| Autor |
RE: Kotlina Niezgody |
agusia
Użytkownik
Postów: 8436
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 27-06-2011 16:58 |
|
|
-Zaraz zobaczysz!- pisnęła podekscytowana Mariah. -Nawet sobie nie wyobrażasz, jak bardzo zmieni się dzisiaj Twoje życie!
W tym momencie do Catherine podeszła kobieta, która jednocześnie mówiła do słuchawek: Już trzeba ich tam posłać! Szybko, wszyscy czekają, a oni pieprzą się w tej starej chatce jak zwierzęta... Nie mamy czasu! Rzuciła Joyce sukienkę, długą prawie do kostek, wieczorową, niezwykle seksowną. Mariah i Stan poczekali, aż kobieta się przebierze i chwycili ją za rękę.
-Nie możesz o nic pytać! Wszystko zaraz się wyjaśni!
140 osób ginie rocznie od uderzenia papajem. |
 
|
| Autor |
RE: Kotlina Niezgody |
panda
Użytkownik
Postać:
Cherrrie Swanson
Postów: 7730
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 27-06-2011 17:16 |
|
|
|
Uśmiechnęłam się szeroko, kiedy usłyszałam o starej chatce. Jednak dali radę tam się dostać. I zrobić to, o czym oboje od dawna marzyli, dodałam w myślach. Po chwili dostałam sukienkę. Do cholery, znali nawet mój rozmiar i numer buta! Przebrałam się przy lustrach otoczonych wokół lampkami, kiedyś pobrudzonymi i wybrakowanymi, teraz idealnie świecącymi wątłym światłem. Przez te dwa miesiące odzwyczaiłam do oglądania siebie w takim stroju, więc przez sekundę patrzyłam w swoje odbicie jak zahipnotyzowana. Nagle poczułam szarpnięcie. Dzieci zaczęły mnie ciągnąć przez korytarz, tak że ledwo nadążałam za nimi w szpilkach. Co, u diabła? |
|
|
| Autor |
RE: Kotlina Niezgody |
Umbastyczny
Użytkownik
Postać:
Cynthia Hickey
Postów: 11742
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 27-06-2011 20:40 |
|
|
Ian czuł się najszczęśliwszym człowiekiem na świecie. Pomimo tylu okropieństw, których doświadczył, mimo bólu i śmierci. Miał Mel, a ona go kochała. Pastor zauważył, że kobieta w coś się intensywnie wpatruje, więc popatrzył w tamtym kierunku, jednak nic nie zauważył.
- Co tam widzisz?
Wyposzczony przez długie lata pastor zebrał już siły i miał już ochotę oraz możliwości na kolejny stosunek.
A może w Ravenclawie
Zamieszkać Wam wypadnie
Tam płonie kij w odbycie,
Tam pedziem będziesz snadnie.
Edytowane przez Umbastyczny dnia 27-06-2011 22:25 |
|
|
| Autor |
RE: Kotlina Niezgody |
chlaaron
Użytkownik
Postów: 2567
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 27-06-2011 23:03 |
|
|
- Po prostu jestem. Zaistniałam. To jest takie niesamowite jak spełniona miłość. Otwieram się na życie jak rozkwitający kwiat. - Powiedziałam delikatnie z uśmiechem i znów spojrzałam w jego oczy.
Po prostu zdałam sobie sprawę, że już nie potrzebuję narkotyków. Kiedyś potrzebowałam ich jak powietrza, a teraz? Nawet nie czułam pragnienia. Nie czułam tego, że ich potrzebuję.
- Czaisz? Skończyłam z tym! - Wykrzyknęłam z wielkim uśmiechem.
Edytowane przez chlaaron dnia 28-06-2011 00:40 |
|
|
| Autor |
RE: Kotlina Niezgody |
Umbastyczny
Użytkownik
Postać:
Cynthia Hickey
Postów: 11742
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 28-06-2011 08:10 |
|
|
Ian był wyjątkowo szczęśliwy - nie dość, że Mel go kochała, to jeszcze zrezygnowała z narkotyków. Pastor przysunął się do niej, wręcz przywarł - jego owłosiona klatka piersiowa łechtała brzuch i biust Melody.
- Tak bardzo Cię kocham.
Wyszeptał jej takie słowa z odległości kilku centymetrów i złożył namiętny pocałunek, przy którym jego język miotał się jak chory podczas ataku padaczki.
