Autor |
RE: Kotlina Niezgody |
chlaaron
Użytkownik
Postów: 2567
Mistrz Przetrwania
![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif)
|
Dodane dnia 09-06-2011 18:55 |
|
|
- Cath, nic Ci nie jest? - Podeszłam do niej, gdy dziewczyna zwymiotowała. Była nadal schylona, więc złapałam ją za ramię. - To przez ten zapach. - Szepnęłam. - Odejdźmy trochę dalej. - Odprowadziłam Catherine dalej. Była słaba, trzymała się kurczowo mojego ramienia. - Co Ci się stało? - Szepnęłam do niej cicho.
/będę za 2 godziny ![smiley](../images/smiley/shock.gif) |
|
Autor |
RE: Kotlina Niezgody |
Nicka
Użytkownik
![Avatar Użytkownika](../images/avatars/josh[469].jpg)
Postów: 809
Mistrz Przetrwania
![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif)
|
Dodane dnia 09-06-2011 18:59 |
|
|
Zauważyłam, jak na ten zapach zareagował organizm Catheirne i przestraszyłam się nie na żarty. Mnie również mdliło, jednak zwyczajnie nie miałam czym zwymiotować. Spojrzałam z niepokojem na Ivette - bo co, jeśli to nasze ostatnie chwile życia na tej wyspie, lub znów zostaniemy zaatakowane i rozdzielone?
-Co to za zapach? Co to jest? - zaczynałam powoli wpadac w histerię. Powinnyśmy iśc dlaej, by wybadać tą spra,el ecz na razie nie było to zbyt możliwe. Przykmnęłam powieki, zasłoniłam twarz dłonią i szłam powoli dalej.
|
|
Autor |
RE: Kotlina Niezgody |
Andzia
Użytkownik
![Avatar Użytkownika](../images/avatars/andzia[83].png)
Postów: 1719
Mistrz Przetrwania
![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif)
|
Dodane dnia 09-06-2011 19:02 |
|
|
// Nie wina zapachu panda, czy ja dobrze myślę...?![smiley](../images/smiley/shock.gif) ![smiley](../images/smiley/grin.gif)
Szłam tuż na końcu pochodu, co chwilę rozglądając się na boki. Nagle w moje nozdrza wdarł się potworny, słodkawy odór. Zakryłam dłonią nos, krzywiąc się z obrzydzenia. To "coś" poczułam nawet w ustach, podczas przełykania śliny. Podeszłam również do Catherine, choć nie na tyle blisko, by usłyszeć, co mówi do niej Melody. - Chcą nas otruć? Wątpie. Wtedy umarłybyśmy wszystkie. No chyba, że tego właśnie chcą. Zakończyć z nami wszystkimi za jednym zamachem. - powiedziałam zduszonym głosem, nadal zasłaniając dłonią usta i nos.
Edytowane przez Andzia dnia 09-06-2011 19:03 |
|
Autor |
RE: Kotlina Niezgody |
Nicka
Użytkownik
![Avatar Użytkownika](../images/avatars/josh[469].jpg)
Postów: 809
Mistrz Przetrwania
![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif)
|
Dodane dnia 09-06-2011 19:05 |
|
|
-Nieprawda! Do końca MP zostało jeszcze x dni! Nie wykończa nas teraz!
|
|
Autor |
RE: Kotlina Niezgody |
panda
Użytkownik
![Avatar Użytkownika](../images/avatars/zrzut-ekranu-2019-05-22-o-14-1[70].png)
Postać: Cherrrie Swanson
Postów: 7730
Mistrz Przetrwania
![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif)
|
Dodane dnia 09-06-2011 19:10 |
|
|
- Już dobrze... Dobrze... - szeptałam do Melody, krztusząc się. Już było lepiej, mimo zapachu czułam się już lepiej. Może po prostu potrzebowałam wyrzucenia czegoś z siebie, dosłownie i w przenośni? Kiwnęłam głową i Melody wypuściła mnie ze swojego uścisku. Starłam pot z czoła. - Im dalej jesteśmy, tym bardziej mnie to zastanawia. Miranda, Charlotte, Samantha, idziemy! - powiedziałam jak najweselej się dało w mojej sytuacji, nazywając dziewczyny imionami bohaterek Seksu w wielkim mieście.
