| Autor |
RE: Czarne wzgórze |
Rodion
Użytkownik
Postać:
Rodion Iwanowicz
Postów: 92
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 29-05-2011 11:07 |
|
|
|
- Zapytam po prostu tak, co wy robicie w moim domu? - spytał patrząc na nich, uśmiechnął się. - Myślałem, że się was pozbędę, a wy jak na złość przychodzicie do mnie. Witam w moich skromnych progach. |
|
| Autor |
RE: Czarne wzgórze |
Umbastyczny
Użytkownik
Postać:
Cynthia Hickey
Postów: 11703
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 29-05-2011 11:19 |
|
|
Ian otworzył usta najszerzej jak to tylko było możliwe. Jego zdziwienie i tak było większe, ale ograniczenia skóry i żuchwy nie pozwalały na zrobienie bardziej zaskoczonej miny.
- Jeśli to ma być żart to Ci nie wyszło człowieku, to było żałosne...
Pastor chciał by koleś miał tylko wyjątkowo ponure poczucie humoru.
- O czy Ty mówisz? Jaki Twój dom?
A może w Ravenclawie
Zamieszkać Wam wypadnie
Tam płonie kij w odbycie,
Tam pedziem będziesz snadnie. |
|
| Autor |
RE: Czarne wzgórze |
Rodion
Użytkownik
Postać:
Rodion Iwanowicz
Postów: 92
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 29-05-2011 11:25 |
|
|
|
- To ja tu jestem od zadawania pytań, czy ja wchodzę do cudzej posesji jak do siebie, na dodatek z butami? Trochę kultury moi drodzy. Chciałem was wszystkich miło powitać, co powiecie na obiad? W sumie to przygotowałem już co nieco dla naszych gości, podczas posiłku sobie porozmawiamy. Co powiecie na tatar z wędzonego i świeżego łososia i verrine na słodko? |
|
|
| Autor |
RE: Czarne wzgórze |
Umbastyczny
Użytkownik
Postać:
Cynthia Hickey
Postów: 11703
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 29-05-2011 11:30 |
|
|
Pierwsza myśl jaka przeszła przez głowę pastora to: Co to jest verrine? Mężczyzna opamiętał się jednak szybko. Rodion wykiwał wszystkich z północy.
- Eee... nie jestem głodny. Może otworzysz drzwi swoim gościom? Taka ładna pogoda, chętnie poszlibyśmy do ogrodu.
Davies nie chciał nabawić się klaustrofobii, chciał znów znaleźć się poza obszarem tego cholernego zamku. Gdy wyjdą na zewnątrz będą mogli uciekać, zrobić cokolwiek.
A może w Ravenclawie
Zamieszkać Wam wypadnie
Tam płonie kij w odbycie,
Tam pedziem będziesz snadnie. |
|
|
| Autor |
RE: Czarne wzgórze |
Rodion
Użytkownik
Postać:
Rodion Iwanowicz
Postów: 92
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 29-05-2011 11:33 |
|
|
|
- Chyba żartujecie? Chce być miły dla moich gościu, uprzejmie proszę was, abyście zasiedli ze mną do posiłku, bo gdy to się nie stanie przestanę być miły, ale jednak obstawiam, że będziecie na tyle uprzejmi, że udacie się razem ze mną, bo gdy tego nie zrobicie ta piękna brunetka o imieniu Rebecca skończy jak oni. To jak? Jesteście uprzejmi? - zapytał pokazując broń, którą miał w kieszeni. |
|
|
| Autor |
RE: Czarne wzgórze |
Umbastyczny
Użytkownik
Postać:
Cynthia Hickey
Postów: 11703
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 29-05-2011 11:35 |
|
|
- Jesteśmy uprzejmi i chętnie z Tobą pójdziemy.
Ian i inni nie powinni pochopnie nic robić dopóki Rodion szantażuje ich i to czyimś życiem.
-Jednak zgodnie z zasadami savoir vivre'u powinieneś wysłuchać prośby swoich gości i zorganizować strawę w ogrodzie.
