Autor |
RE: Centrum wyspy. |
chlaaron
Użytkownik
Postów: 2567
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 09-05-2011 20:51 |
|
|
Zaśmiałam się pod nosem, po czym powiedziałam poważnie: - Ktoś podłożył bombę pod kanapę i jakiś południowiec wyrzucił ją na pole minowe, czego skutkiem są porozbijane okna. - Wskazałam na rozbite szkło wokoło. - Poza tym nie wiem czy pamiętasz, ale w naszym królestwie gościmy Króla Victora. - Jego imię wypowiedziałam z wielką czcią niemal oddając mu hołd i cześć.
If you don't take drugs probably you have other addictions.
Edytowane przez chlaaron dnia 09-05-2011 20:52 |
|
Autor |
RE: Centrum wyspy. |
adi1991
Użytkownik
Postać: Wojciech Janusz
Postów: 7387
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 09-05-2011 20:53 |
|
|
Nikola tymczasem biegł za człowiekiem z bagien. Fakt, ze zapomniał o zasłaniającym go liściu musiał być bardzo dziwny ale Nikola miał nadzieję, że wreszcie znalazł człowieka który znał odpowiedzi. Gdy w końcu dobiegł ujrzał mężczyznę w średnim wieku. miał on około 180 cm wzrostu i długą brodę. W końcu gdy Nikola był już dość blisko zapominając o swojej nagości spytał zdyszany pogonią:
- Kim jesteś?
Po chwili mężczyzna odwrócił się lecz ku rozpaczy spojrzał tylko na niego i zawołał:
- Gdzie zabrałeś wiadro? Gdzie jest moje wiadro?
Po tych słowach Nikole zatkało.
|
|
Autor |
RE: Centrum wyspy. |
Carmelka
Użytkownik
Postów: 1085
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 09-05-2011 20:58 |
|
|
Ponieważ Melody milczała, ja zajęłam się obserwowaniem Martina, gdyby ten nagle zasłabł czy coś. Było to dziwne, bo nigdy się nikim nie przejmowałam. To zmieniło się na wyspie. Czułam potrzebe pilnowania by komus nie stała się krzywda. Dziwne było to, że pilnowałam, akurat tych, którzy byli już chorzy lub ranni, lecz nie zaprzątałam sobie głowy powodem mego zachowania.
Wtem Melody oprzytomniała.
- A to jeszcze pamiętam. - odrzekłam z uśmiechem. - A to z bombą było kompletną głupotą. Rzucić ładunek wybuchowy na pole minowe. Kto może być tak glupi i lekkomyślny?! - westchnęłam, po czym spojrzałam Mel głęboko w oczy i odezwłam się szeptem.
- Ufasz tym nowym? Bo ja nie. W każdym razie nie wszystkim. Np, ta siostra Josie wydaje się podejrzana. Chciałabym pogadać z Krwawiacą, ale wątpie czy by mi pozwoliła. Poza tym jest ten chory pastor z samobójczym zapałem. I jakiś zboczony brzydal, ktory czepia się Iv. Widziałam jeszcze jakiegoś goscia, który nawet nie wszedł do chatki. I był jescze taki co leżal na ziemi, a Iv zabrała mu piłę! Kto normalny nosi przy sobie piłe?!
|
|
Autor |
RE: Centrum wyspy. |
Umbastyczny
Użytkownik
Postać: Cynthia Hickey
Postów: 11719
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 09-05-2011 20:59 |
|
|
Ian popatrzył zaskoczony na Beatrice.
- Czemu niby mam spieprzać?
Pastor był w szoku, jak w takich chwilach kobieta mogła zachowywać się w taki skandaliczny i niekulturalny sposób.
- Manier to Cię chyba nie nauczono moja panno...
Po chwili Ian dodał:
- Zresztą Twoje negatywne nastawienie źle wpływa na zdrowie Twojej siostry. Ona potrzebuje spokoju, a nie Twoich humorków.
