Autor |
RE: Czarne wzgórze |
Umbastyczny
Użytkownik
Postać: Cynthia Hickey
Postów: 11723
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 05-06-2011 19:40 |
|
|
Ian zauważył, że Johnatan ruszył w stronę morza i Cilliana. Pastor pomyślał, że Stark chce po prostu się ochłodzić lub teraz obrażać kogoś innego. W końcu bardzo możliwe, że obrażanie duchownych było już dla niego dość monotonne. Davies popatrzył na jego siostrę i zauważył, że ta kusi go dekoltem i piersiami. Moja Diana i tak miała lepsze. Co ta woda tak tam chlupocze? Ian popatrzył w kierunku Starka i zobaczył, że ten podtapia Cilliana.
- Zostaw go!
Wielebny ruszył w tamtym kierunku, ale było za późno -mężczyzna już się udusił.
- Ty, Ty, popaprańcu kazirodczy, Ty! Zgnijesz na tej wyspie, ze swoją siostrzyczką! Sprawiedliwość i dobro zawsze zwycięża! A zresztą masz wroga po stronie zła, nie zapominaj.
A może w Ravenclawie
Zamieszkać Wam wypadnie
Tam płonie kij w odbycie,
Tam pedziem będziesz snadnie. |
|
Autor |
RE: Czarne wzgórze |
Otherwoman
Administrator
Postać: Trey
Postów: 17722
Administrator
|
Dodane dnia 05-06-2011 19:43 |
|
|
Isabella była doprawdy niepocieszona, że Ian wybrał przedłożył zwłok Cilliana nad jej kuszące piersi. Stanowczo zapięła dekolt i podeszła cicho do duchownego. Ty będziesz następny... - wyszeptała mu znienacka do ucha głosem rodem z sextelefonu, mając jednak na myśli śmierć Iana, a nie zabawy z nim.
We are all evil in some form or another, are we not?
Edytowane przez Otherwoman dnia 05-06-2011 19:46 |
|
Autor |
RE: Czarne wzgórze |
Furfon
Użytkownik
Postać: Helena
Postów: 6221
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 05-06-2011 19:49 |
|
|
-Milcz kmiotku. Padnij na kolana przed Starkami i błagaj nas o litość, bo inaczej będziemy zabijać kolejne osoby. Może nawet twoją żonę, która jest lesbą... -odpowiedziałem mu, nie bałem się tego wroga, o którym mówił. Wyeliminuje każdego mojego przeciwnika. Wziąłem harpun, który był na jachcie, nikt z niego wcześniej nie korzystał. Z braku pistoletu to będzie moją bronią. Noddle widząc ciało Cilliana będzie po mojej stronie, siostra zawsze była ze mną. Potrzebowałem tego pastora do mojego planu...
Edytowane przez Furfon dnia 05-06-2011 19:50 |
|
Autor |
RE: Czarne wzgórze |
Major Abelardo Sanchez
Użytkownik
Postać: Major Abelardo Sanchez
Postów: 22
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 05-06-2011 19:52 |
|
|
Abelardo maszerował przez dżunglę powolnym krokiem, by dojść na plażę , na której pojawiła się grupka. Musiał rozmówić się ze Starkami - w tym celu postanowił zrobić coś konkretnego, zrobić coś z Isabellą. Był już dość blisko i mruczał pod nosem przekleństwa, gdyż kazano mu pójść bez broni. Jego towarzysze uznali, że z bronią może się za bardzo rozhulać, a zresztą to zbyt niebezpieczne w razie, gdyby zawiódł. Sanchez usłyszał ciche kroki i ruszył w ich kierunku, by sprawdzić kto buszuje w tym buszu. Jego oczom ukazał się Nikola.
- Dobar dan! Jesteś bezużytecznym ścierwem, zresztą jak wszyscy tutaj, choć w sumie nie takim jak Starkowie. Przykro mi, ale muszę wyładować agresję i padło na Ciebie.
Major szedł do obozu wroga nieuzbrojony, ale przemycił w nogawce jeden granat. Szybkim ruchem wyjął z niego zawleczkę i rzucił Serbowi. Nikola odruchowo ruszył rękami i w wyniki uderzenia urządzenie eksplodowało, zabijając przy tym Jovanovica. Z jego ciała nie było czego zbierać.
