofrenikiem! Cóż za bzdury! - prychnąłem. - Lauro! Uratujesz mnie, siostrzyczko? |
|
Autor |
RE: Port Royal |
William Turner
Użytkownik
Postów: 74
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 29-06-2011 22:00 |
|
|
Udało się. Podważona krata z brzękiem spadła na podłogę. Nie mająca oparacia deska od ławki przekręciła się i uderzyła Willa w czoło, niczym nadepnięte grabie. Nieco oszołomiony zamrugał powiekami. Zostałem napadnięty! - wykrzynął i sięgnął po szablę, lecz trafił na próżnię. Została skonfiskowana razem z resztą jego rzeczy.
|
|
Autor |
RE: Port Royal |
jazeera
Użytkownik
Postać: Uchechi Anonaba
Postów: 5281
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 29-06-2011 22:01 |
|
|
- Ależ proszę- wprost nie mogłam doczekać się odpowiedzi komodora. Ciekawa byłam po co takiego zaprosił to towarzystwo, wtem przeszkodził nam jakiś blondyn. Miał włosy podobne do moich i również ładne, delikatne rysy twarzy..
all we really need to survive is one person who truly loves us
-Penelope Widmore
|
|
Autor |
RE: Port Royal |
Lion
Użytkownik
Postać: shimano
Postów: 12672
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 29-06-2011 22:04 |
|
|
//jazeera, ty zawsze piszesz ".." zamiast "..." ?//
Nagle napatoczył się jakiś gościu.
- Właśnie miałem to zrobić - powiedział James niemiłym tonem. - Więc chciałem zaprosić was na rejs moim nowym statkiem, HMS Dauntless. Za jakieś dwa dni wyruszymy, nie wiem ile potrwa, możemy opłynąć wyspę. Co wy na to? - spytał. Muszą się zgodzić... |
|
Autor |
RE: Port Royal |
Hayden Abreem
Użytkownik
Postać: Hayden Abreem
Postów: 99
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 29-06-2011 22:05 |
|
|
Wtem bliźniak abrozyjnego gościa podważył kraty.
- Siostro, czekaj tam na mnie! - krzyknąłem i razem z Bliźniakiem wybiegłem z celi. Najpierw, przed ucieczką, uwolniłem rzecz jasna moja ukochaną i pobawiłem się z Miśkiem. Następnie wybiegłem z więzienia i wypadłem na ulicę prosto w ramiona siostruni. |
|