A może w Ravenclawie
Zamieszkać Wam wypadnie
Tam płonie kij w odbycie,
Tam pedziem będziesz snadnie. |
|
Autor |
RE: Centrum wyspy. |
MietowyJohnathan
Użytkownik
Postać: Gary Harrison
Postów: 283
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 09-05-2011 20:59 |
|
|
Johnny zaczął chodzić dookoła chatki, aż w końcu wszedł do środka licząc na to, że jakaś osoba zdobędzie się z nim na jakąś małą, inteligentną konwersację...
|
|
Autor |
RE: Centrum wyspy. |
Otherwoman
Administrator
Postać: Trey
Postów: 17718
Administrator
|
Dodane dnia 09-05-2011 20:59 |
|
|
Trzymaj. - powiedziała Isabella i wepchnęła bratu w ręce brudną bieliznę Nikoli, po czym znowu zaczęła uciekac.
We are all evil in some form or another, are we not?
|
|
Autor |
RE: Centrum wyspy. |
adi1991
Użytkownik
Postać: Wojciech Janusz
Postów: 7387
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 09-05-2011 21:00 |
|
|
Nikola już miał mówić że nie wie gdzie jest wiadro tego człowieka gdy ten nagle przemówił spokojnie i rzeczowo jakby w jednej chwili wrócił mu rozum:
- Gdzie masz ubranie? I kim jesteś i co robisz na moim bagnie?
Nikola odparł tylko:
- Nie mam pojęcia gdzie jest moje ubranie. A nazywam się Nikola i trafiłem tu bo się zgubiłem. A ty kim jesteś? - spytał spokojnie Nikola mając nadzieję, że normalność człowieka z bagien trochę czasu potrwa. Po chwili odparł:
- Chodź za mną.
|
|
Autor |
RE: Centrum wyspy. |
jazeera
Użytkownik
Postać: Uchechi Anonaba
Postów: 5281
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 09-05-2011 21:01 |
|
|
- Becky co z Tobą.. - co się z nią działo? Czy ona była w pełni świadoma tego co robi, co mówi? Włoszka złapała siostrę dłońmi za ramiona i skierowała w stronę swojej twarzy - Becks, żyjesz i masz się dobrze, rana jest już prawie zagojona. Jesteśmy na wyspie, zostałyśmy porwane, pamiętasz? Carlosa-świra tu nie ma... - Beatrice chciała ją przytulić, ale postanowiła poczekać, aż siostra sobie uzmysłowi to co jej naopowiadała.
EDIT: Beatrice spojrzała z nienawiścią na Iana, przeszkadzał jej do cholery. Jak na chwilę obecną starała się go ignorować....
all we really need to survive is one person who truly loves us
-Penelope Widmore
Edytowane przez jazeera dnia 09-05-2011 21:02 |
|
Autor |
RE: Centrum wyspy. |
martwy
Użytkownik
Postać: Joachim Nott
Postów: 168
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 09-05-2011 21:04 |
|
|
Szedłem jeszcze jakiś czas, niosąc na rękach tak zmasakrowaną Susan, że trudno było określić, że to naprawdę ona. Oczodoły były puste, zapadnięte, można było przez nie dostrzec wnętrze czaszki, włosy zwęgliły się całkowicie. Trudno było na nią patrzeć, by nie zwymiotować. Wreszcie doszedłem do jakieś małej polanki: miejsca idealnego na godny pochówek. Zacząłem skopywać ziemię tym, co miałem, czyli jedynie opadłymi patykami.
|
|
Autor |
RE: Centrum wyspy. |
chlaaron
Użytkownik
Postów: 2567
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 09-05-2011 21:06 |
|
|
Znów zaśmiałam się pod nosem tym razem chichocząc. Miała poczucie humoru. - Nie wiem kto normalny nosi przy sobie piłę. - Odrzekłam jeszcze cicho chichocząc. - Mi się nie wydają podejrzani, ale sądzę, że wśród nas jest zdrajca. Ktoś z Trzecich podaje się za jednego ze spadochroniarzy i to mi śmierdzi. - Powiedziałam takim szeptem jak Dakota. - Tylko kto to może być? - Spytałam siebie i dziewczynę. Sama nie rozumiałam czego od nas chcieli Trzeci. - Jestem głodna... - Powiedziałam do Dakoty.