Edytowane przez panda dnia 09-06-2011 19:12 |
|
Autor |
RE: Kotlina Niezgody |
chlaaron
Użytkownik
Postów: 2567
Mistrz Przetrwania
![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif)
|
Dodane dnia 09-06-2011 19:42 |
|
|
- Już dobrze? - Spytałam już stojącą Cath. Pewnie to przez ten cholerny zapach.
/jestem na kom, więc...
Bedzie mały Joachimek ![smiley](../images/smiley/grin.gif) |
|
Autor |
RE: Kotlina Niezgody |
Andzia
Użytkownik
![Avatar Użytkownika](../images/avatars/andzia[83].png)
Postów: 1719
Mistrz Przetrwania
![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif)
|
Dodane dnia 09-06-2011 19:51 |
|
|
Zmarszczyłam brwi, przyglądając się uważnie Catherine. Jasne, smród był okropny, ale czy na tyle, by zwymiotować? Potrząsnęłam głową, by wypędzić z niej natrętne myśli. O czym ja w ogóle myślałam? Teraz zaczęłam się interesować życiem osobistym Catherine? Nie. To niemożliwe. To ten zapach. Sama miałam lekkie odruchy wymiotne. Uśmiechnęłam się blado, słysząc okrzyk Cath. - Chciałabym się już w końcu dowiedzieć, co to za smród... |
|
Autor |
RE: Kotlina Niezgody |
panda
Użytkownik
![Avatar Użytkownika](../images/avatars/zrzut-ekranu-2019-05-22-o-14-1[70].png)
Postać: Cherrrie Swanson
Postów: 7730
Mistrz Przetrwania
![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif)
|
Dodane dnia 09-06-2011 20:03 |
|
|
/dziewczyny nie będzie Wam się morda cieszyć jak Cath zacznie miewać humory! ![smiley](../images/smiley/grin.gif)
- Tak, dobrze, dobrze... - uspokoiłam całą trójkę, która wpatrywała się we mnie jak te sowy na demotach. - Za jakiś czas nasze nosy przyzwyczają się do tego zapachu i przestaniemy na niego reagować. Chodźmy. |
|
Autor |
RE: Kotlina Niezgody |
chlaaron
Użytkownik
Postów: 2567
Mistrz Przetrwania
![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif)
|
Dodane dnia 09-06-2011 21:46 |
|
|
- Kurcze, ile można tak iść i iść? - Spytałam retorycznie, gdyż było widać, że jeszcze kawał drogi przed nami. Słup dymu już prawie znikał, ale czuć było smród, czyli byliśmy już bardzo niedaleko. |
|
Autor |
RE: Kotlina Niezgody |
agusia
Użytkownik
![Avatar Użytkownika](../images/avatars/23751_original[35].jpg)
Postów: 8436
Mistrz Przetrwania
![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif)
|
Dodane dnia 09-06-2011 23:31 |
|
|
Obie grupy doszły do źródła dymu jednocześnie. Na środku niewielkiej polany tliło się ognisko, a nad nim rozwieszony był prowizoryczny ruszt. Jak się okazało, zapach, który czuliście, wydzielał się od tego, co na tym ruszcie się piekło. Dym grył Was w oczy, ale podeszliście bliżej. Ci, którzy mieli już do czynienia z Silke, rozpoznali jej głowę, wywieszoną na palu nad ogniskiem.
Ręce i tułów, upieczone już, leżały w rzędzie obok ogniska, natomiast Nogi niemki, pokrojone w pasy mięsa, czekały na swoją kolej.
