Mistrz Przetrwania
  
Strona Główna ::  Forum ::  Szukaj
Lutego 17 2025 16:53:32 
 
Nawigacja

Menu główne
Strona Główna
Forum
Szukaj

Mistrz Przetrwania
Podsumowanie MP
Co to jest?
Zasady
Rozbitkowie Online
Gości Online: 2
Brak Użytkowników Online

Zarejestrowanych Użytkowników: 550
Najnowszy Użytkownik: ofysa
Wątki na Forum

Najnowsze Tematy
Książki
Seriale
Filmy/Klub Filmowy ":o"
TOP 5
moja pani od literat...

Najciekawsze Tematy
Wyspa [9992]
Obóz Tamtych [6587]
Zabawa w telepatię [5441]
HAWKINS [3604]
ZLOsT [3580]
Last Seen Users
Umbastyczny21:21:05
Otherwoman 2 weeks
mrOTHER 2 weeks
sayid jarrah 6 weeks
Michal13 weeks
Lion15 weeks
Lincoln20 weeks
Flaku23 weeks
Isabelle25 weeks
chlaaron42 weeks
Wyszukiwarka


Zobacz Temat
Mistrz Przetrwania | Mistrz Przetrwania 14 - Archiwum | Centrum wyspy
Strona 30 z 55 << < 27 28 29 30 31 32 33 > >>
Autor RE: Centrum wyspy.
panda
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postać:
Cherrrie Swanson

Postów: 7730

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 09-05-2011 05:32
Staliśmy w takiej odległości od pola, że mogliśmy oglądać wszystko jak w kinie. Wybuch miał wielką siłę. Gorące powietrze z pyłam uderzyło w nas tak, że ledwo utrzymałam się w pozycji stojącej. Po wszystkim w milczeniu otrzepałam się z kurzu, po czym ponownie spojrzałam na pole minowe. - Nie. - szepnęłam tylko, kiedy zobaczyłam ciało. Szłam pewnie i powoli przez zgliszcza nie zważając na osiadający na moich ramionach pył. Pochyliłam się nad ciałem. Rozpoznałam, kto to. Dopiero wtedy słowa Joachima o blefowaniu drugiej grupy po mnie dotarły. - Mordercy... - powiedziałam cicho, głaszcząc martwą Susan po głowie.


Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Centrum wyspy.
Umbastyczny
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postać:
Cynthia Hickey

Postów: 11742

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 09-05-2011 07:22
// jak można ją głaskać po głowie, skoro jej ciało zostało całkowicie zmasakrowane? smiley


Ian przebywał w chatce w momencie wybuchów. Nie wiedział jak pomóc przy bombie, więc był wdzięczny Samowi ze bezpretensjonalną akcję ratunkową. Pastor wiedział, że mężczyzna mądrością nie grzeszy, więc postanowił wziąć go na spytki.
- Samie, jak główny i jedyny zresztą członek Rady Królewskiej dziękuję Ci za obronę zamku przed zamachem rozjuszonego tłumu. Powiedz mi mój drogi. Gdzie przebywaliście z królem zanim Victor Wspaniały podbił ten zamek swym męstwem i odwagą?
Ian podał również rękę Samowi i z uznaniem poklepał go po plecach.



A może w Ravenclawie
Zamieszkać Wam wypadnie
Tam płonie kij w odbycie,
Tam pedziem będziesz snadnie.
zagubieni24 Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Centrum wyspy.
Sam
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postać:
Sam

Postów: 55

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 09-05-2011 13:28
Sam nie był przyzwyczajony, że ktoś się do niego zwraca w ten sposób. Jego mózg nie mógł tyle informacji przetrawić, z całej przemowy Iana zrozumiał słowa dziękuję Ci. Czuł się dumny, mimo że niezbyt widział co dokładniej zrobił, lecz nie chciał się o to wypytywać. Podrapał się po głowie, ostro go zaczęły swędzić włosy po tej całej akcji...
-Jestem głodny. - wypalił, nadal trzymał rękę Iana, jeszcze nigdy wcześniej nikt mu dłoni nie podał, musiał jak najdłużej się nacieszyć tą chwilą...
Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Centrum wyspy.
Nicka
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postów: 809

