Autor |
RE: Centrum wyspy. |
agusia
Użytkownik
Postów: 8436
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 08-05-2011 22:57 |
|
|
W tym momencie osoby, które były w chatce, usłyszały równomierne tykanie. Rozejrzeliście się po sobie i zaczęliście szukać źródła dźwięku. Okazało się, że do spodu kanapy, na której leży nieprzytomna Becky, przymocowana jest bomba, na liczniku której umykały sekundy: 5.00... 4.55... 4.50...
CELE:
-Rozbrójcie bombę! Inaczej ktoś może zginąć... Pamiętajcie, że macie na to jedynie pięć minut.
140 osób ginie rocznie od uderzenia papajem. |
|
Autor |
RE: Centrum wyspy. |
jazeera
Użytkownik
Postać: Uchechi Anonaba
Postów: 5281
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 08-05-2011 22:59 |
|
|
/a nie możemy uciec? /
all we really need to survive is one person who truly loves us
-Penelope Widmore
|
|
Autor |
RE: Centrum wyspy. |
martwy
Użytkownik
Postać: Joachim Nott
Postów: 168
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 08-05-2011 23:02 |
|
|
//jeśli zdołacie przenieść Becky, to lećcie w cholerę //
Gdy usłyszałem strzały, odruchowo zasłoniłem torsem drobne ciało Catherine, która zbladła momentalnie. Na kredowobiałej twarzyczce odznaczały się jedynie czerwone usta, ściśnięte teraz w wąską kreseczkę.
-Mówiłem, że to psychopaci...- mruknąłem pod nosem i złapałem ją za rękę. -Chodź, szybko!- nie czekając na reakcję dziewczyny, pociągnąłem ją za sobą w kierunku drzew.
|
|
Autor |
RE: Centrum wyspy. |
Sam
Użytkownik
Postać: Sam
Postów: 55
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 08-05-2011 23:03 |
|
|
Sam zlękną się, gdy usłyszał tykanie. Początkowo myslał, że to jego Pan wali tak głośno laską, którą go za chwilę zacznie bić za nieprzygotowanie uczty. Po chwili razem z innymi odkrył coś, co pierwszy raz widział w swoim nędznym życiu. Może to prezent od jego Pana, w końcu docenił jego wysiłki?
-A co to jest? - spytał się głośno zgromadzonych, spodobała mu się ta rzecz. Jego mały rozumek myślał, że to jest zabawka dla dzieci, a w końcu Sam nie miał zbyt dobrego dzieciństwa, więc teraz miał okazję to nadrobić!
Edytowane przez Sam dnia 08-05-2011 23:04 |
|
Autor |
RE: Centrum wyspy. |
Flaku
Użytkownik
Postać: Żyd
Postów: 7259
|
Dodane dnia 08-05-2011 23:05 |
|
|
/Lol /
Odwzajemniłem uśmiech Martinowi i stanąłem nieopodal. Po chwili usłyszałem jakieś tykanie. - Co to? Słyszycie? - zapytałem wytężając tym samym słuch. Dźwięk dochodził spod kanapy na, której leżała ranna dziewczyna. - To tam? - wskazałem ręką na źródło dźwięku, po czym spojrzałem na pozostałych, jakby czekając na ich reakcję.
Edytowane przez Flaku dnia 08-05-2011 23:11 |
|
Autor |
RE: Centrum wyspy. |
jazeera
Użytkownik
Postać: Uchechi Anonaba
Postów: 5281
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 08-05-2011 23:06 |
|
|
/ok /
Beatrice wolnym krokiem podeszła do Becky i kucnęła przy kanapie. Po raz kolejny położyła głowę na miękkim materacu, wtem coś zaczęło tykać, tykanie dobywało się z kanapy - Co to może być? - spytała głośno oddalając się od kanapy - ja nic nie włączałam.. Sprawdźcie co to jest!
all we really need to survive is one person who truly loves us
-Penelope Widmore
Edytowane przez jazeera dnia 08-05-2011 23:06 |
|
Autor |
RE: Centrum wyspy. |
Flaku
Użytkownik
Postać: Żyd
Postów: 7259
|
Dodane dnia 08-05-2011 23:08 |
|
|
- Może to bomba? - zwróciłem się do Beatrice. - Trzeba ją stąd ściągnąć i sprawdzić - wskazałem wzrokiem na ranną. - Pomoże ktoś?
|
|
Autor |
RE: Centrum wyspy. |
Muminka
Użytkownik
Postać: Unnur Þorbjörg Gunnarsdóttir
Postów: 2001
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 08-05-2011 23:09 |
|
|
- Jasne że chc... Staaark...- nie dokończyłam odpowiadać Josie, gdy zza krzaków wyleciał Stark. Automatycznie stanęłam przed siostrą, starając się ją zakrywać. Uśmiechnęłam się do faceta tak i już miałam go zbesztać, gdy do mojej głowy wpadł pewien może niekoniecznie rozsądny pomysł.
