Autor |
RE: Centrum wyspy. |
adi1991
Użytkownik
Postać: Wojciech Janusz
Postów: 7387
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 09-05-2011 20:20 |
|
|
Nikole tymczasem bolały stopy. W jego delikatne nogi wchodziły różnego rodzaje gałązki, patyki a nawet kije. Jednak idąc tak coraz bardziej przypominał sobie co się z nim działo. Pamiętał, że wczoraj jeszcze pilnował drzwi do sypialni tego pajaca Victora. Wtedy jednak zjadł papaję. Czyżby je ktoś otruł? - pomyślał podejrzliwie Nikola. Kto tam ich wie - pomyślał znów Nikola idąc nago i boso przez dżunglę.
|
|
Autor |
RE: Centrum wyspy. |
Flaku
Użytkownik
Postać: Żyd
Postów: 7259
|
Dodane dnia 09-05-2011 20:22 |
|
|
- Niestety tak... Właściwie to też bardzo mnie to dziwi. Ktoś musiał ją podłożyć, ale kiedy i kto? - zapytałem retorycznie, pogrążając się w chwilowym zamyśleniu. Próbowałem znaleźć jakieś sensowne rozwiązanie, ale nic nie przychodziło mi do głowy.
Edytowane przez Flaku dnia 09-05-2011 20:23 |
|
Autor |
RE: Centrum wyspy. |
April
Użytkownik
Postać: Christopher Jones
Postów: 6303
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 09-05-2011 20:26 |
|
|
Odchyliłam jedną powiekę, na początku widziałam bardzo nie wyraźnie. Zamknęłam oczy i otarłam same powieki. Ponownie spróbowałam otworzyć oczy, ale nie byłam w stanie. Światło mnie oślepiało, zasłoniłam gałkę oczną dłonią.
- Ratunku, ratunku, wody... - wyszeptałam bardzo cicho.
|
|
Autor |
RE: Centrum wyspy. |
adi1991
Użytkownik
Postać: Wojciech Janusz
Postów: 7387
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 09-05-2011 20:27 |
|
|
Nikol tak idąc, idąc i czasem również myśląc szedł w nie wiadomo jaką stronę. W końcu, ku jego ogromnemu zaskoczeniu trafił na bagna. Nie były to jednak zwykłe bagna. A może były? - pomyślał Nikola spoglądając w głąb bagien. Wydawało mu się jednak, że kogoś zauważył.
|
|
Autor |
RE: Centrum wyspy. |
Carmelka
Użytkownik
Postów: 1085
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 09-05-2011 20:29 |
|
|
Usłyszałam ciche stęknięcie Becky i natychmiast do niej podbiegłam. Podałam jej kokowodę i przyłożyłam do ust, po czym podnioslam jej głowę, by było jej wygodniej.
- Lepiej sie czujesz? Była tu Cetherine która zaszyła ci ranę. Jest lekarzem.
Edytowane przez Carmelka dnia 09-05-2011 20:30 |
|
Autor |
RE: Centrum wyspy. |
April
Użytkownik
Postać: Christopher Jones
Postów: 6303
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 09-05-2011 20:30 |
|
|
- Kto? Co? Co się tutaj w ogóle dzieje? - spytałam, nie pamiętałam za wiele, właściwie, ostatnie co zaszło mi w pamięć to ta mała dziewczynka, która dźgnęła mnie nożem. - Czy ja jestem już w domu? Gdzie jest moja siostra, moja ukochana siostrzyczka... Beatrice!
|
|
Autor |
RE: Centrum wyspy. |
Andzia
Użytkownik
Postów: 1719
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 09-05-2011 20:32 |
|
|
Słysząc Dakotę, pokiwałam głową ze zrozumieniem.
- Przecież ktoś musi z nimi zostać. - posłałam jej lekki uśmiech. Moją uwagę przykuła Rebecca, która właśnie się obudziła. Pozostawiłam wszystko w rękach Dakoty, my musieliśmy zająć się tratwami! Z tą myślą podbiegłam do miejsca w którym leżał nieprzytomny John Shadow. Jak można spać cały dzień?, pomyślałam z niemałym obrzydzeniem. Nie obudził go nawet wybuch bomby. Przy nim leżała piła. Ostrożnie, tak aby się nie obudził sięgnęłam po nią i mocno zacisnęłam dłoń na jej uchwycie. Na mojej twarzy pojawił się triumfujący uśmiech. Dźwigając piłę w jednej ręce wróciłam do pozostałych, unosząc ją do góry.
- Ludzie, jeest! - powiedziałam może nieco trochę zbyt głośno. Spuściłam wzrok zmieszana.
