Autor |
RE: Czarne wzgórze |
Flaku
Użytkownik
Postać: Żyd
Postów: 7259
|
Dodane dnia 21-05-2011 18:49 |
|
|
- Dobra... Zabierzmy ją do reszty - odpowiedziałem patrząc na Johnny'ego. - Może pani chodzić? - spojrzałem na kobietę wyciągając do niej dłoń.
|
|
Autor |
RE: Czarne wzgórze |
Furfon
Użytkownik
Postać: Helena
Postów: 6221
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 21-05-2011 19:08 |
|
|
-Cóż miałem zrobić jak mi zabrano broń... - rzekłem, teatralnie rozprostowując ramionami. Jeszcze mi czarnucha jebanego brakowało do szczęścia. Ian coś leniwie kopał dół, Nikola jak zwykle milczał a moja siostrzyczka... wiedziałem o czym myśli. Myśli o tym, o czym ja myślałem. Już zbyt długo minęło... - Właśnie miałem zamiar nauczyć tego klechę szacunku do Starków. Majorze, przyłącz się do mnie. Starkowie zawsze mają dużo złota. Starkowie zawsze spłacają długi*(zmieniłem, bo tamte nie pasowało) - skończyłem, spojrzałem na murzyna. Opracowałem w głowie plan, dzięki któremu Starkowie odzyskają należną im władzę! Murzyn może być ich Ogarem, Nikola maestrem, a Ian za eunucha szpiega lub ostatecznie błaznem, o ile go nie zamordujemy...Siostra na pewno by chciała znów pływać w splendorze ich rodziny, tylko nie z takim towarzystwem...
|
|
Autor |
RE: Czarne wzgórze |
Major Abelardo Sanchez
Użytkownik
Postać: Major Abelardo Sanchez
Postów: 22
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 21-05-2011 19:58 |
|
|
- O ile pamiętam nie miałeś nikogo mordować tylko ich skłócić!
Majorowi ponownie puszczały nerwy. Myślał, że Starka stać na coś więcej, a okazał się zwykłym leszczem.
- Cóż mogę Ci doradzić, że jak chcesz ich skłócić między sobą to musisz działać dyskretniej, bo na razie tylko Ciebie nienawidzą, ale są nadal spójni wewnętrznie.
Abelardo uśmiechnął się szelmowsko.
- Myślę, że Twoja siostra może pomóc wypełnić Ci to zadanie. Jeśli nie uda Wam się zdziałać czegoś konkretnego to niedługo ktoś może zostać jedynakiem.
Sanchez wiedział dobrze, że rodzeństwo łączą jakieś chore, parszywe więzi i nie dopuszczą za wszelką cenę do śmierci lub jakiejkolwiek krzywdy drugiej osoby. Zresztą wypowiedziane w ten sposób słowa były niejednoznaczne: nie wiadomo, którą osobę major zabije za słabe wyniki. Teraz na pewno się bardzo postarają. |
|
Autor |
RE: Czarne wzgórze |
adi1991
Użytkownik
Postać: Wojciech Janusz
Postów: 7387
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 21-05-2011 20:10 |
|
|
A Nikola tymczasem wpatrywał się w tego nowego pajaca. Znowu się wywyższa bo ma broń - pomyślał sobie Nikola spoglądając podejrzliwie to na niego, to na Starka i jego siostrę. Pastorem się nie przejmował bo udawał go za błazna.
|
|
Autor |
RE: Czarne wzgórze |
Otherwoman
Administrator
Postać: Trey
Postów: 17722
Administrator
|
Dodane dnia 21-05-2011 20:18 |
|
|
Isabella zastanawiała się, czemu Serb nic nie robi tylko się wszystkim przygląda. Usłyszała jednak słowa Sancheza i zdziwiły ją jego słowa. Nie wiedziała, że Ian albo Nikola mają jakieś rodzeństwo. Jakoś nie przyszło jej do głowy, że ktoś mógłby podnieśc rękę na Starków.
We are all evil in some form or another, are we not?