A może w Ravenclawie
Zamieszkać Wam wypadnie
Tam płonie kij w odbycie,
Tam pedziem będziesz snadnie. |
|
|
| Autor |
RE: Czarne wzgórze |
adi1991
Użytkownik
Postać:
Wojciech Janusz
Postów: 7387
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 29-05-2011 11:51 |
|
|
Nikola tymczasem dotarł do brzegu. Po tym jak ktoś wysadził jacht długo płynął w kierunku lądu ale w końcu się udało. Jednak trochę kondycji mimo wieku u Serba zostało. Po chwili jednak rozejrzał się i zauważył, że Starków nigdzie nie ma. Może się potopili? - pomyślał sobie Nikola wyobrażając sobie Starka i jego siostrę idących na dno niczym Titanic po uderzeniu w górę lodową.
|
|
|
| Autor |
RE: Czarne wzgórze |
Rodion
Użytkownik
Postać:
Rodion Iwanowicz
Postów: 92
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 29-05-2011 11:52 |
|
|
|
- Przykro mi, jako gospodarz zaproszę was do mojego salonu. I radzę wam się słuchać. - odparł, obrócił się na pięcie i ruszył korytarzem, gdzie zobaczyliście schody, ale jednak minęliście je i zatrzymaliście się przed wielkimi drzwiami, które on otworzył. Ujrzeliście ogromne pomieszczenie, które wyglądało jak królewski salon. Długi strół okryty białym obrusem, na środku stały świecie i dla każdego było jedno miejsce. Na stole czekały już na was potrawy. Rodion usiadł na ostatnim wolnym miejscu, na przeciwko kominka, aby widzieć was wszystkich. - Życzę smacznego, nie musicie się martwić, moim celem nie jest otrucie was. |
|
|
| Autor |
RE: Czarne wzgórze |
jazeera
Użytkownik
Postać:
Uchechi Anonaba
Postów: 5281
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 29-05-2011 13:04 |
|
|
Właściwie to co ja myślałam? Napewno nie to, że Rodion to kłamca. Kłamał przez cały ten czas, że jest jednym z nas a naprawdę jest zamieszany w to bagno. Nie powiem, że gdy go ujrzałam nie poczułam ulgi, owszem poczułam ale to nic nie zmienia... Posłusznie usiadłam przy stole i opuściłam głowę, wbiłam wzrok w porcelanowy talerz i przygryzłam wargę. Rodion co ty kombinujesz..-myślałam.
all we really need to survive is one person who truly loves us
-Penelope Widmore
|
|
|
| Autor |
RE: Czarne wzgórze |
Umbastyczny
Użytkownik
Postać:
Cynthia Hickey
Postów: 11703
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 29-05-2011 13:26 |
|
|
Ian usiadł do stołu, ale nie tknął jedzenia. Nawet nie obawiał się trucizny, po prostu cała sytuacja bardzo go zestresowała i odebrała apetyt.
- Rodionie! O czym to chcesz z nami porozmawiać?
Pastor wiercił się na krześle, było mu niewygodnie i odczuwał ciągle duży dyskomfort.
A może w Ravenclawie
Zamieszkać Wam wypadnie
Tam płonie kij w odbycie,
Tam pedziem będziesz snadnie. |
|
|
| Autor |
RE: Czarne wzgórze |
adi1991
Użytkownik
Postać:
Wojciech Janusz
Postów: 7387
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 29-05-2011 13:52 |
|
|
Nikola gdy już stanął na plaży zauważył że gdy tylko na nią wszedł strasznie się ubrudził. Po chwili zastanowienia i rozejrzenia się po okolicy i upewnienia się że nie ma nikogo w okolicy Nikola zdjął ubranie i zaczął się myć. Miał nadzieję że gdy już będzie czysty nie będą mu się przytrafiały takie złe rzeczy jak do tej pory.