//adi dzięki za grę! |
|
Autor |
RE: Czarne wzgórze |
Umbastyczny
Użytkownik
Postać: Cynthia Hickey
Postów: 11723
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 05-06-2011 19:58 |
|
|
Ian zignorował groźbę Isabelli, bo wiedział, że kobieta jest tylko pionkiem. Niby ma swoje widzimisię, ale to Johnatan nią steruję, a ona mu ulega. Groźba mężczyzny jednak było o wiele gorsza, do tego argument z odwołaniem do jego żony - do Diany. Mimo, że zostawiła go po tygodniu dla innej, Ian nadal coś do niej czuł.
- Nigdy nie znajdziesz mojej żony, bo zgnijesz na tej wyspie.
Pastor wiedział, że nie może się odszczekiwać, bo ktoś na tym ucierpi. Pewnie informatyk, bo Nikoli nie ma, a jego samego wolą torturować psychicznie.
- Będę posłuszny, ale nie uklęknę. Robię to tylko przed Bogiem, nie złamię przykazań!
A może w Ravenclawie
Zamieszkać Wam wypadnie
Tam płonie kij w odbycie,
Tam pedziem będziesz snadnie. |
|
Autor |
RE: Czarne wzgórze |
adi1991
Użytkownik
Postać: Wojciech Janusz
Postów: 7387
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 05-06-2011 20:04 |
|
|
Nikola szedł sobie przez dżunglę i jadł papaję gdy nagle dostał granatem. Po chwili poczuł tylko że nie żyje i udał się do nieba by tam móc żyć w papajowym gaju pośród pastwisk i łąk gdzie pasły się kozy oraz pól gdzie hodowano ziemniaki.
/tak na koniec/
|
|
Autor |
RE: Czarne wzgórze |
Furfon
Użytkownik
Postać: Helena
Postów: 6221
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 05-06-2011 20:04 |
|
|
-To mi wystarczy. Dobra leniu, bierz plecak i wszystkie przydatne rzeczy na tym statku, spakuj to. Raz, dwa bo inaczej złamię ci nos! - tylko tyle poświęciłem dla niego słów, i tak za duża dla takiego gniota jak on. Harpun sam raz pasował mi do dłoni, teraz musiałem na kimś przetestować jego działanie. Stałem przy sterze, czekając aż Ian załatwi całą robotę, teraz mogłem z dumą spojrzeć na siostrę, która była niedaleko. Zadowolona ze mnie musi być...
Edytowane przez Furfon dnia 05-06-2011 20:07 |
|
Autor |
RE: Czarne wzgórze |
Umbastyczny
Użytkownik
Postać: Cynthia Hickey
Postów: 11723
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 05-06-2011 20:09 |
|
|
- A jakie rzeczy są tymi "przydatnymi"?
Ian specjalnie droczył się ze Starkiem, robił to jednak delikatnie, by nikt nie ucierpiał. Davies zaczął szukać plecaka, gdy nagle zobaczył przez burtę, że w stronę statku zmierza major. Będzie się działo.
A może w Ravenclawie
Zamieszkać Wam wypadnie
Tam płonie kij w odbycie,
Tam pedziem będziesz snadnie. |
|
Autor |
RE: Czarne wzgórze |
Major Abelardo Sanchez
Użytkownik
Postać: Major Abelardo Sanchez
Postów: 22
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 05-06-2011 20:09 |
|
|
Major z odrobinę lepszym humorem doszedł na plażę i wszedł na pokład, gdzie wcześniej przez burtę dostrzegł twarz żałosnego pastora.
- Witam Starkowie. Przyszedł czas na rozliczenie.
Abelardo nie zwrócił nawet uwagi na to, że Johnatan trzyma w ręku harpun.
- Może najpierw chcecie powiedzieć mi parę słów wyjaśnień? |
|
Autor |
RE: Czarne wzgórze |
Furfon
Użytkownik
Postać: Helena
Postów: 6221
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 05-06-2011 20:13 |
|
|
Nawet nie odpowiedziałem Ianowi, tylko na niego spojrzałem, by wiedział, że igra z ogniem. Nagle pojawił się major na moim jachcie! Brudas, tylko syf będzie po jego wizycie.