Edytowane przez Otherwoman dnia 21-05-2011 20:23 |
|
Autor |
RE: Czarne wzgórze |
Furfon
Użytkownik
Postać: Helena
Postów: 6221
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 21-05-2011 20:22 |
|
|
-Jeśli jeszcze raz zagrozisz mojej siostrze, Isabelli Stark, która z dumą może mówić o przodkach w przeciwieństwie do ciebie. Pewnie twoi zrywali jakieś banany lub papaje z drzew dla takich jak ja. Przysięgam, będzie to ostatnia rzecz w twoim niedołężnym życiu, dopilnuje tego. Tak samo jak tek pastor. Tymczasem przestań mi dawać rady tylko daj broń, bo inaczej będzie mi trudniej... - powiedziałem pewny siebie, byłem mu potrzebny więc mogłem pozwolić na takie słowa. Nikt nie ma prawa grozić mojej siostrzyce. Teraz oczekiwałem na jego ruch, zastanawiałem się jak wykorzystać Nikolę i Iana...
Edytowane przez Furfon dnia 21-05-2011 20:24 |
|
Autor |
RE: Czarne wzgórze |
Major Abelardo Sanchez
Użytkownik
Postać: Major Abelardo Sanchez
Postów: 22
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 21-05-2011 20:33 |
|
|
Major uśmiechnął się, bo udało mu się zdenerwować Starka.
- Nie dostaniesz broni, liczę, że wystarczy Ci motywacja i pomoc siostry. Zresztą Nikola też może pomóc... jak tam sobie chcecie. Poza tym masz ich skłócić, mają między sobą rywalizować. Jakbyś miał broń to wystrzeliłbyś te zera i koniec zabawy.
Sanchez musiał się jeszcze jakoś ubezpieczyć: Nikola i Ian mogli wydać ich mini sojusz.
- Panie Jovanović, może Pan robić co Pan chce: pomóc Starkom lub nie. Ostrzegam jednak, że zbędne paplanie o tej rozmowie w towarzystwie innych nie jest rozsądne. Lufa tego karabinu może zechcieć zaprzyjaźnić się z pańskim odbytem. Wsadzę ją tak głęboko, że poczuje pan ucisk na jelitach, a potem wystrzelam cały magazynek.
Major oceniał Serba jako egoistę, więc rozsądne było grozić mu bezpośrednio, jednak pastora trzeba podejść inaczej.
- Ty klecho też masz milczeć. Śmierć nie byłaby karą idealną. Dlatego jeśli coś wygadasz jedną, losowo wybraną kobietę... a co mi tam! Jedną losowo wybraną osobę zgwałcimy, jedną będziemy torturować, a jedną zabijemy. Chyba pastorzyna tego nie chce?
|
|
Autor |
RE: Czarne wzgórze |
Umbastyczny
Użytkownik
Postać: Cynthia Hickey
Postów: 11723
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 21-05-2011 20:38 |
|
|
Pastor nie mógł uwierzyć w to co słyszał. Dlaczego poszedłem z nimi? Ian był w wyjątkowo trudnej sytuacji. Chciał ostrzec innym i pomóc im, ale to wyrządzi krzywdę 3 osobom. A milczenie? Też na pewno będzie niekorzystne. Starkowie będę się zabawiać kosztem grupy. Lepiej powiedzieć czy milczeć? Davies był zdezorientowany. Marzył, żeby to wszystko to był tylko sen...
- Ty bydlaku!
A może w Ravenclawie
Zamieszkać Wam wypadnie
Tam płonie kij w odbycie,
Tam pedziem będziesz snadnie. |
|
Autor |
RE: Czarne wzgórze |
Furfon
Użytkownik
Postać: Helena
Postów: 6221
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 21-05-2011 20:48 |
|
|
-10 zdrowasiek musisz chyba odmówić teraz, za to słowa bo inaczej... - nie dokończyłem tylko wskazałem głową na bambusy, na których można było kogoś powiesić. Chciałem coś sprawdzić...