// Dobranoc
Are you, are you
Coming to the tree
Where they strung up a man they say murdered three
Strange things did happen here
No stranger would it be
If we met up at midnight in the hanging tree
Moc: Uzdrawianie |
|
Autor |
RE: Centrum wyspy. |
Furfon
Użytkownik
Postać: Helena
Postów: 6221
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 09-05-2011 20:32 |
|
|
-Suka się obudziła ludzie. - powiedziałem głośno wskazując palcem na Rebeckę, chciała wody, akurat pod ręką nie miałem więc nie chciałem się fatygować. Razem z moją siostrą poszliśmy do dżungli...
|
|
Autor |
RE: Centrum wyspy. |
Carmelka
Użytkownik
Postów: 1085
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 09-05-2011 20:33 |
|
|
- Spokojnie Becky. Beatrice jest tu. Zaraz przyjdzie. Uspokój się. Uratowłam ci z Cahterine życie. Uspokój się. - powiedziałam spokojnie, poszukując wzrokiem drugą Włoszkę. Mialma nadzieję, ze zaraz przyjdzie.
|
|
Autor |
RE: Centrum wyspy. |
Nicka
Użytkownik
Postów: 809
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 09-05-2011 20:35 |
|
|
Jennifer siedziała skulona w fotelu. Głowę wciąż rozsadzał jej bóóól, którego za nic nie mogła się pozbyć. Nie mogła nic powiedzieć; nawet patrzenie sprawiało jej ból. Czyżby karma? pomyślała. To co dajemy wraca do nas. Ale Starkowi przecież się należało!
Rebecca obudziła się w końcu. Jenn chciała uśmiechnąc się na samą myśl, że osoba, która dotychczas żyła w letargu, teraz wreszcie się obudziła. Jenn nie chciała, by coś się komuś więcej stało. Nie wiedziała nawet o śmierci Susan.
|
|
Autor |
RE: Centrum wyspy. |
jazeera
Użytkownik
Postać: Uchechi Anonaba
Postów: 5281
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 09-05-2011 20:35 |
|
|
- To nie jest suka jebany frajerze! - syknęła głośno w kierunku Johnatana, jeszcze raz niech odezwie się tak do jej siostry w jej obecności.. Beatrice usłyszała nawoływania Becky więc czym prędzej weszła do chatki i kucnęła przy leżącej na kanapie siostrzyczce, złapała ją za dłoń i wychyliła głowę by Rebecca mogła zobaczyć, że już przy niej jest - Jestem tu, Becky.. Jestem z Tobą..
all we really need to survive is one person who truly loves us
-Penelope Widmore
|
|
Autor |
RE: Centrum wyspy. |
Otherwoman
Administrator
Postać: Trey
Postów: 17722
Administrator
|
Dodane dnia 09-05-2011 20:39 |
|
|
Isabella zachichotała na słowa Johnatana i uciekła w krzaki. Zaraz się jednak zatrzymała, gdyż znalazła w nich coś dziwnego. Były to ciuchy tego Serba Nikoli...
We are all evil in some form or another, are we not?
|
|
Autor |
RE: Centrum wyspy. |
April
Użytkownik
Postać: Christopher Jones
Postów: 6303
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 09-05-2011 20:39 |
|
|
- Kochanie, co się ze mną działo? Co tutaj w ogóle się dzieje? Jestem strasznie głodna, a nie mogę wstać... - wyszeptałam. Nie byłam właściwie w stanie nic głośno powiedzieć, chciałam się jeszcze raz rozejrzeć, ale światło wciąż biło mi po oczach.
|
|
Autor |
RE: Centrum wyspy. |
Umbastyczny
Użytkownik
Postać: Cynthia Hickey
Postów: 11723
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 09-05-2011 20:40 |
|
|
Ian usłyszał, że Becky się obudziła, więc chciał się dołączyć do reszty.
- Królu, obudziła się jedna z Twych służek, Śpiąca Królewna. Wrogowie rzucili na nią zły urok, ale Twój nadworny medyk ją uzdrowił.
Pastor wybiegł z pokoju i już zaraz kucał obok kanapy.
- Jak to dobrze, że Ci nic nie jest. Tyle razy modliłem się za Ciebie.
A może w Ravenclawie
Zamieszkać Wam wypadnie
Tam płonie kij w odbycie,
Tam pedziem będziesz snadnie. |
|
Autor |
RE: Centrum wyspy. |
Furfon
Użytkownik
Postać: Helena
Postów: 6221
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 09-05-2011 20:40 |
|
|
Wpadłem prosto na moją siostrzyczkę, nie zwróciłem uwagi, że trzyma ciuchy Nikoli.
