Autor |
RE: Kotlina Niezgody |
chlaaron
Użytkownik
Postów: 2567
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 14-05-2011 20:26 |
|
|
Za 'zezwoleniem' pani doktor pobiegłyśmy za zwierzęciem. Było cholernie szybkie, nie tak jak my. My przy nim byłyśmy jak dwa ślimaki. Trzymałam zwierze w zasięgu wzroku, więc przez pewien czas wiedziałyśmy gdzie biec. |
|
Autor |
RE: Kotlina Niezgody |
martwy
Użytkownik
Postać: Joachim Nott
Postów: 168
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 14-05-2011 20:29 |
|
|
-Idę z Wami.
Obudziłem się już przy pierwszych odgłosach kopyt i do teraz przysłuchiwałem się rozmowie kobiet. Nie wiedziałem, skąd wziął się koń, ale uprząż na grzbiecie wskazywała jedno: ktoś jest z nami na tej wyspie. Dwie bezbronne kobiety nie mogą iść same, dlatego biegiem puściłem się za nimi. |
|
Autor |
RE: Kotlina Niezgody |
Andzia
Użytkownik
Postów: 1719
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 14-05-2011 20:33 |
|
|
Skinęłam głową i zaraz puściłam sie biegiem za Melody, mając nadzieję, że dogonimy konia. Niespodziewanie Joachim ruszył za nami. Dziwne, byłam przekonana, że zostanie z Catherine. |
|
Autor |
RE: Kotlina Niezgody |
agusia
Użytkownik
Postów: 8436
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 14-05-2011 20:41 |
|
|
Koń biegł przed siebie jeszcze jakiś czas, aż wreszcie zniknął Wam z oczu. Kierowani jednak śladami kopyt, odbitymi w glebie, dotarliście na brzeg strumienia, przeszywającego wyspę wskroś. Tuż za nim rozciągało się niewielkie, ale zadbane pole uprawne. Gdzieniegdzie z ziemi wyrastały radosne główki słonecznika, gdzie indziej przez poziom ziemi przebijały się marchewki. Obok pola pasła się reszta koni: było ich równo pięć, a obok pięć dużych krów. Na samym końcu stał niewielki dom, a za nim kurnik. Całość wyglądała jak farma z pierwszej połowy XX wieku. Obrazek był na tyle dziwny, że po primo miał miejsce w środku dżungli, po secundo: przyzwyczajeni byliście bardziej do wojskowych klimatów na wyspie...
CELE:
-Zdecydujcie, czy chcecie wejść do środka
-Jeśli tak, przeszukajcie dom
-Wróćcie po pozostałych
140 osób ginie rocznie od uderzenia papajem.
Edytowane przez agusia dnia 14-05-2011 20:41 |
|
Autor |
RE: Kotlina Niezgody |
chlaaron
Użytkownik
Postów: 2567
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 14-05-2011 20:47 |
|
|
Wcale nie zdziwiłam się gdy znaleźliśmy domek, pole i bydło. Oczekiwałam czegoś takiego. - Zajebiście, mamy gdzie mieszkać. - Ucieszyłam się może trochę dziecinnie. - Wchodzimy! - Obwieściłam i zaczęłam iść w kierunku wiejskiego domku. |
|
Autor |
RE: Kotlina Niezgody |
Andzia
Użytkownik
Postów: 1719
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 14-05-2011 20:53 |
|
|
- Yy... to się jeszcze okaże. - mruknęłam. Ruszyłam za Melody, kierującą się w stronę domku. Boże, co jeszcze?! Farma na tej wyspie? To nie było normalne. Krowy i konie? Tym bardziej. Ciekawiło mnie, co znajdziemy w domku. Ludzkie organy, a może dzieci? Nic nowego. Kiedy znaleźliśmy się blisko, popchnęłam lekko drewniane drzwi, które zaskrzypiały złowrogo. |
|
Autor |
RE: Kotlina Niezgody |
panda
Użytkownik
Postać: Cherrrie Swanson
Postów: 7730
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 14-05-2011 20:55 |
|
|
Zostałam sama. Bałam się, ale mogłam odetchnąć z ulgą, nie czując na sobie jego wzroku. Wróciłam na plażę. Dwóch facetów dalej nie zdążyło się obudzić, a Dakota drzemała gdzieś obok. Korzystając z sytuacji, odeszłam trochę w drugą stronę. Przeszłam za duży kamień, którego raz po raz oblewały fale oceanu. Tam zrzuciłam z siebie ubrania. Rzuciłam je, żeby nie zmokły, na wierzch kamienia niczym w garderobie. Odetchnęłam głęboko i weszłam do wody. Tyle czasu byliśmy na wyspie, a ja nie miałam szansy kąpać się w oceanie. Powoli zanurzyłam się po szyję. Poczułam, jak delikatny chłód wody ogarnia moje ciało, kojąc zszargane nerwy. Jeszcze niedawno znienawidzony szum fal stał się miły dla ucha. Promienie słońca odbijały się od przejrzystej i spokojnej tafli wody. Odgarnęłam mokre już włosy i kontynuowałam kąpiel. |
|
Autor |
RE: Kotlina Niezgody |
agusia
Użytkownik
Postów: 8436
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 14-05-2011 20:57 |
|
|
Mimo że drzwi zaskrzypiały złowrogo, otworzyły się na... pole za domem. Okazało się, że ściana budynku była jedynie kartonową makietą! Po chwili okazało się, że podobnie jest z kurnikiem- były tu ozdobą, dekoracją, a może zwyczajną prowokacją?