-Wyjaśnienia? Weź czarnuchu wypierdalaj z mojego jachtu bo skończysz jak Cillian! - wskazałem na ciało w wodzie, nie bałem się tej czarnej cioty. Nie widziałem przy nim żadnej broni, w tym momencie to ja miałem przewagę.
|
|
Autor |
RE: Czarne wzgórze |
Major Abelardo Sanchez
Użytkownik
Postać: Major Abelardo Sanchez
Postów: 22
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 05-06-2011 20:21 |
|
|
- Za rasistowskie żarty masz podwójnie przejebanę.
Major był lekkomyślny i nie docieniał zagrożenia.
- Najpierw zabawię się z Twoją siostrą, a potem ją zabiję! Co Ty na to? |
|
Autor |
RE: Czarne wzgórze |
Otherwoman
Administrator
Postać: Trey
Postów: 17722
Administrator
|
Dodane dnia 05-06-2011 20:25 |
|
|
Isabella ponownie rozpięła dekolt. Miała nadzieję, że zdekoncentruje to majora i jej brat będzie miał nad nim przewagę w ewentualnej walce.
We are all evil in some form or another, are we not?
|
|
Autor |
RE: Czarne wzgórze |
Furfon
Użytkownik
Postać: Helena
Postów: 6221
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 05-06-2011 20:29 |
|
|
-Zrobisz krok w jej stronę to cię zabiję! Gadaj co wiesz o tej wyspie przygłupie bo inaczej poczujesz bóóóóóóól i cieeeeeeerpienie... -krzyknąłem, wiedziałem co robi moja siostrzyczka. Wszyscy na nią lecieli, o ile nie byli pedałami lub starymi prykami. Major najwidoczniej nie był. Teraz będę mógł go zabić w końcu, jeśli nie zrobi tego co mówię...
|
|
Autor |
RE: Czarne wzgórze |
Major Abelardo Sanchez
Użytkownik
Postać: Major Abelardo Sanchez
Postów: 22
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 05-06-2011 20:35 |
|
|
Major zignorował Starka, bo właściwie już go nie słyszał i nie widział. Jedyne na co zwracał uwagę to jędrny i obfity biust Isabelli, wylewający się z rozpiętego dekoltu. Abelardo podszedł do niej i ugryzł delikatnie w ucho.
- Przynajmniej doznasz rozkoszy przed śmiercią.
Jedna ręka żołnierza spoczęła na okazałej piersi kobiety - gładziła ją, lekko ściskała i bawiła się sutkiem. Druga zaś zawędrowała pod sukienkę. |
|
Autor |
RE: Czarne wzgórze |
Otherwoman
Administrator
Postać: Trey
Postów: 17722
Administrator
|
Dodane dnia 05-06-2011 21:07 |
|
|
Isabella nie spodziewała się tak szybkiej reakcji ze strony majora. Sądziła, że będzie się tylko na nią gapił, a jej brat wsadzi mu wtedy kij w odbyt i Sanchez umrze w męczarniach. Tymczasem słowa, które od niego usłyszała, ją podnieciły. Groźba śmierci sprawiła, że przeszedł ja lekki dreszcz. Johnatan i tak na to nie pozwoli. - pomyślała. Nie dałby jej zabić. Wiedziała, że teraz będzie zazdrosny. Dni majora zostały właśnie policzone. Sądziła, że w ten sposób pomaga bratu w podjęciu decyzji odnośnie zabicia Abelarda i dlatego nie czuła zbytnich wyrzutów sumienia, o ile w ogóle je kiedykolwiek czuła.
We are all evil in some form or another, are we not?
|
|
Autor |
RE: Czarne wzgórze |
Furfon
Użytkownik
Postać: Helena
Postów: 6221
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 05-06-2011 21:16 |
|
|
-Ty pojebany czarny zjebie! Zginiesz gniocie! -tyle zdołałem krzyknąć, nie zastanawiałem się, mogłem przecież przez emocję źle trafić. Nacisnąłem za spust, harpun wystrzelił i trafił prosto w brzuch Majora, jego flaki wyszły na wierzch. Jego śmierć była teraz kwestią czasu. Już nie będzie mógł dotknąć mojej siostry. To dla mnie było za mało, nie miałem niczego pod ręką oprócz...łomu, który może użyć w zastępstwie zamiast kija. Najpierw użyłem go tradycyjnie, waląc czarnucha prosto w mordę. Wybiłem mu chyba kilka zębów.