-Mam cię! Byłaś bardzo niegrzeczna, chyba kara musi być...
|
|
Autor |
RE: Centrum wyspy. |
chlaaron
Użytkownik
Postów: 2567
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 09-05-2011 20:41 |
|
|
Weszłam do chatki, bo przed nią nic się nie działo. - Co tam ludzie...? - Ujrzałam, że Becky się obudziła, więc powiedziałam: - Witaj wśród żywych. - I uśmiechnęłam się do niej. Usiadłam na jednym z foteli naprzeciwko Martina i zajadałam się papają, którą wcześniej znalazłam.
If you don't take drugs probably you have other addictions.
Edytowane przez chlaaron dnia 09-05-2011 20:42 |
|
Autor |
RE: Centrum wyspy. |
Carmelka
Użytkownik
Postów: 1085
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 09-05-2011 20:44 |
|
|
- Nie będę wam przeszkadzać, dziewczyny. - mruknęłam do Beatrice, po czym wróciłam na swoje miejsce po prawej stronie Martina. Gdy usiadłam zauważyłam Melody, która nagle się pojawiła.
- Czy coś się dzialo ciekawego, kiedy byłam częsciowo wyłączona ze swiatażywych, bo kierujaca mną osoba uznała, zę musi się wyspać? - spytałam, z najwyższą powagą.
|
|
Autor |
RE: Centrum wyspy. |
jazeera
Użytkownik
Postać: Uchechi Anonaba
Postów: 5281
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 09-05-2011 20:45 |
|
|
- Spokojnie Becky, bez gwałtownych ruchów, zaraz Ci wszystko wyjaśnię- opowiedziała po czym odeszła na moment po kokowodę Dakoty i mango leżące na blacie. Wróciła do siostry, usadowiła się na kanapie przy tułowiu Rebeccy i podała do jej dłoni kokosa w którym była woda - pij - kiedy siostra gasiła swoje pragnienie, a potem zabrała się za jedzenie owocu Beatrice zaczęła mówić - Pamiętasz tą dziewczynkę zombie? Dźgnęła Cię na wskutek czego przez kilka dni byłaś nieprzytomna.. Są tu nowi ludzie, tak jak my spadli tu na spadochronach tyle, że byli na północnej części wyspy..
EDIT: Kiedy podbiegł pastor Beatrice spojrzała na niego wilkiem - Spieprzaj stąd marna aktorzyno.
all we really need to survive is one person who truly loves us
-Penelope Widmore
Edytowane przez jazeera dnia 09-05-2011 20:47 |
|
Autor |
RE: Centrum wyspy. |
April
Użytkownik
Postać: Christopher Jones
Postów: 6303
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 09-05-2011 20:45 |
|
|
Usłyszałam męski głos... kojarzyłam go. Byłam pewna, że gdzieś go kiedyś słyszałam, ale nie mogłam przypomnieć sobie, gdzie dokładnie.
- Czy ktoś mi powie, co tu się dzieje i gdzie ja jestem? Czy jest tutaj Carlos? Czy ja jestem w domu? I kim są ci ludzie? Czy ja jeszcze żyję, Bea?
Edytowane przez April dnia 09-05-2011 20:50 |
|
Autor |
RE: Centrum wyspy. |
Lincoln
Mistrz Gry
Postów: 6254
Mistrz Gry
|
Dodane dnia 09-05-2011 20:48 |
|
|
Martin był zaskoczony w jakiej sytuacji znajdowała się obecnie grupa. Jeszcze kilkanaście dni temu jedynym ich zmartwieniem było znalezienie suchego miejsca, a teraz padają jakieś strzały, w chatce ktoś podkłada bombę, pojawia się mnóstwo nieznajomych osób. Tego wszystkiego było za dużo jak na jeden dzień więc gdy inni zajmowali się tymi wszystkimi sprawami, on w kącie czytał Zieloną Milę, co jakiś czas zerkając na towarzyszy i ich działania. Po jakimś czasie zamknął książkę i schował ją do plecaka. Wstał z ziemi i po raz pierwszy nie czuł się tak obolały by nie móc postawić kilku kroków. Po skierowaniu uśmiechu w stronę ludzi podszedł do okna i wyjrzał na zewnątrz.
4 lata temu było spoko, nie znał mnie nikt, a i tak przez czasu brak chciałem by tydzień miał 8 dni.
Jako 15-latek nie złożyłem wyjaśnień, gdy wziąłem za majka to już miałem lat 16.
Miałem swój numer 23, jak Sparrow, ale Walter nie Jack, #Fingerling.
Stąd się wzięło moje zamiłowanie do treści brat. A umrę pewnie całkiem młodo, mając nie wiem 42?
|
|