Edytowane przez Furfon dnia 21-05-2011 20:48 |
|
Autor |
RE: Czarne wzgórze |
Major Abelardo Sanchez
Użytkownik
Postać: Major Abelardo Sanchez
Postów: 22
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 21-05-2011 20:52 |
|
|
- Panie Stark, może to nie moja sprawa, ale jednak coś panu doradzę.
Oczywiście major chciał poprawić sobie humor i zapewnić lepszą rozrywkę.
- Niech Pan mi uwierzy, że ten księżulek będzie bardziej cierpiał żyjąc. Osobiście już bym go nie gnębił jakoś fizycznie. Już wystarczy, że musi się katować psychicznie i myśleć jaką decyzję podjąć.
Abelardo puścił oczko do Iana. Cieszył się, że sprawił takie kłopoty mężczyźnie. Sanchez zaczął się wycofywać.
- Pamiętajcie o wszystkim co tu powiedziałem. Pani Stark, niezła z Pani dupa, może kiedyś zamiast brata wybierze Pani klimaty moro. Chętnię Panią wychędożę.
Major zasalutował i zniknął w dżungli.
Edytowane przez Major Abelardo Sanchez dnia 21-05-2011 20:53 |
|
Autor |
RE: Czarne wzgórze |
Furfon
Użytkownik
Postać: Helena
Postów: 6221
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 21-05-2011 20:55 |
|
|
Ruszyłem od razu biegiem za nim, nikt nie ma prawa do cipy mojej siostry. Tylko ja, Stark! Szczególnie taki dziki czarnuch nie może sobie pozwolić by coś takiego mówić....
-Wracaj skurwielu! Zaraz zobaczymy...
Edytowane przez Furfon dnia 21-05-2011 20:56 |
|
Autor |
RE: Czarne wzgórze |
Otherwoman
Administrator
Postać: Trey
Postów: 17722
Administrator
|
Dodane dnia 21-05-2011 21:00 |
|
|
Isabella spojrzała lekko zdziwiona na majora, ale nie okazała zgorszenia, czy nawet lekkiego zakłopotania. Żeby zrobić na złość bratu (lubiła, jak się wkurzał), krzyknęła za znikającym w krzakach Sanchezem: W najbliższej przyszłości rozważę pańską propozycję! Tak naprawdę nie miała jednak zamiaru niczego rozważać. Uśmiechnęła się pod nosem, gdy brat pobiegł za żołnierzem.
We are all evil in some form or another, are we not?
|
|
Autor |
RE: Czarne wzgórze |
Major Abelardo Sanchez
Użytkownik
Postać: Major Abelardo Sanchez
Postów: 22
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 21-05-2011 21:02 |
|
|
Major usłyszał najpierw słowa Johnatana, a potem Isabelli. Temu pierwszemu chciał odkrzyczeć: "Skurwiel to Cię zrobił", ale to przecież obraziłoby też kobietę. W końcu to rodzeństwo.
- Starkuś, pozwolę Ci na to popatrzeć przecież.
Po tych słowach zniknął na dobre. |
|
Autor |
RE: Czarne wzgórze |
Furfon
Użytkownik
Postać: Helena
Postów: 6221
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 21-05-2011 21:05 |
|
|
Teraz ruszyłem w stronę siostry, wytrąciła mnie tymi słowami z równowagi. Obudziła smoka
-Obudziłaś smoka siostrzyczko....smok się teraz z tobą pobawi... - nie miała gdzie się cofnąć, za nią było tylko drzewo. Nie mogłem już się powstrzymać, Ian i Nikola będą mogli sobie popatrzeć, niczym ich poddani(Drogo i Daenerys) na to, co oni teraz będą robili...
Edytowane przez Furfon dnia 21-05-2011 21:06 |
|
Autor |
RE: Czarne wzgórze |
Umbastyczny
Użytkownik
Postać: Cynthia Hickey
Postów: 11723
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 21-05-2011 21:09 |
|
|
Ian stał początkowo w bezruchu i nie mógł uwierzyć w to co się działo. Mężczyźni omawiali między sobą jak zniszczyć grupę oraz jak JEGO doprowadzić do stanu wegetatywnego. Mężczyzna nie mógł uwierzyć w to, że na świecie są aż tak źli ludzie. Obecnie zapomniał nawet o swych planach egzorcystycznych, nawet nie wiedział co Stark chce zrobić siostrze. Upadł na ziemię, leżał z twarzą w wysokiej, pachnącej trawie i płakał. Nie wiedział co ze sobą zrobić. Chciał wrócić do grupy, ale... Nie może nic im powiedzieć, będzie czuł się jak zdrajca. Czeka mnie banicja i życie samotnika?