If you don't take drugs probably you have other addictions. |
|
Autor |
RE: Centrum wyspy. |
Lincoln
Mistrz Gry
Postów: 6254
Mistrz Gry
|
Dodane dnia 09-05-2011 21:06 |
|
|
Widok za oknem nie był jednym z tych gdzie maluje się piękny, niespotykany krajobraz, wpływający pozytywnie na zmysły człowieka. Zamiast tego było zaorane od eksplozji pole. I nie było tam niczego co wpłynęłoby na chęć opuszczenia chatki. Celades więc odwrócił się i uważając by nikogo nie nadepnąć wrócił na swój fotel, z którego wcześniej usunął kawałki szkła.
4 lata temu było spoko, nie znał mnie nikt, a i tak przez czasu brak chciałem by tydzień miał 8 dni.
Jako 15-latek nie złożyłem wyjaśnień, gdy wziąłem za majka to już miałem lat 16.
Miałem swój numer 23, jak Sparrow, ale Walter nie Jack, #Fingerling.
Stąd się wzięło moje zamiłowanie do treści brat. A umrę pewnie całkiem młodo, mając nie wiem 42?
|
|
Autor |
RE: Centrum wyspy. |
April
Użytkownik
Postać: Christopher Jones
Postów: 6303
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 09-05-2011 21:07 |
|
|
- Carlosa świra? On nie jest świrem, on nie jest świrem... - powtarzałam w kółko, aż się opamiętałam, próbowałam się podnieść, ale tylko zakręciło mi się w głowie, więc ponownie się położyłam. - Nie opuściłyśmy wyspy? Super, tylko na to czekałam równie dobrze mogłam zginąć! I tak się stąd nie wydostanę i umrę w męczarniach, więc co za różnica!
Edytowane przez April dnia 09-05-2011 21:08 |
|
Autor |
RE: Centrum wyspy. |
panda
Użytkownik
Postać: Cherrrie Swanson
Postów: 7730
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 09-05-2011 21:08 |
|
|
Poszłam w milczeniu za Joachimem pochować trupa. Musiałam dopilnować, żeby żaden psychopata, których na wyspie wielu, nie dobrał się do zwłok. Oddaliliśmy się na bezpieczną odległość. Joachim nie zauważył jak szłam, może to nawet lepiej. - Dlaczego nie na cmentarzu?
Edytowane przez panda dnia 09-05-2011 21:13 |
|
Autor |
RE: Centrum wyspy. |
Umbastyczny
Użytkownik
Postać: Cynthia Hickey
Postów: 11719
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 09-05-2011 21:11 |
|
|
Ian postanowił zostawić Rebeccę pod opieką przewrażliwionej, nadpobudliwej, opryskliwej i żenującej siostrzyczki. Chciał chwilę odpocząć od Victora i zintegrować się jakoś z nowymi, więc dosiał się do Melody i Dakoty.
- O czym tu tak rozmawiacie?
A może w Ravenclawie
Zamieszkać Wam wypadnie
Tam płonie kij w odbycie,
Tam pedziem będziesz snadnie. |
|
Autor |
RE: Centrum wyspy. |
Carmelka
Użytkownik
Postów: 1085
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 09-05-2011 21:12 |
|
|
- Według mnie to albo Ian, ktory jest świtnym aktorem, albo ten co nie wchodził do chatki /tu mam na myśli Joachima/, albo gośc z piłą, choć ten jeszcze nawet się nei obudził, wiec wątpie. - powiedzialam szeptem, po czym podałam Mel jedno mango, a sama zaczęłam pałaszować ananasa. Był slodki i soczystky. Dawno takiego nie jadłam.
- Myślisz, ze mamy jakiekolwiek szanse by się stąd wydostać? Bo ja intuicyjnie wyczuwam, że to chyba zginę.
EDIT: Rzuciłam ianowi nienawiste spojrzenie.
- Spieprzaj. My tu rozmawiamy o sprawach kobiecych. - syknełam. Mój wzrok miotal blyskawice.