- Faktycznie mam szczęście....- odpowiedziałam i zaczęłam przybliżać się do mężczyzny, jednocześnie udając, że niewinnie przygryzam dolną wargę. Stanęłam naprzeciw niego i zaczęłam patrzeć dokładnie tak samo jak w podpisie na dole. Widziałam jego błysk w oku. U mnie pewnie był taki sam. Zaczęłam niebezpiecznie blisko przybliżać swoje usta. Już tylko milimetry dzieliły mnie od dotknięcia jego wyschniętych ust, gdy nagle podcięłam mu nogi, jednocześnie popychając do tyłu. Stark runął na ziemię, a ja usiadłam na nim, wyciągając nóż ze spodni. Przyłożyłam ostrze dokładnie w miejsce jego jednej z nerek- I co?! I co teraz?! Przysięgam, kurwa przysięgam, wytnę Ci ją!- zaczęłam krzyczeć. Tego było dla mnie za wiele. Emocje mi puściły. Łzy leciały ciurkiem po policzkach- naprawdę bawi was ta pojebana psychopatyczna zabawa? Dlaczego jej to zrobiliście? Wytnę Ci nerkę tak samo jak wyciąłeś ją Jos! Nienawidzę Cię kurwa!- wrzeszczałam. Nóż cały czas trzymałam przyłożony do Starka. To było wiadome, że go nie zabije i że zaraz mnie powali, ale moje emocje nie dały się opanować. Mój mózg nie przyjmował żadnej wiadomości, że to niedorzeczne i nierozsądne z mojej strony.
' target='_blank'>
Edytowane przez Muminka dnia 08-05-2011 23:12 |
|
Autor |
RE: Centrum wyspy. |
Sam
Użytkownik
Postać: Sam
Postów: 55
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 08-05-2011 23:10 |
|
|
Sam zaczął machać swoją ręką jak uczeń przed Cillianem, teraz miał okazję by się wykazać. Liczył, że jak tylko dostanie to coś w swoje łapki, to będzie mógł to sobie zatrzymać. |
|
Autor |
RE: Centrum wyspy. |
Flaku
Użytkownik
Postać: Żyd
Postów: 7259
|
Dodane dnia 08-05-2011 23:14 |
|
|
Nie chciałem angażować kogoś takiego jak Sam, ale nie miałem wyjścia. - Nie mamy czasu. Pomóż mi ją stąd ściągnąć. Trzeba sprawdzić, co jest pod kanapą... - zwróciłem się do chłopaka. Nie sądziłem, że kiedykolwiek nadejdzie moment, w którym będzie przydatny.
|
|
Autor |
RE: Centrum wyspy. |
adi1991
Użytkownik
Postać: Wojciech Janusz
Postów: 7387
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 08-05-2011 23:15 |
|
|
Nikola nie wiedząc co począć wśród tylu ludzi usiadł w kącie jedząc papaję.
|
|
Autor |
RE: Centrum wyspy. |
jazeera
Użytkownik
Postać: Uchechi Anonaba
Postów: 5281
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 08-05-2011 23:19 |
|
|
- ON? - spytała z niesmakiem - no dobra.. - zgodziła się niechętnie - tylko łapy przy sobie. - ostrzegła mężczyznę po czym wstała krzyżując ręce na piersiach. Ciemne kosmyki spadały na jej bladą, zmęczoną twarz. Bała się tego, co może znajdować się pod kanapą..
all we really need to survive is one person who truly loves us
-Penelope Widmore
Edytowane przez jazeera dnia 08-05-2011 23:21 |
|
Autor |
RE: Centrum wyspy. |
Diego
Użytkownik
Postać: Joel Rothschild
Postów: 728
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 08-05-2011 23:27 |
|
|
Jean i osoby w komnacie "króla" nie słyszały tykania. Gdy król się ubierał, Jean swymi silnymi dłońmi złapał go za szyję i przycisnął do łoża (marnej pryczy).
- Wiem że nie przystoi to namiestnikowi i proszę o wybaczenie, ale czy wszyscy mamy zginąć? Może zaufałbyś panie swemu namiestnikowi i zdradził, co wiesz o tej krainie? Kto tutaj jeszcze żyje? Razem możemy wiele.