![](http://i.imgur.com/WbwZ0do.png)
140 osób ginie rocznie od uderzenia papajem. |
|
Autor |
RE: Kotlina Niezgody |
panda
Użytkownik
![Avatar Użytkownika](../images/avatars/zrzut-ekranu-2019-05-22-o-14-1[70].png)
Postać: Cherrrie Swanson
Postów: 7730
Mistrz Przetrwania
![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif)
|
Dodane dnia 09-06-2011 23:38 |
|
|
Tak jak myślałam. Tego zapachu nie dało się zapomnieć, jeśli czuło się go choćby raz. Poćwiartowali ciało Niemki, a następnie palili kolejne części jej ciała. Dym dostawał się wszędzie, wchodził w nozdrza, opadał na ubranie, ale zrobiłam jeszcze jeden krok do przodu. Wszystko wyglądało jak jakiś rytuał z piekła rodem. Nigdy wcześniej nie widziałam czegoś tak okropnego. Czy człowiek naprawdę potrafił robić takie rzeczy?
Odsunęłam się szybko od dymu. Oparłam się drżącymi rękoma o drzewo stojące nieopodal i patrzyłam na ruszt zahipnotyzowana szeroko otwartymi z przerażenia oczyma. |
|
Autor |
RE: Kotlina Niezgody |
Furfon
Użytkownik
![Avatar Użytkownika](../images/avatars/873107_original[21].png)
Postać: Helena
Postów: 6221
Mistrz Przetrwania
![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif)
|
Dodane dnia 09-06-2011 23:40 |
|
|
-Brzydka kobieta to była... - powiedziałem rzeczowym tonem, patrząc na jej głowę nabitą na palu. Od razu pewniej trzymałem mój harpun, nie miałem ochoty skończyć jak ta brzydula. Noddle był w szoku, podobnie pewnie Ian. Załamany jest złem na świecie pastorek... Ja też byłbym, gdyby nie moje nazwisko Starka. Ono mnie zobowiązywało do zachowania zimnej krwi, przecież w końcu ja tej osoby totalnie nie znałem. W oddali zobaczyłem grupkę ludzi, ale w obecnej sytuacji nie pamiętałem skąd ich znam. Ej łachudry! Już głodni jesteście, że zaczynacie się nawzajem jeść? Papaje się skończyły? -krzyknąłem do tej grupy, byłem gotowy do ataku, gdyby oni zrobili coś podejrzanego...
|
|
Autor |
RE: Kotlina Niezgody |
chlaaron
Użytkownik
Postów: 2567
Mistrz Przetrwania
![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif)
|
Dodane dnia 09-06-2011 23:40 |
|
|
Gdzieś już słyszałam ten głos, krzyczący "ja pierdole". Gdzieś dzwoni, tylko w którym kościele? Wytężyłam wzrok, i ujrzałam po drugiej stronie ogniska znane mi twarze. Na ognisku piekła się smakowicie wyglądająca Niemka, ale nie miałam ochoty jej jeść. Niemcy mieli ostatnio zakażone ogórki. Choć byłam już głodna, nie chciałam jeść jej suchego mięsa.
- O kurwa! To Wy żyjecie? Ale numer! |
|
Autor |
RE: Kotlina Niezgody |
Furfon
Użytkownik
![Avatar Użytkownika](../images/avatars/873107_original[21].png)
Postać: Helena
Postów: 6221
Mistrz Przetrwania
![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif)
|
Dodane dnia 10-06-2011 00:05 |
|
|
Podobnie jak Johhny czekałem aż oni przyjdą, nie mogłem okazać słabości wobec tej małej gromadki. Z nikim się prawie nie znałem, więc przytulanie się nie wchodziło w rachubę, na całe moje szczęście. Spojrzałem szybko na Iana, on już wiedział o co mi chodziło. Będzie on robił wszystko co będę chciał, gdyż to mogą być moje kolejne ofiary jak Cillian czy czarnuch major.