//Lecę Dobranoc
Edytowane przez Carmelka dnia 09-05-2011 21:15 |
|
Autor |
RE: Centrum wyspy. |
jazeera
Użytkownik
Postać: Uchechi Anonaba
Postów: 5281
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 09-05-2011 21:15 |
|
|
Owszem jest świrem. Carlos damki bokser jest świrem, do tego mendą społeczną, hieną, złodziejem, mafiozem, przecież on ma zabijanie we krwi! - pomyślała Beatrice, postanowiła tego jednak nie wykrzyczeć w twarz Becky, bo tylko zrobi jej tym krzywdę, po co kolejne zmartwienia zwłaszcza, że siostra zachowywała się bardzo dziwnie. Tak dziwnie, że Włoszka w pewnym momencie chciała puścić ramiona siostry i uciec od niej jak najdalej, zrobić kilka głębszych oddechów, wypłakać się w samotności, przemyśleć pewne sprawy i dopiero wtedy wrócić, nie odważyła się jednak na to. Brunetka opuściła głowę i wbiła twarz w zwęgloną podłogę na której leżała masa kawałków szkła, odgarnęła włosy za ucho po czym powiedziała - nadzieja to chyba jedyne co nam zostało Becky. Nie odbieraj nam jej mówiąc, że tu umrzemy..
all we really need to survive is one person who truly loves us
-Penelope Widmore
|
|
Autor |
RE: Centrum wyspy. |
chlaaron
Użytkownik
Postów: 2567
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 09-05-2011 21:18 |
|
|
Już miałam odpowiadać Dakocie coś w stylu "nic Ci nie będzie", ale sama nie byłam pewna mojej odpowiedzi. Podszedł do nas ten pastor - Ian, którego Dakota podejrzewała o szpiegostwo. - Yyy... - Zawahałam się. Puściłam jej komentarz mimo uszu. - A tak sobie gawędzimy. Ładna dziś pogoda, prawda? - Stwierdziłam i spojrzałam przez okno. Ściemniało się, ale to nic. - Możesz się dosiąść i porozmawiać z nami. - Uśmiechnęłam się zachęcająco do mężczyzny.
/dobranoc Carmelko
If you don't take drugs probably you have other addictions.
Edytowane przez chlaaron dnia 09-05-2011 21:18 |
|
Autor |
RE: Centrum wyspy. |
martwy
Użytkownik
Postać: Joachim Nott
Postów: 168
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 09-05-2011 21:20 |
|
|
Dopiero gdy usłyszałem jej ciepły głos zorientowałem się, że cały czas podążała za mną.
-Bo nie dam chorej satysfakcji komuś, kto postanowił się nami bawić.- odpowiedziałem cicho. -Dalej uważasz, że ta grupa jest w porządku?
|
|
Autor |
RE: Centrum wyspy. |
Umbastyczny
Użytkownik
Postać: Cynthia Hickey
Postów: 11719
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 09-05-2011 21:21 |
|
|
- Wysyłacie dość sprzeczne sygnały.
Ian uśmiechnął się do Melody, ale potem cały czas świdrował wzrokiem Dakotę. Chciał widzieć jak zareaguje. Pastor dosiadł się i nadal bezczelnie patrzył prosto w oczy młodej blondynki. Chyba im się okresy zsynchronizowały. Pastor nie rozumiał czemu te kobiety tak się zachowują... Kobiety z południa były milsze... Tu tylko Melody wydaje się być miła.
- Dużo się wczoraj działo, te szyby, bomba... Dobrze, że wszyscy są cali.
A może w Ravenclawie
Zamieszkać Wam wypadnie
Tam płonie kij w odbycie,
Tam pedziem będziesz snadnie. |
|
Autor |
RE: Centrum wyspy. |
MietowyJohnathan
Użytkownik
Postać: Gary Harrison
Postów: 283
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 09-05-2011 21:23 |
|
|
Johnny, który słyszał dobrze rozmowę Dakoty i Melody już miał zamiar iść podejść do nich i opowiedzieć o akcji z Joachimem, łopatą i krwotokiem wewnętrznym, ale jeszcze wyszłoby na to, że to Johnny jest szpiegiem, gdyż podsłuchuje rozmowy. Właściwie to po dzisiejszej rozmowie z Joachimem Johnny miał szczerą chęć jeszcze raz rąbnąć go łopatą.
Widząc jak Ian bezskutecznie próbuje z kimś porozmawiać, Johnny postanowił usiąść w kącie i się zdrzemnąć.
- Do zobaczenia za kilka postów! - rzucił w stronę przebywających w chatce, po czym położył głowę na swoim plecaku i zasnął.
//Mam dla was dobrą wiadomość - idę spać. Dobranoc!
Edytowane przez MietowyJohnathan dnia 09-05-2011 21:24 |
|