|
|
|
| Autor |
RE: Czarne wzgórze |
Arctic
Użytkownik
Postów: 5455
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 29-05-2011 13:59 |
|
|
Przyglądałem się, jak Miyako płacze nad ciałem swojej siostry. Ten obraz przypomniał mi pogrzeb Emmy. Wiedziałem co ona czuje. Jest tak samo zagubiona, a nawet bardziej niż ja. Po chwili do pomieszczenia wpadł Rodion. Rodion ?! Ten sam, co przedtem mnie uratował z rąk Starka. Mężczyzna zaczął coś pieprzyć o tym jak się tu znalazł, i że ten cały dom należy do niego. Skubaniec, ten to ma szczęście. Jednak postanowiłem być bardziej ostrożny. Pomógł mi, ale to nie znaczy, że ma dobre intencje. I co robią te ciała w spiżarni ? Rodion zaproponował obiad. Dopiero teraz poczułem, jak ssie mnie w żołądku. Poszedłem za Iwanowiczem do salonu. To, co tam zobaczyłem, przerastało moje najśmielsze pragnienia. Ogromny stół, zastawiony wielkimi misami z potrawami. Bez słowa usiadłem na jednym z miejsc, obok Iana. Nie przeraziło mnie to, że jedzenie może być zatrute. Byłem na to zbyt głodny. Jednak zanim zabrałem się do jedzenia, musiałem coś powiedzieć.
- Stary, świetnie się tu urządziłeś ! Tylko te trupy w spiżarni trochę nie komponują z wystrojem - powiedziałem z wielkim uśmiechem na twarzy. Tyle czasu spędziłem w buszu, że najzwyczajniej zazdrościłem Rodionowi.
Fear of a name increases fear of a thing itself. |
|
|
| Autor |
RE: Czarne wzgórze |
jazeera
Użytkownik
Postać:
Uchechi Anonaba
Postów: 5281
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 29-05-2011 14:06 |
|
|
- Bracie, nie rozumiesz? - szepnęłam w stronę Tima - Rodion nie wylądował z nami na tej wyspie..- mówiąc to przełknęłam ślinę i po raz pierwszy odważyłam się spojrzeć na boskiego-jak zawsze Iwanowicza. Wbiłam wzrok w jego twarz, moje oczy były przepełnione żalem i stratą zaufania nie wiedziałam jak się zachowywać w stosunku do niego..
all we really need to survive is one person who truly loves us
-Penelope Widmore
|
|
|
| Autor |
RE: Czarne wzgórze |
Umbastyczny
Użytkownik
Postać:
Cynthia Hickey
Postów: 11703
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 29-05-2011 14:23 |
|
|
Beatrice trafiła w sedno i Ian dziwił się, że Tim zrozumiał, że Rodion tak po prostu się tu urządził po dziwnej akcji w chatce. Kobieta wyglądała jak zbity pies, a jej oczy wyglądały jakby za chwilę miały wylać strumienie łez lub wręcz zaatakować Wodną Bronią niczym Psyduck. Pastor nadal nie sięgał po jedzenie, czekał jedynie na kolejny ruch Rodiona.
- Musimy coś wymyślić.
Davies wymruczał to tak, żeby towarzysze go usłyszeli, ale gospodarz już nie. Przydałoby się nam Muffliato i Alohomora.
A może w Ravenclawie
Zamieszkać Wam wypadnie
Tam płonie kij w odbycie,
Tam pedziem będziesz snadnie. |
|
|
| Autor |
RE: Czarne wzgórze |
Rodion
Użytkownik
Postać:
Rodion Iwanowicz
Postów: 92
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 29-05-2011 14:33 |
|
|
|
- Nie mam zamiaru was skrzywdzić, jak pewnie zauważyliście. Może choćby dlatego, że zakochałem się w pewnej damie. - mężczyzna uśmiechnął się w stronę Beatrice. - Chcę wam pomóc. |
|
|
| Autor |
RE: Czarne wzgórze |
Umbastyczny
Użytkownik
Postać:
Cynthia Hickey
Postów: 11703
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 29-05-2011 14:39 |
|
|
Ian po słowach Rodiona popatrzył ze zdziwieniem. Iwanowicz musiał rzeczywiście należeć do psychodelicznych żołnierzy. Jak inaczej wytłumaczyć jego uczucie to tej furiatki, która ma problemy z okiełznaniem zespołu napięcia przedmiesiączkowego i to w dodatku z nienaturalnym cyklem trwającym chyba dwa dni sądząc po częstotliwości humorków. Ważne, że przynajmniej chce nam pomóc. Pastor czuł jednak, że nie dostaną bezinteresownego wsparcia.
