Autor |
RE: Centrum wyspy. |
Otherwoman
Administrator
Postać: Trey
Postów: 17722
Administrator
|
Dodane dnia 07-05-2011 00:45 |
|
|
Isabella szarpała się trochę, ale niezbyt mocno. Odsunęła się na tyle, by dać mu w pysk. Tak też Johnatan dostał z plaskacza. Jesteś szalony. - syknęła. Moga tu zaraz wejść.
We are all evil in some form or another, are we not?
|
|
Autor |
RE: Centrum wyspy. |
Furfon
Użytkownik
Postać: Helena
Postów: 6221
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 07-05-2011 00:52 |
|
|
-Wali mnie to. Zrobię wszystko, by mieć cipę mojej siostry! Dawaj Isabello, wiem że chcesz... -przysunąłem się do niej jeszcze bliżej, nie chciałem myśleć, ile czasu minęło od ostatniego...
Edytowane przez Furfon dnia 07-05-2011 00:56 |
|
Autor |
RE: Centrum wyspy. |
Otherwoman
Administrator
Postać: Trey
Postów: 17722
Administrator
|
Dodane dnia 07-05-2011 01:15 |
|
|
/Jakbym prawdziwego Lannistera słyszała /
Pppuuuszczaj... tu coś jest! - syknęła. Faktycznie,. w mrocznych czeluściach schowka coś się kryło i nie były to miotły...
We are all evil in some form or another, are we not?
|
|
Autor |
RE: Centrum wyspy. |
Furfon
Użytkownik
Postać: Helena
Postów: 6221
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 07-05-2011 01:25 |
|
|
Odwróciłem się natychmiast razem z moją siostrą. Jedna z mioteł spadła, robiąc odrobinę hałasu. Wyjąłem zapalniczkę, dzięki niej zobaczyliśmy chyba tajny stary tunel, który gdzieś prowadził. Już wiedziałem, do czego wykorzystam go.
-Tam może znajdziemy miejsce do bzykania się, z dala od tego motłochu. Nikt nas tam nie zobaczy, chodźmy... - cicho powiedziałem do niej, liczyłem że jak w końcu znajdziemy odpowiednią miejscówkę, to nic nam nie przeszkodzi...
|
|
Autor |
RE: Centrum wyspy. |
MietowyJohnathan
Użytkownik
Postać: Gary Harrison
Postów: 283
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 07-05-2011 09:04 |
|
|
Johnny przyglądał się wszystkiemu nic nie mówiąc.
- Macie jakiś pomysł na przejście tego pola minowego? - zapytał grupę Johnny tak, aby tamci nie słyszeli. - Chyba nie mają żadnej broni palnej. Gdyby udało nam się przejść mielibyśmy ich w garści i może wreszcie ucieklibyśmy z tej chorej wyspy.
Właściwie to trochę go dziwiło, że ten czarnoskóry gość, który ich obserwował miał karabin, a oni sami nie mają nawet pistoletu.
Edytowane przez MietowyJohnathan dnia 07-05-2011 09:10 |
|
Autor |
RE: Centrum wyspy. |
Nicka
Użytkownik
Postów: 809
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 07-05-2011 09:07 |
|
|
Jennifer od bardzo długiego czasu nie odezwała się ani słowem. Po prostu zaczęła w pewien sposób tracić świadomość - stała patrząc na wszystkich po ostatniej wizycie czarnoskórego mężczyzny. Jedni płakali inni rozmawiali. Ona sama stwierdziła, że przed śmiercią nie ma nic produktywnego do zrobienia na wyspie. Tak więc stała w milczeniu kontemplując swoje życie: szare dzieciństwo, ojca alkoholika, zamordowaną matkę, podpalenie domu, karierę w NY, lecz przede wszystkim jej umysł odblokował w tamtym momencie obraz ukazujący jej najbliższą osobę - Micka. Uśmiech tego długowłosego blondyna teraz już na zawsze wrył jej się w pamięc. Niestety z zamyśleń wyrwał ja nakaz dalszej wędrówki. Szła więc ze wszystkimi, ciekawa, za ile wyskoczy major z kolejną groźbą. O wielkie dziwo nic nie działo się przez całą drogę, póki nie zobaczyli "tamtych" ()
"Tamci" zupełnie odbiegali od rysopisu utworzonego w głowie Jennifer. Na ich twarzach w ogóle nie odmalowali się socjopaci, sadyści, czy tym podobne twory. Ludzie z obozu Jenn zaczęli im wygrażać. Ci odpowiedzieli. Jednak dziewczyna nadal nie mogła uwierzyć w to, że wreszcie spotklai tych złych ludzi.
