Autor |
RE: Kotlina Niezgody |
Umbastyczny
Użytkownik
Postać: Cynthia Hickey
Postów: 11723
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 10-06-2011 16:06 |
|
|
Ian spojrzał uśmiechnięty na Catherine, a potem popatrzył na nią jak na małe dziecko, którego nic nie rozumie.
- On nic mi nie obiecał, choć powiem szczerze, że chętnie bym opuścił wyspę. On po prostu powiedział, że jeśli mu nie pomogę to zabije Johhny'ego lub inne osoby.
Pastor spojrzał na nią swoimi niebieskimi oczętami, szukając zrozumienia.
- Sama rozumiesz, nie mogłem ryzykować.
A może w Ravenclawie
Zamieszkać Wam wypadnie
Tam płonie kij w odbycie,
Tam pedziem będziesz snadnie. |
|
Autor |
RE: Kotlina Niezgody |
chlaaron
Użytkownik
Postów: 2567
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 10-06-2011 16:23 |
|
|
- Och, paplanie. - Machnęłam ręką. Stark to przecież nie jest jakiś psychopata, żeby mordować wszystkich tak bez żadnego zawahania. Przynajmniej na to stawiałam. Chociaż z drugiej strony... Co ja bym zrobiła na jego miejscu? - Chociaż w sumie... - Przypomniało mi się morderstwo zadawane z moich rąk. - A jak tam się nie wypowiadam. - Skończyłam i zamknęłam buzię na kłódkę. |
|
Autor |
RE: Kotlina Niezgody |
Nicka
Użytkownik
Postów: 809
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 10-06-2011 16:30 |
|
|
Obudziłam się jednak w końcu po paru minutach. Byłam na siebie złą, gdyż tylko kłopotałam niepotrzebnie innych. Leżąc wciaż na ziemi przeprosiłam grupę, a także podziekowałam Cathy, która przecież czuła się słabo. Podziwiałam w niej to, że swój zawód traktowała niczym pasję - napewno ratowanie ludzi było jej powołaniem. Przypomniałam sobie, jak na początku pobytu tutaj sprzeczałyśmy się, a mimo to nastawiła mi bark...
//Prosze o przebaczenie, lecz nie mam w ogóle weny ani na ochoty na pisanie...
Edytowane przez Nicka dnia 10-06-2011 16:34 |
|
Autor |
RE: Kotlina Niezgody |
Umbastyczny
Użytkownik
Postać: Cynthia Hickey
Postów: 11723
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 10-06-2011 16:38 |
|
|
-Paplanie?
Ian nie chyba nie mógł długo uwierzyć w to co słyszy i wolałby się pomylić.
- Czy Cillian i to, że Stark go zamordował to moja głupia paplanina... No cóż, widocznie już jestem taki przewrażliwiony.
A może w Ravenclawie
Zamieszkać Wam wypadnie
Tam płonie kij w odbycie,
Tam pedziem będziesz snadnie. |
|
Autor |
RE: Kotlina Niezgody |
chlaaron
Użytkownik
Postów: 2567
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 10-06-2011 16:46 |
|
|
- Ale co, tak po prostu z nudów Go zamordował? - Spytałam. Przecież musiał mieć jakiś powód.
/Umba, Twój banner mnie rozprasza |
|
Autor |
RE: Kotlina Niezgody |
Furfon
Użytkownik
Postać: Helena
Postów: 6221
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 10-06-2011 16:53 |
|
|
Oni są chorzy na umyśle! Nie chcą w ogóle opuścić tej pieprzonej wyspy, traktują to miejsce jak swój dom. Przy nich to Noddle był całkowicie normalną osobą. Z kim ja się zadaje, to nie przystoi Starkowi...
-Macie rację, lepiej tutaj zostać i czekać aż przyjdą i wymordują was w nocy jakieś dzikusy, niż opuścić to miejsce jachtem. Widzę, że jeszcze nie macie dość wrażeń - powiedziałem głośno, ja nie miałem zamiaru tak jak oni postępować. Była sposobność by uciec, każdy normalny by to próbował tylko nie ta grupka. Ktoś musi mnie poprzeć, sam nie potrafiłem sterować jachtem. Niech im Ian opowie o śmierci majora, to wtedy może będą roztropni...
Edytowane przez Furfon dnia 10-06-2011 16:55 |
|
Autor |
RE: Kotlina Niezgody |
Umbastyczny
Użytkownik
Postać: Cynthia Hickey
Postów: 11723
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 10-06-2011 16:55 |
|
|
Ian popatrzył na Melody i pokiwał głową.
- W zasadzie tak, Cillian nic mu nie zrobił.
Pastor mówił o tym z trudem.
- Stark określił to mianem: lekcji posłuszeństwa.
Gdyby nie ten psychol Cillian dalej by żył i współpracowałby z nimi w celu wydostania się z wyspy.
- To był pokaz siły, chciał nas zastraszyć, pokazać kto rządzi i do czego są zdolni z tą swoją siostrzyczką.