- Jak chcesz nam pomóc? I w zamian za co?
A może w Ravenclawie
Zamieszkać Wam wypadnie
Tam płonie kij w odbycie,
Tam pedziem będziesz snadnie. |
|
|
| Autor |
RE: Czarne wzgórze |
Arctic
Użytkownik
Postów: 5455
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 29-05-2011 14:50 |
|
|
- I co z tego ? Ważne, że jest bardzo gościnny i nie grozi nam spluwą. A Ty powinnaś się cieszyć. Widzisz, jak się na Ciebie gapi ? Od razu widać, że chce Cię przelecieć. Jeśli wszystko dobrze pójdzie, zamieszkasz z nim w tych luksusach. Będziecie żyć długo i szczęśliwie do końca swoich dni, o ile ten murzyn z karabinem was nie odwiedzi - szepnąłem do Beatrice. Moim zdaniem Rodion był w porządku. Nie robił takich problemów jak Stark, a to, że w spiżarni leżą dwa trupy, na pewno jakoś da się wytłumaczyć. Chyba, że jest jednym z tamtych ludzi i gra w jakąś gierkę. Ale kto by się teraz tym przejmował ?
Fear of a name increases fear of a thing itself. |
|
|
| Autor |
RE: Czarne wzgórze |
jazeera
Użytkownik
Postać:
Uchechi Anonaba
Postów: 5281
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 29-05-2011 14:55 |
|
|
/ej Umba!  /
Co on sobie myślał? No co? Jeśli skłamie o tym co do mnie czuje to będziemy mu wierni? Że kiedy powie "idź" to pójdziemy, a kiedy "stop" to staniemy? Odwróciłam wzrok od Rodiona i wbiłam widelec w mięso. Ucięłam nożem kawałek i włożyłam go do ust. Kiedy przełknęłam kęs powiedziałam nie odrywając wzroku od talerza - Wypuść nas stąd Rodion. - nie chciałam jego pomocy, Bóg wie kim był.. Spiskował przeciwko nam, a ja mu wierzyłam jak głupia!
all we really need to survive is one person who truly loves us
-Penelope Widmore
|
|
|
| Autor |
RE: Czarne wzgórze |
Furfon
Użytkownik
Postać:
Helena
Postów: 6221
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 29-05-2011 15:16 |
|
|
Próbowałem razem z siostrą na szczątkach jachtu dopłynąć gdzieś, ale nie wiedzieliśmy gdzie... To wszystko wina Nikoli! Od dziś wiedziałem, żeby nie ufać staremu prykowi.
|
|
|
| Autor |
RE: Czarne wzgórze |
Umbastyczny
Użytkownik
Postać:
Cynthia Hickey
Postów: 11703
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 29-05-2011 15:42 |
|
|
Ian nachylił się w stronę Beatrice i mruknął do niej:
- Bądź milsza, wejdź w jego gierkę, to będzie dla nas korzystne.
Pastor chciał się wydostać z zamku, chciał mieć z głowy psychola-Rodiona. Kobieta mogła nim jakoś manipulować, ale na pewno nie będąc dla niego oschłą i niemiłą. Następnie wielebny pochylił się ku informatykowi i ze sztucznym uśmiechem, tworzącym pozory dla Iwanowicza powiedział szeptem.
- Nikt Cię tu siłą nie zaciągnął. Mogłeś sobie zostać ze Starkami, a nie teraz nam tu panikować i wybrzydzać.
Wielebny wyprostował się i uśmiechnął się najszczerzej jak to tylko możliwe do ich gospodarza.
A może w Ravenclawie
Zamieszkać Wam wypadnie
Tam płonie kij w odbycie,
Tam pedziem będziesz snadnie.
Edytowane przez Umbastyczny dnia 29-05-2011 15:42 |
|
|
v6.01.15 © 2003-2005 | Original style by yassineb :: Ported for PHP-Fusion by: 