140 osób ginie rocznie od uderzenia papajem. |
|
Autor |
RE: Kotlina Niezgody |
Andzia
Użytkownik
Postów: 1719
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 14-05-2011 21:01 |
|
|
Złowrogo skrzypiące drzwi zmyliły mnie, gdyż za nimi ujrzałam zwyczajną farmę. Po chwili uświadomiłam sobie, iż jest to zwyczajna makieta, a nie żaden domek. A już miałam nadzieję, że będziemy mieli gdzie spać.
- To miejsce coraz bardziej mnie zadziwia. - powiedziałam cicho - Wracamy do reszty? Chyba musimy im powiedzieć. |
|
Autor |
RE: Kotlina Niezgody |
chlaaron
Użytkownik
Postów: 2567
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 14-05-2011 21:05 |
|
|
Ivette otworzyła drzwi i wyszłyśmy na pole. - Co jest kurwa? - To wszystko była makietą, ale konie i krowy były prawdziwe. - Ktoś sobie z nas robi jaja i ma niezły ubaw. - Powiedziałam z pogardą. - Jak tego kogoś spotkam to przysięgam, że urwę mu jaja. - Pomyślałam, że może to być kobieta... - Albo powykręcam sutki. - Dodałam.
- Tak, wracajmy. Nic tu po nas. - Powiedziałam. - A może wykorzystamy konia. - Zaśmiałam się cicho. To nie był najgorszy pomysł, ale nie miałam pojęcia jak jeździć na koniu. |
|
Autor |
RE: Kotlina Niezgody |
martwy
Użytkownik
Postać: Joachim Nott
Postów: 168
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 14-05-2011 21:07 |
|
|
-Chyba sobie kurwa jaja robią.- wycedziłem przez zęby. Stanąłem na środku farmy i rozłożyłem szeroko ramiona.
-Wyjdźcie, frajerzy!! Pokażcie się!
Byłem tak zły tym, co zobaczyłem, że nie zważałem na to, że przez moje krzyki zza krzaków wyłonić się może setki żołnierzy, gotowych do oddania strzału. |
|
Autor |
RE: Kotlina Niezgody |
Andzia
Użytkownik
Postów: 1719
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 14-05-2011 21:09 |
|
|
- Kiedyś jeździłam na koniu, ale takim małym. Miałam wtedy 10 lat. - parsknęłam śmiechem.
- Ja bym się bała, że nas zrzuci. A wtedy Catherine będzie miała dużo roboty. - upadek z konia z pewnością nie był czymś miły, a mógł zaowocować nawet złamaniem kilku kości. |
|
Autor |
RE: Kotlina Niezgody |
chlaaron
Użytkownik
Postów: 2567
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 14-05-2011 21:12 |
|
|
- Dobra, może sobie odpuścimy. - Powiedziałam z uśmiechem wyobrażając sobie siebie na koniu.