//Oglądam A Game of Thrones i podoba mi się
A ten kto przetrwa, zostanie Mistrzem... |
|
Autor |
RE: Centrum wyspy. |
Flaku
Użytkownik
Postać: Żyd
Postów: 7259
|
Dodane dnia 08-05-2011 23:27 |
|
|
Chwilę potem razem z Samem () udało nam się ściągnąć dziewczynę z kanapy. Następnie szybko przewróciliśmy sofę tak, by widzieć jej spód. Zgodnie z przewidywaniami, była to bomba. Kompletnie nie wiedziałem co robić. Spojrzałem na licznik i złapałem się za głowę. - Mamy mało czasu... Potrafi ktoś to rozbroić?! - krzyknąłem.
|
|
Autor |
RE: Centrum wyspy. |
agusia
Użytkownik
Postów: 8436
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 08-05-2011 23:34 |
|
|
3.45
140 osób ginie rocznie od uderzenia papajem. |
|
Autor |
RE: Centrum wyspy. |
Furfon
Użytkownik
Postać: Helena
Postów: 6221
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 08-05-2011 23:35 |
|
|
Jak głupi FRAJER* sądziłem, że mój osobisty urok omotał tą laskę, ale gówno z tego. Dałem się oszukać kobiecie, w taki banalny sposób, zamiast ją przelecieć to mogłem stracić nerkę, a na to nie miałem ochoty. Już chciałem jakieś błagalne teksty rzucać, gdy Lexie z siebie wyrzuciła multum słów, które jej się zapewne od dawna na usta cisnęły. Na moje szczęście główny sens zrozumiałem, chociaż w moich uszach większość słów brzmiała bla bla bla.
-Kochana, to zaszło jakieś porozumienie. Może zachowuje się jak drań, ale tej dziewczynie nic nie wycinałem KURWA! Zastanów się, po chuj mi jej nerka na jakiejś wyspie? To jakaś pomyłka, ja nawet jej nie znam. Proszę Cię, odłóż nóż i przestań się denerwować. W takiej chwili jeszcze bardziej mnie podniecasz, co pewnie wiesz teraz... sama - skończyłem szeptem, raz tylko krzyknąłem. Mój penis był w wzwodzie, na pewno czuła to, gdyż już znalazła się tak, jak miała według moich wcześniejszych zamierzeń na mnie. W tej chwili powstrzymałem się od powiedzenia "czy nie mówiłem?", w tym wypadku to mogło źle poskutkować... Naszą rozmowę przerwał Noddle, tym razem musiałem mu szczerze podziękować, bo nie miałem bladego pojęcia, co zrobi Lexie.
* - z pozdrowieniami dla April
Edytowane przez Furfon dnia 08-05-2011 23:36 |
|
Autor |
RE: Centrum wyspy. |
Flaku
Użytkownik
Postać: Żyd
Postów: 7259
|
Dodane dnia 08-05-2011 23:37 |
|
|
Na liczniku widniało już co raz mniej czasu. - Niecałe 4 minuty... - pomyślałem. Bomba była zbudowana na prostej zasadzie - jakieś kabelki łączyły zegar z ładunkiem. - Pewnie trzeba któryś przeciąć... - mruknąłem, ale kompletnie nie wiedziałem, który. - Potrafi ktoś to rozbroić?! - zapytałem ponownie.
|
|
Autor |
RE: Centrum wyspy. |
jazeera
Użytkownik
Postać: Uchechi Anonaba
Postów: 5281
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 08-05-2011 23:41 |
|
|
- Puttana..- przeklęła po włosku widząc licznik odliczający minuty, momentalnie serce podeszło jej do gardła - Ludzie.. Bomba! - krzyknęła po czym złapała za swój i Becky plecak. Musiała jakoś ratować siostrę, chciała uciekać, ale.. czy było już za późno? Odgarnęła włosy za uszy i kucnęła przy Cillianie. Beatrice skup się- mówiła do siebie, otworzyła plecak i wyciągnęła nożyczki - To co, który przecinamy? - spytała Simanusa zagryzając dolną wargę. Ona sama przecięłaby zielony, ale przecięłaby jako artystka, a nie osoba która jest specem od rozbrajanie bomb..
all we really need to survive is one person who truly loves us
-Penelope Widmore
Edytowane przez jazeera dnia 08-05-2011 23:41 |
|
Autor |
RE: Centrum wyspy. |
Sam
Użytkownik
Postać: Sam
Postów: 55
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 08-05-2011 23:41 |
|
|
-Fajne cyferki! - wyrwało się Samowi, nie zdawał sobie sprawy, co się stanie gdy będzie 0. Co to jest? Do czego to służy? -dodał, nie było tu ani Nikolę i Jean'a, ale był Cillian, który go wczorajszego dnia traktował wspaniale*, dlatego w obecnej sytuacji on był autorytetem dla Sama.
*wspaniale - czyli nie jak śmiecia, gniota i shit Jacka, jak zwykle go ludzie(głównie Victor) traktowali |
|
Autor |
RE: Centrum wyspy. |
Victor
Użytkownik
Postać: Victor
Postów: 87
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 08-05-2011 23:45 |
|
|
Złota era pokoju i pomyślności Victorogrodu trwała prawie 7 godzin 46 minut i 13 sekund. Teraz ktoś planował zamach na krola, a jego namiestnik próbował go udusić w jego własnej sypialni. W oczach Victora po raz pierwszy pojawił się strach. O... oczywiście wszystko powiem. - ręką złapał za dłoń Jeana, by poluźnić uścisk.
//to świetnie, jutro kolejny odcinek /
|
|