A może w Ravenclawie
Zamieszkać Wam wypadnie
Tam płonie kij w odbycie,
Tam pedziem będziesz snadnie. |
|
|
| Autor |
RE: Kotlina Niezgody |
chlaaron
Użytkownik
Postów: 2567
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 28-06-2011 11:26 |
|
|
Ian znów się do mnie przytulał łaskocząc moje ciało. Chichotałam co jakiś czas, ale bardziej byłam zajęta jego szalejącym w moich ustach językiem. Coś w nim pękło. Coś się odzywało. Coś, dzięki czemu potrafił w pełni wyrazić swoje uczucia jakimi mnie darzył. Bardzo mi się to podobało. Teraz wiedziałam, że kocha mnie na prawdę. Byłam z nas strasznie dumna - On wyzwolił się spod żądzy samego siebie a ja wyrwałam się z panowania narkotyku.
Objęłam Go i równie namiętnie całowałam gładząc jego plecy i wplątując palce we włosy. |
|
|
| Autor |
RE: Kotlina Niezgody |
Umbastyczny
Użytkownik
Postać:
Cynthia Hickey
Postów: 11742
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 28-06-2011 11:35 |
|
|
Pastorowi było bardzie przyjemnie, ale chciał więcej. Złapał więc Mel za udo i podniósł je delikatnie, po czym nadal leżąc na boku przywarł do niej jeszcze bardziej i po chwili wykonywał ruchy niczym tłok silnika. Od nadmiaru szczęścia pastor zaczął wydawać z siebie lekkie, zduszone jęki oznaczające rozkosz. Ciągle wykonywał swe posuwiste ruchy, całując Mel raz po raz.
A może w Ravenclawie
Zamieszkać Wam wypadnie
Tam płonie kij w odbycie,
Tam pedziem będziesz snadnie. |
|
|
| Autor |
RE: Kotlina Niezgody |
Andzia
Użytkownik
Postów: 1719
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 28-06-2011 11:53 |
|
|
Tymczasem ciało Iv gniło pod drzewem i było wkurzone, że nikt nie chce go pochować.
Edytowane przez Andzia dnia 28-06-2011 11:53 |
|
|
| Autor |
RE: Kotlina Niezgody |
Mr Nothing
Użytkownik
Postać:
Adam Jensen
Postów: 270
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 28-06-2011 11:55 |
|
|
|
Tymczasem James przewracał się zły w grobie gdyż Ian mógł się zaspokoić a Hawke nie. |
|
|
| Autor |
RE: Kotlina Niezgody |
chlaaron
Użytkownik
Postów: 2567
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 28-06-2011 12:12 |
|
|
// Nie mogę  jesteście zajebiści 
Wczuwałam się w jego ruchy kołysząc się z Ianem w nasz własny, wykreowany rytm. Było to bardzo cudowne i wspaniałe, że żałowałam, że wcześniej nie zmusiłam Go do tego jakże złego grzechu. Pewnie będzie się smażył w piekle za to, ale trudno.
Nie przejmowałam się gnijącą Iv i przewracającym się Jamesem, bo byłam zajęta wspaniale zaspokajającym Ianem.
Z moich ust wychodziły wysokie krzyki, wydechy i inne dźwięki ekstazy.
Edytowane przez chlaaron dnia 28-06-2011 12:17 |
|
|
| Autor |
RE: Kotlina Niezgody |
Umbastyczny
Użytkownik
Postać:
Cynthia Hickey
Postów: 11742
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 28-06-2011 12:17 |
|
|
Ianowi nagle wpadła pewna myśl do głowy. Kiedyś James podejrzewał go o bycie gejem, teraz by mu udowodnił. Niestety Hawke już nie żył i nie mógł nic robić: no, może tylko przewracać się w grobie.
Davies zaczął przyspieszać, był niczym mały parowozik pędzący po szynach. Jednak każdy pociąg ma cel swej podróży i pastor również w końcu dotarł do swojego. Położył się na plecach oddychając ciężko z przyjemności i wysiłku.
A może w Ravenclawie
Zamieszkać Wam wypadnie
Tam płonie kij w odbycie,
Tam pedziem będziesz snadnie. |
|
|
| Autor |
RE: Kotlina Niezgody |
Mr Nothing
Użytkownik
Postać:
Adam Jensen
Postów: 270
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 28-06-2011 12:24 |
|
|
-Spoko Ian, nie uważam cię już za geja. Tak umiem czytać w myślach - odezwał się głos James'a zza światów - Btw. Mel, zawsze chciałem cię zobaczyć bez bluzki. He he he
/To już ostatni post, obiecuję/
Edytowane przez Mr Nothing dnia 28-06-2011 12:25 |
|
|
| Autor |
RE: Kotlina Niezgody |
chlaaron
Użytkownik
Postów: 2567
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 28-06-2011 12:25 |
|
|
Dotarłam do swojego spełnienia w tym samym czasie co mój najdroższy. Przypomniałam sobie, o czym kiedyś myślałam jeszcze nie darząc pastora uczuciem. (Pozdro dla Andzi  ) Zaśmiałam się lekko pod nosem i podniosłam się na łokciach, by pocałować Iana.
- Jesteś cudowny. - Szepnęłam mu do ust, po czym przygryzłam ze smakiem jego dolną wargę.