-Ludzie, czy zamierzacie z nami walczyć? - zapytała na wszelki wypadek. Ona miała do obrony tylko pieszczochę, lecz mimo to nie miała zamiaru jej użyć.
Edytowane przez Nicka dnia 07-05-2011 09:08 |
|
Autor |
RE: Centrum wyspy. |
Mr Nothing
Użytkownik
Postać: Adam Jensen
Postów: 270
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 07-05-2011 09:14 |
|
|
James był lekko zdziwiony tym co zaszło. Myślał, że Ci z północy to banda psycholi, którzy się na nich rzucą. Jednak nie. Nie chcieli nas zabić, grozili nam nawet, że zrobiliśmy coś jednemu lub jednej z ich towarzyszy. Może czuli nawet strach przed nami. Z zamyślenia wyrwał go Johnny stojący tuż obok.
-Nie mam pojęcia. Może będzie tu jakieś przejście wolne od min. Trzeba będzie je tylko znaleźć - odparł. Nigdy nie miał do czynienia z minami (no może w Medal of Honor) więc to co przed chwilą powiedział uznał za mało prawdopodobne.
|
|
Autor |
RE: Centrum wyspy. |
panda
Użytkownik
Postać: Cherrrie Swanson
Postów: 7730
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 07-05-2011 09:14 |
|
|
- Co my jej zrobiliśmy?! - złapałam się za głowę. - Powiem ci. Razem wylądowałyśmy na plaży, uciekałyśmy przed przypływem, znalazłyśmy te zasrane budynki rodem ze słabych horrorów... A potem zniknęła! - powiedziałam z żalem w głosie. Prosiłam w myślach, żeby Becky cokolwiek sobie przypomniała. Ta jednak stała przede mną z kamienną twarzą. Odwróciłam się do swoich. Nie mogłam tak tego zostawić. - Może zacznijmy rzucać kamieniami w pole? - spytałam cicho grupy.
|
|
Autor |
RE: Centrum wyspy. |
Nicka
Użytkownik
Postów: 809
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 07-05-2011 11:08 |
|
|
Jennifer nie wiedziała co o tym sądzić. Najchętniej na spokojnie porozmawiałaby z ludźmi z tamtej grupy, jednak nie wiedziała, czy jeśli pole zostanie odminowane, tamci nie zaatakują ich. Jakby nie mozna było na spokojnie zakopać dziwnie utworzonego toporu wojennego, połączyc się i wszystko wyjaśnić.
-Catherine, dobry pomysł, jednakże nie ma tu zbyt wielu kamieni.
|
|
Autor |
RE: Centrum wyspy. |
Furfon
Użytkownik
Postać: Helena
Postów: 6221
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 07-05-2011 11:09 |
|
|
-Masz latarkę siostrzyczko? - spytałem się szeptem, zapalniczka zbytnio nam nie rozjaśniła. Byliśmy w tunelu, nie mieliśmy pojęcia ile metrów pod ziemią. Odwróciłem się szybko, gdy usłyszałem dźwięk, to tylko była mysz. - Może tutaj Isabello? Szybko...
|
|
Autor |
RE: Centrum wyspy. |
Diego
Użytkownik
Postać: Joel Rothschild
Postów: 728
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 07-05-2011 11:22 |
|
|
Jean podszedł do Iana, którego nos po niedawnym ciosie nabrał koloru śliwki.