|
|
Autor |
RE: Kotlina Niezgody |
Andzia
Użytkownik
![Avatar Użytkownika](../images/avatars/andzia[83].png)
Postów: 1719
Mistrz Przetrwania
![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif)
|
Dodane dnia 10-06-2011 08:39 |
|
|
Kiedy doszłyśmy do źródła dymu, miałam ochotę zrobić to co Catherine. Powstrzymałam się jednak. Przez te kilka tygodni nie zastanawialiśmy się nawet, gdzie zniknęła Niemka. Skrzywiłam się z obrzydzeniem, widząc jej palące się na ruszcie mięso. Nagle moich uszu doszedł czyjś znajomy krzyk. O nie... Zmrużyłam oczy, by ułatwić sobie widoczność, i omal nie zakrztusiłam się dymem, kiedy po drugiej stronie ogniska zauważyłam niewielką grupkę składającą się ze znajomych ludzi. Był wśród nich Stark. Szukałam wzrokiem Tima, Sonii, Stuarta, Beatrice, ale nie było ich. Czy to znaczyło...? Nie. Najpierw musimy z nimi porozmawiać. Najgorsze było jednak to, że przeżył Stark. Jakim cudem?! Na tej wyspie ginęli niewinni ludzie, a on tak po prostu, bezkarnie sobie po niej chodził. Odeszłam kilka kroków od dymu, podchodząc do Catherine, opierającą się o drzewo. Jej oczy rozszerzone były ze strachu - Spokojnie... Nie myśl o tym. Widziałaś? Tam jest Ian. - widząc, że chyba nic nie wskóram i Cath nie podejdzie raczej bliżej rusztu, wróciłam do Melody. - Eee... słuchajcie! Czy moglibyście Wy przyjść tutaj? Mamy... nagły wypadek! - krzyknęłam, choć byłam pewna, że Stark za nic do nas nie przyjdzie. Może nawet i lepiej. |
|
Autor |
RE: Kotlina Niezgody |
Umbastyczny
Użytkownik
![Avatar Użytkownika](../images/avatars/av[173].png)
Postać: Cynthia Hickey
Postów: 11742
Mistrz Przetrwania
![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif)
|
Dodane dnia 10-06-2011 10:36 |
|
|
Ian zobaczył ciało kobiety... sprofanowane zwłoki. Nieprzyjemny zapach i widok doprowadziły jego wnętrzności do torsji i mężczyzna zwymiotował do trawy. Gdy podniósł się zauważył w oddali 4 kobiety. Cztery znajome kobiety. Mężczyźnie dźwięczało w uszach i ruszył pędem w ich stronę. Potykał się i chwiał, bo nadal mu było dobrze, ale chciał się spotkać ze znajomymi. Davies dobiegł do nich i rzucił się im w objęcia. Nie przejmował się nawet Starkiem i jego harpunem.
- Jak dobrze Was widzieć, jak to dobrze, że żyjecie. Tyle osób ucierpiało już przez tą wyspę.
Pastor patrzył na cztery damy z szerokim uśmiechem.
- Muszę Wam tylko powiedzieć, że Ci psychopatyczni Starkowie są z nami... ale mniejsza z nimi na razie. Co u Was? Jak się czujecie?
![](http://i.imgur.com/ZVFfoZR.png)
A może w Ravenclawie
Zamieszkać Wam wypadnie
Tam płonie kij w odbycie,
Tam pedziem będziesz snadnie. |
|
Autor |
RE: Kotlina Niezgody |
Furfon
Użytkownik
![Avatar Użytkownika](../images/avatars/873107_original[21].png)
Postać: Helena
Postów: 6221
Mistrz Przetrwania
![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif)
|
Dodane dnia 10-06-2011 10:52 |
|
|
Robiło mi się niedobrze, widząc przytulającego się Iana i tamte 4 kobiety, nadmiar sielanki w tej chwili. By poprawić sobie humor spojrzałem na trupa, byłem ciekawy kogo to robota. Miałem konkurenta na tej wyspie, śmierć majora z metalowym prętem w odbycie oraz flakami na wierzchu to było mało w porównaniu do tego.
-Jeszcze może zacznijcie śpiewać wspólnie piosenki religijne, bo przecież mamy multum czasu, jesteście na biwaku... kretyni! Raz dwa, tutaj nie ma nic do roboty, my mamy jacht na południu. -wspomniałem o środku transportu, licząc, że to ich zachęci do współpracy. Normalni ludzie by zrobili wszystko, by opuścić to bagno, co do ich normalności nie byłem pewny...