A może w Ravenclawie
Zamieszkać Wam wypadnie
Tam płonie kij w odbycie,
Tam pedziem będziesz snadnie. |
|
Autor |
RE: Kotlina Niezgody |
chlaaron
Użytkownik
Postów: 2567
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 10-06-2011 17:00 |
|
|
- Zamknij się! Mamy ważne obrady okrągłej wyspy! - Krzyknęłam do Starka, po czym znów zwróciłam się do Iana.
- No ale jesteś pewny, że nic nam nie zrobi na tym jachcie? - Spytałam pastora i spojrzałam mu w oczy. Wprawdzie oddałabym wszystko za odrobinę cywilizacji, ale czy swoje życie? Czy życie kogokolwiek z pozostałych? Tego chyba bym nie poświęciła. |
|
Autor |
RE: Kotlina Niezgody |
Nicka
Użytkownik
Postów: 809
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 10-06-2011 17:00 |
|
|
Nagle odezwał się Stark. Boże, jak on mnie denerwował! Aż nie było słow, aby to opisać! Nie podnosząc się nawet, powiedziałam spokojnym tonem:
-Stark, zamknij się. - Nie obchodziło mnie, co może mi zrobić. Już raz go skopałam. Nie miałam teraz na sobie glanów, ale przecież gdyby chciał mnie zabić, zrobiłby to przy ostatniej sposobności. Nawet chlaaron krzyknęła na niego, choć czemu mnie to dziwiła? Była jak wykuta ze skały.
Edytowane przez Nicka dnia 10-06-2011 17:01 |
|
Autor |
RE: Kotlina Niezgody |
Umbastyczny
Użytkownik
Postać: Cynthia Hickey
Postów: 11723
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 10-06-2011 17:06 |
|
|
Pastor zwrócił uwagę, że kobiety traktują Starka jak on: olewają go i udają, że nie istnieje.
- Nie mam pewności, to w końcu nieprzewidywalny psychopata. Jednak to chyba największa i w zasadzie jedyna szansa, żeby się stąd wydostać.
Ian spojrzał na wszystkich zebranych.
- Rozumiem jednak wasze wahanie się, to w końcu trudny i bardzo ryzykowny oraz niebezpieczny wybór.
A może w Ravenclawie
Zamieszkać Wam wypadnie
Tam płonie kij w odbycie,
Tam pedziem będziesz snadnie. |
|
Autor |
RE: Kotlina Niezgody |
Nicka
Użytkownik
Postów: 809
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 10-06-2011 17:11 |
|
|
Dalej leżałam na zielonej trawie. Moje nozdrza przywykły już do fetoru, który był w powietrzu.
-W sumie... co mamy do stracenia? Najwyżej życie - powiedziałam, jakby nie było ono dla mnie jakąs większa wartością. Bo tak naprawdę więcej znaczyło dla mnie życie innych, niż własne. No, może wyjątkiem był Stark. Zaraz zaczęłam wysnuwac teorie - A może ci psychopaci, którzy nas tu sprowadzili po prostu bawią się naszym życiem i wytypują osoby, które przetrwają do końca i "wygrają" ucieczkę stąd? Może to już końcówka naszych cierpień? - zapytałam ,sama nie wierząc w to, co mówie.
|
|
Autor |
RE: Kotlina Niezgody |
chlaaron
Użytkownik
Postów: 2567
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 10-06-2011 17:14 |
|
|
Teraz sobie przypomniałam, że wszyscy chcieli wracać do siebie. Do swoich rodzin, kumpli, czegoś, czego ja nie miałam. Miałam znowu wrócić do nałogu? Oooo, nie. Dziękuję. - Okej, ja się na to piszę. - Powiedziałam głośno tak, żeby do Starka też doleciało. Spojrzałam na niego wrogo zza upieczonej Niemki, po czym znów spojrzałam na Iana. |
|
Autor |
RE: Kotlina Niezgody |
panda
Użytkownik
Postać: Cherrrie Swanson
Postów: 7730
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 10-06-2011 17:14 |
|
|
- Nigdzie nie idę. - powiedziałam ponownie. Już czułam się lepiej, a przynajmniej tak mi się wydawało. - Róbcie co chcecie, ale idę o zakład, że wrócicie tu w przeciągu kilku najbliższych dni. |
|
Autor |
RE: Kotlina Niezgody |
Furfon
Użytkownik
Postać: Helena
Postów: 6221
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 10-06-2011 17:14 |
|
|
Zignorowałem okrzyki kobiet, szczególnie tej, która raz mnie kopnęła w jaja. Obiecałem zemstę, czułem w kościach, że niedługo będę miał okazję. Melody za to z tego co widziałem potrzebowała faceta, pamiętałem jak była zdesperowana i rozmawiała często z takim gościem z złamaną nogą, totalnym frajerem. Gdyby nie siostra to może by miała jakieś szanse, największe z tej czwórki. Ruszyłem bliżej nabitej głowy na pal, chciałem zrobić jeden test harpunem, oni spokojnie będą mogli naradzić się na oczywisty temat, jakim jest opuszczenie tego miejsca. To ich przerasta jak widać...
|
|
Autor |
RE: Kotlina Niezgody |
Umbastyczny
Użytkownik
Postać: Cynthia Hickey
Postów: 11723
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 10-06-2011 17:20 |
|
|
-Catherine, rozumiem Cię i zostanę z Tobą, aż wymyślimy coś innego, nie powinniśmy się rozdzielać.