-Zaraz poczujesz ten łom przed śmiercią, to my się z tobą zabawimy... wiedziałem, że moja siostrzyczka będzie zachwycona, też wiedziałem co zrobię z nią dzisiaj w nocy po tej eliminacji niedołężnych osób.
|
|
Autor |
RE: Czarne wzgórze |
Major Abelardo Sanchez
Użytkownik
Postać: Major Abelardo Sanchez
Postów: 22
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 05-06-2011 21:20 |
|
|
Major poczuł przeszywający ból i padł na kolana. Następnie wsunięto mu łom do odbytu, ale to akurat było miłe, często robił coś podobnego z kolegami - to w końcu armia! Mężczyzna leżał i konał, był mocno ranny, miał otwarte rany. Jego krew i wnętrzności poplamiły suknię Isabelli. Major leżąc zagladał kobiecie pod sukienkę. W ostatnim akcie rozpaczliwej zemsty, Abelardo wyciągnął rękę i złapał za rąbek ubrania. Szarpnął silno i Isabella została naga. Sanchez odszedł z tego świata patrząc na nieziemsko piękne ciało panny Stark. |
|
Autor |
RE: Czarne wzgórze |
Otherwoman
Administrator
Postać: Trey
Postów: 17722
Administrator
|
Dodane dnia 05-06-2011 21:20 |
|
|
Isabella zamknęła oczy, gdy w jej stronę poleciał harpun. Jakimś cudem w nią nie trafił, Widocznie nawet śmierć omija tych złych. Siedziała z lekko zawiedzioną miną, gdyż zaczynało juz być ciekawie. Jej brat mógł w sumie trochę poczekać z tym zabijaniem, tak z parę minut... nagle z jej ciała zsunęła się sukienka za sprawą majora. Rozejrzała się i odruchowo zasłoniła piersi. Dostrzegła jednak tylko brata i Iana. Major już skonał, zaś Ian niech sobie popatrzy. Opuściła rękę i odrzuciła poplamioną sukienkę.
We are all evil in some form or another, are we not?
Edytowane przez Otherwoman dnia 05-06-2011 21:23 |
|
Autor |
RE: Czarne wzgórze |
Umbastyczny
Użytkownik
Postać: Cynthia Hickey
Postów: 11723
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 05-06-2011 21:24 |
|
|
Ian oglądał wszystko tylko fragmentarycznie, gdyż ciągle szukał plecaka. Gdy takowy znalazł, zobaczył, że Isabella jest naga, a major leży martwy.
- Coś Ty zrobił? Miałeś już nikogo nie zabijać! Wszyscy mieli przeżyć! Przecież się słucham!
Pastor zeszedł na ląd, bo robiło mu się niedobrze na widok krwi.
A może w Ravenclawie
Zamieszkać Wam wypadnie
Tam płonie kij w odbycie,
Tam pedziem będziesz snadnie. |
|
Autor |
RE: Czarne wzgórze |
Furfon
Użytkownik
Postać: Helena
Postów: 6221
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 05-06-2011 21:34 |
|
|
Jedną dobrą rzecz zrobił w tym swoim żałosnym życiu major. Dzięki niemu Isabella w końcu była naga, przed mną. Odkąd jesteśmy na wyspie nie miałem okazji jej widzieć w takim stanie, już zapomniałem jak piękna jest naga.
-Takie gnioty nawet na coś się przydają - powiedziałem do niej, nadepnąłem na palce martwego murzyna. Wyrzuciłem jego ciało do wody z problemami, w końcu był to kawał bydlaka. Z Ianem miałem zamiar jutro ponownie wszystko wyjaśnić, ten spektakl chyba mu nie wystarczył. -Idziemy się umyć, potem zabawię się z tobą w końcu.- wyglądała na napaloną widokiem martwego majora, muszę częściej zabijać...
Edytowane przez Furfon dnia 05-06-2011 23:38 |
|