Mistrz Przetrwania
  
Strona Główna ::  Forum ::  Szukaj
Listopada 21 2024 23:44:51 
 
Nawigacja

Menu główne
Strona Główna
Forum
Szukaj

Mistrz Przetrwania
Podsumowanie MP
Co to jest?
Zasady
Rozbitkowie Online
Gości Online: 23
Brak Użytkowników Online

Zarejestrowanych Użytkowników: 550
Najnowszy Użytkownik: ofysa
Wątki na Forum

Najnowsze Tematy
moja pani od literat...
Książki
hrh
lol
Rwać czy nie rwać?

Najciekawsze Tematy
Wyspa [9992]
Obóz Tamtych [6587]
Zabawa w telepatię [5441]
HAWKINS [3604]
ZLOsT [3580]
Last Seen Users
Umbastyczny02:41:15
Michal 1 week
Otherwoman 1 week
mrOTHER 2 weeks
Lion 2 weeks
Lincoln 8 weeks
Flaku10 weeks
Isabelle12 weeks
chlaaron29 weeks
Diego32 weeks
Wyszukiwarka


Zobacz Temat
Mistrz Przetrwania | Mistrz Przetrwania 14 - Archiwum | Gniewna wyżyna
Strona 4 z 8 < 1 2 3 4 5 6 7 > >>
Autor RE: Gniewna wyżyna
Lincoln
Mistrz Gry

Avatar Użytkownika

Postów: 6254

Mistrz Gry

Dodane dnia 14-05-2011 16:17
Tak wspaniały widok jaki się teraz przed nami rozpościerał sprawił, że chociaż przez kilkanaście minut nie nachodziły mnie niepokojące myśli. Przez to wszystko nawet nie zorientowałem się, że mój plecak, a w nim wszystko co miałem, został utracony. Z tego zamyślenia wyrwało mnie pojawienie się mężczyzny z nieprzytomną kobietą w jego ramionach. Podejrzewałem, że to właśnie był James, o którym mówiła mi Jennifer. Spojrzałem na twarz kobiety, kompletnie jej nie znałem. Dlaczego otaczają mnie ludzie, których widzę pierwszy raz? - Martin. - przedstawiłem się i uścisnąłem dłoń Jamesa. Wkrótce chyba w komplecie ruszyliśmy w drogę. Szedłem samotnie, kilka metrów za grupą.


4 lata temu było spoko, nie znał mnie nikt, a i tak przez czasu brak chciałem by tydzień miał 8 dni.
Jako 15-latek nie złożyłem wyjaśnień, gdy wziąłem za majka to już miałem lat 16.
Miałem swój numer 23, jak Sparrow, ale Walter nie Jack, #Fingerling.
Stąd się wzięło moje zamiłowanie do treści brat. A umrę pewnie całkiem młodo, mając nie wiem 42?
Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Gniewna wyżyna
Mr Nothing
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postać:
Adam Jensen

Postów: 270

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 14-05-2011 18:09
W końcu udało nam się dotrzeć do naznaczonego przeze mnie punktu.
-To tutaj musimy wjeść do dżungli. Potem cały czas prosto - powiedziałem na głos. Nicka Jennifer mnie olała więc postanowiłem nie odzywać się do niej przez jednego posta.
... Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Gniewna wyżyna
MietowyJohnathan
Użytkownik

Postać:
Gary Harrison

Postów: 283

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 14-05-2011 18:59
Johnny szedł za Jamesem... Szedł... Szedł... O! Małża! Szedł... Szedł... Szedł...


Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Gniewna wyżyna
Mr Nothing
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postać:
Adam Jensen

Postów: 270

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 14-05-2011 19:34
James szedł przed Johnnym ... Szedł... szedł.... szedł... O ! Stringi ! Szedł... szedł... i wreszcie doszedł tzn. doszliśmy. W końcu udało nam się dotrzeć do źródełka.
-No i jesteśmy ... Uważam, że powinniśmy tu zrobić jakiś obóz na pewien czas przynajmniej. Mamy tu wodę i owoce więc nie musimy się o nic martwić. No może o to, że ci psychole z karabinami wpadną i nas pozabijają.
... Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Gniewna wyżyna
agusia
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postów: 8436