Przy Ianie zapominałam o wszystkich troskach, smutkach i zmartwieniach. Nawet tych najświeższych. Nie pamiętałam już wszystkich nieszczęść, którymi obarczyła mnie wyspa, ilu przyjaciół straciłam.
Edytowane przez chlaaron dnia 28-06-2011 15:45 |
|
|
| Autor |
RE: Kotlina Niezgody |
agusia
Użytkownik
Postów: 8436
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 28-06-2011 15:41 |
|
|
Usłyszaliście nagle stukotanie: coś dużego i mocnego obijało się o chatkę.
CELE:
-uciekajcie, albo znajdźcie dobrą kryjówkę.
140 osób ginie rocznie od uderzenia papajem. |
|
|
| Autor |
RE: Kotlina Niezgody |
Umbastyczny
Użytkownik
Postać:
Cynthia Hickey
Postów: 11742
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 28-06-2011 20:29 |
|
|
James, jesteś lepszy od Edwarda Cullena ze Zmierzchu. - pomyślał Ian do mężczyzny. Nagle do chatki zaczął się ktoś dobijać - dźwięk był potężny i przerażający. Davies wstał szybko i zaczął w pośpiechu zakładać ubrania.
- Mel, ubieraj się szybko - musimy uciekać.
W głowie pastora ułożył się już plan. Postanowił uciec z chatki tunelem, który kiedyś odkrył Stark i dzięki któremu mogli oddalić się potajemnie z tego miejsca. Chyba, że ktoś tam czeka...
A może w Ravenclawie
Zamieszkać Wam wypadnie
Tam płonie kij w odbycie,
Tam pedziem będziesz snadnie. |
|
|
| Autor |
RE: Kotlina Niezgody |
chlaaron
Użytkownik
Postów: 2567
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 28-06-2011 21:12 |
|
|
Niechętnie lecz w pośpiechu i z uśmiechem na ustach zaczęłam zakładać na siebie ciuszki. Bez nich było mi o wiele lepiej, ale groziło nam niebezpieczeństwo i nie mogłam sobie pozwolić na bieganie po lesie z gołą pupcią.
Chwyciłam Iana za rękę i jednomyślnie wbiegliśmy do tunelu, który odkrył Stark; Tego prowadzącego na drugą stronę odminowanej już polany.
Po przebyciu długiego korytarza wybiegliśmy między drzewa.
- Co teraz? - Spytałam patrząc na Niego. |
|
|
| Autor |
RE: Kotlina Niezgody |
agusia
Użytkownik
Postów: 8436
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 28-06-2011 21:15 |
|
|
Na drzewie i ziemi jaśniały czerwone plamy, w których odbijały się promienie zachodzącego słońca. Prowadziły w jednym kierunku: drzewa z nieziemsko grubym pniem, otoczonego lianami. Podeszliście bliżej, mimo lęku. Odgrzebując liany, Waszym oczom ukazały się... drzwi!
Cele:
-zastanówcie się, czy wejść.
140 osób ginie rocznie od uderzenia papajem. |
|
|
| Autor |
RE: Kotlina Niezgody |
chlaaron
Użytkownik
Postów: 2567
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 28-06-2011 21:28 |
|
|
- Drzwi? - Spytałam siebie zdziwiona odsuwając liany z wejścia. Dotknęłam lekko klamki wolną ręką i spojrzałam na ukochanego.
- Wchodzimy, czy nie? - Zapytałam z nadzieją. |
|
|
| Autor |
RE: Kotlina Niezgody |
Umbastyczny
Użytkownik
Postać:
Cynthia Hickey
Postów: 11742
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 28-06-2011 21:38 |
|
|
- Wchodźmy. Nie mamy nic do stracenia, a to coś przy chatce może nas zaraz znaleźć.
Ian był zdesperowany i uważał, że nie mają innego wyjścia. Oprócz tego pewnie za drzwiami czeka ich fabuła końcowa.
- Pamiętaj, że niezależnie co się stanie - kocham Cię.
Pastor nacisnął na klamkę i pchnął drzwi.
A może w Ravenclawie
Zamieszkać Wam wypadnie
Tam płonie kij w odbycie,
Tam pedziem będziesz snadnie. |
|
|
| Autor |
RE: Kotlina Niezgody |
agusia
Użytkownik
Postów: 8436
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 28-06-2011 21:41 |
|
|
Waszym oczom ukazał się korytarz, schodzący ukośnie w dół, wydrążony w ziemi: długi, ciasny i przede wszystkim bardzo ciemny.
140 osób ginie rocznie od uderzenia papajem.
Edytowane przez agusia dnia 28-06-2011 21:42 |
|
|
v6.01.15 © 2003-2005 | Original style by yassineb :: Ported for PHP-Fusion by: 