- Jak patrzę na tych ludzi, to wierzyć mi się nie chce że mogli kogoś zabić czy torturować. Napatrzyłem się już na typów spod ciemnej gwiazdy, a ta grupka nijak mi na takich nie wygląda. Choć pozory mogą mylić... Poza tym, przemyślałem kwestię zdjęcie i jak całe to zamieszanie minie, jestem skłonny podzielić się tą informacją ze wszystkimi.
Stojąc wciąż przy Ianie, Valjean rozejrzał się.
- A nie pomyśleliście, żeby jakoś ominąć to pole? - rzucił niezbyt głośno do swojej grupy. - Moglibyśmy podzielić się na pół i zajść ich z dwóch stron.
A ten kto przetrwa, zostanie Mistrzem...
Edytowane przez Diego dnia 07-05-2011 11:22 |
|
Autor |
RE: Centrum wyspy. |
jazeera
Użytkownik
Postać: Uchechi Anonaba
Postów: 5281
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 07-05-2011 11:34 |
|
|
- Zaraz, zaraz, STOP! - krzyknęła głośno mocniej łapiąc Becky - "Razem wylądowałyśmy na plaży"- zacytowała ładną brunetkę po czym spojrzała na nich wszystkich pytająco - To.. To Wy też spadliście spadochronami?
all we really need to survive is one person who truly loves us
-Penelope Widmore
|
|
Autor |
RE: Centrum wyspy. |
Nicka
Użytkownik
Postów: 809
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 07-05-2011 11:41 |
|
|
-Tak - powiedziała Jennifer. Nareszcie ktoś z tamtych przestał patrzeć przez wrogi pryzmat - wyrzucili nas z samolotu, lecz mieliśmy spadochorny. A czy... czy wy zanleźliście na tej wyspie coś niecodziennego? Jakiś budynek, czy cokolwiek innego?
|
|
Autor |
RE: Centrum wyspy. |
jazeera
Użytkownik
Postać: Uchechi Anonaba
Postów: 5281
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 07-05-2011 12:06 |
|
|
- Tak, znaleźliśmy bazę wojskową i chatkę z dziewczynką zombie!- odkrzyknęła. W zasadzie, może nie powinna mówić tym ludziom o tym wszystkim.. No ale jeśli Ci ta grupa jest po ich stronie? Jeśli nie mają wrogich zamiarów? Zaraz, przecież torturowali jej siostrę, Becky miała widoczne siniaki i chcieli jej wyciąć narządy. Chyba, że to nie oni i na wyspie jest ktoś jeszcze.. - A Wy? Wy też znaleźliście coś podobnego?
all we really need to survive is one person who truly loves us
-Penelope Widmore
|
|
Autor |
RE: Centrum wyspy. |
MietowyJohnathan
Użytkownik
Postać: Gary Harrison
Postów: 283
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 07-05-2011 13:20 |
|
|
- Tak, widzieliśmy laboratorium z trupem, który na dodatek zniknął, charakteryzatornię i cmentarz z grobami, na których widniały nasze nazwiska. - odezwał się wreszcie do drugiej grupy Johnny.
Johnny nie mógł ogarnąć tej sytuacji. Też spadli na spadochronach?
- Wydaje mi się - powiedział Johnny - Że ktoś chciał nas na siebie napuścić.
Jeżeli jego podejrzenia okazałyby się słuszne, to dlaczego Josie mówiła, że to oni wycieli jej nerkę? No i jeszcze te dzieci...