Edytowane przez Furfon dnia 10-06-2011 11:05 |
|
Autor |
RE: Kotlina Niezgody |
Umbastyczny
Użytkownik
![Avatar Użytkownika](../images/avatars/av[173].png)
Postać: Cynthia Hickey
Postów: 11742
Mistrz Przetrwania
![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif)
|
Dodane dnia 10-06-2011 11:10 |
|
|
Ian usłyszał słowa Johnatana, lecz nie przejął się nimi. Liczyło się dla niego tylko, że odnaleźli kolejne cztery osoby żywe. Jednak, żeby poprawić humor kobietom dodał:
- Mamy łódź, on nie kłamie.
Davies patrzył na nie z uśmiechem. Skoro one przeżyły to jest szansa, że inne osoby, których długo nie widział też znajdują się w jakimś rejonie wyspy.
![](http://i.imgur.com/ZVFfoZR.png)
A może w Ravenclawie
Zamieszkać Wam wypadnie
Tam płonie kij w odbycie,
Tam pedziem będziesz snadnie. |
|
Autor |
RE: Kotlina Niezgody |
Andzia
Użytkownik
![Avatar Użytkownika](../images/avatars/andzia[83].png)
Postów: 1719
Mistrz Przetrwania
![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif)
|
Dodane dnia 10-06-2011 11:16 |
|
|
Jak dobrze było zobaczyć znów kogoś znajomego. Zupełnie nie zdawałam sobie sprawy z tego, jak bardzo zależy mi na życiu pozostałej grupki. Może prócz Starka i jego siostry, ale to w tej chwili nie miało znaczenia. Zdobyłam się na blady uśmiech do Iana.
- Kolorowo nie jest. Zostałyśmy tylko my... Reszta... - przerwałam raptownie. Chyba nie byłam jeszcze w stanie mówić o tym na głos. Z tonu mojego głosu, można było jednak wywnioskować, co spotkało resztę. - Tamci kazali nam iść na północ. A Wy? Gdzie byliście przez ten cały czas?
Umyślnie nie zapytałam o pozostałych, o których myślałam wcześniej. Na razie wolałam nie dopuszczać do siebie informacji o kolejnych śmierciach. Z początku nie uwierzyłam Starkowi, kiedy mówił o łodzi, ale skoro Ian to potwierdził to chyba nie było wątpliwości co do prawdziwości jego słów.
- Taak? - spytałam, patrząc po nich niespokojnym wzrokiem. - Mhm, my też mieliśmy łódź. Dziwnym trafem wybuchł na niej pożar. John i Martin zmarli, więc wolimy raczej nie eksperymentować z jachtami. |
|
Autor |
RE: Kotlina Niezgody |
Umbastyczny
Użytkownik
![Avatar Użytkownika](../images/avatars/av[173].png)
Postać: Cynthia Hickey
Postów: 11742
Mistrz Przetrwania
![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif)
|
Dodane dnia 10-06-2011 11:30 |
|
|
- To z naszą nie jest tak źle.
Ian celowo powiedział o łodzi, bo ciężko było mówić o zmarłych towarzyszach wyspiarskiej niedoli. Pastor wiedział jednak, że musi się przełamać.
- Wiemy, że Stuart, Sonia, Cillian na pewno nie żyją. Włoskie siostry, Tim, Nikola gdzieś zniknęli..., ale nie wiemy co z nimi. Zostaliśmy tylko w czwórkę.
Oczy wielebnego zaszkliły się od przerażających wspomnień, a nowych przysporzyła mu Ivette.
- Obudziliśmy się w dżungli, a potem byliśmy w jakimś zamku. Rodion był zdrajcą, był jednym z nich! Potem uciekliśmy i znaleźliśmy ten jacht, ale ten psychopata Stark zabił Cilliana, a nam grozi i szantażuje nas.
![](http://i.imgur.com/ZVFfoZR.png)
A może w Ravenclawie
Zamieszkać Wam wypadnie
Tam płonie kij w odbycie,
Tam pedziem będziesz snadnie. |
|