Nawet jakby ktoś wyszedł to byłam ciekawa kto by to był. I kto nam stroi żarty...? - Nie ma co się wydzierać. - Powiedziałam zrezygnowana. - Wracajmy. |
|
Autor |
RE: Kotlina Niezgody |
panda
Użytkownik
Postać: Cherrrie Swanson
Postów: 7730
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 14-05-2011 21:17 |
|
|
Starałam się jak najlepiej wykorzystać chwilę samotności. Moje mięśnie rozluźniły się, ból głowy już zupełnie ustał. Prawie jak wakacje, skomentowałam w duchu. Wynurzyłam się z wody. Stanęłam z powrotem za kamieniem i narzuciłam na siebie bieliznę. Potem ułożyłam się na nieco niewygodnym, ale przynajmniej lepszym niż przylepiający się do wszystkiego piasek kamieniu. Pozwoliłam słońcu osuszyć skórę i delikatnie ją opalić. Uśmiech pojawił się na mojej twarzy. Przymknęłam oczy. Chwilo trwaj. |
|
Autor |
RE: Kotlina Niezgody |
Andzia
Użytkownik
Postów: 1719
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 14-05-2011 21:20 |
|
|
Skinęłam glową, ale zanim zniknęliśmy całkowicie za drzewami, odwróciłam się jeszcze by ostatni raz spojrzeć na konie. To mogło wydawać się dziwne, ale przy nich czułam się jakoś bezpieczniej. Po kilkunastu minutach doszliśmy z powrotem nad jeziorko
- Już jesteśmy. - mruknęłam do Catherine. - Nic ciekawego. Tylko sztuczna farma i parę krów. I koni. Znów pokazali nam, jak bardzo lubią się nami bawić.
Edytowane przez Andzia dnia 14-05-2011 21:21 |
|
Autor |
RE: Kotlina Niezgody |
martwy
Użytkownik
Postać: Joachim Nott
Postów: 168
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 14-05-2011 21:26 |
|
|
Zdenerwowany powlokłem się za dziewczynami.
-Wiecie co? To nie w porządku. Co oni z nas robią?!- opadłem na ziemię i dopiero wtedy zauważyłem, że Cathy wyleguje się w słońcu w samej bieliźnie. Zarumieniła się lekko i dodało jej to takiego czaru, że nie mogłem spuścić z niej wzroku. Wreszcie otrząsnąłem się i spytałem:
-Hamburgery na obiad? |
|
Autor |
RE: Kotlina Niezgody |
chlaaron
Użytkownik
Postów: 2567
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 14-05-2011 21:36 |
|
|
- No jak to co z nas robią?! Jesteśmy głupi. - Odpowiedziałam Joachimowi na retoryczne pytanie. Dotarliśmy do plaży, na której byli nieprzytomni, Dakota i Cath. - Jakie hamburgery? - Spytałam Nott'a. |
|
Autor |
RE: Kotlina Niezgody |
panda
Użytkownik
Postać: Cherrrie Swanson
Postów: 7730
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 14-05-2011 21:37 |
|
|
Wsparłam się na łokciach i uśmiechnęłam się szeroko, kiedy usłyszałam jego głos przy mnie. Zbyt szybko wrócili. Nie mogłam jednak sobie psuć tego dnia zamartwianiem się. - Dzisiaj jemy owoce, trzeba trzymać linię. - powiedziałam wesoło i założyłam na siebie za dużą, męską koszulę, którą znalazłam jeszcze w charakteryzatorni. Włosy ścisnęłam mocno, usuwając nadmiar wody. - W sumie to możemy zabić jakieś zwierzę, masz w tym doświadczenie, hm? - spytałam, zapinając guziki. |
|
Autor |
RE: Kotlina Niezgody |
martwy
Użytkownik
Postać: Joachim Nott
Postów: 168
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 14-05-2011 21:52 |
|
|
-Latające.- odpowiedziałem Melody i wyszczerzyłem się do niej. Natomiast Catherine odpowiedziałem: -Kura, krowa, jeden pieron... |
|
Autor |
RE: Kotlina Niezgody |
panda
Użytkownik
Postać: Cherrrie Swanson
Postów: 7730
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 14-05-2011 21:57 |
|
|
- Okej, ale mamy czym w ogóle zabić te zwierzęta, jeśli już o tym rozmawiamy? - dodałam, zakładając szorty. - Może tam gdzieś przez przypadek zostało coś pożytecznego, sprawdziliście? |
|