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 09-05-2011 14:45
Jennifer zgłosiła sie do budowy tratwy, lecz potem... Potem było tylko gorzej. W ciągu dnia ktos ostrzelił chatkę. Jennifer nie widziała kto to, choć była przy oknie, z którego posypało się na nią mnóstwo ostrych odłamków. Na szczęście zadrapały jej tylko dłonie. Niestety spokój nie trwał długo: już po chwili po pokoju niczym echo rozniósł się dźwięk tykania. Jennifer serce podeszło do gardła. Bomba?! Tym razem była naprawde przerażona. Śmierć jest dobra, pod warunkiem, że nie jest bolesna! Ludzie chcieli ją rozbroić, lecz lepszym rozwiązaniem byłaby ucieczka, tudzież wyrzucenie ładunku daleko stąd. Czas uciekał, niczym piasek przez palce. W końcu Sam zdobył się na bohaterski czyn: wyrzucił przez okno bombę! smiley Nie trzeba było długo czekac na efekty: po chwili następowały po sobie eksplozje. Jedna z nich tak zatrzęsła domem, że Jenn poleciała na schody i uderzyła głowa o balustradę. Zemdlała...



Edytowane przez Nicka dnia 09-05-2011 15:14
Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Centrum wyspy.
Andzia
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postów: 1719

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 09-05-2011 15:03
// Nicka, major napisał, że nikt nie widział jego i Starkasmiley

Nie wiedziałam co myśleć, kiedy zaraz po strzałach Starka rozległo się tykanie. Dzięki głupim filmom akcji wywnioskowałam, że jest to bomba. O dziwo nie wyleciałam z chatki z okrzykiem AAAAAAAA! Bombaaa!, tylko najzwyczajniej w świecie czekałam na rozwój wydarzeń. Gdyby wszyscy się rozbiegli, zrobiłby się chaos i prędzej wyleciałabym w powietrze niż wyszła z chaty. Po chwili ten dziwak, Sam wyrzucił bombę przez okno, co przyczyniło się do eksplodowania min. Po raz kolejny tego dnia uklękłam zasłaniając się rękoma. Miałam wrażenie, że wybuchy trwają w nieskończoność i zaraz dotrą do nas, wyrzucając chatę w powietrze. Po kilku sekundach, a może nawet minutach nastała cisza. Podniosłam głowę i rozejrzałam się. Przeżyliśmy. Dzięki temu całemu Samowi.
- Nie pomyślałeś o jednym. Ktoś mógł być na dworze. - rzuciłam w jego stronę i zaczęłam biec w stronę wyjścia z chatki. Po drodze natrafiłam na nieprzytomną Jennifer.
- Fuck! - krzyknęłam. Potrząsnęłam ją kilkakrotnie za ramię.
- Jennifer, wstawaj! Rozumiesz?! Obudź się! - dla upewnienia sprawdziłam jej puls. Był nierównomierny, ale jednak był.
- Czy ty zawsze musisz pakować się w kłopoty...? - mruknęłam, kręcąc głową. Usiadłam przy niej, mając nadzieję, że za chwile się obudzi. Jeśli nie, potrzebna była interwencja Catherine, której jak na razie nigdzie nie widziałam.




Are you, are you
Coming to the tree
Where they strung up a man they say murdered three
Strange things did happen here
No stranger would it be
If we met up at midnight in the hanging tree


Moc: Uzdrawianie
zagubieni24.pl Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Centrum wyspy.
Nicka
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postów: 809

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 09-05-2011 15:20
Jennifer obudziła się po dłuższej chwili. Głowa pulsowała jej nieprzyjemnie na skroni. Dziewczyna starała się rozmasować sobie czaszkę dłońmi, lecz ból nie zbyt jej na to pozwalał. Po paru sekundach było już triszku lepiej. Jenn zauważyła, że siedzi przy niej Iv. Z początku 'przygody' na wyspie zbratały się, lecz ostatnio Ivette zrobiła się bardziej oschłą i twardszą osoba niż wcześniej. Brunetka sądziła, że nastał koniec ich krótkiej znajomości, jednak poruszyło ją to, że pośród tylu ludzi to właśnie ona czuwała przy Jenn, kiedy ta najzwyczajniej w świecie uderzyła się w głowę.
-Ile czasu minęło? - zapytała, patrząc na swą towarzyszkę. Głosy wydawały jej się zbyt głośne, kolory za jasne... Zupełnie jak przy kacu.


Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Centrum wyspy.
Andzia
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postów: 1719

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 09-05-2011 15:27
Podstawiłam kolana pod brodę i ułożyłam na nich głowę. Nie wiem, ile czasu minęło, może sekunda, a może wieczność, aż Jennifer w końcu się odezwała, sprowadzając mnie na ziemię. Drgnęłam lekko i potrząsnęłam głową.
- Eee... nie wiem. Chyba nie długo. - mruknęłam zaspanym głosem. - Co się stało? Dobrze się czujesz? Jakoś słabo wyglądasz. - powiedziałam, przyglądając się bladej twarzy Jennifer.


Are you, are you
Coming to the tree
Where they strung up a man they say murdered three
Strange things did happen here
No stranger would it be
If we met up at midnight in the hanging tree


Moc: Uzdrawianie
zagubieni24.pl Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Centrum wyspy.
Nicka
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postów: 809

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 09-05-2011 15:30
Byłam Iv wdzięczna za troskę. Postanowiłam być jej dłużna, chociażby w małym stopniu. Może i teraz nie stało mi się nic poważnego, ale przecież zawsze mogłam sie nadziać na własną pieszczochę; nikt i tak zapewne nie zainteresowałby się moim losem.
-Podczas jednego z wybuchów po wyrzuceniu tej bomby odrzuciło mnie na balustradę schodów, w którą uderzyłam głową - powiedziała, nadal masując sobie skronie. Zrobiło jej sie słabo, lecz nie chciała robić z siebie biednej ofiary losu.



Edytowane przez Nicka dnia 09-05-2011 15:33
Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Centrum wyspy.
Andzia
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postów: 1719

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 09-05-2011 15:35
- Lepsze to, niż wylecieć w powietrze. - stwierdziłam, wykrzywiając się lekko. Naprawdę martwiłam się o Jennifer. Najpierw zadarła ze Stark'iem, teraz zleciała ze schodów. Co jeszcze? Może niedługo zwiąże się z Jaredem? Help!
- Yy, słuchaj, może pójść po Catherine, co? Ona nie może być daleko. A jeśli to wstrząs mózgu. - powiedziałam niepewnie, ale zaraz potem ugryzłam się w język, mając świadomość tego, że niepotrzebnie straszę Jenn.


Are you, are you
Coming to the tree
Where they strung up a man they say murdered three
Strange things did happen here
No stranger would it be
If we met up at midnight in the hanging tree


Moc: Uzdrawianie
zagubieni24.pl Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Centrum wyspy.
MietowyJohnathan
Użytkownik

Postać:
Gary Harrison

Postów: 283

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 09-05-2011 15:38
//Przepraszam jazeera, ale wczoraj padły baterie w klawiaturze i nie mogłem dokończyć posta. Mam nadzieję, ze mi przebaczysz! smiley

Johnny usłyszał silny huk. Przez kilka sekund odbywało się prawdziwe piekło na ziemi. Johnny skulił się w kącie mając nadzieję, że wyrwie się z tego okropnego koszmaru. Gdy wszystko przycichło wyszedł z chatki i zobaczył zmasakrowane ciało... to była chyba Susan... Tak, to chyba ona... Tak, nie ma innej możliwości... To musi być ona... No bo w końcu kto?... To po prostu ona i koniec...
Johnny, który wciąż przeżywał jeden ze swoich napadów głupoty podszedł do ludzi, którzy zgromadzili się przy zwłokach Susan i powiedział:
- Szkoda dziewczyny, nie miała farta... Dobra, dość tej żałoby. Idę coś wszamać. - to powiedziawszy podszedł w stronę chatki. Tym razem nie musiał już iść przez tunel. Wesoło hasał przez dawne pole minowe.


Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Centrum wyspy.
Nicka
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postów: 809

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 09-05-2011 15:42
/Ale Jenn nie spadła ze schodów, tylko na nie wpadła smiley

-Nie trzeba, dzięki - odpowiedziałam. Iść po Catherine? A co ona mogłaby mi zrobić?
-Wiesz, są lepsze sposoby rozerwania się, po za wylatywaniem w powietrze - uśmiechnęłam się kwaśno. Miałam nadzieję, że bóóóól zaraz przejdzie.
-Może weźmiemy się za budowę tratwy? - zaproponowałam. Ponoć, kiedy człowiek czymś się zajmuje, zapomina o bóóóólu i go zwyczajnie nie odczuwa.


Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Centrum wyspy.
MietowyJohnathan
Użytkownik

Postać:
Gary Harrison

Postów: 283

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 09-05-2011 15:45
Johnny podbiegł wesoło do Jennifer i Ivette.
- Cześć dziewczyny! - powiedział wesoło Johnny. - Hej. Wypalimy może trochę trawy za chatką?


Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Centrum wyspy.
Nicka
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postów: 809

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 09-05-2011 15:47
-Pewnie, jeśli stawiasz - Jenn uśmiechnęła się do człowieka, którego uwielbiała jedynie za poczucie humoru. Jego nieudany podryw prawie odszedł już w niepamięć.



Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Centrum wyspy.
Mr Nothing
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postać:
Adam Jensen

Postów: 270

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 09-05-2011 15:47
Otworzyłem powoli oczy. Moja głowa strasznie pulsowała, myślałem, że zaraz mi ją rozsadzi. Wstałem powoli podpierając się rękami. W powietrzu nadal unosił się kurz i nie tylko w powietrzu. Ja także byłem cały nim pokryty. Rozejrzałem się, niedaleko mnie grupka ludzi stała nad czyimś ciałem. Podszedłem bliżej aby dowiedzieć się kto to. Gdy byłem już dostatecznie blisko zamarłem. Zmasakrowane ciało Susan leżało właśnie przedemną. Może i jej nie lubiłem ale i tak czułem żal, w końcu była jedną z nas - południowców. Nie mogłem na to patrzeć. Poszedłem w inną stronę aby sprawdzić czy jeszcze ktoś nie ucierpiał. I wtedy zobaczyłem Iv, Johnny'ego i Jennifer. Jenn leżała, bardzo prawdopodobne, że była ranna. Nie obchodziło mnie, że Ivette sie nią opiekuje, sam musiałem sprawdzić czy jest cała.
-Co się stało ? - skierowałem to pytanie do mojej byłej. Nadal sie na nią gniewałem jednak to nie było teraz ważne - Nic ci nie jest ? - to pytanie zadałem już Jennifer.

/próba pierwszej osoby smiley/



Edytowane przez Mr Nothing dnia 09-05-2011 15:49
... Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Centrum wyspy.
Nicka
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postów: 809

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 09-05-2011 15:51
Jennifer zdziwiła się, dlaczego az trzy osoby zainteresowały się jej osobą. Było to miłe, jednakże było jej trochę głupio - przecież nic sobie nie zrobiła! Po prostu przywaliła z dośc dużą prędkością bokiem czaszki o poręcz schodów, czy to aż tak wiele? smiley Tak, nadal odczuwała bóóól, lecz była wśród żywych.
-Nic, dziękuję za troskę. A ty nic sobie nie zrobiłes? Nie miałeś żadnych konfrontacji z papajami? - popaptrzyła na niego z... wdziecznością, sama zresztą nie wiedziała czemu. Chyba już odruchowo.


Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Centrum wyspy.
MietowyJohnathan
Użytkownik

Postać:
Gary Harrison

Postów: 283

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 09-05-2011 15:53
- Nie rozumiem... - powiedział Johnny - Chodzi mi o to, że pożyczymy od kogoś zapalniczkę i spalimy trochę trawy za chatką, bo nigdzie nie mogę znaleźć kosiarki. No... chyba, że zmusimy Sama, żeby ją wygryzł...


Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Centrum wyspy.
Andzia
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postów: 1719

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 09-05-2011 15:56
- Jeśli jesteś pewna, że nic Ci nie jest. - powiedziałam, przyglądając jej się czujnie. Jakoś nie wyglądała na super zdrową, choć mogło mi się tylko wydawać.
- Joł. Ta, jasne. Już lecimy. - rzuciłam do Johnny'ego.
- A co się miało stać? To już nie wolno tak sobie zwyczajnie gawędzić? - spytałam Jareda z miną niewiniątka. No błagam... czyżby wybuch sprawił, że nagle zaczął zamartwiać się losem innych? A może zależało mu na Jennifer? Niee! Mógł sobie być z kim chciał, z Melody, a nawet z Ianem. Miałam nadzieję, że Jenn nie będzie taka głupia i nie umówi się z nim na randkę, jeśli na tej wyspie było to w ogóle możliwe.


Are you, are you
Coming to the tree
Where they strung up a man they say murdered three
Strange things did happen here
No stranger would it be
If we met up at midnight in the hanging tree


Moc: Uzdrawianie
zagubieni24.pl Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Centrum wyspy.
Nicka
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postów: 809

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 09-05-2011 15:58
Jenn dobrze czuła się w tej grupie: troskliwa Ivette, nieogranięty, szalony, zboczony, rozgadany, podtrzymujący na duchu swymi żartami Johnny i James... Hmm... No może z ta ostatnią osobą nie zamieniła zbyt dużo słów, lecz Jennifer wierzyła, że by się dogadali.
-Dobraaa, to może pójdziemy - Jenn wstała z podłogi, lecz wciąż kręciło jej się w głowie. Niebezpiecznie kiwała się na boki.


Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Centrum wyspy.
Mr Nothing
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postać:
Adam Jensen

Postów: 270

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 09-05-2011 16:04
-Nie krępuj się - powiedziałem do Johnny'ego podając mu zapalniczkę oczywiście z wizerunkiem nagiej kobiety (smiley). Zastanawiałem się tak naprawdę skąd ona się wzięła w mojej kieszeni. Pewnie ci ludzie, którzy nas tu sprowadzili dali mi ją ale dlaczego z gołą kobietą, nie wiadomo. Podczas gdy on się tak zastanawiał Jennifer niebezpiecznie się zachwiała.
-Może potrzebujesz jednak pomocy ? - zapytałem. Jakoś po tym wybuchu dziwnie się zmieniłem, zacząłem być miły smiley


... Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Centrum wyspy.
Andzia
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postów: 1719

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 09-05-2011 16:08
- My idziemy, ale Jared woli chyba wrócić do Melody, prawda? No chyba, że do nas dołączy. - powiedziałam, patrząc na niego obojętnie.
- Słuchajcie... czy nie sądzicie, że we czwórkę to trochę mało? Albo we dwójkę? - spojrzałam wymownie na Johnny'ego i Jareda. Nagle zauważyłam tego wiecznie naburmuszonego gościa, Timasmiley Nikogo nie było w pobliżu, więc podeszłam do niego.
- Siemka. Ja wiem, że ty trochę tutaj nieobecny jesteś, ale dobrze by było, gdyby ktoś dołączył się jeszcze do budowy tratwy, bo ee... ludzie, którzy nie chcą przebywać z królem tej chaty i siedzieć bezczynnie właśnie się do tego zbierają. Tak tylko mówię, do niczego nie zmuszam. - zakończywszy, wzruszyłam lekko ramionami.


Are you, are you
Coming to the tree
Where they strung up a man they say murdered three
Strange things did happen here
No stranger would it be
If we met up at midnight in the hanging tree


Moc: Uzdrawianie
zagubieni24.pl Wyślij Prywatną Wiadomość
Strona 30 z 55 << < 27 28 29 30 31 32 33 > >>
Skocz do Forum:
Logowanie
Nazwa Użytkownika

Hasło



Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem?
Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.

Zapomniane hasło?
Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
Shoutbox
Tylko zalogowani mogą dodawać posty w Shoutboksie.

Umbastyczny
01/02/2025 14:04
jasne rozumiem, bardzo mi przykro

Otherwoman
01/02/2025 10:05
postaram się dziś coś napisać, jak wrócę z pracy, ale nie na sto procent, bo jeszcze sporo rzeczy trzeba ogarnąć...

Otherwoman
01/02/2025 10:01
ja potem coś napiszę, bo wczoraj zmarła moja babcia i miałam raczej ciężki dzień...

Otherwoman
01/02/2025 10:00
kontynuujmy klub smiley

Otherwoman
01/02/2025 09:58
jestem smiley

Umbastyczny
01/02/2025 09:10
Arletam! Przybywaj!

Umbastyczny
29/01/2025 05:57
smiley

mrOTHER
28/01/2025 21:42
smiley

Otherwoman
08/01/2025 15:50
smiley

Umbastyczny
05/01/2025 19:50
smiley

sayid jarrah
04/01/2025 21:02
ok

Otherwoman
27/12/2024 20:13
56 gości online aha

Umbastyczny
25/12/2024 10:32
smiley

Otherwoman
24/12/2024 18:20
smiley

Umbastyczny
30/11/2024 09:22
smiley

Otherwoman
29/11/2024 20:00
coś długo mnie nie było smiley

mrOTHER
06/11/2024 20:44
smiley

Umbastyczny
02/11/2024 18:52
Lją smiley

Otherwoman
02/11/2024 18:31
może dołączysz do naszego klubu książkowego? smiley

Lion
02/11/2024 17:57
widze ze oprocz tego flaku sie zesraku 3 miesiace temu dobra wszystkie najwazniejsze info nadrobione do zoba w 2047

Archiwum