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 14-05-2011 19:38
Obudziłam się wreszcie, choć nie potrafiłam przypomnieć sobie, bym zemdlała. Głowa piekła żywym ogniem; dopiero po kilkunastu sekundach mroczki sprzed oczu zniknęły i wyślizgnęłam się z silnego uścisku Chickena. Niepewnie stanęłam na nogach i słysząc szum wody, drążącej koryta skalne, podeszłam tam natychmiastowo, łapczywie wyciągając ręce przed siebie i nabierając do nich wody. Dopiero gdy kilkanaście potężnych łyków spłynęło przez przełyk uświadomiłam sobie, że w naszych płucach ciągle zalegał nieprzyjemny gaz. Kaszlnęłam kilkanaście razy i po chwili poczułam świeżość, wzrok wyostrzył się i odruch wymiotny zniknął.
-Dobra. Co teraz?- spytałam, opierając się o papajowe drzewo.



140 osób ginie rocznie od uderzenia papajem.
zagubieni.org Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Gniewna wyżyna
Nicka
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postów: 809

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 14-05-2011 20:01
Jennifer szła bez niczego: żadnych osób, czy plecaka, w którym był cały jej ekwpieunek. Nie odzywała się długo, ponieważ Nicka była bardzo zajęta i nie mogła (zresztą nawet nie miała ochoty) siąść na MP i odpowiedzieć postaci Mr Nothing'a. Kiedy doszli, uśmiechnęła się do James'a choć ten postanowił nie odzywać się do niej przez jednego posta (phi!), po czym przyklękłą przy zbiorniku, by już po chwili móc cieszyć się chłodną, a co najważniejsze, pitną wodą przepływającą przez jej przełyk. Od razu poczuła się lępiej. Obmyła też twarz i ramiona, zdejmując uprzednio bluzę. Miała teraz na sobie dość obcisłą, czarną koszulkę. Kurna! Czarny bardzo dobrze pochłania ciepło i światło. Czasem bycie metalem przynosi utrudnienia w życiu codziennym.
-Jak to: co? Rozbijamy obóz i czekamy na rozwój wydarzeń. MG zadbał o to, by nas zaskakiwać.


Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Gniewna wyżyna
Mr Nothing
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postać:
Adam Jensen

Postów: 270

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 14-05-2011 20:10
-To co zaproponowała Jennifer i ja wcześniej - zostajemy tu. Przynajmniej na razie - odpowiedziałem na pytanie Josie. Usiadłem sobie na kamieniu i właśnie wtedy poczułem głód. Na cholerę mamy się głodzić skoro w okół nas jest pełno drzew owocowych - Jest ktoś chętny do pomocy mi w zbieraniu owoców ? - spytałem. Miałem nadzieję, że ktoś się zgłosi bo nie mogłem dosięgnąć ich z tej wysokości.
... Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Gniewna wyżyna
Nicka
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postów: 809

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 14-05-2011 20:14
-Ja Ci pomogę - zaproponowałam. Taak byłam chętna do pomocy innym. Odkupujesz swoje dtychczase żyie, pomyślałam. Zadarłam głowę do góry. Owoce były faktycznie dośc wysoko. Teraz pytanie: kot kogo podsadzi i jak? Położyłam dłonie na biodrach.
-A jaką masz ideę co do ich zerwania?


Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Gniewna wyżyna
Mr Nothing
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postać:
Adam Jensen

Postów: 270

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 14-05-2011 20:18
-No jak to jaką ? Wejdziesz mi na barana i zerwiesz kilka tych soczystych papai. Ewentualnie możesz potrząść drzewem. No to lecimy - schyliłem się tak aby dziewczyna mogła na mnie wejść.
... Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Gniewna wyżyna
agusia
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postów: 8436

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 14-05-2011 20:20
Gdy Jennifer przy pomocy Jamesa wspięła się na drzewo, zobaczyła plamę krwi na gałęzi. Zerknęła w dół: krew przeciągnięta była przez zasłonięte do teraz części dżungli, widoczne jedynie z góry. Wyglądało to tak, jakby ktoś poważnie zranił się na drzewie i czołgał się ranny...