A może w Ravenclawie
Zamieszkać Wam wypadnie
Tam płonie kij w odbycie,
Tam pedziem będziesz snadnie. |
|
Autor |
RE: Czarne wzgórze |
adi1991
Użytkownik
Postać: Wojciech Janusz
Postów: 7387
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 21-05-2011 21:10 |
|
|
A Nikola stał i obserwował(). Nie miał zamiaru mieszać się w sprawy innych. Był egoistą i interesowało go tylko to kiedy i jak się stąd wydostanie. Po chwili na myśl o swoich obserwacjach pomyślał sobie o usłyszanej kiedyś sentencji: Uważna obserwacja jest kluczem do zrozumienia.
|
|
Autor |
RE: Czarne wzgórze |
Furfon
Użytkownik
Postać: Helena
Postów: 6221
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 21-05-2011 21:15 |
|
|
Kątem oka widziałem, jak Nikola uważnie obserwował. Pewnie też mu się podobała moja siostrzyczka, może go podniecało obserwowanie innych, którzy właśnie mieli odbyć stosunek. Kto wie, może tak w Serbii się podniecają... Za to pastor zawiódł moje oczekiwania, nie był takim zboczonym obserwatorem jak Nikola. To mi się nie podobało...
Edytowane przez Furfon dnia 21-05-2011 21:16 |
|
Autor |
RE: Czarne wzgórze |
Otherwoman
Administrator
Postać: Trey
Postów: 17722
Administrator
|
Dodane dnia 21-05-2011 21:18 |
|
|
Smoka... hahaha chyba padalca, jak mówiłam. A nie... ty zawsze nim byłeś. - Isabellę ogarnęła jakaś dziwna wesołość. Bawiło ją gdy doprowadzała brata do szału. Nagle zobaczyła, że ksiądz padł na ziemię i zaczął jeść piach. Przyszedł jej do głowy pomysł, by go trochę zdeprawować...
/Już doczytałeś do Drogo i Daenerys? /
We are all evil in some form or another, are we not?
Edytowane przez Otherwoman dnia 21-05-2011 21:21 |
|
Autor |
RE: Czarne wzgórze |
Furfon
Użytkownik
Postać: Helena
Postów: 6221
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 21-05-2011 22:41 |
|
|
Potrafiła mnie wytrącić tym padalcem. Zawsze tak robiła. Nie pozostawiła mi wyboru, zacząłem ją dusić, jak to zwykle robiłem w takich chwilach. Tylko kilka sekund, moje dłonie już z szyi przesuwały się ku jej piersią, którymi uwielbiałem się bawić. Przez ten pobyt na tej szalonej wyspie moja siostrzyczka w moich oczach była jeszcze piękniejsza niż wcześniej...
-Kim teraz jestem? - wyszeptałem jej do ucha, szczerze nie miałem zamiaru się z nią zabawiać przy tej dwójce, ten pomysł mi się znudził. Znalezc miejsce, gdzie będziemy sami....
|
|
Autor |
RE: Czarne wzgórze |
Otherwoman
Administrator
Postać: Trey
Postów: 17722
Administrator
|
Dodane dnia 21-05-2011 22:45 |
|
|
Wstrętnym obrzydliwym padalcem. - wydusiła z siebie Isabella niezrażona wcale tym, że jej brat udawał, że chce ja udusić. Często tak robił i wiedziała, że to nic nie znaczy. Zerkała na Iana, który wciąż leżał twarzą do ziemi. Zastanawiała się, czy przypadkiem nie zdążył umrzeć, zanim ona sprowadziła go na złą drogę.
We are all evil in some form or another, are we not?
|
|