Pastor nie czuł, że poświęca się - uważał, że zachowuje się najzwyczajniej w świecie, po ludzku.
- Jennifer, masz na myśli jakieś reality show? Przecież umarło tu tyle ludzi... nie mają naszej zgody. Nie zrobiliby tego, to zakazane... Chyba, że to jacyś psychole, którzy zrobili reality show nie na potrzeby publiczności lecz swoje własne.
Davies zaczął się rozglądać, jakby liczył, że za każdym drzewem dostrzeże kamerę. Jego wzrok spoczął w końcu na Melody: wiedział on o problemach kobiety i chciał jej pomóc.
- Nie chciałabyś zostać gosposią na mojej plebani?
A może w Ravenclawie
Zamieszkać Wam wypadnie
Tam płonie kij w odbycie,
Tam pedziem będziesz snadnie.
Edytowane przez Umbastyczny dnia 10-06-2011 17:21 |
|
Autor |
RE: Kotlina Niezgody |
chlaaron
Użytkownik
Postów: 2567
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 10-06-2011 17:25 |
|
|
Spojrzałam głupio na Iana. - Kusząca propozycja. - Potarłam się po brodzie udając, że się zastanawiam. Później przybrałam poważny ton.
- Ludzie, czy Wy na prawdę chcecie tu zostawać? Chcecie tu zgnić? Ian, a co z przebaczaniem? - Starałam się dotrzeć do niego w jego sposób. - Co ze zrozumieniem? Co z zaufaniem? - Spytałam głośniej wymawiając każde zdanie. |
|
Autor |
RE: Kotlina Niezgody |
Umbastyczny
Użytkownik
Postać: Cynthia Hickey
Postów: 11723
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 10-06-2011 17:27 |
|
|
- Nie, nie chcę tu zostawać, ale nie chcę też nikogo zostawiać!
Pastor popatrzył na Melody i wyobraził ją sobie w podomce czy innym fartuszku, jak gotuje mu obiadek.
- Nie zaciągniemy nikogo nigdzie siłą, a jeśli choć jedna osoba zostanie na tej wyspie to zostanę z nią. Starków rzecz jasna nie liczę, mogą sobie zostać, ich wola...
A może w Ravenclawie
Zamieszkać Wam wypadnie
Tam płonie kij w odbycie,
Tam pedziem będziesz snadnie. |
|
Autor |
RE: Kotlina Niezgody |
Furfon
Użytkownik
Postać: Helena
Postów: 6221
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 10-06-2011 17:28 |
|
|
-What about me?! - krzyknąłem niespodziewanie do nabitej głowy na pal, mimo ich rozmowy obok. Celowałem z harpuna ciągle prosto w jeden punkt, dokładnie w oko tej kobiety. Niech myślą, że mi odbija, będą się bali do mnie podejść. Dzięki temu uniknę rozmów z nimi. Mogłem im powiedzieć, że jestem obrzydliwie bogaty i jeśli pomogą mi opuścić wyspę to wynagrodzę ich za to, lecz czy by mi uwierzyli w to kłamstwo?
Edytowane przez Furfon dnia 10-06-2011 17:30 |
|
Autor |
RE: Kotlina Niezgody |
panda
Użytkownik
Postać: Cherrrie Swanson
Postów: 7730
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 10-06-2011 17:29 |
|
|
- Niech udowodni, że można mu zaufać, bo jak narazie, to chyba ma nas gdzieś. - odparłam, i zapominając o zapachu, odetchnęłam głęboko. Wtedy, prócz zapachu palących się zwłok poczułam kilka innych, równie nieprzyjemnych. Czy tylko mi się tak wydawało, czy to Ian tak potwornie cuchnie? A może to Stark? |
|
Autor |
RE: Kotlina Niezgody |
chlaaron
Użytkownik
Postów: 2567
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 10-06-2011 17:34 |
|
|
W sumie to Pastor miał rację. Jeśli miałabym kogoś zostawić to oczywiście też bym została. Nie mogłabym zostawić wszystkich dla Starków! Swoje przemyślenia zostawiam dla siebie, bo miałam nadzieję, że tamci zmienią zdanie.
- Jeśli myślisz, że jesteś straszny to zmartwię Cię. Jesteś całkiem zabawny. - Ryknęłam do Starka uśmiechając się szeroko. - Zamawiam drugie oko! - Krzyknęłam z sarkazmem.
Edytowane przez chlaaron dnia 10-06-2011 17:34 |
|