140 osób ginie rocznie od uderzenia papajem.
zagubieni.org Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Gniewna wyżyna
Nicka
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postów: 809

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 14-05-2011 20:27
Uśmiechnęłam się pod nosem. Weszłam na James'a. Ciekawe czy był uszczęslwiony tym faktem? Zaczęłam zrywać papaje. Stąd był o wiele lepszt widok na całość. Nagle... zobaczyłam krwistą czerwień na gałęzi. KREW?! Zamarałm na chwilę upuszczając owoce, które rąbnęły po głowie James'a. Skieorwałam swe spojrzenie dalej: czerwone ślady ciągnęły się dalej, w głąb dżungli, co dało się dojrzeć tylko z góry.
-James... wybacz, ale... - starałam sie nie histeryzować i mówić spokojnie - opuść mnie na ziemię, muszę Ci coś powiedzieć - nie chciałam niepokoić na razie innych, nie znając ich reakcji.


Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Gniewna wyżyna
Mr Nothing
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postać:
Adam Jensen

Postów: 270

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 14-05-2011 20:34
-Ał, co to było do cholery ?! - zawyłem z bóóóóólu. Już kolejny raz dostałem papają w głowę. Dziewczyna poprosiła mnie, żebym ją opuścił więc tak zrobiłem. Nie chciałem po raz kolejny dostać owocem w łeb. Gdy była już na ziemi spytałem - Co się stało ? Przecież na górze jest jeszcze dużo papai, które możesz na mnie upuścić...
... Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Gniewna wyżyna
Nicka
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postów: 809

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 14-05-2011 20:38
Przyjął bombardowanie papajami spokojnie. To dobrze - opanowanie się teraz przyda. Wyszeptałam mu do ucha:
-Nie chcę Cię niepokoić, ale tam z góry jest lepszy widok i... - odwróciłam się w prawo wkazując dyskretnie palcem kierunek - od jednej z gałezi w tamtą stronę ciągnie się krwawa plama. Jakby ktoś spadł na drzewo raniąc się mocno i wędorwał tam. Co o tym sądzisz? Wypadałoby sprawdzić to - powiedziałam, oczekując reakcji. Miałam rację: MG zawsze Cię zaskoczy...


Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Gniewna wyżyna
Mr Nothing
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postać:
Adam Jensen

Postów: 270

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 14-05-2011 20:47
-O czym ty ... - próbowałem dostrzec cokolwiek na drzewie. Z tej odległości nie było nic ... chociaż nie. Było tam coś czerwonego, nie mogłem dokładnie stwierdzić co to - Skoro naprawdę chcesz to sprawdzić to możemy iść ale wiesz, że to może być jakaś ściema. Jeśli to prawdziwa krew a nie jakaś podpucha to ktoś może potrzebować pomocy... - spojrzałem na innych. Byli zajęci zupełnie czymś innym - Teraz, póki nie patrzą...
... Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Gniewna wyżyna
Nicka
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postów: 809

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 14-05-2011 20:50
-Teraz - przytaknęłam. Udaliśmy się oboje cichaczem w gąszcz. Po trzech krokach natrafiliśmy już na krew. Spojrzałam z niepokojem na Jemas'a. Widzisz? zapytałam. Slad ciągnął się dość długim szlakiem. Zastanawiałam się, dokąd nas to doprowadzi. Przynajmniej w dwójkę było raźniej.


Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Gniewna wyżyna
Mr Nothing
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postać:
Adam Jensen

Postów: 270

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 14-05-2011 21:00
Tak więc ruszyliśmy śladem krwi. Tak jak napisała to Nicka ślad był dosyć długi więc dotarcie na jego koniec trochę nam zajmie. Nie wiadomo czemu naszła mnie teraz ochota na obejrzenie mojego zdjęcia z Michael'em. Jenn prowadziła więc pewnie by nawet nie zauważyła gdybym je sobie obejrzał. Sięgnąłem do tylniej kieszeni lecz nie było tam fotki.
-Cholera, gdzie to jest ? - powiedziałem na głos zapominając przez chwilę, że Jennifer jest obok mnie. Przeszukałem wszystkie kieszenie, nie było go.
... Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Gniewna wyżyna
Nicka
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postów: 809

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 14-05-2011 21:04
Szłam przodem niespokojym krokiem. Byłam pewna, że na końcu szlaku krwi odnajdziemy zranionego... kogoś, kogokolwiek. Czułam, że nie mógł być to podstęp, jednak odkąd zaczęła się nasza "przygoda" w tym miejscu i czasie, to już nic nie powinno mnie zadziwiać. Nawet pijany żołnierz, który wyszkoczy zaraz zza krzakó z okrzykiem z jakiegoś folmu "Mam cie białasie".
Nagle James powiedział coś na głos. Myślałam, że dostanę zawału.
-Co mówiłeś?


Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Gniewna wyżyna
Danach
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postać:
Silke Messer

Postów: 11

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 14-05-2011 21:04
Na ścieżce leżała nieprzytomna kobieta z krwawiącą raną w boku. Była ubrana w szpitalną pidżamę, na której na kieszeni na lewej piersi naszyte były słowa: DAWCA WĄTROBY.
Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Gniewna wyżyna
Nicka
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postów: 809

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 14-05-2011 21:09
Kiedy tylko odwróciłam się do James'a nie kontrolując już drogi, potknęłam się o coś dużego, używając przekleństwa, określającego w sposób brutalny panią lekkich obyczjów. Upadłam na ziemię twarzą, uderzając się w nos... Kurna, kurna, kurna... mruczałam, po czym odwróciłąm się na drugą stronę. Przeraziłam się. Na ziemi leżała kobieta z raną w boku, z której sączyła się krew. Wygladała tak, jakby ktoś właśnie wywalił ją na zbity pysk ze szpitala. Przerażona sprawdziłam jej puls. Był wyczuwalny, lecz słąbo...


Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Gniewna wyżyna
Mr Nothing
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postać:
Adam Jensen

Postów: 270

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 14-05-2011 21:13
-Nic, nieważne - odparłem. Ona nie zrozumie jak to zdjęcie jest dla mnie ważne. Z ciągłego przeszukiwania kieszeni wyrwał mnie widok nieprzytomnej kobiety lężacej na ziemi. Która to już dzisiaj ?! Ta w przeciwieństwie do innych była ranna. Gdy Jenn sprawdziła jej puls spytałem :
-Co powinniśmy z nią zrobić ? - Wiedziałem co robić ale wolałem znać zdanie Jennifer. Sam nie wiem czemu...
Edytowane przez Mr Nothing dnia 14-05-2011 21:14
... Wyślij Prywatną Wiadomość
Strona 4 z 8 < 1 2 3 4 5 6 7 > >>
Skocz do Forum:
Logowanie
Nazwa Użytkownika

Hasło



Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem?
Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.

Zapomniane hasło?
Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
Shoutbox
Tylko zalogowani mogą dodawać posty w Shoutboksie.

mrOTHER
06/11/2024 20:44
smiley

Umbastyczny
02/11/2024 18:52
Lją smiley

Otherwoman
02/11/2024 18:31
może dołączysz do naszego klubu książkowego? smiley

Lion
02/11/2024 17:57
widze ze oprocz tego flaku sie zesraku 3 miesiace temu dobra wszystkie najwazniejsze info nadrobione do zoba w 2047

Lion
02/11/2024 17:56
wlasnie tak myslalem ze tu wejde i zastane mumie other i umby

Otherwoman
05/10/2024 13:07
Wolałabym nie smiley gorzej, jak to znak, że trafię na bezludną wyspę smiley

Umbastyczny
04/10/2024 19:15
smiley może to znak, że w Twoim życiu pojawi się Michael?

Otherwoman
04/10/2024 11:29
Creepy

Otherwoman
04/10/2024 11:29
Dziś opowiadam mojej mamie o tym jak wczoraj pomagałam ratować rannego gołębia i w tym momencie gołąb pierdutnął o szybę tak, że został na niej rozmazany ślad...

Otherwoman
04/10/2024 11:26
Kurcze, miałam dziś sytuację iście lostowa. Akurat wczoraj oglądałam odcinek Special, gdzie Walt gadał o ptakach i wtedy ptak rozbił się o szybę.

Otherwoman
01/10/2024 20:54
Ok czekam

Umbastyczny
01/10/2024 20:15
Chyba dopiero jutro wrzucę post książkowy.

Umbastyczny
23/09/2024 20:12
smiley

Otherwoman
23/09/2024 17:16
najlepszego z okazji rocznicy Lost smiley

Umbastyczny
22/09/2024 22:21
smiley

Otherwoman
21/09/2024 18:52
siemka, Umba smiley

Otherwoman
30/08/2024 18:50
smiley

Umbastyczny
28/08/2024 21:43
Właśnie wróciłem :3 Generalnie super, widoki niesamowite, jutro albo w piątek może wrzucę krótką relację

Otherwoman
27/08/2024 17:31
dawno tu nie zaglądałam smiley Jak wyjazd do Norwegii, Umba?

Umbastyczny
10/08/2024 22:12
<3

Archiwum