Edytowane przez MietowyJohnathan dnia 07-05-2011 13:21 |
|
Autor |
RE: Centrum wyspy. |
Flaku
Użytkownik
Postać: Żyd
Postów: 7259
|
Dodane dnia 07-05-2011 13:22 |
|
|
Siedziałem tak pod drzewem i przyglądałem się wszystkiemu. W końcu przestali się kłócić i zaczęli normalnie rozmawiać. - Jakiś postęp - pomyślałem. Jednak dopóty na naszej drodze stały miny nie mogliśmy nic więcej zrobić. Po chwili wstałem i podszedłem do dziewczyny, która rozmawiała z nieznajomymi. - Dlaczego wciąż traktujecie ich jak wrogów? Nie pomyśleliście, że oni są w takiej samej sytuacji jak my, a tak naprawdę to ktoś trzeci nami manipuluje? - powiedziałem patrząc na nią, po czym odwróciłem się w kierunku drugiej grupy. - Wyglądają na całkiem normalnych. - mruknąłem pod nosem.
Edytowane przez Flaku dnia 07-05-2011 13:23 |
|
Autor |
RE: Centrum wyspy. |
Nicka
Użytkownik
Postów: 809
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 07-05-2011 13:43 |
|
|
Wreszcie, pomyślała Jennifer. Czuła się uszczęsliwiona, że Johnny, który zawsze żartował ze wszystkiego, ten jeden raz spoważniał, lecz przede wszystkim; że też nie brał tamtych od razu za wroga.
-To... zaufacie nam, czy nie? Jesteśmy w takiej sytuacji jak wy - krzyknęła.
|
|
Autor |
RE: Centrum wyspy. |
chlaaron
Użytkownik
Postów: 2567
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 07-05-2011 13:50 |
|
|
Nie łatwo będzie znów zdobyć moje zaufanie. Zwłaszcza po tym jak ostatnim razem mnie oszukano... - Jasne, my wam zaufamy, a wy nas pozabijacie. - Powiedziałam patrząc na nich podejrzliwie. Założyłam ręce na biodra. - A dacie słowo, że nic nam nie zrobicie? - Spytałam i dłonią wskazałam na ich bronie. Skąd mieli ich aż tyle?!
If you don't take drugs probably you have other addictions. |
|
Autor |
RE: Centrum wyspy. |
jazeera
Użytkownik
Postać: Uchechi Anonaba
Postów: 5281
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 07-05-2011 13:50 |
|
|
- Laboratorium z trupem? - powtórzyła przygryzając dolną wargę. To było najbardziej prawdopodobne, Ci ludzie wylądowali w ten sam sposób, są tak samo nieświadomi tego co tu robią jak i nasza grupa, jedziemy na tym samym wózku.. Wtem podszedł Cillian - Moja siostra powiedziała, że Ci ludzie ją torturowali. Ty byś nie zareagował tak samo? - spytała szeptem, po czym dodała - Weź ją na ręce, ja już nie daję rady - wskazała skinieniem głowy na Becky, którą trzymała rękoma już od wczoraj - Ale kto wpadł na taki świrnięty pomysł, żeby nas zostawić na tej wyspie..
all we really need to survive is one person who truly loves us
-Penelope Widmore
|
|
Autor |
RE: Centrum wyspy. |
panda
Użytkownik
Postać: Cherrrie Swanson
Postów: 7730
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 07-05-2011 14:05 |
|
|
- Cholera, to by miało sens. - odpowiedziałam Johnny'emu. Mieliśmy do czynienia z ludźmi naszego pokroju. Pomyliliśmy się. A właściwie - dzieci się pomyliły. Nie było jednak czasu, żeby nawet ich za to zrugać, w końcu nawet nie wiedziałam, jak tym razem by na to zareagowały. - Proponuję przejść w końcu to pole i spokojnie porozmawiać, bo krzyczymy na siebie jak sąsiedzi przez płoty! - zawołałam w stronę drugiej grupy. - Ktoś tu się na tym zna?
|
|